TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

„Jestem stąd” to opowieść Agnieszki Graff, jej herstoria | recenzuje Justyna Łopińska

graff_okladka_ostatGraff. Jestem stąd

Autorka/autor: Agnieszka Graff, Michał Sutowski
Krytyka Polityczna, 2014

 

Każdy ma swoją opowieść, każdy konstruuje własny świat w obrębie jednej, wspólnej rzeczywistości. „Jestem stąd” to opowieść Agnieszki Graff, jej herstoria.

Budujemy swoją tożsamość opowiadając sobie swoje życie. To może być źródłem ciekawych doświadczeń, nie zawsze łatwych, ale z pewnością cennych, potwierdzających to,  kim jesteśmy, skąd pochodzimy, z kim i z czym się utożsamiamy. To pewna pula faktów, takich jak płeć, narodowość, wyznanie, rodzina, wykształcenie, dzięki którym wiemy, że istniejemy, przynależymy. Ale też szczególny stan świadomości, który bierze się z lektur, doświadczeń, rozmów, przemyśleń, że to kim jestem, a właściwie kim się stałam/stałem, kim być mogę, a kim nigdy nie będę wynika też z szerszej perspektywy, którą chcąc nie chcąc przyswajam i która mnie współtworzy.

Agnieszka Graff jest stąd. O tym jest ta opowieść. Niby banał, niby sprawa oczywista. Jednak każda osoba, która myśli i szuka, wie, jak długi intelektualny labirynt prowadzi do pozornie prostych wniosków. Graff opowiada nam o sobie, miejscami bardzo odważnie. Poznajemy jej korzenie rodzinne, dzieciństwo, młodzieńcze fascynacje, intelektualne i duchowe poszukiwania, życie codzienne z całym drobiazgiem bardzo namacalnych spraw. To już nie są suche fakty znane z notek biograficznych o słynnej feministce, wykładowczyni, publicystce, ale żywe opowieści, jej osobiste opinie, które można podzielać lub nie ( ja nie wszystkie podzielam), ale które pozwalają zrozumieć świat, w którym żyjemy, nawet jeśli, a może zwłaszcza jeśli oglądamy go z różnych stron.

Świat Agnieszki Graff bardzo rożni się od mojego, może dlatego nie przeczytałam tej książki jednym tchem. Więcej myślałam niż czytałam. Szukałam w jej opowieści paraleli do mojej osobistej hertorii, która jest kompletnie rożna, ale przecież uwikłana w tę samą rzeczywistość. Dlatego tak lubię wywiady rzeki, gdy czytam uważnie, czuję jakbym sama rozmawiała z bohaterką/bohaterem i chociaż ona/on mnie nie słyszą, ja słyszę samą siebie, staję się bogatsza o liczne refleksje i wnioski.

 

Justyna Łopińska

Udostępnij

Ostatnie wpisy

Nie obwiniaj! Wspieraj

Dlaczego się tak ubrałaś? Dlaczego wracałaś sama? Dlaczego piłaś alkohol? Dlaczego nikomu nie powiedziałaś? Czemu się nie broniłaś? Chcesz mu zniszczyć życie? Te pytania to