TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Pierwsza pilotka w Afganistanie

Niloofar Rahmani, lat 23, jest jedyną pilotką w armii afgańskiej. Nazywana afgańską ‘Top Gun’, lata ponad uprzedzeniami.

„Chciałam pilotować samolot, od kiedy zobaczyłam ptaka latającego po niebie” mówi i spełnia swoje marzenia z dzieciństwa. Mundur, aviatory – wszystko na swoim miejscu. Także czarna chusta zakrywająca włosy. Wykonując tzw. ‘męski zawód’ w jednym z najbardziej konserwatywnych krajów to czysta brawura. Samą jej obecność w bazie sił powietrznych w Kabulu można poczytywać, jako znak małej rewolucji, znak zmian. Niloofar mówi, że wiele dziewcząt w Afganistanie marzy o byciu pilotką, ale napotykają przeszkody i zagrożenia.

Wychowała się w Kabulu i tam rozpoczęła szkolenia lotnicze w bazie sił powietrznych. Według panujących tam zwyczajów, oskarżano ją o brak honoru.

Dwa lata później zostaje pierwszą kobietą w historii Afganistanu pilotującą samolot (wcześniej, w okresie komunizmu w latach 1978 – 1992, zdarzały się już kobiety prowadzące śmigłowce). Jej historia obiega cały świat, gdy w 2015 roku otrzymuje międzynarodową Nagrodę dla Kobiet Wykazujących Odwagę (International Women of Courage Award) przyznawaną przez Departament Stanu USA. Nagroda ta jest przyznawana od 2007 roku kobietom z całego świata, które swoim zachowaniem i aktywnością manifestują przywództwo, odwagę, pomysłowość i poświęcenie wobec innych, zwłaszcza w promowaniu prawa kobiet.

niloofar-rahmani

Wraz z wzrostem popularności Niloofar zaczęła otrzymywać anonimowe listy z groźbami, nawołujące ją do ustąpienia ze stanowiska. „Grozili, że zrobią krzywdę mnie i mojej rodzinie, pozostało mi to zignorować” mówi. W 2013 roku z powodu nasilenia się zagrożenia opuszcza kraj na dwa miesiące. Teraz już zawsze nosi przy sobie broń celem ewentualnej samoobrony. Do spojrzeń mężczyzn w obozie jest przyzwyczajona, ale nigdy nie opuszcza bazy w mundurze, by nie narazić się na niebezpieczeństwo. „Spacerowanie po ulicach, robienie zakupów, nie jest dla mnie już możliwe. Straciłam wolność.”

Groźby wynikają ze stabilności skrajnego konserwatyzmu, która jest przeszkodą dla owocnego i efektywnego wdrażania praw kobiet, zwłaszcza w wojsku, gdzie stanowią one jedynie 1% z 350000 stowarzyszonych w armii narodowej. Podczas jednej z misji Niloofar przewiozła rannych żołnierzy na południu Afganistanu. Tym samym sprzeciwiła się zasadom panującym w armii, wedle których kobiety nie są upoważnione do transportu rannych lub/i martwych mężczyzn. Pod koniec misji, powiedziała dowódcy by ją ukarał, jeśli uważa, że zrobiła źle. Usłyszała: „Dobra robota”.

Niloofar wie, że aby być traktowana na równi z kolegami, nie może pozwolić sobie na żaden błąd. „Muszę być twarda, naprawdę twarda, nie pokazywać żadnych emocji” mówi. Wie także, że walcząc o równość płci, nie może za bardzo przyspieszać zmian i wywracać tradycji do góry nogami. Czy armia afgańska będzie miała tak wiele pilotek jak pilotów?

„Nie w najbliższym czasie, może za dwadzieścia czy trzydzieści lat… mam taką nadzieję.”

 

Źródło: http://madame.lefigaro.fr/societe/niloofar-rahmani-la-seule-pilote-de-larmee-afghane-290415-96404

Opracowanie i tekst: Natalia Skoczylas

 

banernorweskie_batory

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.

 

 

Udostępnij

Ostatnie wpisy

Nie obwiniaj! Wspieraj

Dlaczego się tak ubrałaś? Dlaczego wracałaś sama? Dlaczego piłaś alkohol? Dlaczego nikomu nie powiedziałaś? Czemu się nie broniłaś? Chcesz mu zniszczyć życie? Te pytania to