TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Zanzibar: Jak sprawić, by kobiety zaufały policji? Powołać specjalne stanowiska ds. równości płci

Jak sprawić, by kobieta zgłosiła policji, że została zaatakowana lub wykorzystana, jeśli nie ufa policji?

„[Niektórzy policjanci] nie rozumieją, czym jest gwałt lub uważają, że jeśli jest to problem kobiety, to ich to nie obchodzi” – mówi Jamila Juma, dyrektorka  Stowarzyszenia Kobiet Prawników Zanzibaru (ZAFELA), które pomogła założyć w 2003 r. , aby zapewnić bezpłatną pomoc prawną kobietom i dzieciom.  „Kobiety napotykają wiele przeszkód, by móc założyć sprawę, a system nie jest dla nich przyjacielem” – mówi Juma.

Zgadza się z nią policja. „Przemoc ze względu na płeć na Zanzibarze jest powszechna, ale kobiety nie zgłaszają tych problemów” – mówi Mauwa Saleh, policjantka od 25 lat. „W przeszłości było bardzo mało zgłaszanych przypadków, ponieważ ofiary bały się informować policję o gwałtach, nie było specjalnych procedur postępowania ani nie miały zapewnionej  prywatności.”

Dziś ponad 400 posterunków policji w Tanzanii ma równościową policję  (Police Gender) i specjalne stanowisko ds. dzieci (Children’s Desk). Dyżurują przy nich wyspecjalizowani, specjalnie przeszkoleni śledczy, którzy zajmują się „przestępstwami o charakterze seksualnym”, takimi jak gwałt, napaść na tle seksualnym i przemoc domowa.

Inicjatywa powołania na policji specjalnych stanowisk ds. równości płci została zainicjowana w 2009 roku przez Tanzańską Policyjną Sieć Kobiet (TPFNet), stowarzyszenie zawodowe utworzone w 2007 roku, którego celem jest poprawa sposobu, w jaki policja odnosi się do kobiet w społeczeństwie. Jej celem jest powołanie takich stanowisk na każdym posterunku policji i przeszkolenie tysięcy funkcjonariuszy policji, szczególnie kobiet.

Stanowiska ds. równości płci mają na celu zapewnienie ofiarom przemocy ze względu na płeć zarówno szczególnego traktowania, jak i prywatności. Ale dla Jumy prawdziwy wpływ powołania tych stanowisk, to zmiana kulturowa. Juma, a także osiem innych osób, z którymi przeprowadzono wywiady, powiedziała, że ​​stanowiska ds. równości płci odgrywają ważną rolę w budowaniu zaufania między policją a tanzańskimi kobietami, wytyczając drogę sprawiedliwości, której wcześniej nie było.

Statystyki pokazują, że takie stanowiska są niezwykle potrzebne, ponieważ prawie połowa tanzańskich kobiet poniżej 50. roku życia twierdzi, że została zaatakowana fizycznie lub seksualnie. Jedna trzecia dziewcząt w wieku poniżej 18. roku życia doświadcza przemocy seksualnej, wynika z badania Ministerstwa Zdrowia przeprowadzonego w 13 376 gospodarstwach domowych w całym kraju w latach 2015-2016. Według danych zebranych przez Tanzania Media Women’s Association (TAMWA) na Zanzibarze wskaźniki przemocy seksualnej rosną, podobnie jak wskaźniki wykorzystywania seksualnego dzieci.

Ale kobiety i dziewczęta z Zanzibaru, które zgłaszają te zbrodnie na policję, często spotykają się z niechęcią, lekceważeniem, korupcją, pogardą, niewiarą, a nawet przemocą – wynika z wywiadów przeprowadzonych z prawnikami, policjantami, badaczami, działaczami społecznymi, przywódcami wsi, doradcami i personelem grup pozarządowych.

Pomimo tego, że napaści na tle seksualnym na Zanzibarze są zjawiskiem powszechnym, odsetek zgłoszeń przestępstw na policję był w przeszłości niski. Na Zanzibarze, podobnie jak na całym świecie, przemoc seksualna jest najczęściej popełniana przez osoby, z którymi ofiary mają osobisty związek. Kobiety w małżeństwie najprawdopodobniej doświadczają przemocy ze strony partnera lub byłego partnera, natomiast dla dziewcząt, które nie są w związku małżeńskim, sprawcami są sąsiedzi, wujowie, kuzyni, ojcowie, a nawet dziadkowie.

„Mówienie o gwałcie to tabu” – mówi Issa. „Ludzie nie są gotowi rozmawiać o tym, ale kiedy się zdecydują,  system obwinia ofiarę. System obwinia kobiety”.

Poza tym policja nie traktowała poważnie napadów na tle seksualnym. Niektórzy oficerowie-mężczyźni wierzyli, że mężczyźni mają prawo robić to, co chcą wobec kobiet w ich rodzinie i / lub, że ofiara była winna – bo była nie tak ubrana, bo coś powiedziała, bo miała wcześniej kontakty seksualne.

Stanowiska ds. równości płci są jednym ze sposobów, by zachęcać kobiety do zgłaszania przypadków gwałtów i innych form przemocy na tle seksualnym. Starają się przekonać kobiety, zapewniając im dyskrecję i bezapieczeństwo. Policyjne posterunki zazwyczaj nie mają do tego odpowiednich warunków – kobiety musiały zeznawać na recepcji, gdzie mogłaby zostać rozpoznana i jej skargę mogliby słyszeć inni.

Tanzański plan działania na lata 2017-2022 dotyczący przemocy wobec kobiet i dzieci zakłada ograniczenie przemocy ze względu na płeć o połowę do 2022 r. W ramach tego planu rząd zamierza powołać 600 stanowisk ds. równości płci w całym kraju, w tym 37 w Zanzibarze i uzupełnić istniejące biura o większe udogodnienia i więcej osób.

Jak dotąd wdrażanie i wyniki programu nie były imponującee. W 2016 r. spośród 417 stanowisk ds. płci w Tanzanii zaledwie 30 spełniało wymagania „standardowej procedury operacyjnej”. Co oznacza, że ​​znajdowały się one w obszarze, który był prywatny i oddzielony od głównego posterunku. Zbyt wiele posterunków policji nie ma pieniędzy na stworzenie takiej infrastruktury. Niedofinansowanie to ciągłe wyzwanie.

Dostępne badania Narodowego Biura Statystyki Tanzanii pokazują, że stanowiska ds. równości mają pozytywny wpływ. Liczba zgłoszonych przestępstw na tle przemocy ze względu na płeć w Tanzanii wzrosła z 23 012 przypadków w 2015 r. do 31 863 w 2016 r., co stanowi wzrost o 39 procent.

To pozytywny znak, ponieważ ten wzrost oznacza, że więcej osób chce złożyć raport na policji. Stanowiska ds. równości płci poprawiły proces zgłaszania przestępstw na tle seksualnym na Zanzibarze także poprzez utworzenie specjalnej grupy policjantek/ów, które/rzy czują się sojusznikami w sprawie.

Źródło: www.npr.org

Nowa Zelandia wprowadza urlop ze względu na przemoc domową

25 lipca 2018 roku w Nowej Zelandii przegłosowano prawo zapewniające osobom, które doświadczyły przemocy w rodzinie 10-dniowy płatny urlop. Ustawodawca chce w ten sposób umożliwić im odejście od swoich partnerów/ek, znalezienie nowego domu czy schronienia i zapewnienie ochrony sobie i swoim dzieciom. Nowa Zelandia jest drugim krajem na świecie, który przyjął takie rozwiązanie (po Filipinach w 2004 roku).

We wprowadzeniu nowej legislacji dużą rolę odegrała Jan Logie, nowozelandzka polityczka i członkini Partii Zielonych Nowej Zelandii. Zanim została polityczką, Logie pracowała w schronisku dla kobiet. „Jednym z celów tej inicjatywy jest wywołanie reakcji całego społeczeństwa. Nie zostawiamy tego po prostu policji, bo wiemy, że wszyscy uczestniczymy w pomaganiu ofiarom. Chodzi również o zmianę norm kulturowych i powiedzenie: „wszyscy mamy w tym swój udział, a to nie jest OK”, powiedziała.

Niestety, opozycyjnie do słów polityczki, Partia Zielonych wycofała swoje poparcie w ostatecznym czytaniu, mówiąc, że koszty dla małych i średnich firm byłyby zbyt duże i mogą zniechęcić pracodawców do zatrudniania osób, co do których mają przypuszczenie, że mogą doświadczać przemocy w rodzinie. Pomimo tego, prawo do 10-dniowego urlopu zostało przegłosowane 63 do 57. Nowe przepisy wejdą w życie w kwietniu przyszłego roku.

Jak ma to wyglądać w praktyce? Osoby, które doświadczają przemocy domowej nie będą musiały udowadniać konkretnych okoliczności, a także mają prawo do elastycznych warunków pracy mających na celu zapewnienie im bezpieczeństwa, w szczególności do zmiany miejsca pracy, zmiany adresu e-mail i usunięcia danych kontaktowych z strony internetowej pracodawcy. To bardzo ważny i znamienny zapis, biorąc pod uwagę jak często elementem przemocy w rodzinie jest uporczywe nękanie (stalking) i próba dyskredytacji zawodowego życia.

Na podstawie: The Guardian, BBC

Obrazek wyróżniający: Getty Images