TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Ekspertki ONZ o prawach kobiet w USA: „To szokujące”

 images (2)Trzy zagraniczne ekspertki, wśród nich Polka – prof. Eleonora Zielińska, jako przedstawicielki ONZ, sprawdziły stan wdrażania polityki równości płci w Stanach Zjednoczonych. Wnioski są szokujące. Wynika z nich, że USA pozostaje znacząco w tyle, jeśli chodzi o respektowanie praw kobiet.

Delegacja specjalistek z Polski, Wielkiej Brytanii oraz Kostaryki z zakresu praw człowieka spędziła 10 dni grudnia podróżując po Stanach Zjednoczonych, by przygotować raport na temat przestrzegania praw kobiet na świecie. Trzy ekspertki, które przewodniczą grupie roboczej ONZ zajmującej się badaniem zjawiska dyskryminacji kobiet, odwiedziły Alabamę, Texas oraz Oregon, gdzie oceniały zakres działania państwowych polityk i postaw społecznych wobec problem, zarówno w szkołach, opiece medycznej jak i w więzieniach.

Delegatki były skonsternowane brakiem praktycznego zastosowania polityki równości płci w USA. Uznały, że Stany poważnie się ociągają z wdrażaniem międzynarodowych standardów praw człowieka na wielu polach, między innymi jeśli chodzi o różnice w wynagrodzeniu (23%), urlop macierzyński, osiągalna finansowo opiekę nad dzieckiem oraz traktowanie migrantek przebywających w aresztach.

Według słów ekspertek podczas piątkowej rozmowy z dziennikarzami, najbardziej wymownym punktem podróży była wizyta w klinice aborcyjnej w Alabamie i doświadczenie wrogości społecznej wobec tematyki praw reprodukcyjnych kobiet.

„Szykanowano nas. Dwóch mężczyzn, uznających siebie za reprezentację społeczności, czekało na nas, by nas obrazić” – powiedziała Frances Raday, delegatka z Wielkiej Brytanii. Mężczyźni wielokrotnie krzyczeli w ich kierunku: „Mordujecie dzieci!”, gdy tylko pojawiały się w okolicy kliniki, nawet kiedy Raday zwracała im uwagę, że nie są już w wieku, w którym zachodzi się w ciążę.

„To rodzaj terroryzmu,” dodała prof. Eleonora Zielińska, delegatka z  Polski. „Dla nas to było szokujące.”

W większości europejskich państw, wyjaśnia, aborcja jest wykonywana przez lekarzy pierwszego kontaktu, w publicznych szpitalach oferujących kompleksową opiekę medyczną, więc przeciwnicy nie czekają pod budynkiem na kobiety, by im ubliżać.

Podczas wizyty, ekspertki odkryły zjawisko „brakujących praw”, porównując sytuację kobiet w innych częściach pobraneświata. Na przykład, Stany są jednym z trzech państw na świecie, które nie gwarantują kobietom płatnego urlopu macierzyńskiego. Organizacja Narodów Zjednoczonych informuje, że zazwyczaj państwa zapewniają przynajmniej 14 tygodni płatnego urlopu rodzicielskiego. Niektóre państwa idą dalej – prawo na Islandii gwarantuje pięć miesięcy płatnego urlopu dla każdego z rodziców oraz dodatkowe dwa miesiące do podziału.

„Poziom braku poczucia bezpieczeństwa w miejscu pracy w przypadku ciąży, porodu oraz połogu jest negatywnie zaskakujący” – mówi Raday. – „To nie do pomyślenia, zwłaszcza w jednym z najbogatszych społeczeństw na świecie.”

Poważne wątpliwości delegatek wzbudził także temat przemocy wobec kobiet, szczególnie w kontekście przemocy z użyciem broni palnej. Prawdopodobieństwo zamordowania kobiety przy użyciu broni palnej w Stanach Zjednoczonych jest 11 razy większe niż w innych państwach generujących tak wysoki dochód narodowy, a większość z tych zabójstw jest dokonanych przez partnera kobiety. Mimo, że członkowie administracji Obamy mówili wiele o walce z przemocą wobec kobiet, ich wysiłki zostały ukrócone przez niezdolność Kongresu do przeforsowania nowych restrykcji federalnych dotyczących dostępu do broni.

„Biorąc pod uwagę skalę przemocy domowej, niektóre ze stanów wdrożyły kontrolną politykę dotyczącą broni, poprzez odmowę prawa posiadania broni palnej sprawcom” – mówi Raday. „Ale to powinna być jednolita polityka narodowa, a nie tylko poszczególnych stanów.”

Inne rekomendacje ekspertek dotyczą przeprowadzenia reformy finansowej, która umożliwiłaby dostęp do stanowisk większej liczby kobiet, ponieważ jednostki organizacyjne odpowiedzialne za pozyskiwania funduszy dla kandydatów/ek politycznych są zdominowane przez mężczyzn. Sugerują również podwyższenie minimalnego wynagrodzenia, ponieważ istniejąca dysproporcja istotnie wpływa na sytuację materialną kobiet oraz wprowadzenie federalnego prawa, które zatrzymałoby potok kolejnych restrykcji ograniczających dostępność legalnego przeprowadzenia aborcji i zamykanie klinik na południu USA.

„Wolność religijna nie usprawiedliwia dyskryminacji kobiet, ani ograniczania ich praw do możliwie najlepszej opieki medycznej” – mówi Raday.

Być może największym zaskoczeniem dla delegatek była konstatacja, że spotkane kobiety zdają się nie wiedzieć, co tracą w sytuacji, gdy ich prawa nie są przestrzegane.

„Wiele osób w USA naprawdę wierzy, że prawa kobiet są tam znacząco bardziej respektowane niż wszędzie indziej na świecie” – mówi brytyjska ekspertka. – „Mówią: Udowodnij to! Jak to inni ludzie mają płatny urlop macierzyński?”

Specjalistki ONZ podsumowały swoją wizytę podczas spotkania z Białym Domem i wieloma rządowymi agencjami, włącznie z Departamentem Pracy, Departamentem Sprawiedliwości oraz Departamentem Zdrowia i Usług Publicznych, podczas którego przedłożyły powyższe rekomendacje. Ekspertki planują przedstawić pełny raport Radzie Praw Czlowieka przy ONZ w czerwcu 2016.

Źródło: Huffington Post

Tłumaczenie: Natalia Skoczylas

Prośba homoseksualnych turystów o przetłumaczenie homofobicznego listu spotyka się z poruszającą reakcją mieszkańców

Wzruszające wideo pokazuje parę gejów proszących o przetłumaczenie listu zawierającego homofobiczne wskazówki dotyczące dotarcia do hostelu.

Po dotarciu do Madrytu i zrobieniu rezerwacji w hostelu młoda para Amerykanów szuka pomocy, ponieważ „nie mówią po hiszpańsku”. Wskazówki, które otrzymali – jak mężczyźni tłumaczą przechodniom – są w tym właśnie języku, wiec para prosi o ich przetłumaczenie.

Screenshot-2015-10-03-at-11.00.11 (1)

Okazuje się jednak, że list, który otrzymali Amerykanie od właściciela hostelu, jest pełen gróźb o charakterze homofobicznym. Wielu mieszkańców Madrytu ma problem z wypowiedzeniem, jaka jest prawdziwa treść listu.

Zawiera on groźbę, że „przywali im w te pie*dolone twarze”, jeśli ktoś zobaczy, że para całuje się, trzyma się za ręce lub okazuje sobie uczucia w hostelu.

„Lepiej, żebyście poszli do innego hostelu, ten nie jest zbyt dobry” doradziła dziewczyna niebędąca w stanie powiedzieć, co tak naprawdę znajduje się w liście.

„Idźcie z tym na policję, mogą zamknąć mu interes” powiedział mężczyzna.

W ciągu kilku poruszających minut większość tłumaczących uznała, że nie jest możliwe, aby przekazać nieświadomej parze, co jest napisane w liście. Wielu z nich było bliskich płaczu.

Wideo, będące pomysłem hiszpańskiej Krajowej Federacji Lesbijek, Gejów, Transseksualistów i Biseksualistów, jest częścią kampanii nawołującej do zgłaszania gróźb, obelg i ataków o charakterze homofibicznym.

W tym miesiącu Hiszpania świętowała z okazji pierwszego ślubu policjantów będących równocześnie osobami homoseksualnymi. Mimo że Hiszpania była jednym z pierwszych krajów, które zalegalizowały równe małżeństwa, był to pierwszy ślub oficerów policji tej samej płci.

Zródło: www.pinknews.co.uk/ 

Link do filmu: www.youtube.com

Tłumaczenie:  Agnieszka Wojtczyk- wolontariuszka Feminoteki.

 

 

 

 

Angela Merkel przeciwna małżeństwom dla par homoseksualnych

Tydzień po otwarciu małżeństw i adopcji dla par homoseksualnych w Irlandii kanclerz Niemiec stwierdza, że istnieje ,,różnica” pomiędzy hetero- i homoseksualnymi parami. 

10982132_835013213233663_2505111467816524259_nMaleją szanse na przyznanie prawa do małżeństw dla par lesbijek i gejów w Niemczech. Jak informuje dziennik ,,Die Welt” podczas poniedziałkowego posiedzenia prezydium CDU dyskutowało w Berlinie nad tą kwestią  przez prawie półtorej godziny. Podczas posiedzenia zabrała głos Angela Merkel, kanclerz Niemiec. Stwierdziła, że istnieje ,,różnica pomiędzy małżeństwem zawieranym przez osoby heteroseksualne, a związkiem partnerskim pomiędzy dwojgiem ludzi tej samej płci”, jak podaje gazeta. I ,,to nie jest dyskryminacja, tylko stwierdzenie różnicy”.

Tymczasem koalicja czerwono-zielona chce przeforsować małżeństwa dla par homoseksualnych. Dodatkowo też Związek Lesbijek i Gejów (LSVD) wystosowało oświadczenie prasowe, że w przypadku ustanowienia dyskryminującego zakazu zawierania małżeństw przez pary homoseksualne, będą badać kwestię niekonstytucyjności zakazu.

Tekst przetłumaczyła i opracowała: Aleksandra Magryta

Żródło: Queer.de , Die Welt

Mowa nienawiści a kobiety

Ostatnio na Facebooku pojawiły się dwie strony, które szczególnie przykuły uwagę organizacji kobiecych ze względu na stosowanie agresywnego języka wobec kobiet. Po licznych zgłoszeniach jedną z nich udało się usunąć, druga zaś, wzywająca Magdalenę Ogórek do rozebrania się, została usunięta przez samych autorów. I co z tego, skoro na ich miejsce powstają następne? Czy można skutecznie walczyć z publikacją takich treści?

Bez wątpienia można stwierdzić, że wszystkie te strony bazują na niechęci i stawiają kobietę w pozycji podrzędnej wobec mężczyzny. Wszystkie też przekraczają granice krytyki, satyry czy debaty publicznej, o ile o takiej w ogóle można mówić przy okazji tworzenia ww. stron. Mowa nienawiści, to modne stwierdzenie, aż samo się nasuwa. Ale nie do końca słusznie. Czy są więc jakieś przepisy gwarantujące ochronę przed atakami ze względu na płeć?

Określenie mowa nienawiści, choć ostatnio dość popularne, opisuje zjawiska całkiem nienowe. Obejmuje ono negatywne wypowiedzi o jednostkach albo grupach bazujące jedynie na tym, że należą do konkretnej kategorii. Mowa nienawiści to środek stosowany do szerzenia nietolerancji, uprzedzeń czy rasizmu. W skrajnych przypadkach już samo użycie hate speech może stanowić przestępstwo – jak np. wzywanie do przemocy wobec danej grupy. Najczęściej jest jednak podstawą do innych nadużyć.

Dyskryminacja i mowa nienawiści w standardach międzynarodowych

Tradycyjnie w prawie międzynarodowym wymaga się od państw przestrzegania zasady niedyskryminacji ze względu na różne cechy – Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych w art. 2 wymienia: rasę, kolor skóry, płeć, język, religię, poglądy polityczne lub inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, sytuację majątkową, urodzenie. Dyskryminacja to jednak znacznie więcej niż nienawistne słowa, a przepisy chroniące przed nierównością odnoszą się głównie do wertykalnego działania prawa, które tworzy zobowiązania państwa wobec obywatela. Co do zasady stosunkami między obywatelami zajmują się zaś inne gałęzie prawa, szczególnie cywilne i karne. Ale i tu istnieje możliwość oddziaływania przez organizacje międzynarodowe na standardy państwowe – w mniej lub bardziej sformalizowany sposób.

W latach 50. i 60. gdy tworzono konwencje i pakty praw człowieka, mowa nienawiści czy dyskryminacja kobiet nie były problemami pierwszorzędnymi, ale współczesna interpretacja tych dokumentów jak najbardziej widzi konieczność ochrony kolejnych grup przed bezpodstawnymi atakami motywowanymi uprzedzeniami. Najlepiej o tym może świadczyć Karta praw podstawowych UE, która w przepisach antydyskryminacyjnych zakazuje gorszego traktowania nie tylko bazującego na klasycznych czynnikach, takich jak płeć czy kolor skóry, lecz również nie dopuszcza dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną.

Na łonie prac ONZ problem dyskryminacji kobiet starano się rozwiązać już w 1979 r. Konwencją w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet. Choć w preambule jako warunek osiągnięcia pełnej równości uznano ewoluuję tradycyjnych ról w rodzinie i społeczeństwie mężczyzn  oraz kobiet, to sam dokument skupia się przede wszystkim na usunięciu praktyk dyskryminacyjnych większego kalibru, jak nierówny dostęp do nauczania, urzędów czy zawodów. Samo zresztą pojęcie mowy nienawiści pojawiło się znacznie później niż konwencje antydyskryminacyjne. Jednak to do komitetu monitorującego wdrażanie tej konwencji wpłynęło zawiadomienie przeciwko Polsce dotyczące podręcznika, gdzie przedstawiano zasady tworzenia czasów w języku angielskim na zdaniach takich jak: „Linda miała nadzieję, że zostanie zgwałcona przed nadejściem lata”.

Rada Europy zajęła się problemem mowy nienawiści już w 1997 r. W rezolucji Komitetu Ministrów[1] za mowę nienawiści uznano wszystkie wypowiedzi które rozpowszechniają, podżegają, promują lub usprawiedliwiają nienawiść rasową, ksenofobię, antysemityzm i wszystkie inne formy nienawiści bazujące na nietolerancji, włączając w to wypowiedzi motywowane szowinizmem, etnocentryzmem, wrogością wobec mniejszości i migrantów.  Brakuje zatem wyraźnego odwołania do mizoginicznych czy seksistowskich wypowiedzi, choć, jak przyznał Komisarz Praw Człowieka Rady Europy[2], powyższy katalog ma charakter otwarty, który trzeba poszerzać o podmioty mogące paść ofiarą dyskryminujących haseł. Niels Muižnieks zwrócił też uwagę, że problem mowy nienawiści wobec kobiet, zwłaszcza w Internecie, jest obecny od dawna, lecz do tej pory był niedostrzegany przez państwa, które powinny bardziej zdecydowanie walczyć z językiem nienawiści[3]. Dlatego Rada Europy już w 2011 r. otworzyła do podpisu Konwencję antyprzemocową[4], o której ratyfikację toczono ostatnio zacięte boje w polskim parlamencie. Artykuł 40 tego dokumentu nie pozostawia już żadnych wątpliwości, że kobiety także są adresatkami mowy nienawiści. Konwencja zobowiązuje państwo do zmian w prawie, które umożliwią ponoszenie odpowiedzialności karnej lub innej za molestowanie. Tym mianem określa się tak ataki werbalne jak i niewerbalne, które mają podłoże seksualne i skutkują naruszeniem godności „w szczególności w atmosferze zastraszania, wrogości, upodlenia, poniżenia lub obrazy”.  Konwencja jednak wchodzi w życie w Polsce dopiero 1 sierpnia 2015 r. A obecnie wewnętrzne przepisy podobnych gwarancji nie dają.

Luki w prawie karnym

Art. 119 kodeksu karnego mówi jasno: stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej wobec osób lub grup z powodu jej narodowości, rasy, pochodzenia etnicznego, przynależności politycznej, wyznania albo bezwyznaniowości jest zagrożone karą więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Ale mowa nienawiści nie zawsze jest równoznaczna groźbom karalnym. Tu sprawę reguluje art. 257 kodeksu – publiczna zniewaga podmiotów z ww. powodów (oprócz przynależności politycznej) karana jest pozbawieniem wolności do 3 lat – a więc sankcja jest równie surowa jak za zniewagę Prezydenta. W kodeksie karnym nie ma jednak ani słowa o znieważaniu kobiet czy mężczyzn z tej jednej przyczyny, że łączy ich ta sama płeć. Jedyną możliwością obrony jest wniesienie prywatnego aktu oskarżenia o zniesławienie albo znieważenie, ale dotyczy to tylko bezpośredniej ofiary obrazy, a nie całej grupy. Problemu mowy nienawiści wobec kobiet nie rozwiązuje też ustawa o równym traktowaniu z 2010 r.[5], wdrażająca dyrektywy UE. Choć definiuje pojęcie molestowania i molestowania seksualnego w podobny sposób jak Konwencja stambulska, to spod jej stosowania wyłączona jest sfera życia prywatnego i treści zawarte w środkach masowego przekazu.

Niezauważony problem

W 2011 r. Kampania Przeciw Homofobii przygotowała nowelizację kodeksu karnego, która poszerzała penalizację mowy nienawiści także ze względu na płeć, tożsamość płciową, wiek, niepełnosprawność bądź orientację seksualną. Projekt, wniesiony do laski marszałkowskiej przez SLD, trafił do komisji jednak niedługo przed wyborami parlamentarnymi i jego losy zakończyły się razem z VI kadencją Sejmu. W 2014 r. ten sam projekt ustawy został złożony ponownie, jednak od zeszłego roku wciąż znajduje się w komisji. Światełkiem w tunelu wydają się starania Pełnomocniczki Rządu ds. Równego Traktowania, która w styczniu 2015 r. wystąpiła do Ministra Sprawiedliwości z wnioskiem o ponowne rozważenie kryminalizacji zniewagi podszytej dyskryminacją grup wspomnianych także w projekcie KPH. Cóż, niestety kolejne wybory parlamentarne już za pasem.

Perspektywy

Nie jest pewne, że uchwalenie konwencji antyprzemocowej w jakikolwiek sposób wpłynie na przyspieszenie prac w Sejmie nad nowelizacją kodeksu karnego. Inaczej po raz kolejny koniec kadencji może zaprzepaścić szansę dopasowania prawa karnego do zmieniających się standardów ochrony praw człowieka. A to wszystko ku zadowoleniu tych co twierdzą, że nie ma nic złego w nauce angielskiego na czytance o gwałconej Lindzie, czy w tworzeniu stron typu „zagłosuję na Magdę Ogórek jak pokaże cycki”, bo problem jest wyolbrzymiony przez kobiety bez poczucia humoru. Warto pamiętać – co w mocnych słowach przypomina  w swoim spocie Fundacja Feminoteka – że słowa też mogą gwałcić. A prawo karne ma obowiązek przed każdym gwałtem obywatela chronić.

 

Akty mowy nienawiści w sieci można również zgłaszać na stronie: zglosnienawisc.otwarta.org

https://www.youtube.com/watch?v=zsj__VjL-x0
Autorka: Marta Borucka
Źródło: http://human-rights-every-day.blogspot.com/2015/05/mowa-nienawisci-kobiety.html

Źródła tekstu:

[1] Komitet Ministrów Rady Europy, Rekomendacja nr R (97) 20 w sprawie mowy nienawiści, dostępna pod adresem: http://www.coe.int/t/dghl/standardsetting/media/doc/cm/rec(1997)020&expmem_EN.asp
[2] N. Muižnieks, Hate speech against women should be specifically tackled, http://www.coe.int/hu/web/commissioner/-/hate-speech-against-women-should-be-specifically-tackl-1
[3] Nils Muižnieks: We must take action against online hate speech against women, http://www.humanrightseurope.org/2014/03/nils-muiznieks-we-must-take-action-against-online-hate-speech-against-women/
[4] Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej
[5] Ustawa z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania,  Dz. U. z 2010 r. Nr 254, poz. 1700

Spotkania wokół raportu „Spoza centrum widać więcej”

spoza centrum widac wiecejFundacja Przestrzeń Kobiet serdecznie zaprasza na spotkania wokół raportu Spoza centrum widać więcej – przeciwdziałanie dyskryminacji krzyżowej ze względu na płeć, orientację seksualną i miejsce zamieszkania. O naszych badaniach będziemy mówić na spotkaniach:

12.05 o godz. 18 w Muzeum Dialogu Kultur (Rynek 3) w Kielcach we współpracy z Amnesty International Kielce i grupą Świętokrzyska Inicjatywa 2.0,

14.05 o godz. 18 w Spółdzielni (Skłodowskiej–Curie 8/1) w Białymstoku we współpracy z: Dziew/czynami i Stowarzyszeniem 9/12,

19.05 o godz. 18 w Massolit Books & Cafe (Felicjanek 4) w Krakowie podczas Festiwalu Queerowy Maj,

21.05 o godz. 18.30 w Centrum Szkoleniowo–Konferencyjnym (Kopcińskiego 16/18) w Łodzi podczas konferencji „Niepokorne – buntowniczki – reformatorki – aktywistki”,

29.05 o godz. 18 w Świetlicy Krytyki Politycznej (Nowe Ogrody 35) w Gdańsku podczas Trójmiejskich Dni Równości.

Podczas każdego ze spotkań będzie można otrzymać raport. Spotkania są organizowane w ramach projektu „Spoza centrum widać więcej – przeciwdziałanie dyskryminacji krzyżowej” finansowanego przez Fundusze EOG w ramach programu Obywatele dla Demokracji.

Białystok | 14.05 | Spotkanie wokół raportu „Spoza centrum widać więcej”

spoza centrum widać lepiej (1)Dziew/czyny, Stowarzyszenie 9/12 i Fundacja Przestrzeń Kobiet zapraszają Państwa redakcje na spotkanie wokół raportu Fundacji „Spoza centrum widać więcej – przeciwdziałanie dyskryminacji krzyżowej ze względu na płeć, orientację seksualną i miejsce zamieszkania”*.

Czas: 14 maja (czwartek)
Miejsce: Spółdzielnia Bar&Kafe, ul. Marii Skłodowskiej-Curie 8/1 Białystok
Godz: 18.00

W spotkaniu wezmą udział: Ewa Furgał i Nataia Sarata z Fundacji Przestrzeń Kobiet. Poprowadzi Małgorzata Skowrońska.**

Podczas spotkania raport będzie dostępny dla wszystkich chętnych osób.

*Raport „Spoza centrum widać więcej – przeciwdziałanie dyskryminacji krzyżowej ze względu na płeć, orientację seksualną i miejsce zamieszkania” jest wynikiem partycypacyjnych badań w działaniu przeprowadzonych przez Fundację Przestrzeń Kobiet. Ich celem było wypracowanie rozwiązań przełamujących dyskryminację nieheteroseksualnych kobiet żyjących na wsi i w małych miastach. Propozycje rozwiązań zostały wypracowane wspólnie przez nieheteroseksualne kobiety mieszkające w małych miejscowościach, działaczki organizacji i grup LGBT i feministycznych oraz animatorki lokalnych społeczności, które uczestniczyły w spotkaniach fokusowych oraz warsztatach. Oprócz analizy badań w raporcie można znaleźć przewodniczkę po działaniach niemiejskocentrycznych, na którą składają się: opis dobrych praktyk, propozycje zajęć edukacyjnych i scenariusze wywiadów fokusowych. Do raportu dołączono pocztówki ilustrujące najważniejsze wątki i wnioski z raportu.
Raport został wydany w ramach projektu „Spoza centrum widać więcej – przeciwdziałanie dyskryminacji krzyżowej” finansowanego przez Fundusze EOG w ramach programu Obywatele dla Demokracji.

** Uczestniczki:
– Ewa Furgał – współzałożycielka Fundacji Przestrzeń Kobiet. Absolwentka stosunków międzynarodowych UŁ, studiowała też gender studies i edytorstwo na UJ. Edukatorka antydyskryminacyjna i herstoryczna, ukończyła Szkołę Trenerów STOP oraz Specjalistyczną Szkołę Facylitacji Społecznej na rzecz Przeciwdziałania Dyskryminacji. Laureatka nagrody Fundacji Polcul za działalność obywatelską. Redaktorka pięciu tomów publikacji Krakowski Szlak Kobiet. Przewodniczka po Krakowie emancypantek.
– Natalia Sarata – Socjolożka, europeistka, absolwentka gender studies UJ. Edukatorka antydyskryminacyjna i herstoryczna. Współzałożycielka Fundacji Przestrzeń Kobiet, członkini–założycielka Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej, w latach 2009-2012 członkini zarządu TEA. Współkoordynatorka Koalicji na rzecz Edukacji Antydyskryminacyjnej. Laureatka nagrody Fundacji Polcul za działalność obywatelską. Współautorka programu Krakowski Szlak Kobiet, autorka jedynej herstorycznej gry planszowej w Polsce.
– Małgorzata Skowrońska – socjolożka zaangażowana w działania społeczne. Pracuje w Instytucie Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku jako asystentka. Członkini redakcji periodyku naukowego „Pogranicze. Studia społeczne”. Współpracuje z Fundacją SocLab i Fundacją UwB.

Nowy raport TEA „Dyskryminacja w szkole – obecność nieusprawiedliwiona”

teaDyskryminacja w szkole jest częsta, a w najgorszej sytuacji są uczennice i uczniowie homoseksualni oraz osoby ubogie. W szkole pracują nauczyciele i nauczycielki aktywnie przeciwdziałający dyskryminacji, ale są osamotnieni – wynika z nowego raportu Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnego (TEA) „Dyskryminacja w szkole – obecność nieusprawiedliwiona. O budowaniu edukacji antydyskryminacyjnej w systemie edukacji formalnej w Polsce”.
Od epitetów i wykluczającego języka po przemoc psychiczną, fizyczną, seksualną i cyberprzemoc – na takie formy przemocy motywowanej uprzedzeniami narażeni są uczniowie i uczennice szkół wszystkich szczebli ze względu na swoją tożsamość. Dane na temat uprzedzeń i wynikającej z nich przemocy gromadzi przygotowany właśnie raport z badań jakościowych pn. „Dyskryminacja w szkole – obecność nieusprawiedliwiona. O budowaniu edukacji antydyskryminacyjnej w systemie edukacji formalnej w Polsce.”

– Raport pokazuje, jak różne postaci może przybierać dyskryminacja i przemoc motywowana uprzedzeniami – mówi Małgorzata Jonczy-Adamska, współkoordynatorka projektu badawczego. Wyzywanie, popychanie, izolowanie rówieśników ze względu na ich tożsamość jest traktowane jako „naturalne” i w związku z tym bagatelizowane, zarówno przez uczniów, jak nauczycieli. To uniemożliwia zarówno dostrzeżenie dyskryminacji, reagowanie na nią, jak i prowadzenie działań przeciwdziałających takim zjawiskom.

W szkołach gorzej traktowane są dzieci ubogie oraz chłopcy, którzy w jakikolwiek sposób „odstają” od społecznej normy męskości. Pozostałe przesłanki gorszego traktowania to: niepełnosprawność, kolor skóry lub etniczność, wyznanie, wygląd (np. otyłość) i orientacja seksualna.

Przykładem jest sytuacja opisana przez jedną z badanych osób: Jeżeli jest to dziecko romskie, to jest wyzywane od „brudnego cygana”, „głupiego”, śmierdzącego”. Mimo, że jest w białej koszulce ze sztywnym kołnierzykiem, spodniach w kant i ma pachnące, wyżelowane czy wymyte włosy, to i tak słyszy obelgi.

Najczęściej przywoływaną kategorią zdarzeń dyskryminacyjnych w relacjach rówieśniczych są przypadki agresji słownej – przezywania, wyśmiewania, lżenia. Agresja słowna może być elementem stałego i długotrwałego „męczenia” konkretnego dziecka – badanie ujawniło przypadki kilkuletnich prześladowań. Przemocy słownej towarzyszy często zupełna izolacja, czasem przemoc fizyczna – poszturchiwanie, rzadziej bicie.

Badanie pokazało, że grupą dopuszczającą się dyskryminacji w stosunku do uczniów i uczennic bywają również sami nauczyciele i nauczycielki. Chodzi tutaj przede wszystkim o używanie prześmiewczych, pogardliwych określeń (Jehowce, pedały), upowszechnianie uprzedzeń i treści dyskryminacyjnych oraz gorsze traktowanie konkretnych uczniów i uczennic.

Tak opisywała sytuację ze swojej szkoły jedna z badanych osób:

Uczeń homoseksualny przebiera się z dziewczynkami w szatni. Z jakiego powodu? Dlatego, że boi się agresji w szatni męskiej. Chłopak mówi, że nie chce się z dziewczynami przebierać, ale słyszy: „jak jesteś pedałem, to proszę”. Tak na luzaka mówi wyluzowany wuefista.

Nauczyciele, jeśli reagują na dyskryminację, to najczęściej w formie pogadanki skierowanej do sprawcy lub sprawczyni danego zdarzenia, rzadko zwracają uwagę na to, że dyskryminacji mogą zapobiegać świadkowie. Na przemoc i dyskryminację często reagują uczniowie i uczennice młodszych klas. Im starsi uczniowie – tym bardziej bierna postawa. Brak reakcji jest równie częstym zachowaniem nauczycieli.

W szkole coraz częściej pracują liderzy i liderki równości – osoby, które prowadzą działania antydyskryminacyjne dla swojej społeczności szkolnej – uczniów lub nauczycieli. Osoby te nie tylko reagują na dyskryminację,  wspierają swoich uczniów i uczennice w reagowaniu na nią, ale edukują o równości i różnorodności. Są w tym jednak osamotnieni.

Od września 2013 roku szkoły mają obowiązek prowadzenia działań antydyskryminacyjnych, jednak – jak pokazał zawarty w badaniu przegląd tego, co raportują – duża część z nich ma z przeciwdziałaniem dyskryminacji niewiele wspólnego (są to działania charytatywne, religijne lub powielające stereotypy, którym działanie antydyskryminacyjne powinno przeciwdziałać).

RAPORT DOSTĘPNY TUTAJ

Projekt „Dyskryminacja w szkole. Obecność nieusprawiedliwiona” jest przedsięwzięciem rzeczniczym i badawczym prowadzonym we współpracy z Fundacją na rzecz Różnorodności Społecznej, przy wsparciu Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu. Projekt realizowany jest w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.

Źródło: tea.org,pl

Firma przeprasza za seksistowskie koszulki

 

koszulki

Indonezyjska firma specjalizująca się w produkcji ubrań sportowych wypuściła na rynek koszulkę, która doprowadziła media społecznościowe do wrzenia. Na metce, wspomnianej koszulki, przy instrukcji prania, widnieje napis: „Daj tą koszulkę kobiecie. To jej robota.” Po fali krytyki, producent, opublikował przeprosiny, następującej treści: „Informacja na metce jest prosta, zamiast wyprać koszulkę w nieodpowiedni sposób, najbezpieczniej przekazać ją kobiecie, która zapewne zrobi to lepiej (…). Nie było żadną intencją firmy, by poniżyć kobiety. Wręcz przeciwnie, chcemy powiedzieć mężczyznom by uczyli się od kobiet, jak prawidłowo dbać o odzież (…).” Przeprosiny ukazały się 8 marca w Międzynarodowy Dzień Kobiet. (KD)

 

Źródło: www.bbc.com

Zdjęcie: www.bbc.com/AFP

 

loga

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.

superfemka 1 procent

Równy dostęp kobiet do edukacji coraz bardziej zagrożony

ohchr_logo

Według najnowszego raportu ONZ, w ostatnich pięciu latach na całym świecie  dramatycznie wzrosła liczba ataków na placówki kształcące dziewczynki, dziewczęta i młode kobiety – od podstawówek po uczelnie.  

 

Raport opublikowany na stronie Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka (OHCHR)zwraca uwagę na stały i znaczący wzrost ataków na uczennice, rodziców oraz osoby wspierające równy dostęp kobiet do edukacji w ponad 70 krajach. Tylko w samym 2012 r. odnotowano ponad 3600 takich przypadków.

Według autorek/-ów raportu napadając na szkoły, napastnicy ujawniają nie tylko słabość lokalnych władz czy uniwersalnego systemu praw człowieka, ale przede wszystkim wysyłają w świat dyskryminujące sygnały o podrzędnym statusie i roli społeczno-kulturowej dziewcząt i kobiet.

W dokumenice przywołano m.in.:

– zabójstwo ponad 130 dzieci dokonane przez talibów w pakistańskiej szkole w Peszawarze w grudniu 2014 r.;

– uprowadzenie przez Boko Haram 200 uczennic z Chibok w kwietniu 2014 r.;

– liczne przypadki otruć i oblewania kwasem uczennic w Afganistanie latach 2012 – 2014;

– usuwanie dziewcząt ze szkół i zmuszanie ich do szybkiego „zamążpójścia” dokonywane przez bojowników Al-Shabaab w Somalii w 2010 r.;

 

– porwanie i gwałt na dziewczynach ze szkoły chrześcijańskiej w Indiach w lipcu  2013 r.

 

Dodatkowo, przypadki przemocy seksualnej wobec nauczycieli i dziewcząt w placówkach oświatowych a także w czasie ich podróży do lub ze szkoły odnotowano w Demokratycznej Republice Konga, Salwadorze, Indonezji, Iraku, Mali, Myanmarze, Syrii oraz na Haiti i Filipinach.

Cały raport można przeczytać na stronie: www.ohchr.org/Documents/HRBodies/CEDAW/Report_attacks_on_girls_Feb2015.pdf

 

Źródło: OHCHR

Tekst: KU

/wolontariat Feminoteki/

Nauczyciel pisze dziewczynce, że zamiast konkursem powinna zająć się sprzątaniem

Konkurs

W. chciała wystartować w konkursie dla gimnazjalistów. Została jednak zniechęcona komentarzem nauczyciela. – Wiele wody w Wiśle upłynie, nim nauczyciele zrozumieją, że oceniając niewłaściwie, dają wyraźne świadectwo braku kompetencji – komentuje ekspert. Dyskusja o zmianach w systemie ocen trwa – pisze Justyna Suchecka w „Gazecie Wyborczej”.

(…) Sprawę nagłośnił na blogu Lech Mankiewicz z Polskiej Akademii Nauk. Zna mamę dziewczynki (ona też jest nauczycielką) i cytuje jej słowa o córce: „Postanowiła spróbować swoich sił w konkursie z historii, no i okay, może faktycznie nie jest to jej mocna strona, no ale niech dziecko szuka swego miejsca” (…)

Cały tekst i fotografia: Wyborcza.pl, 09.12.2014 

BIAŁYSTOK. Szef Teatru TrzyRzecze: Władze miasta nękają nas za działania antyfaszystowskie i równościowe

Prokuratura rejonowa Białystok - PółnocBiałostocka prokuratura uznała, że swastyka to „symbol szczęścia”. Ujawnił to rok temu dyrektor teatru TrzyRzecze w Białymstoku. Prokuratura wzięła się do roboty: właśnie przeszukała teatr, zajęła konto bankowe, szykuje zarzuty oszustwa. Władze miasta dorzuciły kontrole i odebrały teatrowi dotacje – piszą w „Gazecie Wyborczej” Marcin Kącki i Jakub Medek we współpracy z Joanną Klimowicz.

(…) Białymstokiem rządzi Tadeusz Truskolaski, dawniej z PO, ale otoczony byłymi działaczami PiS. Wielu z nich nie ukrywa, że działalność teatru jest im ideowo obca. Bliski współpracownik Truskolaskiego Rafał Rudnicki to były szef klubu radnych PiS, otacza się działaczami Młodzieży Wszechpolskiej.

(…) Latem tego roku Rafał Gaweł [szef teatru] organizuje pokaz spektaklu „Golgota Picnic”, który – po protestach organizacji katolickich – został usunięty z poznańskiego festiwalu Malta. I tu nie obyło się bez protestów. Obecna jest Zofia Cybulko, wicekonserwator białostockich zabytków. Stojąc pod TrzyRzecze, mówi: – Ten teatr to żydostwo.

(…) Od pół roku wokół teatru zaciska się pętla prokuratury Białystok-Północ, tej od „swastyki – symbolu szczęścia” (…)

Cały tekst: Wyborcza.pl, 08.12.2014 | fot. radio.bialystok.pl

„Kobieta bez Przestrzeni” – nowy projekt Video Studio Gdańsk i Stowarzyszenia WAGA

kobieta bez przestrzeniProjekt „Kobieta bez przestrzeni”, inspirowany filmem „Miss Representation” J. Siebel Newsom, dotyczy problemu stygmatyzowania kobiet przypisanymi im stereotypowo rolami i wynikającej z tego dyskryminacji. Ma za zadanie zwrócić uwagę masowego widza na te zjawiska i ukazać skutki realizowanej w ten sposób – głównie przez media – manipulacji.  Czy kobiety mają dziś realny wpływ na politykę, gospodarkę, naukę, kulturę, świat biznesu? A jeśli tak, to czy wiemy o tym, czy to zauważamy? Analiza obrazu współczesnej kobiety, jaki kreują media, pokazuje, że jesteśmy bombardowani wizerunkiem kobiety-opiekunki ogniska domowego oraz kobiety-obiektu seksualnego, natomiast mężczyzna to opoka istniejącego porządku, głowa rodziny, biznesmen, polityk. W ten sposób stereotypy związane z płcią są stale utrwalane. Świat reklamy skupia się z jednej strony na wyglądzie zewnętrznym kobiet, tworząc wyidealizowany, zafałszowany obraz i przyczyniając się tym samym do potęgowania kompleksów nawet u małych dziewczynek, z drugiej strony pokazuje kobiety w domu, podczas typowo kobiecych zajęć. Podobną sytuację można zaobserwować w kinie, telewizji, literaturze. Popularne, ogólnodostępne seriale w większości wzmacniają stereotypowy wizerunek kobiet, bohaterki, nawet czynne zawodowo prawniczki, dziennikarki czy bizneswomen, przeżywają na ekranie swoje „kobiece” problemy, skupione wokół życia rodzinnego. Pozornie wyzwolone seksualnie, w rzeczywistości dążą do znalezienia męża i założenia rodziny bądź przeżywają kryzys w związku ze swoją samotnością. Nie sprzyja przełamywaniu tego wizerunku również tendencja do uprzedmiotowienia i infantylizacji kobiet, którą zaobserwować można nie tylko w modzie czy przemyśle kosmetycznym, ale także w wielu środowiskach: na uczelniach, gdzie mimo często przewagi liczebnej studentek i absolwentek kariery naukowe robią głównie mężczyźni, w biznesie, gdzie kobietom powierza się mniej odpowiedzialne i mniej prestiżowe stanowiska, w polityce, a nawet w życiu społecznym. Nasz projekt, zainspirowany filmem „Miss Representation” Jennifer Siebel Newsom, ma zwrócić uwagę masowego widza na te zjawiska i ukazać ich skutki. Chcemy zachęcić zarówno kobiety, jak i mężczyzn do krytycznego spojrzenia na kwestię reprezentacji kobiet w szczególnej przestrzeni publicznej, jaką jest przekaz medialny. Zauważamy bowiem, że proces wyrównywania szans, który ma doprowadzić do równowagi pomiędzy obecnością kobiet i mężczyzn w większości sfer życia publicznego, jest procesem nie tylko nieuniknionym we współczesnej Europie, ale także pożądanym dla prawidłowego funkcjonowania demokracji na wszystkich jej płaszczyznach. Jednym z głównych zadań projektu jest odpowiedź na pytanie, czy kobiety mogą zmienić w jakiś sposób te sfery życia publicznego, które dziś są zdominowane przez mężczyzn, a jeśli tak, to czy będą to zmiany pozytywne dla ogółu społeczeństwa. W ramach projektu powstaje film dokumentalny w którym spróbujemy odpowiedzieć na powyższe pytanie oraz ocenić jak bardzo ulegamy stereotypom. Czy to jest największa przeciwność do pokonania, czy może to co w kobietach zostało kulturowo zaprogramowane przez patriarchat? Czy wrogiem kobiety jest sama kobieta? Jak codzienność wpływa na wybory życiowe kobiet? System, prawo, kultura, wychowanie, edukacja – w jaki sposób ograniczają ambicje kobiet? Film zostanie zaprezentowany środowiskom dziennikarzy, działaczy społecznych, polityków na przedpremierowych pokazach w 12.miejscowościach Polski (pierwszy pokaz – w Gdańsku we wrześniu 2015) oraz udostępniony szerokiej publiczności w telewizji i Internecie. Więcej na stronie www

Feminoteka partneruje projektowi i objęła projekt matronatem.

Projekt realizowany jest przez Video Studio Gdańsk Fundacja Filmówi i Programów Katolickich oraz Stowarzyszenie WAGA, w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z funduszy EOG

norweskieloga200

Lubelskie. Projekt dla osób w wieku 13-25 lat . Przeciwdziałanie dyskryminacji, ekologia, kultura

Masz 13-25 lat i wiele pomysłów na to jak zmieniać swoje otoczenie? Chcesz zdobyć wiedzę jak przygotować od podstaw, oparty na Twoim pomyśle projekt? Chcesz nawiązać ciekawe kontakty, znaleźć partnerów do realizacji projektów i źródła ich finansowania. Nasz projekt jest dla Ciebie!
Zbierz 4 kolegów/koleżanki i zgłoś udział w projekcie „Średni Obywatel Duża Sprawa”.

W projekcie mamy miejsce dla 30 pięcioosobowych grup z woj. lubelskiego. Wiek uczestników to 13-25 lat. W przypadku grup złożonych z osób poniżej 18 roku życia przynajmniej jedna – lider, musi być pełnoletnia. Mogą to być grupy pod patronatem szkół, świetlic, stowarzyszeń, domów kultury oraz grupy nieformalne.

Każda z uczestniczących w projekcie grup otrzyma wsparcie trenerów w przygotowaniu pełnego projektu w ramach jednej z 3 kategorii:

1.Przeciwdziałanie dyskryminacji, wykluczeniu i mowie nienawiści;
2.Ekologia i prawa zwierząt;
3.Kultura i media obywatelskie.

Punktem wyjścia jest zgłoszenie się do nas z ciekawym pomysłem na lokalną inicjatywę. Należy określić kategorię, w której będzie mieścił się zgłoszony pomysł na projekt, krótko go opisać oraz uzasadnić wybór i potrzebę podjęcia działań.

Spotkania coachingowe dla grup zaczną się już w grudniu i w pierwszej fazie dotyczyć będą diagnozowania lokalnych problemów i możliwości ich rozwiązywania. Każda grupa otrzyma 6 godzin takiego wsparcia. Zajęcia będą odbywać się indywidualnie z każdą grupą w miejscu zamieszkania uczestników, a terminy zostaną ustalone indywidualnie z każdą grupą. Drugi etap coachingu to praca nad opracowaniem projektu. Te zajęcia rozpoczną się w styczniu-lutym 2015 roku, a ich efektem będzie gotowy projekt inicjatywy lokalnej w jednej z 3 powyższych kategorii. Każda z grup otrzyma 24 godziny wsparcia. Także tu terminy spotkań ustalone będą indywidualnie z grupami.

Dla liderów grup zorganizowane będą też 2 wyjazdowe szkolenia na temat: „Komunikacja bez przemocy” oraz „Cykl życia projektu i działania fundraisingowe”. Zapewniamy transport na miejsce szkolenia z punktu zbiórki (Lublin) oraz zakwaterowanie i wyżywienie.

Końcowy etap to wybór i realizacja 10 najlepszych, powstałych w trakcie spotkań z trenerami projektów. O wyborze projektów do realizacji nie będzie decydować organizator, ani żadna komisja. To uczestnicy zdecydują w głosowaniu, które inicjatywy zostaną zrealizowane. Każda otrzyma wsparcie 3 000 zł

Na zgłoszenia czekamy do 27 listopada 2014 r. Prosimy wysyłać je na adres [email protected]. W tytule prosimy napisać „Zgłoszenie do projektu Średni Obywatel Duża Sprawa”. Formularz jest także do pobrania na stronie www.sredniobywatel.pl/do-pobrania.

Wszelkie informacje i dokumenty projektowe dostępne są na stronie www.sredniobywatel.pl. Zapraszamy też na profil facebookowy www.facebook.com/sredniobywatel.

Organizatorem projektu jest Stowarzyszenie Inicjatyw Trawnickich. Kontakt: Piotr Sewruk tel. 512 133 575.
Partnerem w projekcie jest Fundacja Rozwoju Kultury i Nauki „Prawy Brzeg”. Kontakt: Marcin Stefański tel. 506 894 490.

Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.

Średni Obywatel Duża Sprawa

Zmiana prawa proponowana przez rząd utrudni Polkom i Polakom zawieranie związków partnerskich za granicą

Tort weselnyKatarzyna Szymielewicz i Anna Walkowiak z Fundacji Panoptykon ostrzegają przed rządowym projektem ustawy:

Ułatwienia w uznawaniu małżeństw zawartych za granicą, system informatyczny w miejsce papierowych akt i ślub poza urzędem stanu cywilnego jako standard. Brzmi dobrze, prawda? Rząd przedstawia modernizację prawa o aktach stanu cywilnego jako odpowiedź na społeczne zapotrzebowanie i tu zapewne ma rację.

Gorzej, że w pakiecie proponuje zbieranie dodatkowych danych, które mogą posłużyć do kontroli tego, z kim chcemy wejść w związek poza granicami kraju. Środowiska LGBT obawiają się, że urzędnicy skorzystają z tego narzędzia do blokowania związków partnerskich (nielegalnych w Polsce, ale legalnych za granicą). Projekt ustawy właśnie trafił pod obrady Senatu.

Ustawa w kształcie przyjętym przez Sejm 10 października br. de facto zwiększa kontrolę państwa – a konkretnie urzędów stanu cywilnego – nad  osobami, które zamierzają sformalizować swój związek. Nie tylko, jeśli chcą to zrobić za granicą. W ramach akt stanu cywilnego ma powstać nowy rejestr, do którego trafią informacje na temat każdego dziecka z poprzedniego związku, które zostało uznane przez ojca. Taki „wpis do akt” może stygmatyzować dzieci i naruszać ich prywatność. Co gorsze, twórcy ustawy nie uzasadnili, dlaczego zdecydowali się na taki środek, mimo że ten sam cel (uniemożliwienie uznania dziecka w innym urzędzie, jeśli wcześniej tego odmówiono), można osiągnąć np. poprzez odpowiednią adnotację w aktach matki (…)

Cały tekst: Związki partnerskie do kontroli, 23.10.2014 | fot. Robyn Beck/AFP/Getty Images

 

USA: czarnoskóra kobieta zatrzymana za okazywanie uczuć białemu mężowi

„Zostałam zatrzymana i skuta kajdankami przez policjantów, bo nie chciałam się zgodzić z ich stwierdzeniem, że robię coś złego, okazując uczucia w miejscu publicznym” – napisała Daniele Watts. Aktorka i jej mąż opublikowali też na Facebooku zdjęcia z samej akcji funkcjonariuszy.

czarnoskóra(…) „Gdy na miejsce przybyła policjant, stałam na chodniku pod drzewem. Rozmawiałam z tatą przez telefon, a ponieważ wiedziałam, że nie zrobiłam nic złego i nie chciałam nikomu przeszkadzać, poszłam dalej. Kilka minut później zaczepiło mnie dwóch innych policjantów. Chwilę później zakuli mnie w kajdanki ” – relacjonuje Watts.

(…)

Lucas dodaje też, że z racji swoich wcześniejszych doświadczeń z prawem dał policjantom swój dowód osobisty od razu, gdy o niego poprosili. Kiedy jego żona odmówiła pokazania dokumentów, policjanci zakuli ją w kajdanki i brutalnie wsadzili do samochodu, by sprawdzić w bazie danych, kim jest.Na swoim profilu na Facebooku szczegóły zdarzenia opisał też mąż Daniele, Brian James Lucas. Mężczyzna relacjonuje, że z zadawanych przez funkcjonariuszy pytań wynikało, iż osoba, która wezwała policję (bądź sami mundurowi) byli przekonani, że mają do czynienia z czarnoskórą prostytutką i jej białym klientem.

Źródło: TOK.fm, data 16.09.2014. zdjęcie: Brain James Lucas via Facebook

Twoja żona ma raka lub jest bezpłodna? Weź sobie drugą żonę – nowe zasady małżeństwa w Arabii Saudyjskiej

Saudyjskie władze wprowadzają nowe regulacje dotyczące małżeństwa. Poszerzają one zakres przywilejów dla mężczyzn i ograniczają podstawowe prawa i godność kobiet.

 

king-abdullahGazeta Wyborcza dotarła do dokumentów na temat zmian w przepisach ożenku. Dotyczy on małżeństw z cudzoziemkami i ponownego ożenku w przypadku choroby pierwszej żony.

Gazeta Wyborcza dotarła do dokumentów na temat zmian w przepisach ożenku. Dotyczy on małżeństw z cudzoziemkami i ponownego ożenku w przypadku choroby pierwszej żony.

Ponowne zawarcie małżeństwa jest możliwe, gdy mężczyzna załączy zaświadczenie z państwowego szpitala dowodzące, że jego żona cierpi na ciężką chorobę taką jak nowotwór, paraliż czy bezpłodność.  Jest to kolejne ograniczenie podstawowych praw kobiet.

Więcej o nowych przepisach na portalu Gazety Wyborczej.

Cyberprzemoc wobec dziewcząt ,,Bądź bezpieczna w sieci” – audycja.

Fundacja Feminoteka od ubiegłego roku realizuje projekt „Staying Safe Online: Gender and Safety on the Internet” współfinansowany ze środków Daphne III Programme of the European Union w partnerstwie z dwoma innymi organizacjami kobiecymi: Mediterranean Institute of Gender Studies z Cypru i z Gender Studies z Czech.

Z naszych badań wynika, że cyberprzemocy doznało 37 proc. uczennic i 25 proc. uczniów gimnazjów i liceów. Niestety, zjawisko to często bywa bagatelizowane przez dorosłych, co może skończyć się tragicznie. Dlatego powinno się reagować na nawet najmniejsze przejawy przekraczania osobistych granic drugiej osoby w sieci.

Na antenie Polskiego Radia koordynatorka projektu Aleksandra Magryta i Szymon Wójcik z Fundacji Dzieci Niczyje opowiadali o cyberprzemocy.

Zapraszamy do odsłuchania audycji na serwisie Polskiego Radia

Więcej o naszym projekcie na  stronie Feminoteka.pl.

W razie pytań prosimy o kontakt z Aleksandrą Magrytą, koordynatorką projektu  „Staying Safe Online: Gender and Safety on the Internet” [email protected]

Relacja z debaty „Problemy osób w homoseksualnych związkach partnerskich w Polsce”

31. lipca odbyła się  debata  w Sejmie ,,Problemy osób w homoseksualnych związkach partnerskich w Polsce” organizowana przez   Helsińską Fundację Praw Człowieka oraz Wicemarszałkinię Sejmu Wandę Nowicką.

Relację przygotowała Aleksandra Magryta.

W debacie udział wzięły następujące panelistki i paneliści:
Maria de Abgaro Zachariasiewicz – dr hab., Uniwersytet Śląski
Jakub Pawliczak – dr, Uniwersytet Warszawski
Adam Bodnar – dr, Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Marcin Górski – adw., Tataj Górski Adwokaci
Dorota Pudzianowska – dr, Helsińska Fundacja Praw Człowieka

Debatę moderowała Anna Zawidzka  (dr hab., Uniwersytet Warszawski)

Debata ,,Problemy osób w homoseksualnych związkach partnerskich w Polsce” otworzyła Marszałkini Sejmu Wanda Nowicka, która to przyrównała Polskę do coraz to mniejszej wysepki na mapie świata  w odniesieniu respektujących prawa osób homoseksualnych innych krajów.

paneliści

Pierwszy głos zabrał dr Jakub Pawiliczak. Pawilczak w swojej wypowiedzi próbował zwrócić uwagę na negatywne skutki rozróżnienia związków międzyludzkich na małżeństwa i związki partnerskie. Jako przykłady podał naszych sąsiadów zza Odry i Francję. Oba kraje na mocy orzeczeń sądów zrównują małymi krokami związki partnerskie do instytucji małżeństwa.

Następnie ze swoim referatem wystąpiła dr Dorota Pudzianowska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Pudzianowska odniosła się do wyroków i orzeczeń wydawanych przez europejskie instytucje: Trybunał Europejski w Strasburgu i Trybunał Sprawiedliwości Europejskiej. Wg Pudzianowskiej ten drugi organ zasługuje na miano bardziej otwartej i postępowej instytucji w kwestii wydawania wyroków dotyczących osób homoseksualnych. Dodatkowo Pudzianowska zwróciła uwagę na generalnie trudną sytuację osób żyjących w związkach jednopłciowych podając przykład jednej sprawy sądowej, w której to partnerowi po zmarłym partnerze wyrokiem sądu została niewypłacona renta.

Kolejnym panelistą był adwokat Marcin Górski. Górski wskazał na trud osób homoseksualnych w zdobywaniu zaświadczeń o stanie cywilnym. Przy tym odniósł się do sprawy, która dotarła aż do Sądu Najwyższego. Otóż, Polak chcący wejść w związek z Hiszpanem na mocy sądów (Rejonowego i Okręgowego) dostawał odmowy wydania zaświadczenia o stanie cywilnym.

Przedostatni panelista, dr Adam Bodnar,wskazał na szereg innych utrudnień dla osób żyjących w związkach homoseksualnych. Dotyczy to darowizn i spadku (osoby żyjące w związkach jednopłciowych są w znaczeniu prawa dla urzędu skarbowego obce), deklaracji podatkowych  (osoby żyjące w związkach jednopłciowych nie mogą się razem rozliczać).  Ograniczenia dotyczą również zasiłków opiekuńczych, których pary homoseksualne dostać nie mogą na wypadek choroby partnerki/ra.

zacharasiewicz

Na samym końcu głos zabrała dr hab. Maria de Abgaro Zachariasiewicz odnosząc się do kwestii rejestracji związków małżeńskich w Polsce w kontekście międzynarodowym.

Jednym z ciekawszych głosów z sali, był głos prof. M. Płatek, która to zgodnie z swoimi przekonaniami i wiedzą zebrała oklaski w sali poprzez odwołanie się do godności ludzkiej.

Nie zabrakło też oczywiście głosów przeciwnych. W tym przypadku był to jeden głos starszego mężczyzny pracującego w zakładzie poprawczym, który to wyraził swe oburzenie wobec osób homoseksualnych, które to wykorzystują młodsze osoby…

Pomijając ten jednostkowy głos  debata była bardzo merytoryczna i ciekawa.

Interesujące wydaje się to, że moderatorka spotkania Anna Zawidzka nie miała śmiałości w używaniu żeńskiej końcówki dla stanowiska piastowanego przez Wandę Nowicką. Dla Zawidzkiej Wanda Nowicka była i pozostała marszałkiem.

A na zakończenie warto wspomnieć, że Sejm  jaki jest, każdy widzi (czytaj: katolicki z krzyżem na ścianie).

Transmisja z debaty jest dostępna na serwisie Sejmu.

widownia

Bezpieczna w sieci. Stop cyberprzemocy ze względu na płeć! Międzynarodowy projekt Feminoteki

Bądź bezpieczna w sieci

Fundacja Feminoteka od ubiegłego roku realizuje projekt „Staying Safe Online: Gender and Safety on the Internet” współfinansowany ze środków Daphne III Programme of the European Union w partnerstwie z dwoma innymi organizacjami kobiecymi: Mediterranean Institute of Gender Studies z Cypru i z Gender Studies z Czech.

W ramach projektu prowadzone są następujące działania:

  1. Badania – ankiety i wywiady
  2. Telefon interwencyjny
  3. Poradnik dla osób prowadzacych zajęcia z młodzieżą
  4. Kampania medialna
  5. Warsztaty dla nauczycielek i nauczycieli
  6. Konferencja

 

bezpiecznawsieci

 

1.      Badania

Z przeprowadzonego w 2014 roku przez Feminotekę badania ankietowego wśród młodzieży gimnazjalnej i licealnej (udział wzięło 321 osób;  53,9% ankietowanych stanowiły dziewczęta) wynika, że ofiarami różnych form cyberprzemocy wśród uczniów i uczennic w szkole zdecydowanie częściej padają dziewczęta niż chłopcy. Cyberprzemocy doznało bowiem 37% dziewcząt i 25% chłopców. Oznacza to, że cyberprzemocy  doznała 1/4 uczniów i ponad 1/3 uczennic.

Oprócz ankiet przeprowadziłyśmy badania fokusowe wśród uczennic gimnazjum i liceum i analizę profili młodzieży na Facebooku z pozycji obcej osoby.

Szczegółowe wyniki badan przedstawiamy w prezentacji:  Bezpieczna w sieci – wyniki badań

 

2.      Telefon interwencyjny

W ramach projektu „Staying Safe Online: Gender and Safety on the Internet” oferujemy kobietom doświadczającym cyberprzemocy telefon interwencyjny fundacji Feminoteka.

Jest on dostępny we wtorki, środy i czwartki w godzinach 13:00-19:00. Pod numerem telefonu 731 731 551. Można umówić się na bezpłatne porady prawne i psychologiczne.

Jeżeli przypuszczasz, że możesz doznawać cyberprzemocy, ale nie jesteś pewna, to wejdź odpowiedz na pytania, które znajdziesz tu:

 

3.      Poradnik

W ramach naszego projektu szykujemy właśnie poradnik dla nauczycielek i nauczycieli. Poradnik zawierać będzie praktyczne informacje, scenariusze zajęć, porady prawne, które pozwolą lepiej rozumieć zjawisko przemocy i cyberprzemocy ze względu na płeć i jak lepiej sobie z nim radzić.

Poradnik będzie wydany w wersji papierowej we wrześniu. Obie części będą dostępne w języku polskim i angielskim. O ukazaniu się poradnika będziemy informować.

 

4.      Kampania medialna

W pierwszej połowie września zaprezentujemy spot dotyczący problemu cyberprzemocy. Celem projektu finansowanego z funduszy Daphne Komisji Europejskiej, w ramach którego powstaje także poradnik dla nauczycielek i nauczycieli i przeprowadzone zostaną szkolenia osób pracujących w szkołach, jest uwrażliwienie społeczeństwa na kwestię cyberprzemocy w sieci ze względu na płeć (gender). Feminoteka chce zachęcić młodzież do aktywnego przeciwstawienia się cyberprzemocy, a także do zwrócenia się o pomoc, gdy doświadczają cybernękania.

 

5.      Warsztaty

Na przełomie września i października odbędą się dwa warsztaty dla nauczycielek i nauczycieli nt. cyberprzemocy. O rekrutacji na warsztaty będziemy informować.

 

6.      Konferencja

Pod koniec października odbędzie się międzynarodowa konferencja o cyberprzemocy, która będzie uwieńczeniem projektu. Na konferencji organizacje partnerskie z Czech, Cypru i Polski będą prezentować swoje wyniki. Konferencja obędzie się na Cyprze.

 

 

logo

Zapraszamy do śledzenia naszej strony, aby dowiedzieć się więcej o cyberprzemocy i działaniach projektowych. W razie pytań prosimy o kontakt z Aleksandrą Magrytą, koordynatorką projektu  „Staying Safe Online: Gender and Safety on the Internet” [email protected]