TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Przemoc wobec kobiet w bliskich związkach – wspólna definicja dla wszystkich krajów UE

„To każdy akt fizycznej, psychicznej, seksualnej lub ekonomicznej przemocy, która ma miejsce między obecnymi lub byłymi małżonkami lub partnerami, bez względu na to, czy sprawca mieszka czy nie mieszka z ofiarą” – taką wspólną definicję przemocy w bliskich związkach dla wszystkich krajów Unii Europejskiej proponuje Europejski Instytut Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE) w opracowanym słowniku dotyczącym przemocy wobec kobiet.

Słownik zawiera szczegółowy przegląd europejskich, międzynarodowych i krajowych definicji trzech najpoważniejszych form przemocy wobec kobiet: gwałtów, zabójstw kobiet i przemocy w bliskich  związkach oraz proponuje jednolite definicje dla tych trzech form przemocy. O definicji gwałtu pisałyśmy w artykule „Jedną wspólną definicję m.in. gwałtu proponuje Europejski Instytut ds. Równości Płci”.  

EIGE  oprócz ogólnej definicji przemocy w bliskich związkach proponuje także ujednolicone definicje dla wszystkich czterech rodzajów przemocy  – fizycznej, psychicznej, seksualnej i ekonomicznej. I tak wg Słownika

  1. przemoc fizyczna: każde działanie, wobec obecnej/go lub byłej/go partnerki /partnera, które powoduje fizyczną krzywdę w wyniku bezprawnego użycia siły fizycznej. Przemoc fizyczna może przybrać m.in. formę  poważnego lub drobnego ataku, pozbawienia wolności i zabójstwa;
  2. przemoc seksualna to wszelkie akty seksualne dokonane bez zgody ofiary. Przemoc seksualna może mieć  formę gwałtu lub napaści na tle seksualnym;
  3. przemoc psychiczna to każde działanie lub zachowanie, które powoduje szkodę psychiczną partnerki/partnera lub byłej/go partnerki/partnera. Przemoc psychiczna może przybrać formę m.in. przymusu, zniesławienia, słownego obrażania lub nękania;
  4. przemoc ekonomiczna to każde działanie lub zachowanie, które powoduje szkodę ekonomiczną partnera. Przemoc ekonomiczna może przybrać m.in. takie formy jak  zniszczenie mienia, ograniczenie dostępu do finansów, edukacji lub rynku pracy czy nie wywiązywanie się ze zobowiązań finansowych jak na przykład alimenty.

W polskim ustawodawstwie nie mówi się o przemocy w bliskich związkach, lecz o przemocy w rodzinie, która w Ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie zdefiniowana jest jako:

„jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste członków rodziny (małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu oraz innych osób wspólnie zamieszkujących lub gospodarujących), w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą”.

Z kolei Art207. § 1. Kodeku Karnego mówi o tym, że „Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”

Jak widać z powyższych definicji w polskim prawie przemoc w rodzinie może dotyczyć wszystkich jej członków – nie tylko małżonków/partnerów. Ale trudno jednoznacznie stwierdzić, czy ustawa obejmuje byłego partnera/ małżonka, jeśli nie mieszkają razem.  Ponadto w polskim prawie brakuje odniesienia do przemocy ekonomicznej.

W polskiej ustawie nie ma mowy także o przemocy wobec kobiet czy przemocy ze względu na płeć.

Tekst: Joanna Piotrowska, fundacja Feminoteka

Źródło: Glossary of definitions of rape, femicide and intimate partner violence 

Islandia zmienia prawo dotyczące gwałtów: musi być wyraźna zgoda na seks

Pod koniec marca parlament Islandii uchwalił ustawę, która przenosi ciężar dowodu winy z osoby zgwałconej, która do tej pory musiała udowodnić, że nie wyraziła zgody na seks, na oskarżonego, który teraz musi udowodnić, że otrzymał wyraźną zgodę na stosunek seksualny.

Zgodnie z nowym prawem zgoda jest uznawana za ważną, gdy jest wyrażona z własnej woli. Nie zostanie uznana, jeśli wyrażona została pod wpływem groźby, przemocy lub innym bezprawnym przymusem. „Przemoc” oznacza tutaj także pozbawienie niezależności, gdy osoba jest uwięziona, podanie narkotyków lub innych środków zmieniających świadomość.

Za gwałt zostanie uznany także stosunek seksualny lub inna forma aktywności seksualnej z osóbami z zaburzeniami psychicznymi lub innej niepełnosprawności intelektualnej lub fakt, że z innych powodów osoba nie była w stanie wyrazić zgody lub zrozumieć jego znaczenia.

Co ciekawe parlament uchwalił tę ustawę niemal jednomyślnie (przy jednym głosie wstrzymującym się), chociaż inicjatorem zmiany prawa był Jón Steindór Valdimarsson – poseł opozycyjnej partii Reform, która ma zaledwie czterech przedstawicieli w parlamencie.  „Mam nadzieję, że pomoże to w zapobieganiu kontaktom seksualnym bez zgody.  Wierzę, że ta zmiana będzie miała znaczący wpływ i jest ważnym krokiem w kierunku ograniczenia przemocy seksualnej wobec kobiet” – powiedział poseł.

To kolejny kraj, który wprowadza zmiany w prawie, by lepiej chronić osoby doznające przemocy seksualnej. Niedawno pisałyśmy o zmianach w prawie szwedzkim. W ubiegłym roku także Irlandia wprowadziła definicję „zgody” do prawa karnego (napiszemy o tym wkrótce).

Działania te są zgodne z inicjatywą Europejskiego Instytutu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE), który zaproponował ujednolicenie definicji gwałtu we wszystkich krajach UE. Zaproponowana przez EIGE definicja także wprowadza terminy „zgody”(pisałyśmy o tym w tekście „Jedną wspólną definicję m.in. gwałtu proponuje Europejski Instytut ds. Równości Płci”.

Coraz więcej krajów podejmuje działania, mające na celu lepszą ochronę ofiar przemocy seksualnej, a także działania zapobiegające temu zjawisku – Wielka Brytania wzywa do podjęcia „pilnych działań”, mających na celu lepszą ochronę ofiar molestowania seksualnego w miejscu pracy, zaś Francja wprowadza mandaty za molestowanie seksualne w miejscach publicznych i ruszyła z kampanią edukacyjną przeciwko molestowaniu seksualnemu w transporcie publicznym.

Polska z najlepszym w Europie wskaźnikiem w obszarze przemocy

Średni europejski wskaźnik dla przemocy wobec kobiet wynosi  27,5 punktów na 100 (im wyższy wynik, tym gorsza sytuacja). Polska ze wskaźnikiem 22,1 i plasuje się na pierwszym miejscu. Ostatnie zajmuje Bułgaria z wynikiem 44,2 punktów.

Zaktualizowany Wskaźnik Równości Płci 2017 przygotowany przez Europejskich Instytut Równpości koebit i Mężczyzn (EIGE) po raz pierwszy uwzględnił dodatkowy obszar – przemoc wobec kobiet. Wcześniej nie było to możliwe, ponieważ do 2014 roku brakowało danych dla całej Unii Europejskiej dotyczących przemocy wobec kobiety, które byłyby wiarygodne i porównywalne. Ankieta została zbudowana w oparciu o wyniki ankiety Agencji Praw Podstawowych (FRA), która badała skalę zjawiska przemocy wobec kobiet we wszystkich krajach Unii Europejskiej opublikowanych w 2014 roku. To odpowiedzi na zawarte w niej pytania posłużyły do utworzenia Wskaźnika w tym obszarze. Przypomnijmy, że Polska w wynikach badań FRA wypadła bardzo dobrze. Najgorsze wyniki miały takie kraje jak chociażby Szwecja czy Norwegia.  

Z perspektywy statystycznej, problematyki przemocy wobec kobiet nie można traktować tak samo jak podstawowych obszarów Wskaźnika Równości Płci (o pozostałych obszarach uwzględnionych we Wskaźniku piszemy TU), ponieważ nie mierzy on różnic między kobietami i mężczyznami. Natomiast mierzy i analizuje doświadczenia kobiet związane z przemocą. W przeciwieństwie do innych obszarów Wskaźnika, celem głównym nie jest zmniejszenie różnic dotyczących przemocy doświadczanej przez kobiety kobiet i mężczyzn, ale całkowite wyeliminowanie przemocy. Ta podstawowa różnica między badanymi obszarami Wskaźnika Równości Płci a przemocą wobec kobiet uzasadnia fakt, że obszar ten jest traktowany odmiennie.

EIGE stosuje skalę od 1 do 100, gdzie 1 oznacza sytuację, w której przemoc nie istnieje, a 100 sytuację, w której przemoc wobec kobiet jest niezwykle powszechna, bardzo dotkliwa i nie ujawniona, czyli im wyższy wynik, tym zjawisko przemocy wobec kobiet w danym państwie jest poważniejsze. Dzięki temu mamy porównywalny wskaźnik przemocy wobec kobiet w całej Unii Europejskiej i każdym państwie członkowskim.

Struktura pomiaru w dziedzinie przemocy wobec kobiet mierzy trzy aspekty: rozpowszechnienie, dotkliwość i skala ujawnienia.

Średni wynik dla Unii Europejskiej wynosi 27,5 na 100, co pokazuje, że zjawisko to jest rozpowszechnione, poważne i zaniżone. Wyniki poszczególnych krajów członkowskich wahają się od 22,1 w Polsce do 44,2 w Bułgarii. Najwyższy wynik w Bułgarii wynika głównie z wysokiej skali nieujawniania zjawiska przemocy, która jest ponad trzykrotnie wyższa niż średnia w UE (odpowiednio 48,6 i 13,4; w Polsce wskaźnik ten wynosi 12,4).

Najgorszy wynik Polska osiągnęła w obszarze nazwanym „dotkliwość”. Chodzi tu o skutki, jakich doświadczają kobiety w wyniku przemocy. Odsetek kobiet, które doświadczyły konsekwencji zdrowotnych przemocy fizycznej i / lub seksualnej od 15. roku życia wynosi dla Polski  77,9 przy średniej europejskiej 68,9. W pozostałych obszarach wyniki dla Polski są lepsze niż średnia europejska.

Nowe sposoby pomiaru rzucają światło na szerokie spektrum przemocy wobec kobiet, która obejmuje od nękania do śmierci (kobietobójstwo). Pomaga także mierzyć formy przemocy, takie jak handel ludźmi, przemoc ze strony partnera, napaść na tle seksualnym i gwałt. To narzędzie może pomóc państwom członkowskim, które ratyfikowały Konwencję Stambulską, w realizacji zobowiązań z niej wynikających m.in. w zakresie monitorowania i sprawozdawczości.

„Przemoc wobec kobiet jest zarówno przyczyną, jak i konsekwencją nierówności płci. W społeczeństwach, które tolerują przemoc, nie karzą sprawców i obwiniają ofiary, kobiety rzadziej o tym mówią. Aby zakończyć kulturę ciszy i obwinianie ofiar, potrzebujemy silniejszej reakcji ze strony rządów, policji i wymiaru sprawiedliwości. Kobiety muszą wiedzieć, że ich roszczenia zostaną potraktowane poważnie, a sprawiedliwość zostanie przekazana, aby mogli przywrócić życie na właściwe tory „- powiedziała Virginija Langbakk, dyrektor Europejskiego Instytutu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE).

Najwyższy wynik dla Polski może zaskakiwać, bo jak doskonale wiedzą polskie ekspertki i eksperci zajmujący się tematem przemocy wobec kobiet, zjawisko to nie jest w Polsce traktowane z należytą powagą. Nawet w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i wynikających z niego programów nie znajdziemy zapisów dotyczących przemocy wobec kobiet czy przemocy ze względu na płeć. Cały czas wiele gromadzonych danych statystycznych jest niepełnych i nie pokazuje faktycznej skali tego zjawiska. Wynik może budzić zdziwienie także dlatego, że w innych obszarach Wskaźnika Równości EIGE 2017 Polska wypada dość blado. Może wyjaśnieniem jest komentarz FRA do badań: „Równouprawnienie płci może być przyczyną większej częstotliwości ujawniania przypadków przemocy wobec kobiet. Jest też bardziej prawdopodobne, że w społeczeństwach, w których panuje większe równouprawnienie, przypadki przemocy wobec kobiet będą traktowane i zwalczane bardziej otwarcie”. I zatem odwrotnie – im mniejsza świadomość równouprawnienia i dyskryminacji w społeczeństwie, tym większy opór przed ujawnianiem przypadków przemocy.

Nasze wątpliwości budzi także, że jak nie robiąc właściwie nic  (dla przykładu – ostatnia rządowa kampania dotycząca przemocy wobec kobiet miała miejsce w 2005 roku) można osiągnąć tak wiele. Jednak, skoro uważamy za wiarygodne wyniki Wskaźnika Równości Płci 2017 w innych obszarach, powinniśmy dać wiarę i temu, i cieszyć się z osiągniętego wyniku. Nie usprawiedliwia to jednak zaprzestania podejmowania wysiłków w tym obszarze. Spoczywa na nas odpowiedzialność za to, by dawać przykład innym krajom jak radzić sobie z problemem przemocy wobec  kobiet i jakie są dobre praktyki, które pozwoliły Polsce na osiągnięcie tak wysokiego wskaźnika. Same jesteśmy ich ciekawe.

Cały raport w j. angielskim dostępny jest TU

Opracowała: Joanna Piotrowska

Postęp w ślimaczym tempie – wyniki Wskaźnika Równości Płci 2017 EIGE

Dzięki wynikom Wskaźnik Równouprawnienia Płci 2017 przygotowanego po raz czwarty Europejski przez Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE) wiemy, gdzie dziś znajduje się Europa pod względem równości. Wniosek wypływający z najnowszego badania jest następujący – posuwamy się naprzód, ale postęp ten jest bardzo powolny. Wynik UE jest tylko o cztery punkty wyższy niż dziesięć lat temu (obecnie 66,2 na 100 punktów możliwych do uzyskania).

Wskaźnik mierzy równość  w sześciu obszarach:

1.  rynku pracy (work),
2.  wynagrodzeniach (money),
3. dostępie do wiedzy (knowledge)
4. czasu poświęcanym na prace domowe, opiekę nad osobami zależnymi (time)
5. dostępie do stanowisk decyzyjnych i władzy (powerr)
6. zdrowia (helth)

W najnowszym wskaźniku dołączono jeszcze jeden obszar – przemoc. O tych wynikach piszemy w oddzielnym artykule „Polska z najlepszym w Europie wskaźnikiem dotyczącym przemocy”.

Jeśli zaś chodzi o wskaźniki mierzone od 2005 roku najlepsze wyniki ma Szwecja – tu wskaźnik wynosi 82,6 punkty, natomiast wskaźnik Grecji spadł do 50 punktów. W Polsce średni wskaźnik równości w 2017 roku wyniósł 56,8 punktów. Nagroda dla kraju, który osiągnął największy postęp trafia do Włoch – wskaźnik tam wzrósł o 12,9 punktów przez ostatnie 10 lat.

„Nowe wyniki Wskaźnika równości płci pokazują, że we wszystkich obszarach przeważają nierówności. W tym roku zaproponuję dalsze środki mające na celu wzmocnienie pozycji kobiet i zaradzenie zróżnicowaniu wynagrodzenia ze względu na płeć. Równość nie polega na tym, by kobiety bardziej przypominały mężczyzn, ale na tworzeniu środowiska, w którym obie płcie mogły mieć takie same możliwości i wybory i w pełni uczestniczyć w życiu społecznym, zawodowym i rodzinnym „- powiedziała Věra Jourová, komisarz ds. Sprawiedliwości, konsumentów i równouprawnienia płci.

Największy wzrost równości płci na stanowiskach decyzyjnych

Największy wzrost równości płci w ciągu ostatnich dziesięciu lat odnotowano w uczestnictwie kobiet na stanowiskach decyzyjnych, zwłaszcza w sektorze prywatnym. Pokazuje to, że naciski polityczne i publiczne są skuteczne i jest to także efekt wprowadzanych zmian w zarządach prywatnych firm (kwoty). Mimo że równość płci w procesie decyzyjnym poprawiła się o prawie 10 punktów w ciągu ostatniej dekady, osiągając poziom 48,5, to nadal jest to najniższy wynik spośród wszystkich badanych obszarów. W dużej mierze odzwierciedla to nierówną reprezentację kobiet i mężczyzn w polityce i oznacza deficyt demokracji w zarządzaniu UE. W tym roku Wskaźnik Równości Płci przedstawia nowy i bardziej kompleksowy obraz związany z władzą. Oprócz uczestnictwa kobiet w procesie podejmowania decyzji politycznych i gospodarczych, wyniki pokazują, kto rządzi mediami, badaniami i sportem. Choć dziennikarstwo studiuje wyraźnie więcej kobiet, (dwie trzecie absolwentów), to niewiele z nich trafia na szczyt. Decydentami w mediach są głównie mężczyźni (kobiety stanowią 22% prezesów nadawców publicznych w UE ). W obszarze finansowania badań kobiety stanowią mniej niż jedną trzecią (27%) szefów organizacji finansujących badania. Sytuacja jest jeszcze gorsza w sektorze sportowym, w którym kobiety zajmują jedynie 14% czołowych miejsc w federacjach sportowych w całej UE. 

Postęp się zatrzymał – kobiety nadal wykonują większość prac domowych

Aż w 12 krajach UE odnotowano spadek wyników, jeśli chodzi o wykorzystanie czasu przez kobiety i mężczyzn. Tylko co trzeci mężczyzna angażuje się codziennie w gotowanie i inne prace domowe, w porównaniu do niemal każdej kobiety (79%). Mężczyźni mają więcej czasu na zajęcia sportowe, kulturalne i rekreacyjne. Kobiety migrantki są szczególnie obciążone, jeśli chodzi o opiekę nad członkami rodziny, w porównaniu do kobiet urodzonych w UE (odpowiednio 46% i 38%)

Nie tylko płeć

Po raz pierwszy ta edycja Wskaźnika pokazuje różnice między różnymi grupami kobiet i mężczyzn uwzględniając wiek, wykształcenie, kraj urodzenia, niepełnosprawność i rodzaj rodziny. Wyniki pokazują, że osoby ze środowisk migranckich są dwukrotnie częściej zagrożone są ubóstwem niż kobiety i mężczyźni urodzeni w UE. Badanie pokazało także, że młodzi mężczyźni tracą możliwości edukacyjne w porównaniu z młodymi kobietami, a samotne matki mają większe trudności z dostępem do opieki zdrowotnej i stomatologicznej niż pary z dziećmi.

Jeśli chodzi o ocenę wszystkich wskaźników równości płci na poziomie krajów z całej Unii Europejskiej, jak powiedziała  Virginija Langbakk, dyrektorka Europejskiego Instytutu ds. Równości płci: „Posuwamy się do przodu w ślimaczym tempie. Wciąż jesteśmy daleko od osiągnięcia równości płci. W niektórych obszarach różnice są nawet większe niż dziesięć lat temu.”

Polska a reszta Europy

Polska ze wskaźnikiem 56,8 punktów plasuje się na 18 miejscu. Wyprzedzają nas takie kraje bloku wschodniego jak Łotwa (57,9) , Bułgaria (58,0), Słowenia (68,4). Tylko w jednym obszarze – „wynagrodzenia” – Polska poprawiła swój wynik z 70,3 na 73,3, ale i z nim zajmuje dopiero 19. miejsce. Daleko nam do Luksemburga z najlepszym wynikiem w tym obszarze 94,4,  czy Szwecji, która ma 87,5 punktu.

Z kolei w obszarze „czas” zanotowaliśmy spadek z 55,3 w poprzednim badaniu do 52,5 w obecnym.

Wskaźnik pokazuje, że nasz kraj w kwestii równości ma jeszcze dużo do zrobienia.

Cały raport Wskaźnika Równości Płci 2017 znajdziesz TU

Wideo z polskimi napisami przedstawiające wyniki Wskaźnika Równości Płci 2017

Opracowała: Joanna Piotrowska