TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Poznań 4.05 | międzynarodowa konferencja POZiMUN | matronat Feminoteki

pozimunJuż 4 maja w Poznaniu rozpoczyna się Poznań International Model United Nations 2017 (POZiMUN).

POZiMUN jest symulacją obrad ONZ, której dydaktyczno-szkoleniowy charakter ma na celu  zwrócenie uwagi na wybrane problemy współczesnego świata (w tym łamanie praw kobiet) oraz możliwości i sposoby ich rozwiązania. Zadaniem każdego z uczestników jest wcielenie się w rolę reprezentanta jednego z krajów członkowskich ONZ (z wyjątkiem kraju ojczystego) i stworzenie adekwatnego do rzeczywistej sytuacji politycznej stanowiska politycznego na dyskutowany temat. W celu nadania obradom bardziej realistycznego charakteru uczestnicy muszą dodatkowo zapoznać się z polityką prowadzoną aktualnie przez wszystkie kraje – członków ich grupy symulacyjnej.

Tegoroczna edycja jest już czwartą, ale pierwszą, którą organizują dwa wydziały Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu tj. Wydział Prawa i Administracji oraz Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej. Sukces poprzednich trzech edycji zadecydował o kontynuacji projektu. Symulowanymi komitetami będą: Historical Security Council (fikcyjny komitet stworzony na potrzeby projektu), World Health Organization, UN Women oraz European Court of Human Rights (jedyne ciało nienależące do struktur NZ). Ponadto 5 uczestników wcieli się w role dziennikarzy POZiMUNA.
Konferencja została objęta prestiżowym patronatem Ośrodka Informacji ONZ w Warszawie oraz jest częściowo finansowana ze środków Miasta Poznania na zasadzie grantu.
Zapraszamy na uroczyste otwarcie konferencji 4 maja o g. 9:00 w Auli Profesora Zbigniewa Radwańskiego Collegium Iuridicum Novum UAM w Poznaniu, na której głos zabiorą znamienici goście.
Zachęcamy także do wzięcia czynnego udziału w konferencji, zostało jeszcze kilka wolnych pozycji w niektórych komitetach.
Więcej szczegółów na stronach:
www.pozimun.org (strona chwilowo zawieszona), http://facebook.com/pozimun, https://twitter.com/POZiMUN oraz na stronie organizatora, Koła Naukowego „Inter Gentes” z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu: https://intergentespoznan.wordpress.com/.
Informacji drogą mailową udziela też Koordynatorki Projektu POZiMUNa, mgr Anna Bratek oraz Dominika Błaszak osobiście lub mailowo: [email protected].

Koniec z naiwnością | Estera Prugar

macicaWiesz, że jest źle, ale gdzieś z tyłu głowy jednak wciąż myślisz, że jest to ten poziom abstrakcji, który nie ma szans, aby stać się rzeczywistością. Tłumaczysz sobie, że są rzeczy, które zwyczajnie nie mogą się wydarzyć, bo nie wierzysz, że istnieją ludzie, którzy do nich faktycznie dopuszczą. Mówisz o nadziei i szczerze ją masz. Wtedy przychodzi moment, w którym opadają ci ręce, dopada bezsilność, pojawia się smutek i lęk, a chwilę później przebłysk, że tym razem naprawdę trzeba uciekać. Z drugiej strony wciąż mam poczucie, że wyjazd nie rozwiąże problemu rozczarowania ludźmi.

23 września 2016 roku, po pierwszym czytaniu, polski Sejm odrzucił projekt ustawy komitetu “Ratujmy Kobiety”, który zakładał liberalizację prawa aborcyjnego. Jednocześnie, ten sam Sejm zagłosował za dalszymi pracami nad projektem zaostrzającym przepisy dotyczące aborcji. Projektem, który zakłada całkowity zakaz i kary za poddanie się zabiegowi. Projektem, który ingeruje w najbardziej intymne decyzje obywatelek tego kraju. Projekt, który sprawia, że kobiety tracą kontrolę nad swoim ciałem i życiem.

Powiedziano na ten temat wiele, argumentowano, wielokrotnie tłumaczono i wyjaśniano. Teraz nie chcę tego powtarzać. Chciałabym za to spróbować powiedzieć, jakie to uczucie usłyszeć dzisiejsze wiadomości:

Najpierw szok. Sprawdzenie kilku źródeł i upewnienie się, że to nie pomyłka. Chwilę później myśl, że trzeba było wyjeżdżać, kiedy miałam to w planach. A już w następnym momencie obezwładniające uczucie, że przed tym rozczarowaniem nie da się uciec. Poczułam smutek i niesprawiedliwość – poczułam się oszukana. Po raz pierwszy w życiu decyzje podjęte przez Rząd odebrałam jako personalny atak na siebie i moje życie. Bez względu na racjonalizowanie i świadomość, że jeszcze nic nie jest przesądzone, a walka o prawa kobiet się nie skończyła, poczułam realne zagrożenie, które spadło dzisiaj na wszystkie z nas – bez względu na poglądy, przekonania czy wiarę. Zastanawiając się nad tym, jak ktoś mógł dopuścić do tej sytuacji; przypomniałam sobie wszystkie komentarze i obelgi, jakie czytałam lub słyszałam pod adresem osób popierających PRAWO do aborcji… Tu pojawiło się obrzydzenie. Wypowiedzi ludzi, których traktowałam jako sfrustrowanych, zaślepionych nienawiścią oraz głupotą “internetowych trolli”, nagle okazały się ogólnie przyjętą prawdą, zgodnie z którą dzisiaj piszę te słowa, jako morderczyni nienarodzonych dzieci.

Niewiarygodne. Niewyobrażalne. Straszne.

Emocje opadają, wraca równowaga i po jakimś czasie znowu pojawia się przekonanie, że przecież trzeba walczyć dalej. Rodzi się też myśl, że może to jest alarm, który obudzi wszystkich tych, którym do tej pory wydawało się, że problem ich nie dotyczy. Mimo, że czuję się, jak dziecko, które zrozumiało nagle, że Święty Mikołaj nie istnieje i przez tak długi czas dawało się zwyczajnie oszukiwać; przecież wiem, że teraz nie można się poddać.

Dla mnie skończyła się dzisiaj naiwna wiara w to, że istnieją scenariusze, które po prostu nie maja prawa się wydarzyć. Przyszedł moment, aby zrozumieć, że to nie jest zabawa i mówienie dla mówienie. Kiedy nie wolno zakładać, że “i tak nie uchwalą, bo to byłoby zbyt ryzykowne”/ “nie uchwalą, bo przecież nie mogą tego zrobić”. To jest ten moment, kiedy wszystkie i wszyscy powinniśmy spojrzeć na to, co dzieje się w Polsce i uświadomić sobie, że nie stało się to nagle i bez przyczyny – zaczynając od tej: ktoś nie poszedł na wybory, ktoś inny zagłosował, a wszyscy ponosimy teraz tego konsekwencje; a było ich wiele więcej. Podobno najciemniej jest zaraz przed świtem, dzisiaj mówię sobie “oby”, bo nie mam czelności na “mam nadzieję”…

 

Estera Anna Prugar – felietonistka i dziennikarka muzyczna, aktualnie związana z magazynem PRESTO i radiem Medium Publiczne. Feministka; studiowała Socjologię Stosowaną i Antropologię Kultury.

Facebook usuwa posty dotyczące praw reprodukcyjnych

Paulina Młynarska, dziennikarka i felietonistka, poinformowała parę dni temu o działaniach Facebooka – usunięto jej post, w którym krytykuje słowa min. Gowina o „spokojnej i merytorycznej” dyskusji na temat zaostrzenia prawa do aborcji. Udostępniłyśmy zrzut ekranu tego posta na naszym fanpage’u, i nasz post również został usunięty. Portal społecznościowy zagroził, że może zamknąć naszą stronę na FB, jeśli nie przestaniemy „naruszać standardów społeczności Facebooka”.

Udostępniamy więc post tutaj.

Zapoznajcie się i podajcie dalej

14055137_1190931214286509_3910403926104344268_n

(Zdjęcie pochodzi z prywatnego konta użytkowniczki Facebooka)

 

Dlaczego w nowej, post-brexitowej rzeczywistości musimy postawić na kobiety?

Dlaczego w nowej, post-brexitowej rzeczywistości musimy postawić na kobiety?

Źródło: Telegraph

Autor zdjęcia: Andrew Crowley

Autorka tekstu: Sophie Walker – liderka Partii Równości Kobiet

3753385882_2a564e7dfb_o

Wielka Brytania opuszcza UE, a ja chciałabym się dowiedzieć jak ta decyzja wpłynie na kobiety – na koszty opieki nad dziećmi, tempo zrównywania różnic w wynagrodzeniu mężczyzn i kobiet czy ratyfikację Konwencji Istambulskiej  w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

Niestety, ale nie znam odpowiedzi na żadne z powyższych pytań, ponieważ żadne z nich nie było dyskutowane podczas kampanii poprzedzającej ostatnie narodowe referendum. Przez cały czas kampanii [jako liderka Partii Równości Kobiet – przyp. tłum] nawoływałam do dyskusji na temat wpływu Brexitu na życie kobiet, na równość szans kobiet i mężczyzn oraz na inne prawa, które uzyskaliśmy wskutek naszego uczestnictwa w strukturach europejskich. Moje nawoływania odbijały się jednak głuchym echem. Dwa główne obozy polityczne na czas kampanii zmieniły się w dziecięcy teatrzyk, gdzie liderzy tak jak kukiełki okładają się nawzajem ciosami ku uciesze publiki. W tak prowadzonym dyskursie nie było mowy o niuansach. I znowu nie było też miejsca dla kobiet.

Dzisiaj, jak nigdy przedtem, ważnym jest aby zacząć tworzyć politykę od nowa. Kobiety muszą stać ramię w ramię z mężczyznami i razem zmierzyć się z nadchodząca rzeczywistością. Homogeniczna polityka ukierunkowana domyślnie na mężczyzn, do której kobiety mają się dostosować, musi się skończyć. Po kampanii referendalnej, w której kobiety były niesłyszalne, istotnym jest, aby teraz podczas narodowej debaty nad przyszłością kobiety odzyskały głos.

Wzywam kobiety by zasiadły przy negocjacyjnym stole i wraz mężczyznami omówiły strategię radzenia sobie z poreferendalnym finansowym wstrząsem, który dotknął nie tylko naszą gospodarkę, ale i kurs funta na światowym rynku, a być może niedługo rozleje się na inne przestrzenie życiowe naszych obywateli i obywatelek. Każdy recesja, której doświadczył ten kraj pociągała za sobą takie same działania rządu: cięcia wydatków w sektorach zatrudniających kobiety – głównie w usługach publicznych – i gorączkowe wydawanie pieniędzy na duże projekty infrastrukturalne, budowlane, czyli na chłopięce prace. Tym razem zróbmy inaczej. Chcę dyskusji o tym w jaki sposób możemy rozwijać nasz kraj wykorzystując talenty całej populacji. Jak na przykład ma wyglądać gospodarka opiekuńcza (ang. caring economy)? Chcę, aby zrozumiano mnie jasno: nie ma mowy o odstąpieniu od przepisów wymuszonych przez nasze członkostwo w UE – które, mimo tego że są popękane w wielu miejscach – zrobił wiele, aby poprawić jakość życia brytyjskich pracownic. Zacznijmy robić politykę inaczej, bo jest to teraz bardziej niezbędne niż kiedykolwiek przedtem. Ochrona przed molestowaniem seksualnym w miejscu pracy i prawo do urlopu macierzyńskiego powinien stanowić solidny fundament, na którym Wielka Brytania wyznaczy kolejne cele dotyczące równości kobiet.

Jako liderka Partii Równości Kobiet, będę naciskać do negocjowania nowych umów handlowych z UE, które zaangażują kobiety i będą im służyć. Kluczowym warunkiem przyszłych uzgodnień musi być także zapewnienie nowych możliwości w zatrudnieniu kobiet. Ustalenie przyszłych taryf handlowych z UE nie może powodować, że stracimy pieniądze, które moglibyśmy zainwestować w usługi publiczne. Musimy kontrolować ceny dóbr codziennego użytku tak, aby kobiety zarabiające mniej niż mężczyźni, a jednocześnie  częściej odpowiedzialne za codzienne zarządzanie gospodarstwami domowymi, mogły zapewnić spełnienie podstawowych potrzeb swoich rodzin.

Tym co zaciemnia rzeczywistość jest triumf kampanii popierającej wyjście z UE, głoszącej jednocześnie prawo do zamknięcia brytyjskich drzwi przed imigrantami. Tego ranka ważnym jest, aby pamiętać, że od 1993 roku to kobiety stanowią większość migrantów w Wielkiej Brytanii. W tym nowym, chwytliwym terminie „migrant” mieszczą się także kobiety uciekające od prześladowań, przemocy i łamania praw człowieka. Wiele z nich przybyło do Wielkiej Brytanii z nadzieją na nowy początek. Nie zamykajmy przed nimi drzwi. Zamiast tego uczyńmy nasz kraj miejscem, gdzie mogą się rozwijać, gdzie ich płeć nie ogranicza prawa do bezpieczeństwa, do zatrudnienia, a także do życia. Partia Równości Kobiet zrodziła się z frustracji przestarzałymi sposobami uprawiania polityki. Dzisiejszy wynik referendum potwierdza, że polityka musi się zmienić. Że jesteśmy bardziej potrzebne niż kiedykolwiek przedtem.

 

Tłumaczenie i opracowanie: Karolina Ufa

Korekta: Klaudia Głowacz

Kobiety – feminizm – polityka. Poczdam, 2 część relacji

Na pewno nie możecie się doczekać drugiej części relacji z naszej wizyty z międzynarodowego spotkania – oto ona 🙂

 

W siedzibie ZimtZicken
W siedzibie ZimtZicken

Cynamonowe kozy, czyli dziewczynki są ważne

Jednym z projektów realizowanych już od ponad 20 lat przez Frauenzentrum jest Zimtzicken, czyli Cynamonowe Kozy. Pod tą nazwą kryje się świetlica dla dziewczyn od ósmego do osiemnastego roku życia. Zimtzicken to gra słów. Zimt dosłownie oznacza cynamon, w przenośni -spokój i harmonię. Zicken to kozy, które symbolizują dziewczyny w wieku dojrzewania. Pogodzenie tych dwóch elementów to zadanie tej świetlicy.

 

 

Biblioteczka u ZimtZicken
Biblioteczka u ZimtZicken

Dziewczyny mogą współdecydować

Zimtzicken to jedyne miejsce spotkań wyłącznie dla dziewczyn w trzystutysięcznym Poczdamie. Pracownicami są też tylko kobiety. Wiąże się to z budowaniem poczucia bezpieczeństwa, nauki przebywania ze sobą, dogadywania się w dziewczęcym gronie, dzielenia doświadczeniami. Z perspektywy socjalizacji dziewcząt, w grupie mieszanej byłoby to niemożliwe do osiągnięcia. Dowiedziałyśmy się, że w świetlicach koedukacyjnych 80% uczestników stanowią chłopcy.

W ciągu roku szkolnego świetlica jest czynna od godz. 14.00 do 20.00. Dziewczyny, oprócz odrabiania lekcji, mogą korzystać z warsztatów i spotkań ze specjalistkami (np. seksuolożką). Mają możliwość realizować się kreatywnie, artystycznie czy technicznie. Widziałyśmy warsztat z wiertarkami, szlifierką i innymi sprzętami. W dużej sali stoi pianino elektryczne, bębny, worek treningowy, maty do ćwiczeń.  Są stanowiska komputerowe, biblioteczka, dziewczyny same ozdabiają przestrzeń plakatami z hasłami empowermentowymi. Te hasła to śródtytuły naszego tekstu.

Dziewczyny są silne

W Niemczech wakacje letnie trwają 6 tygodni. Na koniec roku każde dziecko dostaje broszurę Ferienpass z propozycjami wakacyjnych aktywności. Dziewczyny mogą tam znaleźć ofertę Zimtzicken. Zajęcia odbywają się za symboliczną opłatą, żeby nie wykluczać finansowo potencjalnych uczestniczek. Na przykład, tygodniowa nauka pływania kosztuje 5 euro. Na każdy tydzień jest przygotowywana inna oferta warsztatowa. Cynamonowe Kozy, poza pływaniem, proponują również rejs dwumasztowym żaglowcem po Bałtyku, kurs wspinaczki, akrobatyki cyrkowej, rowerową wycieczkę z nocowaniem w lasach pod namiotami. Ostatnią propozycją jest wielokulturowy tydzień, podczas którego przestawiane są kultury, do których należą dziewczyny, poprzez taniec, kulinaria itp.

Więcej praw i władzy dla dziewczyn!

W skład różnorodnej grupy wchodzą dziewczyny z rodzin emigranckich i uchodźczych. 70 % z nich pochodzi z kultury innej niż zachodnioeuropejska. Zimtzicken wprowadziło program mentoringu, czyli starsze dziewczynki opiekują się młodszymi. Do zadań mentorki należy między innymi odprowadzanie podopiecznych do domu, wspieranie w porozumiewanie się językiem niemieckim, wprowadzenie, w bezpieczny sposób, w kontekst kulturowy Europy Zachodniej.

Trzy podstawowe wartości włączane w pracę z dziewczynkami to autonomia, partycypacja i szacunek dla wielokulturowości.

Ze świetlicy korzysta 15-20 dziewczynek dziennie.

fatty foreverMój tłuszcz jest polityczny

Podczas polsko-niemiecko-hiszpańskiego spotkania odbyły się warsztaty ,,Mój tłuszcz jest polityczny”.  Warsztat prowadzony był przez edukatorkę polityczną, blogerkę i artystkę Magdę Albrecht. Podczas warsztatu miałyśmy okazję skonfrontować się z własnymi doświadczeniami i obserwacjami nt. dyskryminacji osób grubych. Warto dodać, że rozmawiałyśmy o języku, który jest w tym obszarze stosowany – albo protekcjonalny i niekiedy absurdalny – np. „osoba puszysta” albo też normalizujący i dyscyplinujący. Takim słowem jest w języku niemieckim „Űbergewicht”, a w polskim „nadwaga”. Oba oznaczają coś nadmiarowego, ponad ustaloną arbitralnie normę, do której, w myśl stereotypowego ujmowania płci i tożsamości, powinnyśmy dążyć. Podczas zajęć była przestrzeń na dzielenie się doświadczeniami, jak również na wypracowanie strategii reagowania na dyskryminację osób grubych.

rozaSpotkanie z przedstawicielkami fundacji NEWW i fundacji im. Róży Luksemburg z Warszawy

Gościnami spotkania organizowanego przez fundację im. Róży Luksemburg były Monika von der Lippe – pełnomocniczka ds. równouprawnienia w Brandenburgii, Małgorzata Tarasiewicz – prezeska Fundacji NEWW (Network East West Women) i Joanna Gwiazdecka – przedstawicielka fundacji im. Róży Luksemburg w Warszawie. Spotkanie dotyczyło aktualnej sytuacji polityczno-społecznej w Polsce w kontekście zadań, jakie stoją przed ruchem feministycznym.  Małgorzata Tarasiewicz wskazała na zależność między rządami PiS, a poprzedniej koalicji PO-PSL, ze względu na to, że w żadnej z tych wizji politycznych nie było miejsca dla kobiet. Niezależnie od tego, po której stronie politycznego spektrum była władza, zawsze okazywało się, że jest to władza konserwatywna. Joanna Gwiazdecka mówiła między innymi o rozwijającym się ruchu LGBTQA+ w Europie Wschodniej, pokazując jednocześnie wielką rolę, jaką w przestrzeni publicznej zaczęli pełnić rodzice osób LGBT. Zauważyła także, że w tym aspekcie zaszły zmiany na lepsze, bowiem mimo homofobii i wykluczenia osób nieheteronormatywnych, są one lepiej traktowane niż choćby dekadę temu.

Spotkanie odbyło się w feministycznej organizacji Frauenzentrum w Poczdamie.

Podczas naszego seminarium „Kobiety-Feminizm-Polityka” była też przestrzeń na wymianę międzynarodowych doświadczeń feministycznych. Wśród nich bardzo ciekawą praktyką, którą podzieliły się aktywistki kolektywu Milenta z Oviedo w Hiszpanii, było zawieszenie na ratuszu „licznika” ofiar śmiertelnych przemocy w rodzinie. Sam ratusz z kolei wyszedł sam z inicjatywą zawieszenia banera z hasłem „stop przemocy wobec kobiet”.

Wracamy do Polski pełne wrażeń i motywacji do działania i włączania praktyk międzynarodowych w Polsce.

Autorki: Jola Gawęda, Aleksandra Magryta, Ewa Rutkowska

 

Feminoteka na seminarium feministycznym w Poczdamie. Relacja cz. 1

Przedstawicielki Fundacji Feminoteka na zaproszenie stowarzyszenia HochDrei biorą udział w międzynarodowym seminarium „Kobiety-feminizm-polityka”. W spotkaniu biorą udział przedstawicielki organizacji polskich, niemieckich i hiszpańskich, a także przedstawicielka lewicowej partii w samorządzie kraju związkowego Brandenburgii.

 

Logo fundacji AWO
Fundacja AWO

Byłyśmy w siedzibie Fundacji AWO, która realizuje projekt „Integracja zamiast wykluczenia – Warsztat  odzieżowy”. Projekt ma na celu pomoc kobietom, które zostały ukarane grzywnami za wykroczenia. Ich sytuacja jest trudna, ponieważ te wykroczenia były najczęściej wynikiem ich złej sytuacji ekonomicznej, trudności życiowych, statusu migranckiego, niepełnosprawności intelektualnej, etc. 60% spośród kobiet po prostu nie miała pieniędzy na bilety komunikacji miejskiej i jeździła „na gapę”. Na skutek niezapłacenia kary grzywny, kobiety mogą trafić nawet do więzienia. Fundacja stara się zamienić im karę grzywny na prace społeczne. Takie prace są właśnie realizowane w warsztacie odzieżowym. Do organizacji przynoszone są używane ubrania przez mieszkańców i mieszkanki, część odzieży dostarczana jest również przez Oxfam. Kobiety mają za zadanie posegregować odzież, zreperować, wycenić ją według ustalonych wspólnie reguł, uprasować i, w razie potrzeby, uprać oraz wyprasować. Widziałyśmy profesjonale żelazka, deski do prasowania, pralki oraz maszyny do szycia. Na tych maszynach szyte są również zabawki, torebki, patchworkowe poduszki – na różne zamówienia od przedszkoli czy od lokalnej wspólnoty.

Second Hemd
Second Hemd

Ubrania trafiają do dwóch sklepów, które prowadzone są przez organizację. 1/3 wydatków pokrywana jest z ich działalności a także z dotacji prywatnych. Sklepy nazywają się Second Hemd. Jest to gra słów – Hemd oznacza koszulę, a second oznacza druga. Można zatem powiedzieć, że to druga koszula albo drugie życie koszuli. Pozostałe koszty są finansowane przez miasto.  ,,Integracja zamiast wykluczenia – warsztat odzieżowy” to jedyna tego typu inicjatywa w Niemczech. Oczywiście jest wiele miejsc, gdzie można odpracować karę grzywny, ale tylko ta inicjatywa jest skierowana wyłącznie d kobiet i prowadzona tylko przez kobiety. Dodatkowo oferuje im także wsparcie prawne i doradczo-psychologiczne. To szczególnie istotne, bo wiele spośród kobiet, które tam trafia, nie miała wcześniej doświadczenia pracy zawodowej w ogóle. Poza tym, kobiety widzą, że ich praca jest potrzebna, że są w stanie wyjść z domów i współpracować z innymi. Praca pełni także funkcję grupy podnoszenia świadomości – kobiety rozmawiają o swoich problemach, pomagają sobie. Konflikty rozwiązują podczas spotkania całej społeczności, które odbywają się we czwartki raz w miesiącu. Pozostałe problemy rozwiązywane są na bieżąco. Z problemem związanym z tym, że nie wszystkie mówią po niemiecku poradzono sobie tak, że część informacji jest zapisanych przy pomocy piktogramów. Pracownice wspierają się też komunikacyjnie.

 

Bora
Bora

Kolejną organizacją, jaką odwiedziłyśmy była poradnia dla kobiet BORA. Jest to stowarzyszenie, założone w 1989. Bora udziela kobietom doświadczającym przemocy porad w kilku językach, w tym w języku polskim. Porady odbywają się osobiście lub pod telefonem 030 927 47 07.  Organizacja prowadzi też Dom dla Kobiet, zrzesza domy tymczasowe i Wspólnotę Mieszkaniową. Wg statystyk w 2014 Bora udzieliła pomocy ponad 3300  kobietom, w tym ponad 200 kobiet i dzieci skorzystało z prowadzonych przez nie domów.

Ulotka Bory
Ulotka Bory

Bora jest częścią sieci BIG Hotline, gdzie dzwoniąc pod numer 030 – 611 03 00 można uzyskać wsparcie od przedstawicielek organizacji pomocowych. Dzwoniące kobiety mogą uzyskać porady i informację na temat dostępności miejsc w schroniskach. Rozmowy mogą się odbywać z tłumaczeniem na ojczysty język dzwoniącej.

Przed nami jeszcze dwa dni pełne rozmów o feminizmie, dobrych praktykach przeciwdziałania przemocy ze względu na płeć, a także wizyta u Zimtzicken, czyli u Cynamonowych Kóz – miejscem spotkań dla dziewczyn.

 

Autorki: Jola Gawęda, Aleksandra Magryta i Ewa Rutkowska

tematy do poruszenia na seminarium
tematy do poruszenia na seminarium

 

Feminarium 21 czerwca: Wanda Jakubowska, czyli jak dziś pisać biografie politycznie niepoprawne

Wanda Jakubowska, czyli jak dziś pisać biografie politycznie niepoprawne.

Kolejne spotkanie w ramach cyklu dyskusji o tematyce społeczno-kulturowej „Feminaria”, odbędzie się 21 czerwca (wtorek), godz. 18:00.

Na spotkanie zapraszają: Fundacja Gender Center, Instytut Badań Literackich PAN oraz Krytyka Polityczna.

wanda-jakubowska-monika-talarczyk-gubala

 

 W fascynującej książce Wanda Jakubowska. Od nowa (2015) Monika Talarczyk-Gubała szuka klucza do twórczości Jakubowskiej w jej biografii: w wyborach ideowych, politycznych, estetycznych, w przyjaźniach i współpracy z ludźmi, z którymi połączył ją moment dziejowy, a bardziej jeszcze twórcza pasja, miłość do kina. Autorka nie wybiela swojej bohaterki, ale stara się spojrzeć na nią i jej dorobek z empatią i szacunkiem. Sięgając po metodę biograficzną, spogląda na filmy Jakubowskiej nie jako na propagandowe agitki, ale teksty intymne, wyrastające z osobistych przeżyć i przekonań reżyserki. Talarczyk-Gubała „odzyskuje” Jakubowską jednak nie tylko jako reżyserkę (w tym ikonę kina kobiet), ale także wychowawczynię kolejnych pokoleń filmowców, współorganizatorkę życia kulturalnego w powojennej Polsce, a wreszcie jako kobietę walczącą o swą podmiotowość w zmaskulinizowanym świecie kina.

Książka Moniki Talarczyk-Gubały stanie się dla nas punktem wyjścia do dyskusji o tym, jak dziś konstruować biografie osób politycznie niepoprawnych, takich jak Wanda Jakubowska – komunizująca reżyserka kina socrealistycznego. Będziemy także rozmawiać o samym socrealizmie jako o estetyce i praktyce kultury w powojennej Polsce. Wreszcie poruszymy problem podmiotowości i sprawczości kobiet w rzeczywistości polskiego socjalizmu.

Wanda Jakubowska (1907-1998) – nazywana niegdyś „matką polskiego kina” – jest dziś w Polsce reżyserką raczej zapomnianą, dla wielu – z uwagi na komunistyczne poglądy i wierność socrealistycznej estetyce – postacią niewygodną czy wprost niechcianą. Zachodni krytycy cenią ją za film Ostatni etap (1947) – należący do klasyki kina o traumie Zagłady – polscy zaś wypominają jej monumentalną produkcję Żołnierz wolności (1953) o generalne Karolu Świerczewskim, „człowieku, który się kulom nie kłaniał”.

 

 W dyskusji udział wezmą:

dr Magdalena Grabowska (Instytut Filozofii i Socjologii PAN)

dr hab. Monika Talarczyk-Gubała (Wydział Organizacji Sztuki Filmowej PWSFTviT w Łodzi)

dr Grzegorz Wołowiec (Instytut Badań Literackich PAN)

Prowadzenie: dr Agnieszka Mrozik (Instytut Badań Literackich PAN)

 

21 czerwca (wtorek), godz. 18.00

Warszawa, Pałac Staszica, ul. Nowy Świat 72, sala nr 144

 

Spotkanie odbywa się w ramach cyklu dyskusji społeczno-kulturalnych „Feminaria”.

Wstęp wolny.

Na Filipinach wybrano pierwszą transpłciową posłankę!

Źródło tekstu i zdjęcia: CNN

Autor: Robert Sawatzky

 

Filipińczycy dokonali historycznego kroku, wybierając do Izby Reprezentantów pierwszą transpłciową posłankę.

Bez tytułu

Według danych pochodzących z 99% zatwierdzonych protokołów wyborczych z obwodów głosowania w regionie Bataan, Kandydatka Partii Liberalnej Geraldine Roman zdobyła 62% głosów, deklasując pozostałych kandydatów i kandydatki.

Wydarzenie jest krokiem milowym w życiu filipińskiej społeczności LGBT. W zdominowanym przez katolików kraju geje, lesbijki i osoby transpłciowe są nadal publicznie atakowane przez polityków i osoby publiczne.

Na początku tego roku, ośmiokrotny mistrz świata boksu, Manny Pacquiao, wywołał ogólnoświatowe potępienie i oburzenie twierdząc, że osoby homoseksualne są „gorsze niż zwierzęta”. W czasie późniejszej kampanii do Senatu wycofał się jednak z tych słów i przeprosił za zniewagę. Wiele grup, które w tamtym czasie publicznie potępiały słowa Pacquiao, dziś okazuje radość ze zwycięstwa Geraldine Roman. Wśród nich jest partia polityczna zrzeszająca osoby LGBT – LADLAD, która podkreśliła znaczenie wydarzenia.

 49-letnia Geraldine Roman od ponad 20 lat żyje jako kobieta i ma partnera. Nie wstydząca się walczyć o prawa społeczności LGBT polityczka, niemniej jednak bagatelizuje zjawisko rozczarowania wśród wyborców dotychczasową sceną polityczną i ich „potrzebę świeżej krwi”, które przyczyniły się do wysokiego wyniku. Jak twierdzi, jej popularność ma więcej do czynienia z programem wyborczym niż płcią.

Geraldine jako córka znanych działaczy politycznych przejęła fotel w parlamencie po swojej matce i obiecała kontynuować rodzinną tradycję służby publicznej.

 

Tłumaczenie: Karolina Ufa

Korekta: Klaudia Głowacz

Wybory w Iranie: Prezydent Rouhani zauważa rekordową, 6% liczbę wybranych kobiet

Źródło tekstu i zdjęć: BBC

Wybory w Iranie: Prezydent Rouhani zauważa rekordową, 6% liczbę wybranych kobiet

_89534598_iran

Prezydent Iranu pogratulował obywatelom wyboru do parlamentu rekordowej liczby kobiet – największej od czasu sprzed rewolucji islamskiej w 1979 roku.

To była pierwsza reakcja prezydenta Hasana Rouhani na wynik kwietniowych wyborów run-off, w których umiarkowani i reformatorzy zdobyli zdecydowaną większość.

Prezydent Rouhani uznał nowy rekord i powiedział: „Ludzie wybrali najlepszych kandydatów w  wyborach 26 lutego i 29 kwietnia.”

Kwietniowe wybory odbyły się w okręgach, gdzie żaden z kandydatów nie zdobył minimalnej proporcji głosowania w lutym – w pierwszej turze wyborów. W ostatnich wyborach zostały wybrane cztery kobiety, dołączając do innych, które zostały wybrane już wcześniej (w lutym).

17 wybranych kobiet tworzy 6% nowej cohorty (Zgromadzenia Nardowego, tj. 290 deputowanych).

Tylko 16 deputowanych to duchowni, co oznacza, że nowy parlament będzie zawierać więcej kobiet niż przywódców religijnych.

Korespondentka BBC Kasra Naji twierdzi, że wyniki sygnalizują „poważną zmianę publicznego wsparcia i odejścia od linii twardogłowych islamskich konserwatystów”.

Odchodzący parlament uwzględnia dziewięciu żeńskich przedstawicieli.

Ostatnie głosowanie daje kobietom w Iranie taki sam podział miejsc w parlamencie, jak na przykład w Tajlandii czy Nigerii.

Dlaczego umiarkowani w Iranie muszą to szybko wykorzystać?

Została wybrana jeszcze 18-sta kobieta, ale jej wybór został anulowany przez Radę Strażników, konstytucyjnego organu nadzoru. Nie podano żadnej przyczyny, poza tym, że Minu Khaleqi została wykluczona po pierwszej rundzie wyborów.

Prezydent Rouhani dał jej swoje wsparcie, mówiąc w swoim przemówieniu, że: „18 żeńskich przedstawicieli zostało wybranych w głosowaniu”.

Wybory z rekordową liczbą kobiet jest znakiem poważnych zmian w publicznym wsparciu, z dala od twardogłowych islamskich konserwatystów, którzy zdobyli jedynie 26% miejsc – co jest dla nich fatalnym wynikiem.

Zmiana ta wynika również z faktu, że prawie wszyscy  twardogłowi duchowni stracili mandaty. Liczba duchownych w parlamencie w Iranie z biegiem lat stale maleje: z 164 duchownych w pierwszym parlamencie, tuż po rewolucji islamskiej w 1979 roku.

Twardogłowi islamiści uznali malejącą liczbę wybieranych duchownych jako zagrożenie dla rewolucji islamskiej i wezwali kilku duchownych, aby parli do przodu i otworzyli się na politykę – w czasie, gdy wielu zwykłych ludzi odwraca się od przywódców religijnych.

Wybory  te zakończyły 12-letnią dominację islamskich twardogłowych  konserwatystów w parlamencie.

Jaka część parlamentarzystów w innych krajach to kobiety?

Brak – Katar, Jemen i Vanuatu m.in.
3% – Liban oraz Papui Nowej Gwinei
6% – Nigeria, Tajlandia, a teraz Iran
12% – Indie, Sierra Leone, Syria
19% – Tadżykistan, USA
24% – Chiny, Estonia, Wietnam
29% – Wielka Brytania
44% – Szwecja, Seszele
49% – Kuba
53% – Boliwia
64% – Rwanda

 

Tłumaczenie: Izabela Pazoła

Korekta: Klaudia Głowacz

Liderki zmiany. Kobiety w organizacjach pozarządowych i ruchach obywatelskich. Seminarium z Erin Vilardi pod patronatem Instytutu Spraw Publicznych i ambasady USA

Autorka: Izabela Pazoła

 

Liderki zmiany. Kobiety w organizacjach pozarządowych i ruchach obywatelskich. Seminarium z Erin Vilardi, pod patronatem Instytutu Spraw Publicznych i ambasady USA

 

1Dnia 21 kwietnia odbyło się seminarium o kobietach, liderkach zmian w Instytucie Spraw Publicznych. Gościniami spotkania były: Erin Vilardi – założycielka i prezeska amerykańskiej organizacji VoteRunLead, Eliza Kruczkowska – prezeska fundacji Startup Poland, Sylwia Chutnik – prezeska fundacji MaMa oraz Mirella Panek-Owsiańska – prezeska Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Spotkanie poprowadziła Aleksandra Niżyńska.

Na początku spotkania głos zabrała charge d’affaires ambasady USA, która przedstawiła sylwetkę Erin Vilardi i jej fundacji. Misją VoteRunLead jest zwiększanie partycypacji kobiet wśród liderów obywatelskich i politycznych poprzez wykorzystywanie technologii i szkoleń. Sama Erin to jedna z najbardziej znanych specjalistek ds. rozwoju przywództwa i  jako konsultant w tej dziedzinie służy wielu innym instytucjom – od firm prywatnych po uniwersytety. Założyła VoteRunLead jako wice-prezes ds. programu i komunikacji w organizacji The White House Project, ustanawiając największy narodowy program politycznych szkoleń, przygotowujący kobiety do pracy w instytucjach publicznych i w sferze obywatelskiej, który przeszkolił ponad 15 tysięcy kobiet.

Po wprowadzeniu głos zabrała Erin Vilardi. Erin mówiła, że w USA kobiety nie wierzą, że jeśli zaangażują się w politykę, to coś zyskają, dlatego też poświęcają się w sprawom gospodarczym, politykę pozostawiając mężczyznom.  Opowiadała, że feminizm powinien być dostosowany do współczesnych czasów, że kobiety powinny się wzajemnie wspierać. Stąd na stronach jej organizacji zdjęcia z Hilary Clinton, czy Angeliną Jolie. Po szkoleniach w jej organizacji więcej kobiet stanęło w szranki z mężczyznami i wygrało walkę o stanowiska rządowe, nawet w stanach, o niskiej dotychczas reprezentacjikobiet w urzędach federalnych.

2

Następnie głos zabierały kolejne gościnie.Opowiadały o swoich doświadczeniach związanych z obecnością kobiet w biznesie i administracji rządowej. Eliza Kruczkowska z Startup Poland wspomniała o tym, jak mało kobietdziała w świecie nowych technologii, że tylko 30% start-upów tworzone jest przez kobiety. Z kolei Mirella Panek-Owsiańska opowiadała, że w Polsce trzeba dążyć do większej liczby powiązać biznesu z organizacjami pozarządowymi. Owszem istnieją takie powiązania, ale jest ich stanowczo zbyt mało. Kobiety w polskim biznesie powinny nabrać przekonania, że współpraca z NGO-sami, może przynieść im konkretne korzyści. Podsumowując seminarium, Sylwia Chutnik dodała, że ważne są inicjatywy lokalne, takie jak spółdzielnie socjalne, rękodzieło.

Konieczne jest działanie kobiet z różnych sfer, zarówno tych biznesowych, jak i NGO, i wzajemne wspieranie się, by jak najwięcej kobiet miało możliwość stanąć na własnych nogach i brać aktywny udział w życiu politycznym i gospodarczym kraju.

 

 

Korekta: Klaudia Głowacz

Kobiety gotowe objąć przywództwo ONZ

Kobiety gotowe objąć przywództwo w ONZ

Autorka: RACHEL VOGELSTEIN

Źródło: Europe Newsweek

 

Kiedy oczy świata zwrócone są w stronę USA i odbywających się tam prawyborów, uwagę dyplomatów zaprząta inne głosowanie. W grudniu ruszają bowiem w siedzibie ONZ w Nowym Jorku wybory na stanowisko Sekretarza Generalnego. Sam proces wyborów charakteryzuje się brakiem transparentności i niejasnością zasad, co w przeszłości utrąciło wiele kobiecych kandydatur. Końcowa lista osób ubiegających się o fotel Sekretarza zostanie przedstawiona w marcu i wciągu kolejnych miesięcy po intensywnych negocjacjach za zamkniętymi drzwiami, Rada Bezpieczeństwa ma przedstawić Zgromadzeniu Generalnemu swoje rekomendacje. Nowy Sekretarz Generalny ma objąć stanowisko po Ban Ki-moon pod koniec 2016 roku. Jednocześnie urzędnicy na stanowiskach kierowniczych, a także wielu wpływowych aktorów spoza samej organizacji wzywa do większej przejrzystości i równości płci w ramach ONZ.logo_onz

W grudniu w liście do przedstawicieli państw członkowskich, obecna przewodnicząca Rady Bezpieczeństwa -Samantha Power oraz przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego – Mogens Lykketoft , wezwali do „zapewnieniarównych szans kobietom i mężczyznom w dostępie do wyższych stanowisk” or zachęcali do „przedstawienia zarówno kobiecych jak i męskich kandydatur”. Wiele państw członkowskich odpowiedziało na powyższe wezwanie. W mediach krążą już nazwiska kilku światowych liderek, m.in. Ellen Johnson-Sirleaf prezydentki Liberii, Michelle Bachelet prezydentki Chile, Mary Robinson byłej prezydentki Irlandii, a nawet kanclerz Angeli Merkel. Jest jednak wielce prawdopodobne, że stanowisko przywódcy Narodów Zjednoczonych obejmie mniej znana osoba. Co więcej, może ona pochodzić z Europy Wschodniej, z tego względu, że jako jedyny z regionów nigdy nie był reprezentowany na tak wysokim stanowisku w ONZ.

Jedną z nich może być Irina Bokova — bułgarska polityczka, która od 2009 r. zajmuje stanowisko Dyrektorki Generalnej UNESCO. Wykształcona na Harvardzie, uważana jest za ,,czarnego konia” wyborów. Specjalizuje się w prawach człowieka, dialogu międzykulturowym oraz sprawach kobiet. Jednak trwające zawirowania wokół uznania przez UNESCO Autonomii Palestyńskiej mogą wpłynąć na jej szanse nominacji.

Kolejną potencjalną Sekretarką Generalną może zostać Kristalina Georgieva, która prowadzi aktywną, ale dyskretną kampanię. Jako przedstawicielka obecnie rządzącej partii premiera Borissowa Boyko, prawdopodobnie otrzyma poparcie rządu Bułgarii. Nadal pozostaje niejasnym, czy nominacja jednej z Bułgarek skutecznie wyeliminuje kandydaturę drugiej. Georgieva — ekonomistka i była wiceprezeska Banku Światowego, zajmowała do tej pory kilka stanowisk w Komisji Europejskiej, i zyskała reputację zdolnej zarządczyni o humanitarnych poglądach, a nie bezdusznej technokratki.

Jeśli wewnętrzne rozgrywki w tzw. bułgarskich prawyborach utrącą zarówno nominacje Bokovej i Georgievej, wówczas na czoło może wysunąć się chorwacka minister spraw zagranicznych Vesna Pusić. Z wykształcenia socjolożka, specjalizuje się w teorii demokracji przemysłowej oraz socjologii polityki. Jej kariera w krajowej polityce jest równie imponująca. Była członkinią – założycielką chorwackiej Partii Ludowej i nadzorowała przystąpienia tego kraju do UE.

W przypadku, gdyby Rada Bezpieczeństwa nie wyraziła rekomendacji dla wschodnioeuropejskich kandydatek, stanowisko Sekretarki Generalnej mogłaby objąć polityczka z grupy Ameryki Łacińskiej i Karaibów, lub osoba z bogatym doświadczeniem w międzynarodowych instytucjach.

Jedną z nich jest Christiana Figueres, która z powodzeniem przewodniczyła historycznemu porozumieniuw sprawie zmian klimatu w Paryżu, jako Sekretarka Wykonawcza Ramowej Konwencji ONZ w sprawie Zmian Klimatu.

Wśród innych kandydatek wymienia się Rebecę Grynspan – ekonomistkę i byłą wiceprezydentkę Kostaryki,Alicię Bárcena Ibarra – Sekretarkę Wykonawczą Europejskiej Komisji Gospodarczej dla Ameryki Łacińskiej i Karaibów, lub byłą premier Nowej Zelandii Helenę Clark, która pełni obecnie funkcję Szefowej Programu ONZ ds. Rozwoju.

Można oczekiwać, że w związku z dużą ilością wysoko wykwalifikowanych kandydatek, oraz rosnącą presjąmiędzynarodową, ONZ nominuje na stanowisko Sekretarki Generalnej po raz pierwszy kobietę. W czasie znaczących dyplomatycznych, humanitarnych i rozwojowych wyzwań, taka zmiana może pomóc rozwiązać najbardziej palące problemy świata.

Wskazuje się, że przywództwo kobiet przynosi pozytywne efekty w procesie rozwiązywania konfliktów. Badania pokazują również, że organizacje reprezentujące różnorodne punkty widzenia są bardziej skuteczne i podejmują lepsze decyzje. I — być może najważniejsze — posiadając kobietę na czele ONZ, wysyłamy ​​silny sygnał do świata o zaangażowaniu instytucji i międzynarodowych państw członkowskich w sprawy płci.

Tłumaczenie i opracowanie: Karolina Ufa

Korekta: Anna Hoss

 

Zaproszenie na Lewicowy Obóz Feministyczny | 2. – 8.08

lof 2015Serdecznie zapraszamy na międzynarodowy Lewicowy Obóz Feministyczny (LOF), który odbędzie się w Wójtowicach (113 km od Wrocławia) w dniach 2 – 8.08.2015.

LOF będzie organizowany w Polsce po raz pierwszy, zrodził się z potrzeby działania i wzmocnienia siebie nawzajem, a także zrozumienia, jakie wyzwania mogą mieć dziś ruchy feministyczne. LOF organizowany jest przez nieformalną grupę inicjatywną złożoną z osób z kilku miast Polski. Jego ideą jest integracja osób działających w ruchach społecznych, zaangażowanych w walki na rzecz feministycznych alternatyw wobec współczesnych form wyzysku i ucisku ludzi i przyrody.

LOF będzie przestrzenią do dyskusji o obecnych feministycznych strategiach oporu wobec współczesnych form ograniczania wolności społecznych i politycznych; oporu wobec kurczenia się materialnych podstaw naszego życia: dostępu do ziemi, mieszkań czy opieki. LOF będzie także przestrzenią do stworzenia nowych kontaktów i sieci oraz przyjaźni politycznych zarówno na poziomie międzynarodowym, jak i regionalnym. Obecnie w wielu miejscach, gdzie ruch feministyczny kiedyś był silny, dziś jest słaby, te miejsca potrzebują wzmocnić siebie nawzajem jak i czerpać z doświadczeń nowych silnych ruchów feministycznych. W związku z tym, iż LOF organizowany jest w Polsce szczególną uwagę chcemy poświęcić sytuacji w krajach Europy Środkowo-Wschodniej – toczonych tu społecznych walkach i kondycji ruchu feministycznego.

LOF ma trzy główne cele, które będą też głównymi wątkami debat podczas podejmowanych podczas jego trwania:

-sytuacja kobiet w dobie neoliberalnego kryzysu (zarówno państwa jak i kapitału)

-rola kobiet w nowych ruchach społecznych

-obecna sytuacja (kondycja) ruchów feministycznych:

– jakie są doświadczenia radykalnych/lewicowych ruchów feministycznych

– w jaki sposób rozwijała się tożsamość/ci radykalnych/lewicowych ruchów feministycznych/ czy mamy jakiś wspólne tożsamości/cele

– wspólna synteza i analiza: w kierunku wspólnej strategii radykalnych/lewicowych ruchów feministycznych

W szczególności LOF będzie podejmować analizę kolektywnych akcji:

1) przeciwko wzrastającej sile międzynarodowych korporacji

2) przeciwko wojnie

3) na rzecz alternatyw wobec komercjalizacji i prywatyzacji opieki zdrowotnej i innych zabezpieczeń społecznych

Zachęcamy by wszystkie osoby uczestniczące w obozie zaproponowały tematy do dyskusji, w których chcą wziąć udział lub warsztaty/dyskusje, które chcą poprowadzić.

Jeśli cele obozu są Ci bliskie, jeśli angażujesz się w działania postępowych ruchów społecznych, jeśli chcesz włączyć się w obozowe dyskusje i je poszerzyć poprzez swoje zainteresowania i doświadczenia – przyjedź do nas i przyłącz się do LOF!

 

Jeśli chcesz przyjechać i współtworzyć z nami LOF:

Termin zamknięcia rejestracji to 25.06.2015.

Informacje o obozie znajdziesz też na stronie http://lofcamp.pl/

oraz na facebooku: https://www.facebook.com/LOFcamp?fref=ts

Kontakt: [email protected]

Informacje praktyczne o obozie:

Głównymi językami obozu będą angielski i polski (jeśli ktoś potrzebuje tłumaczenia na inny język, to trzeba to zaznaczyć w formularzu zgłoszeniowym)

Obóz będzie samorządny (wszyscy/tkie uczestnicy/czki na równi i rotacyjnie wykonują podstawowe prace podczas obozu, jak sprzątanie, gotowanie itd.). Będzie wspólna kuchnia wegańska.

Dla wszystkich mamy miejsce w domu (trzeba zabrać karimaty i śpiwory), dla części osób będą łóżka, chętne osoby mogą wziąć namioty.

Jeśli opiekujesz się dzieckiem i nie masz z kim go/jej zostawić, pomożemy Ci się nim/nią zajmować w trakcie warsztatów.

Koszt uczestnictwa w obozie to 25 euro/100 zł. Będą to środki przede wszystkim na dofinansowanie kosztów podróży dla tych którzy/które nie są w stanie ich pokryć. Zatem jeśli nie masz pieniędzy na uczestnictwo/podróż to: 1) najpierw spróbuj poszukać możliwości wsparcia gdzieś u siebie (wydrukuj formularz zgłoszeniowy i zaproszenie na obóz i na tej podstawie postaraj się o wsparcie na obóz); jeśli to nie wyjdzie, daj nam znać w formularzu zgłoszeniowym jakiej wysokości wsparcia oczekujesz (nie gwarantujemy że będziemy mogły pokryć wszystko).

Jak dotrzeć na obóz:

Miejsce, gdzie odbędzie się obóz nazywa się “Wataszka”, znajduje się we wsi Wójtowice niedaleko Bystrzycy Kłodzkiej, 113 km od Wrocławia. Do Bystrzycy Kłodzkiej dojeżdża pociąg, stacja oddalona jest o ok 10 km od miejsca obozu. Jeśli potrzebujesz transportu ze stacji, daj nam znać, kiedy dokładznie przyjedziesz, wyjedziemy po ciebie na stację.

Wspierają nas:

https://xminy.nl/

http://www.neww.org.pl/

Lewicowy Obóz Feministyczny jest częścią Światowego Marszu Kobiet oraz Europejskiej Karawany Feministycznej wędrującej przez Europę od marca do października 2015 roku. Celem karawany jest umacnianie podmiotowości politycznej kobiet oraz wspólna walka o świat oparty na wartościach wolności, równości, sprawiedliwości, pokoju i solidarności.

NARESZCIE! Polska formalnie ratyfikowała konwencję antyprzemocową

27 kwietnia 2015 r.  – tego dnia Polska formalnie ratyfikowała konwencję antyprzemocową.

Konwencja Rady Europy została uchwalona w 2011 r. w Stambule. Ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji. Zwraca m.in.uwagę  na fakt, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze.

Polska podpisała ją w grudniu 2012 r. W kwietniu 2014 r. rząd podjął uchwałę ws. przedłożenia jej do ratyfikacji i przyjął projekt odpowiedniej ustawy. Sejm uchwalił ją w lutym 2015, a Komorowski podpisał ją 14 marca. 13 kwietnia podpisał ratyfikację, a od 27 kwietnia, kiedy zostały złożone dokumenty ratyfikacyjne, jesteśmy formalnie 18. państwem, które ratyfikowało konwencję o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowe. Zapisy traktatu zaczną nas obowiązywać 1 sierpnia.

Od samego początku Feminoteka i wiele innych organizacji domagało się jak najszybszej jej ratyfikacji. Cel został osiągnięty. Teraz czas na realizację zapisów zawartych w Konwencji.

 

Podpisana przez Bronisława Komorowskiego konwencja (Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta)
Podpisana przez Bronisława Komorowskiego konwencja (Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta)

 

„Solidarność według kobiet” | 6-10marca | pokazy filmu w całej Polsce

Z okazji 8 marca w kinach w całej Polsce odbędą się pokazy specjalne filmu dokumentalnego „Solidarność według kobiet”.  Zapraszamy do udziału w seansach oraz spotkaniach z bohaterkami i twórcami filmu:
06.03. godz. 17:15, Gdańsk, kino Helikon (spotkanie z udziałem Henryki Krzywonos i twórców filmu)
07.03. godz. 17:15, Gdańsk, kino Helikon (spotkanie z udziałem Joanny Gwiazdy, Ewy Ossowskiej, Małgorzaty Tarasiewicz oraz twórców filmu )
08.03. godz.17:00, Warszawa, kino Muranów
08.03. godz. 15:00, Słupsk, kino Rejs (pokaz z udziałem Anny Boguckiej-Skowrońskiej – działaczki Solidarności w regionie Słupskim)
08.03. godz. 17:45, Bydgoszcz, kino Orzeł
08.03. godz.16:00, Wrocław, kino Nowe Horyzonty (pokaz z udziałem Ewy Ossowskiej, Krystyny Sobierajskiej i Sławy Jabłońskiej oraz twórców filmu)
08.03. godz. 17:30, Ustka, kino Delfin
08.03. godz. 17:15, Gdańsk, kino Helikon
09.03. godz.18:00, Katowice, kino Światowid (pokaz z udziałem Jadwigi Chmielowskiej, Ewy Ossowskiej oraz twórców filmu)
09.03. godz.18:00, Nowy Tomyśl, Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna – Galeria na Piętrze
09.03. godz.18:15 Gdańsk, kino Helikon
10.03. godz.18:00 Olecko, kino Mazur
10.03. godz. 18:15 Gdańsk, kino Helikon
10.03. godz. 17:15, Kraków, Kino Pod Baranami (po projekcji spotkanie i dyskusja o filmie w Piwnicy Pod Baranami)



głosy o filmie:

” Obraz Marty Dzido i Piotra Śliwowskiego to kino zaangażowane w najlepszym tego słowa znaczeniu. Od pierwszych minut daje się odczuć, że historia, którą opowiadają, aż kipi od emocji, a przecież twórcy nie uciekają do płytkiego sentymentalizmu. To dokument, który wciąga i angażuje. Śledzi się go jak dobre kino sensacyjne, w którym stawką jest prawda, odkrycie zapomnianych heroin solidarnościowej rewolucji.” – Michał Gawriłow, Jagielloński24.pl

„Przejmujący dokument Marty Dzido i Piotra Śliwowskiego, w którym nie brakuje suspensu, tajemnicy ani tempa, upomina się o zapomniane bohaterki, umożliwiając nam spojrzenie na ostatnie trzydzieści parę lat historii Polski z nowej perspektywy.”- Konrad Wirkowski, Watch Docs

„Polecam rewelacyjny film dokumentalny „Solidarność według kobiet” autorstwa Marty Dzido i Piotra Śliwowskiego. Masa wspaniałych archiwaliów, sporo ciekawych opowieści, kilka nieoczywistych diagnoz. Film pokazuje prawdziwą wielkość kobiet w polityce i ich wpływ na bieg historii.” – Agnieszka Graff, Wysokie Obcasy

„W filmie wiele jest scen-perełek, cudownych opowieści i zaskakujących wyznań” – Iwona Kurz, KINO

„Marta Dzido niczym Agnieszka z „Człowieka z marmuru” wyruszyła z kamerą w poszukiwaniu bohatera, tutaj bohaterek, które pomogą jej zrozumieć. Bez nich, bez ich historii, nie może poznać tak na serio historii miejsca, w którym mieszka” – Agnieszka Wiśniewska, Dziennik Opinii

„Świetny, ważny, poruszający” – Łukasz Maciejewski, krytyk filmowy

strona filmu www.solidarnoscwedlugkobiet.com
https://www.facebook.com/SolidarnoscWedlugKobiet

BYDGOSZCZ | Rusza pierwsza bydgoska Manifa!

manifa bydgoszcz 20157 marca 2015 r. o godz. 14.00 z Wełnianego Rynku wyrusza
pierwsza bydgoska MANIFA

MANIFA to demonstracja uliczna dotycząca praw kobiet, która od 2000 r. odbywa się w okolicach 8 marca w różnych miastach Polski.

Doświadczasz przemocy? Ojciec Twojego dziecka nie płaci alimentów? Nie dostałaś podwyżki, bo jesteś kobietą? Jesteś dyskryminowana? Wkurzają Cię stereotypy płci? Popierasz równouprawnienie kobiet i mężczyzn?

Przyjdź na Manifę i powiedz NIE łamaniu praw kobiet!

O godz. 16.00 zapraszamy do Ratusza na coroczną konferencję „Ja, Bydgoszczanka” organizowaną przez Demokratyczna Unia Kobiet Bydgoszcz.

O godz. 19.00 zapraszamy do Klubokawiarni 1138 na pomanifowe pogaduchy i hulanki z babską muzą w tle.

8 marca o godz. 17.45 w bydgoskim Kinie Orzeł odbędzie się darmowy pokaz filmu „Solidarność według kobiet„. Po seansie zaplanowano dyskusję z udziałem widzów, w której udział wezmą przedstawiciele dawnej opozycji, a także dr hab. Filip Pierzchalski, politolog z UKW. Spotkanie poprowadzi Anna Wróblewska-Zawadzka z bydgoskiej Nieformalnej Grupy Inicjatywnej.
https://www.facebook.com/events/352236734961932

Chcesz pomóc przy organizacji Manify?
Napisz do Nieformalnej Grupy Inicjatywnej, która organizuje wydarzenia promujące idee równości kobiet i mężczyzn, przeciwdziałania dyskryminacji i praw człowieka:
https://www.facebook.com/NieformalnaGrupaInicjatywna
mail: [email protected]

KIELCE | V Manifa, VI Świętokrzyski Zlot Kobiet

8 marca 2015, godz 13:00

pl. Moniuszki, Kielce

13.00 Marsz „Razem Przeciw Przemocy” ulicą Sienkiewicza do Kina Moskwa
14.00-14.20 Poczęstunek
14.20-15.00 Debata
„Razem przeciw przemocy”
Życie zaczyna się po pięćdzieisiątce”
15.00-16.40 fim Disco Polo

kielce manifa 2015

ŁÓDŹ | REWOLUCJE KOBIET, czyli XII łódzka Manifa!

łodź manifa 2015Rewolucja – to brzmi groźnie! Ale nie mamy już cierpliwości, by potulnie czekać na godne warunki pracy, sprawiedliwość, respektowanie naszych praw i traktowanie nas z szacunkiem. 
Mamy dość wszechobecnych śmieciówek, wielomiesięcznych awantur wokół konwencji antyprzemocowej, makabrycznych historii z oddziałów położniczych, gry na zwłokę w kwestii związków partnerskich, pobłażania niepłacącym alimentów.

Łódź jest kobietą! Łódź jest rewolucją!
Zapraszamy na XII Łódzką Manifę!

7 marca, godz. 13:00

Startujemy spod pomnika Schillera, przemarsz potrwa ok. 2 godzin. Szykujemy rewolucyjne atrakcje – nie będzie nudno!

Do zobaczenia!

Zapraszamy także na wydarzenia towarzyszące:

– wykład dr Ingi Kuźmy (IEiAK UŁ) pt. „Gniewne, brzydkie i złe? Kobiety w przestrzeni publicznej” (Świetlica Krytyki Politycznej w Łodzi, ul. Piotrkowska 101, 7 marca, godz. 17.00),

– spacer „Łódź – miasto Rewolucji”, który poprowadzą przewodniczki Łódzkiego Szlaku Kobiet i koła Przewodnicy Łódzcy Totutotam, Anna Musiałowicz i Dorota Niśkiewicz (niedziela 8 marca, od godz. 11, zbiórka przy bramie do Manufaktury przy ul. Ogrodowej) –https://www.facebook.com/events/768635679879394/,

– rewolucyjną niespodziankę (Kino Bodo, niedziela 8 marca, godz. 16.00),

– wykład prof. Marty Sikorskiej- Kowalskiej (IH UŁ) pt. „Rewolucja 1905 – rewolucja kobiet?” (Muzeum Miasta Łodzi, Cafe Retro, poniedziałek 9 marca, godz. 17.00) – https://www.facebook.com/events/1550823815172780,

– czytanie performatywne prozy Olgi Tokarczuk i spotkanie z pisarką: Tajemnica Szechiny – o kobietach nowego porządku w „Księgach Jakubowych” (Muzeum Miasta Łodzi, poniedziałek 13 kwietnia, godz. 17:00).

Na wszystkie wydarzenia, z wyjątkiem projekcji niespodzianki w kinie Bodo, wstęp wolny.

TRÓJMIASTO | 8 Marca – TAK, odważę się!

Trójmiejska Akcja Kobieca8 Marca – TAK, odważę się!

W 2015 roku obchodzimy 105. rocznicę ustanowienia Międzynarodowego Święta Kobiet. Do światowych obchodów włącza się – już po raz szósty – Trójmiejska Akcja Kobieca. Tegoroczne święto obchodzimy w formie autobusowego przejazdu grupy TAK wraz z licznymi zaproszonymi gośćmi przez Gdynię, Sopot i Gdańsk.

Przygotowałyśmy szereg akcji happeningowych, pokazujących nasze akty odwagi w życiu osobistym, w codzienności, w wyzwaniach zawodowych. Zastanowimy się wspólnie nad impulsami, które motywują kobiety do działania w organizacjach społecznych, do próbowania swoich sił w samorządzie czy polityce.

O 12.00 nasz Manifobus zajedzie do Gdyni na Skwer Kościuszki, gdzie powita nas Chór TAK. Tam zaprosimy gdynianki do happeningu „TAK, odważę się”. Wspólnie stworzymy komiksowe „dymki”, pokazujące na co się odważymy, pochwalimy się, co już zmieniłyśmy w naszym życiu i zastanowimy się, co możemy jeszcze zmienić.

O 13.00 ruszamy do Sopotu, gdzie od 13.30 gościć będziemy w Spółdzielni Artystycznej „Dwie Zmiany” na Monciaku. Tutaj panie zapraszamy do aerobiku PolyEster oraz happeningu „TAK, odważę się”.

Ostatnim przystankiem jest Dom Zarazy w Oliwie, gdzie od 15.00 dalej testować będziemy naszą odwagę i symbolicznie przełamywać blokujące nas nawyki i stereotypy.

W Gdyni, Sopocie i Gdańsku towarzyszyć nam będzie zespół Samba Rhythm od Resistance.

PROGRAM

8 marca 2015, niedziela

  • Start: godz. 12.00 – Gdynia, Skwer Kościuszki (koło fontanny, naprzeciw dawnego kompleksu Gemini) – happening „TAK, odważę się!”

Godz. 13.00 – odjazd Manifobusu z Gdyni do Sopotu

  • Godz. 13.30 – Happening „TAK, odważę się!” na Monciaku przed Spółdzielnią Socjalną „Dwie Zmiany”, ul. Bohaterów Monte Cassino 31/35 (dawny Złoty Ul)

Godz. 14.30 – odjazd Manifobusu do Gdańska

  • Godz. 15.00 – Happening „TAK, odważę się!” w Domu Zarazy, Stary Rynek Oliwski 15

Organizatorem Manify „TAK, odważę się!” jest Trójmiejska Akcja Kobieca.

Trójmiejska Akcja Kobieca jest niezależną inicjatywą działającą od 8 marca 2009 roku. Naszym celem jest wspieranie aktywności kobiet na wielu polach, zarówno w życiu społecznym, politycznym, gospodarczym jak i kulturalnym. Misją Trójmiejskiej Akcji Kobiecej jest budowanie tolerancyjnego społeczeństwa, otwartego na równość i różnorodność.

Trójmiejska Akcja Kobieca zrzesza osoby z różnych środowisk: nauki, praw człowieka, kultury, świata mediów i biznesu. Organizacyjnego wsparcia udzielają nam, między innymi: Świetlica Krytyki Politycznej w Trójmieście, Tolerado Stowarzyszenie na rzecz Osób LGBT, Stowarzyszenie WAGA, Stowarzyszenie Współpracy Kobiet NEW, Kongres Kobiet.

Przez sześć lat naszym „znakiem firmowym” była Manifa (marsz kobiet) z okazji 8 Marca, wzbogacana rokrocznie warsztatami i wydarzeniami naukowo- artystycznymi o  kobietach, demokracji i społeczeństwie. W 2014 roku poszerzyłyśmy spektrum naszych działań o Kongres Kobiet Pomorza, organizowany pod matronatem Kongresu Kobiet. 

KRAKÓW | FEMINIZM DLA ZDROWIA – XI Krakowska Manifa

feminizm dla zdrowia

7.03.2015r. 12.00 Rynek Główny

Dość wyciskania wydajności!

My, wszystkie i wszyscy, mamy prawo do zdrowia, ale mamy też prawo do bycia chorymi, nie w pełni sprawnymi, nie zawsze produktywnymi. Mamy swoje granice wytrzymałości.
My, wszyscy i wszystkie, mamy prawo do opieki nad i solidarności z osobami w potrzebie, ale taka postawa nie może być wymuszna, nie może grozić wyłączeniem z życia społecznego.

Te prawa są naruszane przez pracodawców, rząd i biurokrację. A także utrwalane przez stereotypy oraz media, reklamy, czy programy nauczania.

Mówimy NIE wizji pracownicy bez zobowiązań, „mobilnej”, „elastycznej”, „superwydajnej” i gotowej do każdego rodzaju poświęceń . Mówimy NIE wizji mężczyzny pozbawionego prawa do chwili słabości, wrażliwości, mężczyzny, któremu nie wypada iść do lekarza.

Dlatego poraz kolejny spotykamy się w Krakowie, by wspólnie manifestować w NASZEJ sprawie!
Dołącz – FEMINIZM DLA ZDROWIA!

7.03.2015r. 21.00 Klub Caryca Dajwór
Zapraszamy na imprezę benefitową. Tym razem spotykamy się po manifie, by wspólnie świętować i zbierać fundusze na kolenjną Manifę.

Specjalnie dla Was szereg atrakcji:
* Koncert
Pussy Terror
https://www.facebook.com/TerrorPunx?fref=ts
* Występy artystek burleski
Grotesque Bel Air
https://www.facebook.com/grotesquebelair?fref=ts
Castia la Rssa
(https://www.facebook.com/castialarossa1
Bunny de Lish
https://www.facebook.com/BunnyDeLish?fref=ts

* Loteria na Bogato – każdy los wygrywa!

* Sklepik z gadżetami z tegorocznej Manify oraz smakołykami ofiarowanymi między innymi przez Tadam! (https://www.facebook.com/tadamweganskiewypieki) i Okruchy Smaku (https://www.facebook.com/pages/Okruchy-Smaku/406853406135155?ref=hl).

Wstęp od 10 zł

pełna rozpiska – kalendarz-manifowy7

POZNAŃ | Manifa „Dość przekrętów w sprawie alimentów!”

manifa poznan 2015

W tym roku poznańska Manifa przejdzie pod hasłem „Dość przekrętów w sprawie alimentów!”

Chcemy wyrazić nasz głęboki sprzeciw wobec faktu, że w Polsce kobiety w różnym wieku wciąż borykają się z problemem nieściągalności alimentów na dzieci.

Oburza nas to, że aż 250 tys. ojców nie dokłada się do utrzymania swoich dzieci, co daje tyle samo matek pozostawionych samych sobie, często w skrajnie trudnej sytuacji ekonomicznej oraz prawie milion poszkodowanych dzieci (dane: Fundacja MaMa). Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w Polsce udaje się ściągnąć zaledwie 7,9 proc. długów alimentacyjnych (stan z sierpnia 2014). Polscy dłużnicy alimentacyjni zalegają obecnie na kwotę ponad 4,6 mld złotych.

Zapomina się o tym, że celowe niepłacenie alimentów to przejaw przemocy ekonomicznej. W naszym kraju wciąż obarcza się kobiety o wiele większą odpowiedzialnością za wychowywanie dzieci, a mężczyzn łatwo usprawiedliwia się z nieuczestniczenia w życiu rodzinnym. Nie wymaga się od nich, aby byli aktywnymi i zaangażowanymi w opiekę nad dziećmi ojcami, ponieważ wciąż pokutuje przekonanie, że stworzeni są do innych ról niż kobiety. „Cwaniacy alimentacyjni” wspierani są często przez znajomych, przyjaciół, rodzinę a nawet instytucje, których działania w obszarze ściągalności alimentów bywają nieskutecznie z powodu opieszałości odpowiednich organów lub braku rozwiązań prawnych. Uchylanie się od płacenia alimentów nie jest piętnowane, ale wręcz (w niektórych środowiskach) uważane za przejaw sprytu i przedsiębiorczości. Fora dla ojców pełne są porad w stylu: jak szybko przepisać majątek na osobę z rodziny albo ukryć czy zaniżyć dochody, aby uniknąć płacenia alimentów.

Co więcej, problem niepłacenia alimentów nie dotyczy tylko – jak się powszechnie uważa – mężczyzn mało zarabiających lub bez pracy. Bardzo często unikają płacenia również ojcowie świetnie zarabiający, prawnicy, politycy, osoby z pierwszych stron gazet. I wciąż uchodzi im to na sucho!

Apelujemy do ojców, aby zaczęli poczuwać się do odpowiedzialności za dzieci, które sami spłodzili i mają w związku z tym obowiązek wychować je oraz utrzymać w takim samym stopniu jak matki! Apelujemy do wszystkich, aby zaczęli piętnować unikanie płacenia alimentów, ponieważ jest to po prostu przestępstwo!

Przyjdź na poznańską Manifę 8 marca o 12:00.
Miejsce: ul. Półwiejska (przy Starym Browarze).