TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Marta Mazurek została pełnomocniczką Poznania ds. przeciwdziałania wykluczeniom

marta mazurek

To oficjalny wynik konkursu ogłoszonego przez prezydenta Poznania. Marta Mazurek obejmie to stanowisko od lipca tego roku. Dla Feminoteki to podwójna radość, ponieważ Marta współpracuje z nami  od kilku lat, a w ostatnim roku koordynowała prace grupy „Gender w podręcznikach”, partnera projektu Feminoteki „Kobiety i mężczyźni, dziewczęta i chłopcy RAZEM przeciwko stereotypom płciowym”. To dzięki m.in. jej wysiłkom ukazała się niezwykła trzytomowa publikacja „Gender w podręcznikach. Projekt badawczy. Raport” – wynik pracy niemal 100 osobowego interdyscyplinarnego zespołu badaczek i badaczy.

Dziś specjalnie dla Feminoteki Marta Mazurek mówi o swoich planach.

Jak przekonałaś komisję konkursową do swojej kandydatury?

Marta Mazurek: Może lepiej postawić pytanie: w jaki sposób starałam się przekonać? Przede wszystkim, tym, że od bardzo dawana pracę akademicką łączyłam z angażowaniem się w działania na rzecz równouprawnienia kobiet i równości: od samego początku uczestniczę we wspaniałej akcji „One Billion Rising/Nazywam się Miliard”, angażuję się w działania Kongresu Kobiet w Wielkopolsce, miałam szczęście ściśle współpracować z Feminoteką i poznańskimi organizacjami: Fundacją Rozwoju „Motylarnia” oraz Grupą Stonewall. W trakcie długoletniej pracy akademickiej zdobyłam doświadczenie w pracy organizacyjnej, które wzmocniłam i zwiększyłam m.in. przy koordynacyjnej w projekcie „Gender w podręcznikach”. Wystartowałam więc w tym konkursie z wiarą w siebie dzięki, z jednej strony moim kompetencjom, nazwijmy to – akademickim, ale z drugiej strony – i to jest bardzo ważne – dzięki doświadczeniu nabytemu w działaniach z NGOsami, a także dzięki szkoleniom i warsztatom organizowanym przez Stowarzyszenie Kongres Kobiet.

Jakie masz plany jako pełnomocniczka?

Moje plany wyznacza zakres obowiązków przypisanych temu stanowisku – one są precyzyjnie opisane. Będą to działania na kilku płaszczyznach: wypracowywanie strategii działań antydyskryminacyjnych na drodze konsultacji i debat – duży potencjał upatruję w organizacjach i stowarzyszeniach już działających, ponieważ one mają największe doświadczenie, są najbliżej grup i osób zainteresowanych, mają wypracowane metody i wiedzę, a także znają bariery i przeszkody.  Kolejne działania to działania interwencyjne – jako pełnomocniczka prezydenta miasta będę reagować, gdy dojdzie do aktów dyskryminacji. I wreszcie – działalność edukacyjna – promowanie idei równości, otwartości i solidarności społecznej, czyli praca wspomagająca te działania i idee, które już promuje prezydent Poznania.

Przede mną spore wyzwanie, ale mam też dużo energii i wiary w to, że moje miasto – Poznań – będzie stawało się coraz jaśniejszym punktem na mapie nie tylko Polski, ale także poza jej granicami.

Marto! Bardzo się cieszymy,  trzymamy kciuki i powodzenia!

Zespół Feminoteki

Marta Mazurek – z wykształcenia anglistka, literaturoznawczyni oraz tłumaczka języka angielskiego. Pracuje w Zakładzie Badań Porównawczych nad Kulturą w Instytucie Językoznawstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, jest członkinią Interdyscyplinarnego Centrum Badań Płci Kulturowej i Tożsamości UAM. W promowanie działań na rzecz równości i przeciwdziałania wykluczeniom jednostek i grup społecznych zaangażowana jest od wielu lat. Współpracuje z organizacjami pozarządowymi i stowarzyszeniami działającymi na rzecz przeciwdziałania wykluczeniom i równouprawnienia: Fundacją Feminoteka – Warszawa, Grupą Stonewall – Poznań, Fundacją Rozwoju „Motylarnia”- Poznań oraz Kongresem Kobiet.

Seminarium „Historia wystaw sztuki kobiet w Polsce”

W imieniu organizatorów zapraszamy do udziału w seminarium „Historia wystaw sztuki kobiet w Polsce”, organizowanym przez Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, które odbędzie się 10 grudnia 2015 roku w Poznaniu (Stary Browar, Słodownia +1), w godz. 9.00-19.00. Seminarium, poświęcone zagadnieniu wystawiennictwa prac kobiet, kierowane jest do wszystkich zainteresowanych sztuką kobiet oraz badaniami nad wystawami.

Seminarium to powiązane jest z realizacją projektu badawczego „Historia wystaw sztuki kobiet w Polsce” (grant NCN). Od wiosny 2014 roku prowadzone są prace polegające na zebraniu i podstawowym opracowaniu dokumentacji dotyczącej wszystkich wystaw sztuki kobiet, które zostały w Polsce zorganizowane.

www.facebook.com/wystawysztukikobiet

http://www.facebook.com/wystawysztukikobiet

 

HISTORIA WYSTAW SZTUKI KOBIET W POLSCE

seminarium 10.12.2015, Poznań, Stary Browar, Słodownia

Wystawy sztuki kobiet pojawiły się wraz z profesjonalizacją artystycznej działalności kobiet w drugiej połowie XIX wieku i organizuje się je do dziś. Przez „wystawy sztuki kobiet” rozumie się tu ekspozycje zbiorowe, na których pokazane są tylko prace kobiet (nie obejmuje to wystaw indywidualnych). Mimo, iż główna zasada ich organizacji wydaje się stała, zmianie ulegają między innymi powody wyróżniania sztuki tworzonej przez kobiety, sposoby na jakie się to czyni i odbiór z jakim się takie działanie spotyka. Ekspozycje te można postrzegać jako odzwierciedlające i kreujące zmieniające się przekonania dotyczące twórczości artystycznej kobiet. Seminarium skierowane jest do osób interesujących się sztuką kobiet, a także badaniami nad wystawami. Służyć ma wnikliwemu przyjrzeniu się ekspozycjom sztuki kobiet organizowanym w Polsce od końca XIX wieku do dziś. Seminarium to jest powiązane z realizacją projektu badawczego Historia wystaw sztuki kobiet w Polsce (grant NCN). Od wiosny 2014 roku prowadzone są prace polegające na zebraniu i podstawowym opracowaniu dokumentacji dotyczącej wszystkich wystaw sztuki kobiet, które zostały w Polsce zorganizowane. Planowana jest publikacja monograficzna poświęcona historii wystaw sztuki kobiet w Polsce.

Organizacja:

Instytut Historii Sztuki UAM

Zespół organizacyjny:

dr hab. Agata Jakubowska

prof. UAM mgr Joanna Bojda

mgr Luiza Kempińska

mgr Karolina Rosiejka

mgr Karolina Staszak

 

program seminarium

plakat

Poznań: QueerFest 2015 – zgłoś się!

W dniach 3-5 lipca po raz trzeci w Poznaniu nastąpi wybuch queerowej energii –  odbędzie się QueerFest, wspólne dzieło kolektywnych sił!

W tym roku poza Do It Yourself, czyli zrób to sam_a, organizator(k)om przyświeca  też idea Do It Together, czyli zróbmy to razem. Bez uczestników-ek  QueerFest się nie odbędzie zapraszają więc wszystkie chętne osoby do współorganizowania tego wydarzenia.

Jeśli masz jakiś pomysł do zrealizowania w trakcie festiwalu, chcesz przyczynić się do jego powstania lub włączyć się w działania w jego trakcie, jak gotowanie czy sprzątanie – pisz koniecznie już teraz!

Kolektyw KŁirowyAKtywizm (KŁAK)

[email protected]

Można się zgłaszać do 1 czerwca.

QueerFest to przede wszystkim warsztaty, dyskusje, świetna muzyka + cudowne wegańskie jedzenie! a wszystko to na zasadach bezpieczniejszej przestrzeni, którą zbudujecie razem na skłocie OD:Zysk w Poznaniu.

Informacje o poprzedniej edycji znajdziecie na blogu (http://queerfest.noblogs.org/)  w zakładce QueerFest 2014

_________________________

CZYM JEST DLA ORGANIZATORÓW_EK QUEER?

WALKA: z opresyjnymi strukturami i mechanizmami funkcjonującymi w społeczeństwie, a dotyczącymi: płci, orientacji seksualnej, rasy, klasy, umiejętności. Kwestionujemy kapitalistyczne, cis-normatywne społeczeństwo wraz z jego seksizmem, rasizmem, transfobia, bifobią, homofobią oraz szeregiem innych norm, które stanowią formę ucisku. Chcemy stworzyć bezpieczną przestrzeń do budowania nowych relacji i samospełniania.

KWESTIONOWANIE: norm w społeczeństwie, w tym również w NASZYCH społecznościach. Bierzemy pod lupę sposoby myślenia i działania – podważamy obowiązujące normy i hierarchie.

REFLEKSJE: na temat struktur władzy i przywilejów. Przywileje są wszędzie, my również nie jesteśmy od nich wolni i wolne – pamiętamy o tym nieustanie. Umiejętność łamania norm to również przywilej! – dbałość o przestrzeń do własnych działań, to również troska o zapewnienie miejsca innym.

Queer fest

Jesteśmy narodem potrzebującym wroga – wywiad z Aleksandrą Sołtysiak-Łuczak

O Manifach w Poznaniu, Konsoli i wrogu Polski opowiada prezeska Konsoli Aleksandra Sołtysiak-Łuczak.  Rozmawia Renata Kin – aktywistka z Poznania.

 

Renata: Jakbyś dokonała małej retrospekcji, to jakie różnice dostrzegasz pomiędzy pierwszą Manifą a tegoroczną?

Aleksandra Sołtysiak-Łuczak: Pierwsze Manify to było takie zgrupowanie trzydziestu do pięćdziesięciu kobiet i dziewczyn, kolorowo ubranych, czasem przebranych, ale krzyczących bardzo ważne hasła. Teraz te poznańskie Manify nie mają tego kolorytu. Być może dzieje się to z powodu mediów, które próbują za każdym razem spłycić nasz przekaz, nasze hasło przewodnie. Myślę, że to dlatego kobiety przestały się przebierać, pozwalać na swobodę ubioru. Teraz każda z nas ma taki swój mundurek poważnej kobiety. Szłyśmy z nazwiskami posłów na sztandarach nawołując, by podpisali ustawę o parytetach. Szłyśmy przeciw przemocy żądając konwencji, a ostatnio przeciw przekrętem w sprawie alimentów. To bardzo polityczne hasła.

sol

Czy możesz powiedzieć coś więcej o działalności Konsoli?
Konsola to stowarzyszenie bardzo różnorodne i na rzecz tej różnorodności działające. W naszym statucie to przede wszystkim walka z wszelkimi przejawami dyskryminacji zwłaszcza dyskryminacji ze względu na płeć. Są wśród nas dziewczyny kładące nacisk na kulturę. Inne natomiast na zwalczanie przemocy. Są również i takie, które działają politycznie, co prawda bez sztandarów partyjnych, ale jednak politycznie. Robimy spektakle, performensy. Uczestniczymy także w sesjach rady miastach, lobbujemy.

Myślisz, ze w Polsce możliwa jest tolerancja, czy jednak Polak zawsze musi mieć wroga?
Bardzo chciałabym, aby tolerancja była możliwa w Polsce, ale niestety obserwując to, co się dzieje, myślę, że jesteśmy narodem potrzebującym wroga. Tym wrogiem zdecydowanie jest nieznane i nowe. Jest nim coś wymagające odrobiny emapatii i zrozumienia. Tym wrogiem jest ostatnio gender – bardzo trudne słowo i według prawicy oznaczające samo zło.

Praktycznie pod każdym z newsów o Manifie pojawiają się ‘hejty’. W wielu krajach wprowadza się prawo pozwalające walczyć z tym zjawiskiem. Myślisz, ze któregoś dnia i my do tego dojdziemy?
My, Polacy i Polki mamy bardzo złe doświadczenia i takie działania będą nam się przede wszystkim kojarzyć z cenzurą, której nienawidzimy. Tu koniecznie należy przypomnieć, że w Polsce cenzurę zniosła Barbara Labuda, nie żaden Wałęsa. Długa droga przed nami, aby wprowadzić regulacje dotyczące np. mowy nienawiści zwłaszcza w Internecie.

Jaki kraj według Ciebie jest najbardziej tolerancyjny?
Szwecja.

Jak rozumiesz samo pojęcie feminizmu?
Feminizm dla mnie to przede wszystkim równe szanse w każdej dziedzinie życia. Dopóki tego nie osiągniemy nie możemy mówić o równouprawnieniu w Polsce. Ale Feminizm to także dla mnie wolność, wolność od stereotypów, niewoli kulturowej.

Czy bycie feministką w Polsce jest łatwe?

Nie myślałam nigdy o tym. No cóż zdarzają się jeszcze reakcje: ,,co? feministka?” i od razu łata ,,wojująca”.. Odpowiadam, tak wojująca o prawa i szanse kobiet. Koniec.
Czy mężczyzna może być feministą?

Nie mam problemu z tym, aby mężczyzna był feministą. Moim zdaniem może jak najbardziej jak jeszcze świadczy o tym samo słowo.

Awantura o gender, Co o tym sądzisz?
Tak jak wcześniej powiedziałam: lęk przed nieznanym. A to, co nieznane to nasz wróg. Jest to przede wszystkim próba odwrócenia oczu od grzechów pedofilii oraz chciwości kościoła katolickiego. Bardzo dla mnie poruszający był dzień, gdy był czytany ten list biskupów. Byłam wtedy u rodziny i usłyszałam jak nastolatka wypowiada się o gender, jakby wybuchała wojna. Nie wiedziała tylko, czy w Polsce, czy na całym świecie. Masakra, a to chodzi tylko o to, aby mogła robić w przyszłości to, czego chce.

Co Cie najbardziej ‘wkurza’ w dzisiejszej Polsce?
Politykinierstwo, czyli brak odpowiedzialności za przyszłość. Wszystko się robi na tu i na teraz. Stąd brak wizji dla społeczeństwa. Stąd też pogarszające się rozwarstwienie społeczeństwa i radość tych, którzy się pięknie dorobili na naszej pracy. No i oczywiście w ogóle niedostrzeganie kobiet, ich udziału w historii oraz tego, że tak naprawdę to one najwięcej ucierpiały na transformacji.

A z czego jesteś dumna, co Cię cieszy?
Jak powiem, że z rodziny, to będzie sztampowo, ale prawda jest, że bez chłopaków mój świat nie byłby tak cudowny. Dumna jestem także z każdej konsolantki, to supermocne i inteligentne dziewczyny, od których tylko uczyć się można. Te kobiety są dla mnie najważniejsze. Dumna jestem także z tego, co razem osiągamy jako konsola. Z tego, co osiągamy jako organizacja, ale także jako przyjaciółki- moje przyjaciółki.

Aleksandra Sołtysiak – Łuczak – absolwentka Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu na kierunkach: historia, administracja europejska, gender studies oraz public relations. Prezeska zarządu Stowarzyszenia Kobiet Konsola w Poznaniu, działającego od 1999 i realizującego liczne kampanie, akcje i projekty na rzecz równości kobiet i mężczyzn, zwalczania dyskryminacji ze względu na płeć, przeciwdziałania przemocy wobec kobiet, upowszechniania wiedzy na temat praw kobiet oraz nawiązywania partnerstw na szczeblu lokalnym i inicjowanie przemian, których efektem będzie wyrównanie praw oraz szans kobiet i mężczyzn (www.konsola.org.pl). Współorganizuje poznańskie Dni Równości i Tolerancji, członkini rady programowej Kongresu Kobiet. Współkoordynatorka zbierania podpisów pod ustawą parytetową. Inicjatorka Porozumienia żłobkowego w Poznaniu, które wywalczyło dodatkowe 3 mln na żłobki poznańskie. Koordynatorka „Nazywam się Miliard” w Poznaniu. Aktywistka ruchów miejskich, członkini Stowarzyszenia Prawo do Miasta. Autorka artykułów a także publikacji „Działania administracji samorządowej realizującej idee równości płci” dla obserwatorium płci”

Wywiad przeprowadziła Renata Kin – absolwentka MISHiS w Poznaniu i Gender Studies w Warszawie. W 2011 związała się z Dniami Równości i Tolerancji w Poznaniu, organizowała i wspierała Marsze Równości. Otwarcie dyskutuje o seksualności i prawach osób LGBTQ. Angażuje się naukowo i ma nadzieję, że przyczyni się do większej otwartości swojego uniwersytetu na tematykę queer, LGBTQ studies czy w ogóle studiów nad seksualnością.

Zdjęcie wykonała Anna Kamińska.

logo batory

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG. 

superfemka 1 procent

Feminizm to postawa, którą można przyjąć niezależna od płci – wywiad z Renatą Kin

O tym, co feministycznego dzieje się w Poznaniu, o ruchu LGBTQ i awanturze o gender. Z Renatą Kin aktywistką poznańską rozmawia Karolina Domeracka, wolontariuszka Feminoteki.

 

11082734_10203838457141731_1907740178_n

Karolina: Jakbyś dokonała małej retrospekcji, to jakie różnice dostrzegasz w pierwszym Marszu Równości i w tym z 2014 roku?

Renata: Pamiętajmy o tym, że pierwszy Marsz Równości w Poznaniu przeszedł zaledwie 200 metrów, kiedy zatrzymała go policja i kontrmanifestacja. Drugi Marsz Równości w 2005 roku został zakazany przez ówcześnie zasiadającego na stanowisku Prezydenta Miasta Poznania Ryszarda Grobelnego. To był moment, kiedy przez Polskę przetoczyła się fala protestów środowisk LGBTQ. Tu widzę zasadniczą różnicę – w zmianie klimatu społecznego i politycznego wokół marszu. Niestety, postulaty właściwie się nie zmieniają. Wciąż walczymy o to samo – solidarność społeczną, tolerancję, związki partnerskie, o adopcji dzieci nawet nie marząc, idziemy przeciw faszyzmowi, dyskryminacji przestrzennej osób z niepełnosprawnością oraz wiele więcej.

Czy możesz powiedzieć coś więcej o Dniach Równości i Tolerancji?

To wspaniała inicjatywa działaczek poznańskich na rzecz przeciwdziałania szeroko rozumianej dyskryminacji, która wraz z Marszem organizowana była od 2004 roku z okazji Międzynarodowego Dnia Równości i Tolerancji. Dni założyła Martyna, Gaja, Sandra i wiele więcej wspaniałych osób, które prężnie działały w Poznaniu. Poruszyły tym do działania naszą poznańską społeczność LGBTQ, ale nie tylko. Dni z założenia były miejscem wydarzeń dla osób, których dotykają różne formy dyskryminacji, nie tylko ze względu na orientację seksualną. Coroczne warsztaty, debaty, projekcje filmów i imprezy towarzyszące już wpisały się w krajobraz Poznania. Myślę jednak, że pewnego dnia zostaną one zastąpione nowymi inicjatywami, co jest dobre, bo świadczy o dynamice ruchu społecznego.

Myślisz, ze w Polsce możliwa jest tolerancja, czy jednak Polak zawsze musi mieć wroga?

Oczywiście, że jest możliwa. Chciałabym tylko zaznaczyć, że nie uważam tolerancji za stan, który może się dokonać. Kto jest pod płaszczem tolerancji, to się nieustannie zmienia. Nie można raz osiągnąć stanu powszechnej tolerancji i spocząć na laurach. Szybko okaże się, że przed ludźmi otwierają się kolejne pola nietolerancji i praca zaczyna się od nowa. Teraz mamy wielką debatę o gender. A jutro?

Praktycznie pod każdym z newsów o Marszach pojawiają się ‘hejty’. W wielu krajach wprowadza się prawo pozwalające walczyć z tym zjawiskiem. Myślisz, ze któregoś dnia i my do tego dojdziemy?

Tak, długa jednak droga przed nami. Mam nadzieję, że wraz ze zmianą pokoleniową przyjdą również zmiany dotyczące sytuacji prawnej. Młodzi ludzie, których to dotyczy, mogliby zacząć stawiać państwu pewna wymagania. Chociaż przeżywamy aktualnie w Polsce wiosnę nastrojów konserwatywnych i radykalno-narodowych, również wśród młodzieży, mam jednak (może zbyt optymistyczne) poczucie, że pozytywne zmiany prawne również nastąpią.

Jaki kraj według Ciebie jest najbardziej tolerancyjny? 

Myślę, że nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. W każdym kraju granice tolerancji przesuwają się zależnie od kontekstu kulturowego, czasu historycznego i społeczności, o której myślimy. Dodatkowym aspektem jest różnica między tolerancją jako pewną atmosferą społeczną, a tolerancją, która wyrażana jest w legislacji danego państwa. Spójrzmy na Węgry, gdzie klimat społeczny nie jest tolerancyjny dla np. homoseksualistek/ów przy jednoczesnym uznaniu prawnym związków partnerskich. Oczywiście im bardziej prawo danego kraju strzeże wolności swoich obywatelek/li, tym sytuacja powinna być lepsza.

1463149_607535245970940_808496037_n

Jak rozumiesz samo pojęcie feminizmu?

W dwojaki sposób. Z jednej strony jako postawę życiową, która nie pozwala na dyskryminację ze względu na płeć. Niekoniecznie łączę jednak feminizm z walką o prawa osób LGBTQ. Chociaż często tak jest, to sam przykład początków ruchu feministycznego w Polsce po transformacji ustrojowej pokazuje, że nie musi tak być. Lesbijki nie były w nim wówczas mile widziane. Uważam też, że postawa feministyczna wymaga pewnego zaangażowania w zmianę. Niekoniecznie chodzi mi od razu o aktywizm. Bardziej o brak bierności i jasne postawienie swojego zdania w sytuacjach trudnych dla kobiet. Z drugiej strony, feminizm widzę jako zbiór idei, teorii, dorobek intelektualny i polityczny kobiet, które walczyły o równouprawnienie płci oraz zdemontowanie patriarchalnych struktur społecznych i kulturowych.

Czy bycie feministką w Polsce jest łatwe?

Nie jest łatwe. Po prostu na co dzień przechodzi się nieustanne małe i większe frustracje. Ale ogrom wsparcia, jaki otrzymuje od innych dziewczyn, kobiet, partnerek/ów, jak i rosnąca w siłę i rozwijająca się w Polsce społeczność kobiet zaangażowanych publicznie, dają dużego kopa energii. Pamiętajmy też, że przecież działamy na rzecz naszego lepszego jutra, więc nie ma co narzekać.

Czy mężczyzna może być feministą?

Oczywiście, że tak. Feminizm to postawa, którą można przyjąć niezależna od płci.

Awantura o gender, co o tym sądzisz?

A mogę jednym słowem? Nieunikniona.

Co Cie najbardziej ‘wkurza’ w dzisiejszej Polsce?

Awantura o gender. Tak naprawdę chciałabym, żebyśmy byli już po tej debacie społecznej, którą Niemcy czy Anglia przeszli 25 – 30 lat temu. Chociaż przynajmniej, żeby jej jakość się poprawiała. Rozumiem, że wraz z feministycznymi i równościowymi zmianami, niektórym ludziom świat wali się na głowę, ale poziom rozmowy bywa zatrważający. Przede wszystkim mam poczucie, że cała debata kręci się wokół światopoglądów, a nie konkretnych rozwiązań, badań, danych, problemów. Wkurza mnie to, że jeszcze sporo czasu zajmie nam porozumienie się.

A z czego jesteś dumna, co Cię cieszy?

Z Marszu Równości, z Parady, z MANIF, z wszystkich fajnych inicjatyw, tych większych i tych mniejszych, których działaczki i działacze walczą o zamiany na lepsze. Kawał niekończącej się roboty. Ale to właśnie dzięki nim mogę teraz być wyoutowaną lesbijką, no oczywiście ma to w Polsce znaczenie, ale i tak mogę czuć się względnie bezpieczna z moją partnerką. To jest powód do dumy i radości.

Renata Kin – absolwentka MISHiS w Poznaniu i Gender Studies w Warszawie. W 2011 związała się z Dniami Równości i Tolerancji w Poznaniu, organizowała i wspierała Marsze Równości. Otwarcie dyskutuje o seksualności i prawach osób LGBTQ. Angażuje się naukowo i ma nadzieję, że przyczyni się do większej otwartości swojego uniwersytetu na tematykę queer, LGBTQ studies czy w ogóle studiów nad seksualnością.

Karolina Domeracka – absolwentka politologii i marketingu politycznego na WSNHiD w Poznaniu. Manager marketingu, ale przede wszystkim mama niespełna rocznego maluszka. W wolnym czasie biega i…. koniec wolnego czasu

logo batory

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.

superfemka 1 procent

Poznańska „Gazeta Wyborcza” informuje o badaniach Feminoteki nad męskością

Mężczyźni
– Każda opinia jest dla nas ważna, nie ma złych odpowiedzi. To ma być swobodna rozmowa. Piwa wprawdzie nie zapewniamy, ale gwarantujemy pyszny catering – mówi Anna Dryjańska z Fundacji Feminoteka. Fundacja poszukuje młodych mężczyzn, którzy wezmą udział w prowadzonych przez nią badaniach.

Poszukiwani są mężczyźni w wieku 20-24 lata, mieszkający w Poznaniu. Zarówno tacy, którzy uważają, że kobiety są dyskryminowane, jak i tacy, którzy zdecydowanie nie zgodziliby się z taką tezą. Badanie odbędzie się w poniedziałek w godz. 15-17, będzie miało formę swobodnej rozmowy.

Aby się zgłosić należy wypełnić formularz on-line:

https://docs.google.com/forms/d/1_6GvmVJBEyKb0oEOQ4CVk9wwTWllRNVAknAh7MSEahI/viewform

 

Cały tekst: Poznan.Gazeta.pl, 09.01.2015 | grafika: icons.mysitemyway.com

 

Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG 

projekt

 

 

 

 

 

Zapraszamy młodych mężczyzn z Poznania do dyskusji o współczesnej męskości

Poznań dyskusja

Fundacja Feminoteka, Głosy Przeciw Przemocy i Gender w podręcznikach zapraszają młodych mężczyzn z Poznania do wzięcia udziału w dyskusji o tym, co to znaczy być mężczyzną w dzisiejszym świecie. Termin: 12 stycznia (poniedziałek), g. 15:00-17:00 – należy wypełnić formularz zgłoszeniowy:

https://docs.google.com/forms/d/1_6GvmVJBEyKb0oEOQ4CVk9wwTWllRNVAknAh7MSEahI/viewform

Masz 20-24 lata, mieszkasz w Poznaniu i chcesz wziąć udział w badaniu społecznym? Zgłoś się! Dyskusja jest elementem projektu „Kobiety i mężczyźni, chłopcy i dziewczęta RAZEM przeciw stereotypom płciowym”.

Dyskusja odbędzie się 12 stycznia 2015 r. (poniedziałek) w Poznaniu w godzinach 15:00-17:00. O zakwalifikowaniu się do badania i miejscu zostaniesz poinformowany w ciągu kilku dni drogą elektroniczną. Dziękujemy za Twoje zgłoszenie!!!

Zgłoś się za pomocą tego formularza on-line

 

Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG

projekt

Cała Polska czyta posłom. Publiczna lektura Konwencji antyprzemocowej

Twój Ruch, Ruch Kobiet i Stowarzyszenie Ruch Kapitału Społecznego zapraszają do wspólnego publicznego czytania Konwencji RE o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Miejsce akcji: „Patelnia” – plac przed wejściem do stacji metra Centrum. Czas akcji: Środa 10 grudnia 2014 r., godz. 14.00. 

10 grudnia na całym świecie obchodzimy Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. W tym dniu w kilku miastach kraju Twój Ruch, Ruch Kobiet i Stowarzyszenie Ruch Kapitału Społecznego organizują akcję wspólnego publicznego czytania Konwencji RE o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

Zapraszamy również do dyskusji nad tekstem Konwencji, która wzbudza tak wiele kontrowersji i obaw wśród osób, które dotychczas nie zapoznały się z tym dokumentem i treścią Uzasadnienia do uchwały ratyfikacyjnej.

Szczególnie serdecznie zapraszamy polityków partii prawicowych. Na publiczne czytanie Konwencji 10 grudnia zapraszamy również do Katowic i Poznania! Dowiedz się gdzie i kiedy Konwencja będzie czytana w innych miastach.

Konwencja infografika

POZNAŃ. W ratuszu pojawi się pełnomocnik ds. równego traktowania

EqualityJacek Jaśkowiak jeszcze przed wyborami obiecał społecznikom powołanie pełnomocnika ds. równego traktowania. Teraz nowy prezydent chce się z obietnicy wywiązać: – Traktuję mój wybór przede wszystkim jako wybór pewnej drogi cywilizacyjnej. A mamy sporo do nadrobienia, bo dotąd Poznań nie był, niestety, pionierem w walce z dyskryminacją – tłumaczy. I deklaruje: – Będę zdecydowanie reagował na wszelkie przejawy dyskryminacji, bez względu na to, czy narażę się takim grupom jak kibice, czy nie (…)

Cały tekst: poznan.gazeta.pl, 03.12.2014 | fot. cds.cern.ch

Poznań. Powstanie Tęcza solidarności z Warszawą

Tęcza Poznań

Tęcza Poznań– Nasza tęcza ma być reakcją na to, co się stało z tęczą Julity Wójciak w Warszawie – zapowiadają artyści z teatru Circus Ferus, którzy 19 sierpnia odsłonią własną tęczę w Poznaniu. 

Tęczę na warszawskim placu Zbawiciela kojarzy chyba każdy. Instalacja artystyczna Julity Wójciak kilka tygodni temu po raz kolejny została podpalona. Jej kolejne zniszczenie chociaż tym razem będące najprawdopodobniej wynikiem wybryku chuligańskiego uczyniło z niej symbol polskiej nietolerancji i homofobii.

W reakcji na jej ponowne zniszczenie grupa poznańskich artystów z teatru Circus Ferus postanowiła w Poznaniu zainstalować własną tęczę.

– Będzie miała trzy metry szerokości i półtora metra wysokości – wyjaśnia w rozmowie z WP.PL Kuba Kapral, członek Circus Ferus. – O tym, czy zostanie w Poznaniu na stałe, zadecydują już sami poznaniacy (…)

Więcej / źródło: WP.pl, 18.08.2014