Lubicie rap? To świetnie się składa! Płyta Girls Rap to propozycja wprost spod (gramofonowej) igły – a rapują same dziewczyny. Bez kompromisów, ale i na luzie, wywrotowo, feministycznie. Bo tak.
W grudniu 2016 roku do muzycznego uniwersum dołączyła płyta pod wdzięcznym tytułem Girls Rap. Wbrew pozorom, w stu procentach po polsku. Wydawnictwo jest efektem współpracy Akademii Praktykowania Kultury – projektu Stowarzyszenia Praktyktyków Kultury oraz Warsztatów Hip-Hop. Jednak najważniejsze są one. Ajzis, Gaga, Giga, Nietaka i Szelma. Raperki i autorki tekstów. Wśród nich są zarówno weteranki studia i sceny, jak i te które po mikrofon sięgnęły po raz pierwszy. Które hip hop mają we krwi, i te, w których żyłach płynie punk, metal, jazz. Na płycie znalazło się pięć utworów. Dziewczyny wzięły na tapetę emocje: dumę, lęk, euforię, gniew (wkurw) i szczęście. Każdy kawałek dotyczy jednej z nich i stąd też bierze swój tytuł. W swoich tekstach raperki rozprawiają się z mizoginią i tym, czemu mówią stanowcze nie, zaglądają w głąb siebie, opowiadają o drobnych urokach świata zewnętrznego albo radzą nam, że jak się bawić to do upadłego. Bywają zupełnie na serio, ale nierzadko puszczają do słuchacza przysłowiowe oko. Zatem miłośniczki i miłośnicy rapu, klikajcie, słuchajcie, delektujcie się.
————————————————————————————————–
Album jest efektem cyklu warsztatów raperskich „Girls Rap”. Warsztaty poprowadził Mateusz „Skajs” Wilkoń, a także: Lena Rogowska, Asia Tomiak, Piotrek „DJ Anusz” Anuszewski, Piotrek „Pejot” Jurek, Konrad „DJ tabakkake” Górski i Mateusz „Elmo” Jechna.
Projekt zrealizowany przez warszawskie Stowarzyszenie Praktyków Kultury, sfinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Miasta Stołecznego Warszawy.
Kolejna edycja warsztatów rapowania dla dziewczyn! Jak napisać dobry tekst? Co to jest punchline, flow i freestyle? Skąd się bierze charyzma i jak obchodzić się z mikrofonem? Najbliższe spotkanie odbędzie się w środę 25.11.2015 o 18.00 w lokalu Stowarzyszenia przy ulicy Skaryszewskiej 15 na parterze. Warsztat dla nowicjuszek i zaawansowanych. Za darmo i bez ograniczeń wiekowych. więcej informacji i zapisy: [email protected] 509 353 128
Zachęca jedna z wolontariuszek Feminoteki, która tak się tam rozkręciła, że nagrywa kawałki jako Szelma, na przykład taki:
[fvplayer src=”https://www.youtube.com/watch?v=GVtzwpLPNDs”] Link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/506613972846319/
Kiedy w 2013 r. rodziła się pierwsza edycja All Girls Rap Festu cel był jasny – walka (na rymy i nie tylko) ze stereotypem dziewczyny, która na hip-hopowej scenie robi za ozdobę, w najlepszym razie śpiewa melodyjny refren. I udało nam się – na imprezach pojawiły się nowe zawodniczki, stare załogantki, rodzime artystki i zagraniczne gościnie. Były koncerty, warsztaty, filmy i tiszerty drukowane przez nas własnoręcznie, z zajebistym wzorem, które wciąż możesz nabyć. Całość była bardzo wzmacniającym doświadczeniem – w Warszawie duża część roboty poza sceną także spadła na dziewczyny; od wyboru line-up’u, przez promocję, po nagłaśnianie i konferansjerkę. Tak samo w 2014 – jeszcze bardziej dziewczyńska ekipa zorganizowała kolejną edycję festiwalu, w trakcie której odzyskiwanie miejsca na rapowej scenie miało odzwierciedlać walkę o przestrzeń społeczną i polityczną. Po raz kolejny było ciasno i gorąco, ale bynajmniej nie z powodu obecności sexy lasek i maczo-napinaczy. Zatarłyśmy genderowe podziały wymieniając słowa, bity, rozkminy i spodnie. Nigdy dość popularne powiedzenie „Podciągnij nachy skejcie!” zyskało nowe znaczenie – to już nie tylko uliczna zaczepka, po której sprawna pyskówka stanie się mocną strofą, ale gest, za którym stoi coś więcej – nie o jaja w hip-hopie chodzi. Jeśli więc luz w ciuchach świadczy o wolnej głowie rzuć wyzwanie patriarchalnym opresjom, włącz się w walkę o równość na scenie i poza nią. Zobacz, jak dziewczyny robią hip-hop. Przyjdź 30 maja na nasze block party! W ten sobotni wieczór podwórko skłotu Syrena stanie się tunelem czasoprzestrzennym, który przeniesie nas na uliczną imprezę o klimacie niczym na Bronksie – wszystko w samym centrum miasta. Niech cię jednak nie zwiedzie atmosfera jak z teledysku – przecież hip-hop to nie tylko zabawa. To ostre teksty rzucane ze strony raperek i rewolucyjne plany snute przy garażach. To distro z naszymi koszulkami i składanką wydaną w tym roku płytą All Girls Rap Fest, ale też materiały informacyjne o tym, w co warto angażować się w Warszawie, gdzie być, by nie wyglądać, a działać. To przestrzeń idealna, by wymieniać antysystemowe poglądy, panczlajny, demówki i przypinki (te sprzed 2 lat to prawdziwy unikat!).
Mam takie miejsce, w którym dużo gram w skojarzenia i tworzę. Ono kojarzy mi się ze spontanicznością i otwartością. Tutaj czuję się bezpiecznie z każdym moim pomysłem.
Jak napisać dobry tekst? Co to jest punchline, flow i freestyle? Skąd się bierze charyzma i jak obchodzić się z mikrofonem?
Girls rap to warsztat przeznaczony dla dziewczyn, które chcą spróbować swoich sił w rapowaniu.
Za darmo i bez ograniczeń wiekowych.
Szybko okazało się, że dla mnie to coś więcej, niż warsztat. Życie samo pisze scenariusze do zarapowania. Mam motywację, żeby opisać to, co mi się przytrafia i pokazać dziewczynom.
Tutaj powstały „Legalne dysproporcje”, które wykonałam w duecie z koleżanką z warsztatów jako Libra&K.E.L. na beneficie na Manifę, który to kawałek można znaleźć tutaj:
Dzisiaj mam nowy tekst i w końcu z pomocą dziewczyn skreślam trzy słowa, które nie dają mi oddychać przy rapowaniu. Cała trzęsę się z emocji, tak jest do dla mnie osobiste. Oto one:
zatrute słowa
wiele słów jak silne ostrza wtapia się w Twoje myśli
strach jest taki plastyczny, że aż może się przyśnić
dajesz się kontrolować, on śledzi każdy ruch
cały dziennik prowadzisz, kiedy odpowiadasz mu
jest zazdrosny o każdą sekundę z innym człowiekiem
całkiem zwykłe spotkanie staje się nagle grzechem
zamachem na świat pełen złudnych wyobrażeń
on je bierze za prawdę, ale są tylko mirażem
nie wiesz, jak się uwolnić, chcesz mieć tylko święty spokój
jednak łatwo się pogrążyć w strefie agresji i mroku
odpowiadasz jak automat, każde słowo jest nie takie
Twoja godność jest dla niego nic nie znaczącym wrakiem
nie potrafisz postawić kropki w tej sytuacji
jesteś całkiem bezradna, a on ciągle szykuje nowe atrakcje
nie wiem, co Ci poradzić, mówię –to nie Twoja wina!
ja wiem, że przemoc nie wygląda tak jak w kinach…
szacunek jest bezwarunkowy
nie daj się kontrolować, wyrzuć złe słowa z głowy
masz prawo być wolna, jesteś córką tej planety
Twoje oswobodzenie będzie najlepszym odwetem
okłamujesz się, że on w końcu dorośnie
podczas gdy krzyczy przeciw Tobie coraz głośniej
zmiana Twojego myślenia będzie pierwszym krokiem
ku lepszemu, byś mogła z ulgą odetchnąć głęboko
przekonaj go, że nie można Ciebie złamać
pamiętaj, że w tym wszystkim nigdy nie będziesz sama
jego słowa są trucizną, która długo się uwalnia
obezwładnia ciało, zakłamuje realia
uwierz, to nie jest sytuacja bez wyjścia
choćby on groził, że Twój spokój to fikcja
on się nie zmieni, będzie sączył tę truciznę
na odległość kontrola i wyzwiska ironiczne
świadczą tylko o jego niezwykłej słabości
w takim zachowaniu nie ma śladu miłości
nie akceptuj zamachu na Twoje szczęście
podcinania skrzydeł i bajek o swojej potędze!
szacunek jest bezwarunkowy
nie daj się kontrolować, wyrzuć złe słowa z głowy
masz prawo być wolna, jesteś córką tej planety
Twoje oswobodzenie będzie najlepszym odwetem
Chcę się tym podzielić z całym światem, praktycznie zaraz po napisaniu wysyłam do Feminoteki. Dostaję propozycję, żeby napisać o warsztatach, dzielę się tym z dziewczynami na naszej grupie na Facebooku. O czym mogę napisać? Odpowiadają mi – o tym, że nie przejmujemy się komentarzami typu „płonie, a powinno być spłonął” oraz 50-letnimi „filozofami–tancerzami”.
To moje pozytywne wariatki. Żyjemy tym, czym oddycha akurat miasto. Tu się poznaje świetne kobiety, które mają wiele do powiedzenia!
Dzisiaj w trójkę zapisałyśmy skojarzenia dotyczące Manify i razem napisałyśmy tekst!
Zwracam goździk, dziękuję, nie przyjmę, przepraszam
ale jak to? Zły kolor? Nie podoba się pani?
nie, jest piękny, jednak nieodpowiedni
ósmy marca to dzień niezwykłej pamięci
nie żadne święto stworzone przez czerwonych
nie żadne święto kompleksów kobiecych
jest to święto upamiętniające wielkie poświęcenie
płci pięknej, słabej, naiwnej, a zarazem silnej
Zwracam goździk, zwracam rajstopy i życzenia
szczęścia, miłości, piękna i spełnienia
spełnić proszę moje inne marzenia
te o wolności kobiet, o ich wyjściu z cienia
o prawie do wyboru, o antykoncepcji
o ratyfikowaniu tej pieprzonej konwencji
o równości płci w domu, w szkole i pracy
tego niech ósmego marca życzą mi rodacy
Zwracam goździk, zamiast kwiatów chcę szacunku
święto kobiet raz do roku? Gdzie ja jestem, ratunku!
ósmy marca to dla mnie różowy tłum
to symbol buntu, kobiecy szum
Zwracam goździk, sam pocałuj się w rękę
przepuść siebie w drzwiach, nie pokazuj się więcej
żaden kwiat nie załatwi moich problemów
ty z Manifą przegrywasz zatem jeden-zero!
Zwracam goździk, zwracam rajstopy i życzenia
szczęścia, miłości, piękna i spełnienia
spełnić proszę moje inne marzenia
te o wolności kobiet, o ich wyjściu z cienia
o prawie do wyboru, o antykoncepcji
o ratyfikowaniu tej pieprzonej konwencji
o równości płci w domu, w szkole i pracy
tego niech ósmego marca życzą mi rodacy
Zwracam goździk, na święto kobiet mi wciskany
dżentelmeni całują po rękach piękne damy
lecz czy damy dają radę trzysta sześćdziesiąt cztery
pozostałe dni w roku znosić nierówności
do cholery, może pogadamy o płonących fabrykach
o prawach pracowniczych, kobiet też to dotyka
zawsze niższa pensja, zawsze wyższe wymagania
póki się nie zbuntujesz, nie masz nic do gadania
Zwracam goździk, zwracam rajstopy i życzenia
szczęścia, miłości, piękna i spełnienia
spełnić proszę moje inne marzenia
te o wolności kobiet, o ich wyjściu z cienia
o prawie do wyboru, o antykoncepcji
o ratyfikowaniu tej pieprzonej konwencji
o równości płci w domu, w szkole i pracy
tego niech ósmego marca życzą mi rodacy
Chcesz do nas dołączyć? Spotkania odbywają się nieregularnie, ale są magiczne. Napisz do nas: [email protected]!
Tekst: Klaudia Lewandowska
Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.
Indyjska studentka Rene Sharanya Verma rapuje przeciwko mizoginii. Jak mówi, jej twórczość ma wesprzeć kobiety na całym świecie w walce z nienawiścią i uprzedzeniami do płci żeńskiej. Wideo z nagraniem jej występu stało się hitem sieci – liczba odsłon na youtube sięgnęła blisko 1,5 mln. Źródło: BBC.com
/przysłane przez Karolinę Domeracką, wolontariuszkę Feminoteki/