TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Debata. O zmianę definicji gwałtu. Tylko „tak” oznacza zgodę; seks bez zgody to gwałt

W ramach tegorocznej akcji Nazywam się Miliard/One Billion Rising Poland zapraszamy 14. 02. 2021 (niedziela) o godzinie 12.00 na debatę dotyczącą zmiany definicji gwałtu.

W debacie udział wezmą:

Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Lewicy i prezeska Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet BABA, odpowiedzialna za projekt poselski dot. zmiany definicji gwałtu.

– Danuta Wawrowska – prawniczka, adwokatka Pomorskiej Izby Adwokackiej w Gdańsku, radna Sejmiku Województwa Pomorskiego, aktywistka, przygotowała uzasadnienie zmiany definicji gwałtu.

– Aleksandra Szczerba – doktorka habilitowana nauk prawnych, w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich – główna specjalistka w Zespole do spraw Równego Traktowania.

– Małgorzata Osipczuk – psycholożka, certyfikowana psychoterapeutka systemowa. Pomaga głównie osobom po przemocy, po traumach, po stracie, w kryzysie, uzależnionym i ich bliskim. Prezeska Stowarzyszenia „Intro” we Wrocławiu

– Małgorzata Tkacz-Janik – współzałożycielka ruchu kobiecego „Nic o Nas bez Nas”, działającym oddolnie na rzecz kobiet i przeciwdziałania przemocy, obecnie współorganizuje gliwickie Strajki Kobiet, zajmuje się herstorią.

Debatę poprowadzi Joanna Piotrowska, prezeska Fundacji Feminoteka.

Po debacie (ok. 13.40) zapraszamy do wspólnego tańca przeciwko przemocy Nazywam się Miliard/One Bilion Rising na Facebooku: https://fb.me/e/FitQxxoH

na YouTube: KLIK

Debata będzie tłumaczona na PJM przez Aleksandrę Włodarczak.

Link do debaty na Facebooku: KLIK

Link do debaty na TouTube: KLIK

Autorka grafiki: Kaja Kochnowicz

Tegoroczna akcja Nazywam się Miliard/ One Billion Rising realizowana jest w ramach projektu „Antyprzemcowa Sieć Kobiet” współfinansowanego z dotacji Program Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy, finansowanego z Funduszy EOG

Tylko „tak” oznacza zgodę! Nazywam się Miliard/ One Billion Rising Poland 2019

 

Wiele krajów zmieniło swoje prawo dotyczące przemocy seksualnej, uznając że  seks bez wyraźnej zgody jest gwałtem. To bardzo ważne zmiany. W Polsce cały czas to kobieta/ dziewczyna musi udowodnić, że powiedziała wystarczająco głośno i wyraźnie „nie”, aby udowodnić winę gwałciciela. A jeśli spała, albo ktoś jej wrzucił pigułkę gwałtu? Jak mogła to zrobić?

Dlatego w 2019 roku tematem wiodącym akcji w Polsce jest kwestia zgody na kontakty intymne.

Wszystkie mamy prawo do kontaktów intymnych bez przemocy!

Tylko „tak” oznacza zgodę . Seks bez gody to gwałt. To musi się stać oczywiste.

#tylkoTak #NieZnaczyNie #NazywamSięMiliard #OneBillionRisingPoland

Akcja w 2019 roku odbywa się pod Honorowym Patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich

Czym jest owa „zgoda” znakomicie wyjaśnia poniższy filmik

Chcesz przyłączyć się do akcji w 2019? Napisz do [email protected]  (w tytule maila koniecznie wpisz „OBR 2019”).

Wykonanie materiałów graficznych  oraz merytorycznych na tegoroczną  akcję było możliwe dzięki wsparciu instytucjonalnemu Fundacji im. S. Batorego. Dziękujemy! 

Nie zmuszajcie dzieci do uścisków i pocałunków. Nawet w święta

consent for kids

Tekst: Joanna Piotrowska*

Od jakiegoś czasu prowadzę warsztaty dla rodziców pt. „Nie rób dziecku tego, co tobie niemiłe”, poruszając w nich kwestię granic psychicznych i fizycznych u dzieci i zgody na ich przekraczanie. Większość osób uczestniczących przyznaje, że nie zwracały na te kwestie uwagi, choć sami mają przykre doświadczenia z przekraczania ich granic w dzieciństwie. Zwykle na wyobraźnię działa przywołanie historii z ich przeszłości, gdy sami byli zmuszani do przytulenia się do jakiejś nielubianego wujka czy zbyt wyperfumowanej cioci. Mimika ich twarzy nie pozostawia wątpliwości, że nie były to przyjemne momenty. Tymczasem, gdy chodzi o swoje dzieci, zapominają o tych uczuciach i w imię tradycji (?), dobrego wychowania (?) powtarzają ten schemat i zmuszają dzieci do pocałunków i uścisków.

Dlatego szalenie mnie ucieszyły opublikowane właśnie artykuły „Przypomnienie: Nie jesteś nikomu winna uścisków i pocałunków. Nawet w święta”, który ukazał się na amerykańskiej stronie Girls Scouts oraz „Nie zmuszaj swoich dzieci do uścisków i całowania krewnych podczas świąt” z opiniami pediatrów na ten temat.

W obu artykułach podkreśla się, że dzieci mają granice, tak samo jak dorośli. I podobnie jak dorośli – jednym znajomym z radością rzuciłyby się na szyję, a z innymi chciałyby przywitać się jedynie uściskiem ręki. A czasem nawet i to nie. Dlaczego zatem dzieciom nie tylko odbieramy prawo do ich granic, ale wręcz je łamiemy, zmuszając je do pocałunków czy uścisków? Warto wiedzieć, że w ten sposób uczymy je, że ich granice nie są  dla nas ważne.

„Święta i rodzinne spotkania to czas pysznego jedzenia, słodkich tradycji, zabawnych historii i dużo miłości. Ale może być również czasem, gdy twoja córka otrzyma błędny przekaz na temat zgody i okazywania fizycznej sympatii, nawet jeśli nie jesteś tego świadoma/y – czytamy na stronie Girls Scouts.

Czy kiedykolwiek nalegałaś/nalegałeś: Wujek właśnie przyszedł – idź go uściskać! lub Ciocia dała ci taką śliczną zabawkę, daj jej buziaka, bo martwiłaś/łeś się, że twoje dziecko nie umie samo właściwie podziękować?

Warto zastanowić się, czy mówiąc dziewczynce, że jest zobowiązana do uścisków tylko dlatego, że kogoś długo nie widziało albo dlatego, że krewny dał jej prezent, nie przygotowujemy gruntu pod utwierdzenie dziewczynki w przekonaniu, że także w późniejszym życiu będzie zobowiązana do okazania fizycznego uczucia innej osobie, gdy ta kupi jej obiad lub zrobi coś innego, pozornie miłego dla niej.

– Koncepcja zgody może wydawać się bardzo dorosła i nie dotyczyć dzieci – mówi dr Andrea Bastiani Archibald, psycholożka rozwojowa w Girl Scouts. – Ale ustalania fizycznych granic uczymy się od najmłodszych lat i oczekujemy, że będą szanowane przez całe życie. Ma to wpływ na to, jak dziecko myśli o sobie i swoim ciele, gdy dorasta. Niestety, wiemy też, że niektórzy dorośli wykorzystują dzieci i  uczenie córki od najmłodszych lat tego, że to ona decyduje do kogo chce się przytulić, może pomóc jej zrozumieć jej prawa, wiedzieć, kiedy jej granice są przekraczane i kiedy zwrócić się o pomoc.”

W artykule rodzice dostają także wskazówki, co mogą zrobić, by nie naruszać granic swoich dzieci.

„Daj swojej córce przestrzeń do decydowania, kiedy i jak chce okazywać uczucia. Oczywiście, wiele dzieci może naturalnie chcieć przytulić i pocałować członków rodziny, przyjaciół i sąsiadów i to jest piękne, ale jeśli twoja córka jest małomówna, zamknięta w sobie, pozwól jej wybrać, co chce zrobić. Oczywiście, to nie daje jej prawa do bycia niegrzeczną! Istnieje wiele innych sposobów okazania wdzięczności i miłości, które nie wymagają kontaktu fizycznego. Może powiedzieć, jak bardzo za kimś tęskniła lub podziękować  uśmiechem, przybiciem piątki lub nawet pocałunkiem w powietrze. To  tylko kilka sposobów na wyrażenie siebie i ważne jest, aby dziewczynka wiedziała, że ​​może wybrać to, co dla niej jest najbardziej komfortowe.”

Pediatrzy także podkreślają, że zmuszanie dzieci do uścisków i pocałunków dorosłych, odbiera dziecku  możliwość decydowania o swoim ciele i wysyła wiadomość, że także inni mają prawo oczekiwać od nich takich zachowań.

„Dr Jack Levine, członek komitetu wykonawczego ds. pediatrii rozwojowej i behawioralnej w American Academy of Pediatrics mówi, że to, w jaki sposób rodzice będą uczyć okazywania szacunku lub miłości dorosłym, może mieć trwały wpływ na dziecko. Jeśli zmusisz dzieci do przytulania lub całowania kogoś, kogo mogą nie znać zbyt dobrze, to przekazujesz im komunikat, że nie mają one wpływu na decyzję, komu i jak okazywać swoje uczucia, co w przyszłości może prowadzić do przekonania, że ich myśli i uczucia nie mają znaczenia – czytamy w artykule „Nie zmuszaj swoich dzieci do uścisków i całowania krewnych podczas świąt”.

Lekarze podkreślają w nim, że powinniśmy rozumieć, iż dzieci mają indywidualne różnice, jeśli chodzi o granice, tak samo jak dorośli i że niektóre z nich potrzebują więcej czasu, by się oswoić z innymi ludźmi. Niektóre dzieci nie czują się komfortowo i pewnie w rozmowach, inne w przytulaniu. Podobnie jak my – dorośli.  „Dzieci powinny  rozwijać się we własnym tempie i potrzebują wsparcia i miłości swoich opiekunów, aby potem mieć do nich zaufanie. Istnieje wiele innych sposobów, dzięki którym dzieci mogą okazywać szacunek swoim krewnym” – podkreślają lekarze.

Także i tu pojawiły się porady, co można w takiej sytuacji zrobić.

„Ważne, aby rodzice porozmawiali o tym ze swoim dzieckiem, przygotowali je, na przykład odgrywając z nimi rolę, a następnie zapytać dziecko o zdanie i dać im możliwość wyrażenia własnych uczuć na temat tego, jak chcą okazywać szacunek swoim bliskim.”

Warto też zapytać dziecko, czy chce się przytulić, czy pocałować wujka czy ciocię. Jeśli obawiamy się, że odmowa dziecka, sprawi przykrość rodzinie, porozmawiajmy z dzieckiem o tym wcześniej. Zapytajmy po prostu, z kim i jak lubi się witać. I znajdźmy wspólnie z dzieckiem najlepsze i dla niego komfortowe zachowanie.

„Bo jeśli my – dorośli – dziś będziemy łamać granice naszych dzieci także przez zmuszanie do niechcianych uścisków i pocałunków, to w przyszłości dziecko nie będzie miało pewności, że gdy ktoś naruszy ich granice, otrzymają od nas wsparcie i zrozumienie i, jeśli przytrafi im się coś złego, zwróci się o pomoc do dorosłych” – ostrzegają specjaliści.

A przecież większość rodziców chce, aby ich dzieci zwierzyły się im ze swoich problemów.

Niestety, jeśli masz córkę, istnieje realna możliwość, że jednym z takich problemów może być molestowanie seksualne lub przemoc. Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Harvarda wykazało, że 87% dziewcząt doświadczyło molestowania seksualnego, a prawie co trzecia kobieta doświadczyła jakiejś formy przemocy na tle seksualnym. Bycie ofiarą przemocy seksualnej lub molestowania jest jednym z największych problemów, z jakimi nastolatka może się zmagać i może być jednym z najtrudniejszych problemów, o których rozmawiają.

Nawet jeśli rodzic i dziecko mają bliskie i pełne zaufania relacje, nastolatki mogą mieć powody, by ich nie ujawniać. Jednym z nich może być właśnie fakt, że w przeszłości my sami naruszaliśmy ich granice, dając tym samym sygnał, że nie stoimy po ich stronie.

*Joanna Piotrowska, pedagożka, andragożka, ternerka i ekspertka przeciwprzemocowa, trenerka WenDo – metody samoobrony i asertywności dla kobiet i dziewcząt. Założycielka i prezeska fundacji Feminoteka.

Źródło: girlscouts.com, psychologytoday.comwww.wbur.org

Grafika pochodzi z filmiku „Consent for Kids”

 

Islandia zmienia prawo dotyczące gwałtów: musi być wyraźna zgoda na seks

Pod koniec marca parlament Islandii uchwalił ustawę, która przenosi ciężar dowodu winy z osoby zgwałconej, która do tej pory musiała udowodnić, że nie wyraziła zgody na seks, na oskarżonego, który teraz musi udowodnić, że otrzymał wyraźną zgodę na stosunek seksualny.

Zgodnie z nowym prawem zgoda jest uznawana za ważną, gdy jest wyrażona z własnej woli. Nie zostanie uznana, jeśli wyrażona została pod wpływem groźby, przemocy lub innym bezprawnym przymusem. „Przemoc” oznacza tutaj także pozbawienie niezależności, gdy osoba jest uwięziona, podanie narkotyków lub innych środków zmieniających świadomość.

Za gwałt zostanie uznany także stosunek seksualny lub inna forma aktywności seksualnej z osóbami z zaburzeniami psychicznymi lub innej niepełnosprawności intelektualnej lub fakt, że z innych powodów osoba nie była w stanie wyrazić zgody lub zrozumieć jego znaczenia.

Co ciekawe parlament uchwalił tę ustawę niemal jednomyślnie (przy jednym głosie wstrzymującym się), chociaż inicjatorem zmiany prawa był Jón Steindór Valdimarsson – poseł opozycyjnej partii Reform, która ma zaledwie czterech przedstawicieli w parlamencie.  „Mam nadzieję, że pomoże to w zapobieganiu kontaktom seksualnym bez zgody.  Wierzę, że ta zmiana będzie miała znaczący wpływ i jest ważnym krokiem w kierunku ograniczenia przemocy seksualnej wobec kobiet” – powiedział poseł.

To kolejny kraj, który wprowadza zmiany w prawie, by lepiej chronić osoby doznające przemocy seksualnej. Niedawno pisałyśmy o zmianach w prawie szwedzkim. W ubiegłym roku także Irlandia wprowadziła definicję „zgody” do prawa karnego (napiszemy o tym wkrótce).

Działania te są zgodne z inicjatywą Europejskiego Instytutu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE), który zaproponował ujednolicenie definicji gwałtu we wszystkich krajach UE. Zaproponowana przez EIGE definicja także wprowadza terminy „zgody”(pisałyśmy o tym w tekście „Jedną wspólną definicję m.in. gwałtu proponuje Europejski Instytut ds. Równości Płci”.

Coraz więcej krajów podejmuje działania, mające na celu lepszą ochronę ofiar przemocy seksualnej, a także działania zapobiegające temu zjawisku – Wielka Brytania wzywa do podjęcia „pilnych działań”, mających na celu lepszą ochronę ofiar molestowania seksualnego w miejscu pracy, zaś Francja wprowadza mandaty za molestowanie seksualne w miejscach publicznych i ruszyła z kampanią edukacyjną przeciwko molestowaniu seksualnemu w transporcie publicznym.

Szwecja zmienia prawo dotyczące gwałtów – efekt #metoo

Szwecja planuje zmianę prawa wymagającą wyraźnej zgody przed kontaktem seksualnym – podaje The Guardian. Zmiana jest m.in. efektem akcji #metoo, co podkreślała Isabella Lövin wicepremierka Szwecji.

Do tej pory, aby oskarżyć kogoś o gwałt w Szwecji, trzeba było udowodnić, że użył gróźb lub przemocy. Po zmianie będzie to możliwe, jeśli osoba pokrzywdzona nie powiedziała, że ma ochotę na kontakt seksualny lub w inny sposób wyraźnie nie dała do zrozumienia, że ma na to ochotę. Jeśli parlament zaakceptuje zmiany – prawo wejdzie w życie od lipca 2018 roku.

Kiedy rozmawiać z naszymi synami o gwałcie i wyrażaniu zgody?

Autorka tekstu: Carolyn Hax
Źródło tekstu i zdjęcia: Washington Post
Na podstawie dyskusji internetowej

HAX161222

Jak uczyć synów, żeby nie gwałcili

Droga Carolyn: Sprawa napaści seksualnych stała się ostatnio tematem szerokiej publicznej debaty. Często słyszę/czytam zdania takie jak: „Musimy uczyć naszych synów, żeby nie gwałcili”. Co to znaczy? Czy mamy w sensie dosłownym wziąć dziecko na stronę i wyjaśnić mu, że to nie w porządku? Czy chodzi raczej o wychowanie syna w taki sposób, żeby nie był zdolny do dokonania gwałtu na drugiej osobie?

Mam dziesięcioletniego syna i dopiero w zeszłym roku pierwszy raz rozmawialiśmy o tym, skąd się biorą dzieci. Jaki wiek jest odpowiedni, żeby rozmawiać z dziećmi o gwałcie? Oczywiście nie chcę wyrywać się jak filip z konopi wolałabym, żeby była to część szerszej dyskusji o szacunku, określaniu granic itp. Czuję się jednak zagubiona, nie mam pewności co do sposobu, w jaki powinna przebiegać taka rozmowa.

Carolyn Hax: Mogłabym opisać, jak sama rozmawiam z dziećmi, a rozmawiam odkąd były bardzo małe — taką decyzję podjęłam między innymi dzięki bardzo ważnym programom edukacyjnym wdrażanym w ich podstawówkach — brawa dla oświeconych edukatorów seksualnych. Mogę też oszczędzić sobie pisania i odesłać Cię do posta na blogu Jessiki Birthisel, adjunktki na wydziale Komunikacji, która wydaje się stosować ten sam zestaw zasad, którego używam ja.

Wersja skrócona brzmi: chodzi o to, żeby uczyć dzieci wzajemnego szacunku od niemowlęctwa — uczyć je szanowania siebie samych, szanowania ciała innych oraz granic, które określa każda osoba, a także zrozumienia, gdy drugi człowiek mówi „nie”.

Cel jest taki, żeby nie sięgali po to, co nie jest ich własnością. Nie tylko w kwestiach związanych z seksem.

Kiedy u Twojego syna zaczynają kiełkować pierwsze romantyczne zainteresowania, nie pozwól uciec okazji do rozmowy o zgodzie na współżycie. Takie okazje na pewno będą się pojawiać.

Odp: Kiedy rozmawiać…: To bardzo ważne, żeby uczyć szacunku do kobiet i dziewcząt nie tylko za ich wygląd. Kiedy przypadkiem kogoś spotkasz, czy jedyne o czym rozmawiacie to jak ładnie albo nieładnie wygląda? Gdy chłopcy naśmiewają się z kogoś (wszystko jedno z kogo), bo osoba ta jest gruba/brzydka/dziwna, czy zwracasz im uwagę? Dziewczęta i kobiety uczone są, że to jak wyglądają świadczy o ich wartości, i że mężczyźni oraz chłopcy mają prawo: 1. podziwiać kobiety przede wszystkim za walory fizyczne, 2. reagować jak tylko chcą na uczucia, które wzbudza w nich kobiecy czar. Doceniajmy kobiety i dziewczęta często i otwarcie za ich osiągnięcia i osobowość — to ważny krok w uczeniu ich jak powinny być traktowane.

Anonim

Odp: Kiedy rozmawiać…: Rodzice zrobili mi milion wykładów o tym, że nie powinnam przejść sama w nocy nawet na odległość jednej przecznicy, natomiast nie przeprowadzili prawie żadnej tego typu rozmowy z moim bratem. Myślę, że nawet wśród najlepszych rodziców istnieje założenie, że gwałt jest tak oczywistym przestępstwem, że nie muszą nam nawet wyjaśniać, dlaczego nie jest w porządku.

Kiedy Twój syn idzie do liceum, porozmawiaj z nim o groźnych zachowaniach. Nie oznacza to koniecznie rozmowy o gwałcie, ale o tym, że kiedy widzi osobę znajdującą się w niebezpiecznej sytuacji, nie wystarczy wzruszyć ramionami zakładając, że wszystko jest pod kontrolą. Naucz go postępować jak rowerzyści ze Stanford, którzy pomogli gdy zobaczyli kogoś w tarapatach.

Anonim 2

Anonim 2: Dziękuję Wam obu. Tak wiele zależy od porzucenia z góry przyjętych założeń. Na przykład zadawanie sobie pytań typu „Co ona o tym myśli?” i „Co Ty o tym myślisz?” uczy nas myśleć krytycznie.

Napisz do Carolyn Hax na adres [email protected].

 

Tłumaczenie: Ola Gocławska
Korekta: Klaudia Głowacz

Komiks taty z trafnym przesłaniem na temat „zgody”

Autor komiksu: Lunarbaboon
Autorka tekstu: Caroline Bologna
Źródło tekstu i obrazu: The Huffington Post

 

Komiks taty, z trafnym przesłaniem na temat „zgody”

Ten komiks porusza trudny, ale bardzo istotny temat.

Ilustrator Chris Grady stworzył nazwę „Lunarbaboon” dla swojej internetowej serii komiksów, w której dokumentuje codzienne życie ze swoją partnerką Danielle i ich dwójką dzieci: 6-letnim Mojsze i roczną Matyldą.

Jego najnowszy komiks, zatytułowany: „Twoje” porusza trudny, ale bardzo istotny temat, o którym rodzice rozmawiają ze swoimi dziećmi, czyli: „zgoda”.

wieksze
Tłumaczenie (od lewej): – Cześć moja słodka dziewczynko! / – Daj tatusiowi buziaka! / – Nie! / – Doskonale! Udało Ci się! / – Kto jest szefową swojego ciała?

 

Grady powiedział The Huffington Post, że inspiracją do tego komiksu była Danielle. „Ona zawsze mówi dwójce naszych dzieci, że to one są szefami własnych ciał i że nikt bez ich pozwolenia nie może ich dotykać, całować, przytulać”- wyjaśnił.

„Więc, rzecz jasna, kiedy Danielle poszła raz pocałować moją 1,5 roczną córkę i została mocno odepchnięta, z głośnym „Nie”, wszyscy byliśmy bardzo dumni”- dodał.

Tata twierdzi, że „Twoje”, chociaż napisane w lekkim tonie, podkreśla, jak ważna jest dyskusja o zgodzie.

„Mam nadzieję, że komiks przypomina rodzicom, że nigdy nie jest zbyt wcześnie, aby nasze dzieci dowiedziały się, że nikt (rodzice, znajomi, Donald Trump) nie ma prawa ich dotknąć”- powiedział Gary- „Każdy jest szefem swojego ciała”.

Słuchajcie, słuchajcie!
Tłumaczenie:  Zofia Kasprzyk

Korekta: Klaudia Głowacz