TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 17:00

Kobiece posiedzenie Senatu w USA

Źródło: the Washington Post, the Washington Times

Kobiece posiedzenie Senatu w USA
Ostatnie obrady Senatu, izby wyższej amerykańskiego Kongresu wyglądały inaczej niż zwykle. Na wtorkowym posiedzeniu z setki członków obecne były tylko dwie deputowane.

Lisa Murkowski, była jedną z dwóch kobiet, które uczestniczyły obradach. Skutki śnieżycy, która w miniony weekend szalała na Wschodnim Wybrzeżu nie powstrzymały jej przed pojawieniem się w Kongresie. Po załatwieniu wszystkich formalności związanych z opóźnieniami pracy izby, Republikańska Senator z Alaski wygłosiła krótką mowę:
Przyszłam do pracy, rozejrzałam się po Izbie i zobaczyłam zupełnie inny świat. Zobaczyłam, że coś się zmieniło: przewodnicząca obradom była kobietą, parlamentarzystkami były tylko kobiety, wszędzie były kobiety. To wspaniałe.
Zarówno Lisa Murkowski jak i Susan Collins (R – Maine) przekonują, że kobieca sesja Senatu nie była zaplanowanym przedsięwzięciem. Na pytanie o to dlaczego mężczyźni nie pojawili się w pracy, deputowana z Alaski odpowiedziała – Mówi to najprawdopodobniej o sile kobiet — i dodała — kobieta włoży swoje buty, czapkę, wyjdzie na zawnątrz i przedrze się przez bałagan panujący na zewnątrz.
Według najnowszych statystyk kobiety w izbie wyższej amerykańskiego Kongresu stanowią 19 proc.
Tłumaczenie i opracowanie: Karolina Ufa

Państwo, gdzie aborcja jest zabroniona, każe kobietom nie zachodzić w ciążę

Autor:  

Źródło

W odpowiedzi na wirus Zika władze Salwadoru promują dwuletni zakaz zachodzenia w ciążę – zaś aborcja jest nielegalna, a pigułki antykoncepcyjne są trudno dostępne.

W Salwadorze zaleca się, aby do 2018 roku kobiety nie rodziły dzieci ze względu na siejący zniszczenie wirus Zika. Może on powodować poważne uszkodzenia płodu, co doprowadziło do tego, że wiele krajów Ameryki Południowej zwróciło się z prośbą do kobiet, aby wstrzymały się z zachodzeniem w ciążę, dopóki epidemia nie będzie pod kontrolą. Jednak Salwador jest pierwszym krajem, który ogłosił dwuletni zakaz reprodukcji

„Chcielibyśmy zasugerować wszystkim kobietom w wieku rozrodczym, aby przedsięwzięły kroki w kierunku planowania ich ciąż i unikały zachodzenia w nie pomiędzy tym i następnym rokiem,” powiedział dla Reutersa Eduardo Espinoza, Wiceminister Zdrowia Salwadoru. Problem w tym, że w Salwadorze aborcja jest nielegalna, a tabletki antykoncepcyjne trudno jest dostać. Ironia, która spadła na państwo, dotyczy tego, że ten sam rząd, który zabrania kobietom kontrolowania ich zdrowia reprodukcyjnego, teraz zwraca się do tych samych kobiet z prośbą , aby kontrolowały zdrowie reprodukcyjne do 2018 roku.

Jeżeli chodzi o aborcję, Salwador jest więcej niż trochę w tyle. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Narody Zjednoczone w 2011 roku, na świecie jest tylko 6 państw, które bezwzględnie zakazują aborcji: Watykan, Malta, Dominikana, Salwador, Nikaragua i Chile. Salwador ma jedną z najbardziej drakońskich ustaw o aborcji,” napisała Erika Gueavara­ Rosas z Amnesty International w komenatarzu dnia dla New York Times. ,,Penalizuje aborcję w każdym wypadku, uwzględniając niebezpieczeństwo życia lub zdrowia matki, a także gwałt.”
W Salwadorze niektóre kobiety zostały skazane na więzienie za poronienia. Guevara­ Rosas opisuje trudną sytuację jednej z takich ofiar. “Pani Vásquez zaszła w ciążę w wyniku gwałtu. Po tym, jak poroniła, zabrano ją do szpitala w stolicy kraju, gdzie lekarze oskarżyli ją o intencjonalne przerwanie ciąży. Pomimo dowodów niewystarczających do potwierdzenia tej diagnozy, została skazana za zabójstwo i umieszczona w więzieniu.” Kilkanaście kobiet, znanych jako El Salvador’s Las 17, spotkał podobny los.
Nawet nie uwzględniając aborcji, kobiety w Salwadorze mają ograniczone możliwości planowania rodziny. Pomimo tego, iż tabletki antykoncepcyjne i prezerwatywy są legalne – a Demograficzne Stowarzyszenie Salwadoru ciężko pracuje nad tym, aby dostarczyć antykoncepcję mniej wykształconej części społeczeństwa – na tabletki konieczna jest recepta i mogą być one kupione tylko w wyznaczonych punktach. Salwador oferuje bardzo niskie dotacje na prezerwatywy, czyniąc je zbyt drogimi dla biednych rodzin. „Uzależnienie od sterylizacji wśród młodych kobiet w Salwadorze jest uderzające: blisko 1⁄4 kobiet poniżej 30 roku życia poddała się zabiegowi sterylizacji w 2004 roku. W przeprowadzonych wywiadach z wysterylizowanymi kobietami z okręgów miejskich Salwadoru w 2005 roku tłumaczyły, że poddały się zabiegowi ze względu na łatwość dostępu do niego, a także z obawy przed efektami ubocznymi i niepowodzeniami jakie wiążą się z innymi metodami antykoncepcyjnymi.”

Zatem co tak naprawdę ma na myśli rząd Salwadoru, prosząc kobiety o dwuletnie wstrzymanie się z decyzją o poczęciu dziecka? Hm, nie możesz poddać się zabiegowi aborcji w przypadku, gdy nie zadziała pigułka antykoncepcyjna (albo zostaniesz zgwałcona), a antykoncepcja doustna, jak i prezerwatywy są trudno dostępne. Wciąż są dwie możliwości dla kobiet w Salwadorze – abstynencja seksualna lub podwiązanie jajowodów i ostateczne zrezygnowanie z reprodukcji na zawsze.

Nieźle Salwadorze. Naprawdę miło.

 

Tłumaczenie: Paulina Dziedzic

Korekta: Patrycja Pokora

 

Oregon: antykoncepcja bez recepty.

Antykoncepcja bez wizyty u lekarza: teraz Oregon, później inne stany.

 

Od pierwszego stycznia, kobiety w Oregonie mogą zakupić antykoncepcję hormonalną bezpośrednio w aptece, bez konieczności uprzedniego odwiedzania lekarza w celu uzyskania recepty. Oto odpowiedzi na kilka pytań, dotyczących tego nowego, przełomowego prawa.

  1. W jaki sposób nowe prawo zmienia sposób pozyskiwania antykoncepcji?

Te metody kontroli urodzeń — włączając tabletki, plastry i krążki — nadal będą wymagać recepty (więc technicznie nie są to leki ogólnodostępne), jednak teraz farmaceuci, którzy ukończą odpowiedni kurs, mogą je wypisywać osobiście. Klientki są zobowiązane do wypełnienia w aptece ankiety, obejmującej 20 pytań, na podstawie której farmaceuta będzie mógł zadecydować, który rodzaj antykoncepcji będzie odpowiedni i bezpieczny. Jak dotąd, w Oregonie kurs ukończyło około dwustu aptekarzy, a według doradcy twórcy ustawy, większość sieciowych aptek, włączając Rite Aid, Costco i Walgreens, podpisała już zgodę na szkolenie sporej liczby aptekarzy.

  1. Czy ubezpieczenie będzie pokrywać antykoncepcję rozprowadzaną w ten sposób?

Tak. Zgodnie z stawą, wszystkie środki kontroli urodzeń na receptę są refundowane. Jedynym możliwym kosztem dodatkowym jest jednorazowa opłata w wysokości około 25 dolarów pokrywająca usługi doradcze farmaceutów. Prawdopodobnie  ubezpieczyciele pokryją również tę opłatę, jednak nie została jeszcze podjęta ostateczna decyzja.

  1. Jaki jest cel tego prawa?

Zwolennicy tej ustawy, która została  zaproponowana przez Republikanów, uzyskując jednocześnie obupartyjną aprobatę, mają nadzieję, że ułatwienie dostępu do antykoncepcji zredukuje ilość nieplanowanych ciąż, a w związku z tym — aborcji.

  1. Czy inne stany również planują wprowadzenie podobnych zmian?

Tak. Kalifornia już przegłosowała podobne prawo i zostanie ono wcielone w życie w nadchodzących miesiącach. Inne stany, w tym momencie głównie zachodnie, rozważają podobne kroki.

  1. Co na to specjaliści?

Wielu ekspertów już od dawna poszukiwało sposobu na ułatwienie dostępu do antykoncepcji; badania wskazują, że zakup środków antykoncepcyjnych bez recepty nie wiąże się z zaprzestaniem regularnego odwiedzania gabinetów ginekologicznych czy częstotliwością dokonywania profilaktycznych badań. Fachowcy sugerują, że leki antykoncepcyjne powinny być powszechnie dostępne;  jednak przyznają, że formalny proces ,,konwertowania” ich na leki bez recepty — który wymaga od firm farmaceutycznych ubiegania się od zgodę z Ministerstwa Zdrowia i Farmacji — może zająć sporo czasu.

 

  1. Czy ustawa ma jakieś ograniczenia?

Oregońskie prawo wymaga od osób niepełnoletnich, aby pierwszą receptę uzyskały od lekarza; kolejne może wydać aptekarz. Prawo zakłada, że w przeciągu pięciu lat legislatorzy dokonają rewizji obecnych warunków i zdecydują, czy należy podnieść obostrzenia wiekowe.

 

 

 

Tłumaczenie: Anna Hoss

link do tekstu w języku angielskim

Na szlakach migracyjnych kobiety stają się ofiarami wykorzystywania seksualnego

Jedna z syryjskich kobiet, aby opłacić „podróż” do Berlina została zmuszona przez przemytników do świadczenia usług seksualnych podczas całej drogi do Europy. Kolejna została pobita przez węgierskiego strażnika po tym, jak odmówiła jego zalotom. Trzecia aby odstraszyć od siebie innych uchodźców, zaczęła nosić męskie stroje i zaprzestała higieny osobistej. Teraz przebywając w schronisku w Berlinie, śpi w ubraniu i podobnie jak pozostałe kobiety barykaduje się na noc.

Autorka tekstu: Katrin Bennhold

„W drzwiach nie ma ani kłódki ani klucza.” – stwierdza Esraa al-Horani — dawna wizażystka i jedna z niewielu kobiet, która nie boi się opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Stwierdza, że podczas swojej ucieczki miała szczęście: „zostałam tylko pobita i obrabowana.”

Wojna i przemoc w krajach pochodzenia, wyzysk ze strony przemytników, niebezpieczna wędrówka przez morze, niemiłe powitanie przyszłości na obcym kontynencie – to  tylko niektóre z zagrożeń, przed którymi stoją dziesiątki tysięcy imigrantów i uchodźców przybywających do Europy. Najbardziej zagrożone są kobiety i dziewczynki.

Wywiady z kilkudziesięcioma imigrantkami, niemieckimi pracownikami socjalnymi i psychologami opiekującymi się nowoprzybyłymi uchodźcami sugerują, że obecnej masowej migracji towarzyszy gwałtowny wzrost przemocy wobec kobiet. Od przymusowych małżeństw, poprzez handel żywym towarem do przemocy domowej, kobiety doświadczają przemocy ze strony przemytników, męskich członków rodziny, swoich współtowarzyszy podróży a nawet europejskich policjantów. Nie ma jednak wiarygodnych statystyk dotyczących wykorzystywania seksualnego uchodźczyń.

Jak pokazują statystyki ONZ, spośród ponad miliona przybyłych do Europy w ciągu ostatniego roku, mężczyźni stanowią ¾ całej liczby imigrantów. „Mężczyźni dominują — liczebnie i na inne sposoby” -mówi Heike Rabe, ekspertka ds. płci w Niemieckim Instytucie Praw Człowieka.

Susanne Höhne, główna psychoterapeutka specjalizująca się w leczeniu traumy u imigrantek mówi, że prawie wszystkie z 44 kobiet znajdujących się pod jej opieką doświadczyły przemocy seksualnej.  „Korzystamy z superwizji dwa razy w miesiącu, żeby poradzić sobie z historiami, które słyszymy od kobiet.” – mówi o pracy z imigrantkami Susanne. Jej zespół zapewnia dwie tygodniowe sesje terapii dla każdej z kobiet i do siedmiu godzin dodatkowej pracy społecznej, obejmującej m.in wizyty domowe podczas których uczy się nowoprzybyłe kobiety życia w Niemczech.

 

30-letnia Syryjka uciekła wraz z mężem i czwórką dzieci przed wojną na początku zeszłego roku. Gdy zabrakło im pieniędzy na dalszy przemyt do Bułgarii, mąż zaoferował jej ciało jako zapłatę. Przez trzy miesiące była regularnie gwałcona. Wkrótce także jej własny mąż zaczął to robić. „Pokręcona logika. To co dawało jej mężowi zarobek, stało się także plamą na jego honorze.  To ona była według niego temu winna.” wyjaśnia psychoterapeutka.

Kobieta wraz z dziećmi uzyskała azyl i mieszka w Berlinie. Jej mąż zatrzymał się w innej części Niemiec, i ma sądowy zakaz zbliżania się do niej. Syryjka jest nadal przerażona. Z obawy, że zostanie zabita za przyniesienie „hańby”, rodzinie nie chce nawet podać swojego imienia.

Według psychoterapeutki kobieta ma wszystkie objawy zespołu stresu pourazowego: retrospekcje, bezsenność i problemy z koncentracją: „taka osoba wydaje się na pozór całkowicie zdrowa, ale w jeden chwili może przenieść się pamięcią i doświadczyć jeszcze raz bombardowań w Damaszku lub gwałtów w Bułgarii.”

„W Grecji ośrodki imigracyjne są często przepełnione. Brakuje w nich odpowiedniego oświetlenia i przestrzeni dla samotnych kobiet.” – dodaje William Spindler z UNHCR. „Mężczyźni, kobiety i dzieci śpią na jednej przestrzeni. Na terenie całej Europie nasi pracownicy zgłaszają przypadki przemocy seksualnej i przemocy w rodzinie.”

Nawet w Niemieczech pojawiają się problemy logistyczne. Przygotowanie miejsca dla wszystkich napływających imigrantów odbyło się kosztem bezpieczeństwa, m. in. poprzez pozbawienie kobiet dostępu do zamykanych sypialni. „Priorytetem jest uniknięcie zjawiska bezdomności u imigrantów, ale nie możemy pozowolić na obniżenie standardów”- podkreśla Heike Rabe.

„Łatwiej powiedzieć niż zrobić” – wyznaje ironicznie Jan Schebaum zarządzający dwoma domami dla azylantów w Berlinie Wschodnim. „Na każdym piętrze mamy dwie łazienki, a pokoje są przepełnione”.  W jednym z tych domów przebywa Esraa al-Horani. Na 120 osób zakwaterowano tam aż 80 mężczyzn. „Kobiety stoją w cieniu mężczyzn. Ich głosy są zagłuszane i to jest problem.” -konkluduje  Schebaum.

W stołówce kobiety są często ostatnie w kolejce. Dużo częściej pozostają w swoich pokojach i rzadko zapisują się na dodatakowe aktywności, takie jak wizyty w muzeach lub koncerty. Jedna z syryjskich kobiet nie opuściła budynku przez dwa miesiące, ponieważ jej mąż, który jeszcze nie przybył do Niemiec zakazał jej tego.

W pralni krążą opowieści o przemocy domowej. Jest historia zazdrosnego męża z czwartego piętra, który brutalnie pobił swoją żonę. Jest historia kobiety, która została pobita, ponieważ nie może mieć dzieci. Niewiele z tych przypadków jest zgłaszanych do dyrekcji ośrodka.

Procedura ubiegania się o azyl przez małżeństwa, czyni kobiety jeszcze bardziej zależnymi od mężów. W teorii, prawo niemieckie posiada instrumenty do radzenia sobie z przemocą w rodzinie. Jednak w praktyce, środki takie jak fizyczne oddzielenie partnerów, są trudne do zorganizowania wewnątrz ośrodka dla imigrantów.

Kiedy Jan Schebaum po raz pierwszy dowiedział się, że jeden z imigrantów bije żonę, wezwał policję. Od kobiety zamiast podziękowań  usłyszał, że kradnie jej męża. Od tego czasu problemy przemocy stara się rozwiązywać na drodze mediacji, próbując wzmocnić pozycję kobiet w ramach rodziny.

W zeszłym miesiącu, jedna z wolontariuszek rozpoczęła cotygodniowy cykl spacerów dla kobiet. Nawet mężowie, którzy byli początkowo sceptycznie nastawieni do idei, pozwolili żonom wyjść na zewnątrz. Jedna kobieta opuściła ośrodek po raz pierwszy. „Im dłużej byliśmy w parku, tym bardziej  stawała się pewna siebie!” – wspomina Vivien Roos, wolontariuszka i 34-letnia nauczycielka jogi.

Obecnie w ośrodku organizuje się wieczór robótek ręcznych i aerobik. W każdą środę rano, małe grupy kobiet mogą iść do domu wolontariuszy i skorzystać z dużej, osobnej łazienki. Mogą wziąć kąpiel lub spokojnie pomalować paznokcie.

Raz w tygodniu pracownice socjalne zabierają imigrantki na „przerwę kawową”. Ściany kawiarni pokryte są graffiti i pachną dymem. Nieważne. W jednej chwili nieprzyjazne wnętrze wypełnia się bowiem arabską muzyką i morzem kołyszących się do rytmu chust.

 

W górze widać pomalowane henną dłonie. W kącie słychać cichy głos Samary, 35-letniej byłej pracownicy syryjskiego Ministerstwa Finansów, która opowiada o byciu kobietą w czasie wojny. Po zbombardowaniu jej domu w Darajja Samar spędziła 14 miesięcy w drodze sama z trzema córkami, w wieku 2, 8 i 13 lat. „Nie spuściłam ich z oka nawet na jedną minutę!” Ona i inne samotne matki spały po drodze do Europy w systemie zmianowym, czuwając nawzajem nad sobą i swoimi dziećmi.

W Izmirze w Turcji, na pokładzie łodzi do Grecji, Samar została okradziona. Nie miała jak opłacić dalszej podróży. Krępy mężczyzna, który nazywał się Omar, zaproponował, że zabierze ją za darmo w zamian za seks.

„Wszyscy wiedzą, że istnieją dwa sposoby opłacenia przemytników,” powiedziała. „Waluta lub ciało.” Samara odmówiła jednak przewozu, a Omar wpadł w wściekłość. W Turcji musiała spędzić jeszcze ponad rok ciężko pracując, aby uzbierać 4000 euro potrzebne na pozostałą część podróży. Siedząc z najmłodszą córką na kolanach podsumowuje: „Prawie wszyscy mężczyźni na świecie są źli.”

 

Po drugiej stronie miasta, w zachodniej części Berlina, Susanne Höhne ma bardziej zróżnicowany obraz świata: „Nie ma prostych rozwiązań. Ośrodki tylko dla kobiet nie są rozwiązaniem, gdyż większość rodzin chce pozostać razem. Niektóre kobiety czują się bezpieczniej wokół mężczyzn. Nie możemy zapominać, że wielu mężczyzn również doświadczyło traumy podczas swojej wędrówki. Nie ma czerni i bieli, dobra i zła. Jeśli chcemy pomóc kobietom, musimy pomóc też mężczyznom.”

Źródło tekstu i zdjęć: The New York Times

Opracowanie i tłumaczenie: Karolina Ufa

Korekta: Anna Hoss

 

19.01 Akademia Feministyczna – „Uchodźczynie w Polsce – jak jest naprawdę?”

W styczniu rozpoczynamy cykl Akademii Feministycznej poświęcony tematowi uchodźczyń. Będzie to 5 spotkań, podczas których przedstawimy sytuację kobiet z różnej perspektywy. Zapraszamy na pierwsze spotkanie z cyklu:

 

„Uchodźczynie w Polsce – jak jest naprawdę?” 

spotkanie z aktywistką Olesyą Malyugina

19 stycznia 2015, godz.18.00, Fundacja Feminoteka,

ul. Mokotowska 29a (wejście od Marszałkowskiej 32 w podwórze)

 

 

Zdjęcie: Djamila Grossman dla The New York Times

 

Wokół tematu uchodźców i uchodźczyń narosło wiele dyskusji, konfliktów oraz mitów. Jednak jak naprawdę wygląda sytuacja kobiet uchodźczyń przybyłych do Polski? Z jakimi problemami się spotykają? Ile osób faktycznie znalazło schronienie w Polsce? Gdzie mieszkają? Na jaką pomoc mogą liczyć?

Olesya Malyugina – Politolożka, działaczka na rzecz integracji migrantów i migrantek w Polsce. Członkini Stowarzyszenia Homo Faber, pracowniczka Fundacji Inna Przestrzeń, liderka grupy nieformalnej „Stop przemocy wobec migrantek”. M.in. jest aktywnie zaangażowana w organizację Forów ds. lokalnych polityk migracyjnych i realizację ich rekomendacji, akcję „Miasta Otwarte” oraz akcje wsparcia dla przyjmowania uchodźców i uchodźczyń do Polski. Obecnie głównym obszarem działań jest zwalczanie przemocy wobec migrantek i uchodźczyń.

Feministyczne chwile 2015 roku, które zmieniły showbiznes

Autorki tekstu:  Melissa Silverstein, Inkoo Kang i Laura Berger

Rok 2015 to genderowy przełom w świecie kinematografii i telewizji. Debata publiczna na temat kobiet w Hollywood – zarówno aktorek pierwszoplanowych, jak i statystek – jest zupełnie gdzie indziej niż rok temu. Kobiety oraz niektórzy mężczyźni głośno protestują przeciw seksizmowi – jako nierówności wynagrodzeń, brak realnych możliwości dla reżyserek, homofobia, rasizm, ageizm w przemyśle rozrywkowym, w skali większej niż do tej pory. Przyłącza się coraz więcej głosów niezgody.

To był historycznie ważny rok dla kobiet. Jesteśmy w samym środku społecznego wstrząsu, wobec czego przedstawiamy znakomite feministyczne chwile mijającego roku i niektóre z najbardziej zapamiętanych ważnych dla nas momentów.

 

1. Wezwanie Patricii Arquette do równego wynagrodzenia dla kobiet i mężczyzn

Przejmując feministyczną pochodnię od Cate Blanchett (która mówiła na zeszłorocznym rozdaniu o pozytywnej zmianie płynącej ze zwiększeniu ilości kobiet w reprezentowaniu branży), laureatka Oscara w kategorii Aktorka Drugoplanowa za film „Boyhood”, Patricia Arquette, odbierając nagrodę wygłosiła mowę i wezwanie do równości praw, a co za tym idzie wynagrodzeń.

„Mówię do każdej kobiety, która urodziła dziecko, do każdej podatniczki i obywatelki, walczyłyśmy o równe prawa dla wszystkich innych”, mówiła Arquette. „Teraz jest nasz czas, czas by nareszcie nastały równe wynagrodzenia i równe prawa dla wszystkich kobiet w Stanach Zjednoczonych Ameryki!”. Tłum zawrzał, ale nikt nie zareagował tak entuzjastycznie jak Meryl Streep, która krzyczała „Tak! Tak! Tak!” podczas, gdy siedząca obok niej Jennifer Lopez biła brawo donośniej niż ktokolwiek na gali.

“Wiedziałam, że nierówność płacowa to ryzykowny temat jak na Oscary” napisała Arquette w eseju, ostatnio opublikowanym w “The Hollywood Reporter”. Tłumaczyła w nim “Jest cicha umowa, że nie powinno się poruszać tematów politycznych przy takich okazjach. Ale prawda jest taka, że kobiety nie mogą dłużej czekać. Musimy mówić o polityce.” Nic dodać, nic ująć. Ryzykowna decyzja Arquette była odważna i bardzo istotna. Aktorka uczyniła ze swojego wystąpienia z okazji przyjęcia nagrody Akademii Filmowej jedno z najbardziej przejmujących przemówień na imprezach filmowych wszech czasów.

 

2. Viola Davis pierwszą afroamerykańską aktorką, zwyciężczynią Emmy w kategorii Najlepsza Aktorka

“Jedyną rzeczą, która różni kobiety innego koloru skóry niż biały to brak możliwości”, Viola Davis zacytowała Harriet Tubman w swojej przemowie podczas odbierania nagrody Emmy. „Nie możesz wygrać w czymś co nie istnieje”. Aktorka znana z serial “Sposób na morderstwo” (oryg. “How to Get Away With Murder”) podziękowała następnie „osobom, które zdefiniowały na nowo co to znaczy być piękną, być sexy, być kobietą u władzy, być czarną. Oraz wszystkim od Taraji P. Henson i Kerry Washington, Halle Berry, Nicole Beharie, Meagan Goode, aż do Gabrielle Union i  im podobnym. Dziękuję za torowanie nam tej drogi.”

Co więcej, Davis nie była jedyną czarnoskórą zwyciężczynią tego wieczora. Statuetki zdobyły również Uzo Aduba (“Orange Is the New Black”), Regina King (“American Crime”) oraz serial „Bessie” w reżyserii Dee Rees.

 

3.“Chirurdzy” (oryg. “Grey’s Anatomy”) starzeją się jak wino

Seriale zazwyczaj nie zyskują na populaności wraz z kolejnymi latami, ale nie dotyczy to “Chirurgów”, którzy w emitowanym aktualnie 12ym sezonie stali sie jednym z najbardziej wyraźnych feministycznie seriali telewizyjnych. Ten medyczny tasiemiec zawsze prezentował zdecydowane postaci kobiece, ale w tym roku, twórczyni Shonda Rhimes podniosła poprzeczkę jeszcze wyżej. W serialu wprost jest podejmowany temat zarządzania szpitalem, a także poszczególnymi oddziałami przez kobiety, bohaterki dostają życiowe lekcje na temat nierówności płac, a także porusza problem ukrytego rasizmu w codziennych relacjach współpracowniczek. Rhimes potwierdza, dlaczego jest najbardziej wpływową kobietą w przemyśle telewizyjnym.

 

4. Wzrost popularności Amy Schumer

W tym roku, Amy Schumer awansowała na hollywodzką A-List. Dobre recenzje i wzrost popularności sprawiły, że film “Wykolejona”, w którym zagrała główną rolę, uplasował się na drugim miejscu w krajowym box office w pierwszym tygodniu po premierze. Film zarobił prawie 140 milionów dolarów na całym świecie przy budżecie 35 milionów dolarów.

Poza sukcesem na dużym ekranie, Schumer zgarnęła mnóstwo nagród Emmy i Peabody za swój program wyświetlany na Comedy Central, w którym rozprawia się z funkcjonującym w społeczeństwie obrazem idealnego ciała, kulturą gwałtu i seksizmem przy coraz bardziej wzrastającej oglądalności. Wystąpiła w specjalnym programie stand-up w HBO oraz jako pierwsza kobieta komiczka na Madison Square Garden. Nadchodzącym projektem Amy, (tworzonym przy współpracy ze swoją siostrą, producentką Kim Caramele) jest film, który przygotowuje razem z nową koleżanką i niezaprzeczenie wielką gwiazdą filmową Jennifer Lawrence. Wiadomo już, że będą grały siostry. Schumer i Caramele współpracują również przy innym projekcie: scenariuszu do komedii o relacji matka-córka, w którego produkcje będzie zaangażowany także Paul Feig.

 

 

5. “Sufrażystka” (oryg. „Suffragette”) jako kronika i racja herstorii

Wiemy dobrze, że w kinach brakuje historycznych postaci kobiecych. „Sufrażystka” opowiada o „zwykłych” Brytyjkach, które walczyły o prawa wyborcze i prawo równego traktowania. Nie było wcześniej bardziej feministycznego filmu, biorąc też pod uwagę cały kobiecy sztab, który nad nim pracował przez 10 lat. Panie włożyły ogromny wkład do filmowej herstorii.

 

6. Jennifer Lawrence ponad bycie lubianą postawiła powiedzenie głośno o tym, że zarabia mniej niż jej koledzy – mężczyźni

Jennifer Lawrence otrzymała Złotego Globa, nagrodę BAFTA oraz trzecią nominację do Oskara za rolę w filmie „American Hustle.” Produkcja, która została uznana przez krytykę za przereklamowaną, w dodatku zyskała niechcianą popularność, kiedy do mediów wyciekły dane z wytwórni Sony, z których wynika, że druga najmłodsza zdobywczyni Oskara w historii oraz pięciokrotnie nominowana do Oskara Amy Adams, otrzymały niższe wynagrodzenia niż ich koledzy z planu.

Rewelacje z Sony niechcący uczyniły z Lawrence twarz hollywoodzkiej dyskryminacji płacowej, o której aktorka milczała aż do października. W krótkim, emocjonalnym, ale spójnym tekście dla stworzonego przez Lenę Dunham newslettera Lenny, Lawrence powiedziała szczerze dlaczego nie walczyła o wyższą stawkę: A) nie potrzebowała tych pieniędzy, B) bała się bycia uznaną za „trudną” i „‘rozpieszczoną”. Uznała jednak, że to już koniec i nie obchodzi ją więcej by w „uroczy” sposób wyrażać opinię, by pozostać lubianą: „Pieprzyć to, nie sądzę bym kiedykolwiek pracowała dla człowieka, który spędza czas rozważając jakiego tonu głosu użyć, by zostać wysłuchanym. Jest po prostu wysłuchiwany.” Aktorka oznajmiła również, że ma ambicje reżyserskie.

 

7. Reprezentantki Hollywood podejmują temat nierówności w New York Times Magazine

W mijającym roku kobiety z Hollywood wreszcie przemówiły. Głosy kobiet, które przez lata ukrywały się pod szklanym sufitem kultury i biznesu, wybuchły z mocą, której już nie można zignorować. Kobiety reżyserki, a właściwie ich brak, są głównym tematem poruszanym w rozmowach z szefostwem wielkich wytwórni filmowych. The Hollywood Reporter przedstawił ranking 100 kobiet, który wpłynęły na szeroko pojęty przemysł rozrywkowy, nie ustawiając ich w kolejności. Kilka z doniesień medialnych rozgrzały dyskusję w sposób znaczący, jak na przykład tekst Jennifer Lawrence w Lenny na temat nierówności płac i następujący po nim artykuł Maureen Dowd w NY Times Magazine napisany na podstawie 6-miesięcznych badań. Oba głosy zostawiły niezmyty dowód istnienia zjawiska, zaznaczając moment zwrotny w debacie.

 

8. Jessica Chastain w eseju o sile filmów wyreżyserowanych przez kobiety

“Chciałabym mieć pewność, że wnoszę różnorodność do przemysłu filmowego” napisała Jessica Chastain w gościnnym artykule dla The Hollywood Reporter. Chastain już od dawna inspiruje do przełamywania przywilejów w Hollywood, zarówno przed kamerą, jak i w innych sytuacjach. Esej, który napisała to kolejny raz, kiedy wzywa do przemian w świecie rozrywki tym samym posuwając dyskusję naprzód. W artykule aktorka przekonuje, że „to nie płeć osoby reżyserującej jest czynnikiem decydującym o wartości filmu,” ale podkreśla, że nie chce, by kobiety reżyserki, z którymi pracuje wciąż musiały trwać w niezmiennej, dyskryminującej rzeczywistości. Znana i podziwiana gwiazda używa swojej sławy, by stanąć po stronie reżyserek i uzmysławiać społeczeństwu, ze nie mają one tych samych możliwości co męscy współpracownicy.

 

9. Barbie Ava DuVernay natychmiast znika ze sklepowych (wirtualnych) półek 

W kwietniu tego roku Firma Mattel zaprezentowała po raz pierwszy lalkę przedstawiającą Avę DuVernay, jako jedną z serii „Sheroes” (gra słów, „She” – ona, „Heros” – bohaterowie), którą [serię] opisała jako „kobiece bohaterki, które zainspirują dziewczynki, by przekraczać granice i poszerzać możliwości dla kobiet na całym świecie”. Pokaźna rzesza fanów/ek DuVernay’s  (141,000 obserwujących na Twitterze) przekonała Mattel do wyprodukowania miniaturowej podobizny reżyserki “Selmy”. Lalka została udostępniona w sprzedaży online w grudniu i wyprzedana w 17 minut.

Barbie ma zasłużenie złą reputację za propagowanie nierealistycznych standardów piękna, więc cudownie, że firma zaczęła podziwiać kobiety za to co robią, a nie za to jak wyglądają. Teraz jest jasne, że uwiecznienie tworzącej historię reżyserki, było świetnym posunięciem biznesowym. Można mieć teraz nadzieję, że póki co limitowana edycja, znowu zagości w sprzedaży.

 

10. Jill Soloway zwraca uwagę na problemy osób transpłciowych w serialu „Transparent”

Nie ma osoby, która nie zakochałaby się w pierwszym sezonie serialu „Transparent.” Wypuszczony w grudniu sezon drugi sprawił, ze zachwyt krytyków/czek wzrósł jeszcze bardziej. Serial produkcji The Amazon, który koncentruje się wokół postaci tranpłciowego rodzica trójki dorosłych dzieci, został stworzony przez kobietę (Jill Soloway) i większości również wyreżyserowany.

Jil Soloway przyjmując nagrodę Emmy za reżyserię dziękowała swojemu „moppa” (gra językowa dla określenia transpłciowego rodzica od angielskich słów „mom” oraz „poppy”) za inspirację i przypomniała wszystkim, że osoby transpłciowe są wciąż dyskryminowane przez prawo w więcej niż 30u stanach USA. „Nic się nie zmienia”, powiedziała reżyserka, „Mamy problem z uznaniem praw obywatelskich osób transpłciowych”.

 

11. American Civil Liberties Union otwiera dochodzenie w sprawie dyskryminacji kobiet reżyserek

Dużą rolę w genderowym wstrząsie w Hollywood odegrał list wysłany przez ACLU (American Civil Liberties Union) do trzech rządowych agencji, w tym EEOC, z wezwaniem do zbadania „systemowej porażki w związku z brakiem zatrudnienia kobiet reżyserek”. Cała sprawa rozpoczęła się w 2013 roku, kiedy temat podjęła Maria Giese, kiedyś obiecująca reżyserka, która spędziła wiele lat słysząc odmowy, które wstrzymały możliwości kariery zawodowej. Nie tylko jej praca została udaremniona, ale to ona postanowiła coś z tym zrobić. Teraz, gdy EEOC rozpoczęło dochodzenie, 50 reżyserek zostało poproszonych o złożenie zeznań w celu zbadania istnienia stanowej lub państwowej dyskryminacji ze względu na płeć i wniesienia ewentualnych skarg. O ile koleżkowie trzęsący przemysłem filmowym jeszcze nie drżą ze strachu, można zauważyć, że sprawa idzie naprzód – dowiadujemy się coraz więcej o całej machinie nakręcającej przemysł rozrywkowy i hulającym tam seksizmie między innymi przez blogi jak Shit People Say to Women Directors. Być może żeńska część widowni przemyśli skierowanie wsparcia wobec filmów kręconych przez kobiety czy o kobietach.

 

12. Superheroski ugruntowują swoją pozycję na małym ekranie

Wciąż z niecierpliwością i poirytowaniem oczekujemy kobiet – superherosek na dużym ekranie, ale w tym roku, trzy heroski z komiksowych uniwersum wreszcie zadebiutowały w telewizji. „Supergirl” emitowana przez CBS stanowi najwiekszą premierę minionej jesieni. Krytyczka Sara Stewart chwali serial za za obnażanie “feministycznych konfliktów, a nie mięśni brzucha”. „Agent Carter” kanału ABC nie przedstawia kobiety o supermocy, ale niezwyklę ciekawą i zapadającą w pamięć postać Peggy, którą gra Hayley Atwell, która zachwyca bystrością i poczuciem sprawiedliwości. Ale naszą ulubioną tegoroczną propozycją serialową jest wychwalana przez krytyków/czki, wydana przez Netflix „Jessica Jones”. Nadużywającą alkoholu P.I. (Krysten Ritter) prędzej znajdziesz na liście gończym niż opakowaniu płatków. Twórczyni Melissa Rosenberg skonstruowała fascynujący klimat neo-noir z przemocą seksualną i domową w tle, w boleśnie znajomej rzeczywistości wszechobecnych oczekiwań mężczyzn wobec kobiet. To odważna nowa alternatywa dla zdominowanego przez mężczyzn świata komiksów i szeroko pojętej popkultury.

 

 

Źródło: Woman and Hollywood

Tłumaczenie: Natalia Skoczylas

MEDAL WOLNOŚCI DLA SZEŚCIU KOBIET

Jeśli w wirze przedświątecznych przygotowań znajdziecie chwilę wolnego czasu, warto zapoznać się z biografiami sześciu Amerykanek uhonorowanych ostatnio przez Baracka Obamę Prezydenckim Medalem Wolności (najwyższym cywilnym odznaczeniem państwym w USA):

 

 

Bonnie Carroll – była major rezerwy amerykańskich Sił Powietrznych, założycielka Programu TAPS (Tragedy Assistance Program for Survivors) udzielającego wsparcia finansowego i pomocy psychologicznej osobom, które utraciły swoich bliskich w związku z ich służbą w narodowych siłach zbrojnych;

 

 

 Shirley Chisholm – demokratka, pierwsza afroamerykańska kongresmenka oraz współzałożycielka grupy parlamentarnej zajmującej się sprawami ludności kolorowej (Congressional Black Caucus). W 1972 r. jako pierwsza osoba pochodzenia afroamerykańskiego brała udział w wyścigu do Białego Domu;

 

Gloria Estefan – ikona muzyki latynowskiej, sławę przyniósł jej udział w zespole Miami Sound Machine;

 

Katherine G. Johnson – 97-letnia afroamerykańska matematyczka pracująca dla NASA, która pomagła m. in. w misji Apollo 11;

 

 

Barbara Mikulski – najdłużej urzędująca w Kongresie kobieta oraz pierwsza przedstawicielka Partii Demokratycznej, która zasiadała w obu izbach amerykańskiego parlamentu. W ciągu swojej 44-letniej kariery politycznej walczyła o prawa kobiet m.in. do równego wynagrodzenia i lepszej opieki medycznej;

 

Barbara Streisand – piosenkarka, aktorka, reżyserka, scenarzystka i producentka filmowa,uhonorowana nagrodami Grammy, Emmy,Tony oraz 2 Oskarami.

 

Źródło: The New York Times

Tłumaczenie i opracowanie: Karolina Ufa

 

Kobiety czekają.

Rok później: Kobiety na całym świecie nadal czekają

6.11.2015 r. Lyric Thompson

Siedemset milionów z żyjących dziś kobiet zostało wydanych za mąż jako dzieci. Okradziono je z dzieciństwa – przysięga małżeńska dla dziewczynek najczęściej oznacza koniec edukacji, zaś wczesne macierzyństwo wystawia ich wciąż rozwijające się organizmy na ryzyko chorób lub śmierci. Żyją jak służące, są częstymi ofiarami przemocy i wyzysku, rzadko mają szansę podejmować decyzje dotyczące ich własnej przyszłości.

Dziecięce małżeństwa definiuje się jako małżeństwa, w których panna młoda, pan młody lub oboje mają poniżej osiemnastu lat. Znaczna większość dziecięcych małżeństw w skali światowej dotyczy nieletnich panien młodych, z reguły wydawanych za dużo starszych mężczyzn. Tego typy małżeństwa są, przede wszystkim, łamaniem praw człowieka. Jednak konsekwencje tego szeroko rozprzestrzenionego procederu sięgają o wiele dalej: małżeństwa wśród dzieci są przeszkodą dla społecznego i ekonomicznego rozwoju ogromnej części świata. Można temu zapobiegać.

W tym celu wielu badaczy i badaczek, aktywistów, aktywistek i rządów różnych krajów świata walczy o eliminację tego typu krzywdzących praktyk. Magazyn Ms. zwrócił uwagę na globalny zasięg protestu w tej sprawie. Czasopismo poświęciło artykuł z okładki Angelinie Jolie oraz jej kampanii przeciwko małżeństwom nieletnich, a także nagłośniło działalność licznych organizacji, których wysiłki skoncentrowane są na ww. problematyce:

http://msmagazine.com/blog/2015/02/06/in-the-latest-issue-of-ms-angelina-jolie-fights-child-marriage/

W tym tygodniu wiele z takich organizacji, w tym ICRW (ang. International Center for Research on Women), gdzie pracuję, oraz związek na rzecz praw kobiet, który współtworzymy pod nazwą Girls Not Brides USA (Dziewczyny-Nie-Panny-Młode USA), łączą siły przy organizacji drugiego dorocznego Szczytu Kobiet w Waszyngtonie (Girl Summit DC):

http://www.cgdev.org/event/girl-summit

Jest to ważne zebranie, na którym spotkają się przedstawicielstwa rządów, eksperci, ekspertki, rzeczniczki i rzecznicy, aby dokonać analizy wyników najnowszych badań i podsumować dotychczasowe wnioski, oraz żeby stwarzać politykę rozwiązań i programy naprawcze, dążące do skończenia z małżeństwami nieletnich.

Co ważne, Girl Summit DC służy również jako platforma, dzięki której ocenić możemy przestrzeganie zeszłorocznych zobowiązań do wykorzenienia małżeństw nieletnich. Rok temu właśnie Wielka Brytania i UNICEF zorganizowały pierwszy Girl Summit (Szczyt Kobiet) –zebranie o zasięgu globalnym, gdzie nawołuje się do działania mającego zakończyć dziecięce małżeństwa oraz obrzezanie kobiet.

http://www.girlsummit2014.org/Commitment/Show

Na zeszłorocznym Girl Summit DC oraz na globalnym Girl Summit Stany Zjednoczone były jednym z wielu krajów, które zobowiązały się do podjęcia działań z użyciem nowych oraz istniejących już zagranicznych programów pomocowych. Wdrażanie takich programów ma na celu zapobieganie małżeństwom nieletnich dziewcząt oraz pomoc tym dziewczynkom, które zostały już wydane za mąż, np. poprzez program badań prowadzonych przez Międzynarodowe Centrum Badań dot. Kobiet (International Center for Research on Women) oraz Radę Ludności (Population Council), których zadaniem jest m.in. dokumentowanie efektywności różnego rodzaju interwencji opóźniających małżeństwa w Indiach, Burkina Faso, Tanzanii i Etiopii, czy nowe programy podnoszenia świadomości i dostarczania świadczeń dziewczynkom z Nepalu, Jemenu i Beninu.

http://www.popcouncil.org/research/building-an-evidence-base-to-delay-marriage-in-sub-saharan-africa

http://www.icrw.org/publications/making-change-cash

Zobowiązania te, choć godne pochwały, dalekie były od oczekiwań rzeczniczek i rzeczników praw kobiet, śledzących sprawę z bliska, jak również od zobowiązań podjętych przez większość rządów:

https://www.icrw.org/sites/default/files/GNB_Flyer_FINAL.pdf

Stany Zjednoczone podjęły się przeznaczyć 4,8 miliona dolarów na walkę w małżeństwami nieletnich, jednak większość z tych funduszy została już wcześniej przeznaczona na inne cele. Wywiązano się z obietnicy dopiero, gdy Wielka Brytania zapowiedziała wsparcie w wysokości blisko 90 milionów dolarów. Nawet prywatne fundacje zgłosiły swój udział, np. Fundacja Bill & Melinda Gates, we współpracy z fundacją Children’s Investment Fund, które ufundowały grant w wysokości 4,2 milionów dolarów na badania dotyczące szkód ekonomicznych wynikających z małżeństw nieletnich.

Tuż po przyjęciu przez Kongres Stanów Zjednoczonych legislacji ws. przemocy wobec kobiet (http://www.gpo.gov/fdsys/pkg/PLAW-113publ4/content-detail.html) – w myśl której Sekretarz Stanu winien zaprojektować wielowymiarową strategię, wyjaśniającą w jaki sposób Stany Zjednoczone przyczynią się do wykorzenienia małżeństw nieletnich poprzez politykę zagraniczną oraz programy pomocowe – na Szczycie Kobiet nie wspomniano o żadnej całościowej, strategicznej wizji wpływu, który chciałyby wywierać Stany Zjednoczone. Nie poruszono też tematu trwałego zwiększenia inwestycji w tym kierunku.

Minął rok i znajdujemy się u progu afrykańskiego Szczytu Kobiet:

http://pages.au.int/cecm/events/african-girl%E2%80%99s-summit-ending-child-marriage-africa-lusaka-zambia

Dlatego też rzecznicy i rzeczniczki oraz urzędnicy wielu państw zbierają się ponownie, aby omówić postępy oraz zadać pytanie, co jeszcze można zrobić.

Nieustanne nawoływanie do wsparcia, zarówno przez rządy, jak i poza nimi, doprowadziło do znaczącego, choć niepełnego postępu:

  • Amerykańska agencja na rzecz rozwoju międzynarodowego USAID (U.S. Agency for International Development) wyposażyła swój personel w narzędzia do konsolidacji działań na rzecz zapobiegania małżeństwom nieletnich oraz pomocy przedwczesnym małżonkom. Udało się to dzięki różnego rodzaju programom rozwoju, od wsparcia matek i dzieci po, między innymi, demokratyczny sposób rządzenia czy bezpieczny dostęp do pożywienia i edukacji.

https://www.usaid.gov/what-we-do/gender-equality-and-womens-empowerment/child-marriage

  • Pierwsza dama Michelle Obama rozszerzyła kampanię pt. „Pozwólmy dziewczynkom się uczyć” (Let Girls Learn) z  małej inicjatywy w mediach społecznościowych do wielomilionowego programu partnerstwa międzynarodowego, które burzy bariery wykluczające wiele nastolatek na całym świecie z edukacji na poziomie licealnym. Ryzyko przedwczesnego wydania za mąż wzrasta trzykrotnie w przypadku dziewcząt bez wykształcenia średniego w porównaniu z absolwentkami liceum.

https://www.whitehouse.gov/letgirlslearn

  • W zeszłym miesiącu Catherine M. Russell, amerykańska ambasadorka w misji specjalnej ds. praw kobiet, odpowiedziała na petycję, w której niedawno upominano się o pełne uprawomocnienie strategii mającej na celu skończenie z małżeństwami wśród dzieci. Russel zapewnia, że jest w trakcie redagowania Strategii dla nastolatek (Adolescent Girl Strategy), która zostanie podana do wiadomości publicznej pod koniec tego roku.

https://www.change.org/p/barack-obama-john-kerry-michelle-obama-sign-the-executive-order-amp-bring-an-end-to-child-marriage

  • Na poziomie międzynarodowym Stany Zjednoczone udzieliły wsparcia postanowieniom ONZ, dotyczącym dziecięcych małżeństw, oraz poparły włączenie postulatu o skończeniu z małżeństwami nieletnich do 2030 roku na światową listę globalnych celów.

Gwałtowny przyrost nowych inicjatyw potwierdza fakt, że małżeństwa osób nieletnich to sprawa, którą interesują się amerykańscy prawodawcy, dzielący wizję przyszłości tworzonej przez zdrowe, szczęśliwe, wykształcone dziewczyny, mogące żyć własnym życiem z dala od przemocy i wyzysku. Jednak dla osób szukających długofalowej pewności, że dziecięce małżeństwa są i będą w najbliższych latach priorytetem w polityce zagranicznej, wysiłki te nie są wystarczające.

Aby zapewnić dziewczynkom ochronę, na jaką zasługują potrzebujemy takiego planu działania, który jasno stwierdzałby, że sprawa pozostanie częścią naszej polityki zagranicznej. Potrzebujemy jasno określonych celów, według których moglibyśmy oceniać nasze postępy. Jak bardzo staramy się obniżyć zasięg wspomnianego procederu? W co zainwestujemy, aby się udało? Do kiedy planujemy osiągnąć nasz cel? Kto jest za to odpowiedzialny?

Mamy nadzieje, że obiecana Adolescent Girl Strategy poruszy te kwestie, że dostarczy nam cennego narzędzia, dzięki któremu można będzie zarówno świętować sukcesy, jak i rozliczać obecnych oraz przyszłych przywódców i przywódczynie. Stawką jest życie milionów dziewczynek na całym świecie.

 

tłumaczenie: Ola Gocławska

 

Lyric Thompson jest starszą kierowniczką programową w International Center for Research on Women (ICRW). Współkieruje także organizacją Girls Not Brides USA, jest jedną z liderek Coalition to End Gender-Based Violence Globally (Globalnej Organizacji na rzecz zwalczania przemocy ze względu na płeć) oraz członkinią kierownictwa Association of the National Capital Area w ONZ. Pisze o problemach kobiet w zasięgu globalnym dla Thomson Reuters Foundation, SharpHeels oraz openDemocracy.

Źródło:

http://msmagazine.com/blog/2015/11/06/a-year-later-the-worlds-girls-are-still-waiting/

Zobacz też:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Dzieciece-malzenstwa-w-Bangladeszu-HRW-o-przyczynach-i-konsekwencjach-wstrzasajacych-praktyk,wid,17623207,wiadomosc.html?ticaid=115e6a

http://wiadomosci.wp.pl/kat,117510,title,Koszmar-w-Jemenie-osmiolatka-zmarla-po-swojej-nocy-poslubnej,wid,15967831,wiadomosc.html

http://konflikty.wp.pl/kat,117510,title,Jemen-ojciec-spalil-15-letnia-corke-za-utrzymywanie-kontaktow-z-narzeczonym,wid,16099110,wiadomosc.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14401292,Egipt__Dziecieca_prostytucja_pod_przykrywka_malzenstw_.html

http://www.focus.pl/czlowiek/ona-i-jej-blona-8356?strona=1

http://wyborcza.pl/1,76842,7759322,Jemen__dramat_malych_zon.html