TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Gender w sztuce – recenzja wystawy w MOCAK-u

Słowo “gender” na dobre zagościło już w naszych słownikach. Wystawa prezentowana w krakowskim MOCAK-u prezentuje sztukę przedstawiajacą zagadnienia związane z płcią, kulturą i stereotypami płciowymi.

Do tematyki wystawy wprowadzają nas zdjęcia talerzy z pracy “Proszona kolacja”, na stale eksponowanej w nowojorskim Brooklyn Museum. Praca Judy Chicago prezentuje w symboliczny sposób 39 kobiet – od występujących w religiach pierwotnych i starożytnych kultach bogiń, w których wyobrażeniach przechowały się pozostałości czasów przedpatriarchaolnych, po XX-wieczne feministki. Praca stanowi świadectwo roli, jaką kobiety odegrały w dziejach ludzkości. Większośc z nich nie doczekała się uznania swoich dokonań w takim samym stopniu jak męzczyxni z porównywalnymi zasługami.  Znajdująca się na równoległej ścianie instalacja Jadwigi Sawickiej “Chciała, mogła”. Składjaa się na ną dwa napisy – “chciała nie mogła” i “mogła nie chciała”. Znajduja się one obok siebie, symbolizując przemiany, jakie przyniósł femimizm – wcześniej kobietom nie wolno było wykonywać okreslonych czynności, dzisiaj ograniczają je wyłącznie osobiste aspiracje. Ten prosty podział zostaje jednak zaburzony kiedy przyjrzymy się bliżej napisom – okazuje się bowiem, że mamy również takie kombinacje jak “mogła nie mogła”, “chciała nie chciała”. Skłania to do refleksji nad tym, jakie jeszcze czynniki – poza formalnymi zakazami i nakazami – wpływają na wybory życiowe kobiet.

Wystawa “Gender w sztuce” prezentuje prace, których autorzy i autorki starają się uchwycić wybrane problem związane z płcią i kulturą w świecie, w którym osiągnięte zostało równouprawnienie.

Nie brakuje tutaj opinii sprzecznych. Jurgen Klauke w instalacji “Przechodzenie – odchodzenie” sugeruje, że równouprawnienie płci zapewniło mozliwość czerpania przez kobiety z wzorców męskich, a przez mężczyzn – z kobiecych. Symbolem tej równości jest ostatnia fotografia, na której mężczyzna nosi na sobie suknię, początkowo noszoną przez kobietę – ona natomiast “przeniknęła” w męski garnitur. Bartek Jarmoliński w pracy “Confessions after Hours” pokazuje, że przenikanie idzie w jednym kierunku. Kobieta, która przywdzieje “męski” strój postrzegana jest jako bardziej dostojna, poważna, zaradna. Mężczyzna zakładający różową bluzkę i inne elementy ubioru uznawanego za “kobiecy” zaczyna być traktowany podejrzliwie. W innej pracy – “Twoje buty świadczą o tym, kim jesteś” – Jarmoliński pokazuje w jaki sposób drobny element stroju, jakim są buty na szpilkach, zmienia postrzeganie mężczyzny w naszych oczach. Wideo “Jasny / ciemny” autorstwa pary performerów – Mariny Abramović i Ulay’a – przypomina, jak najbardziej słusznie, że równouprawnienie to dopiero początek dyskusji o gender i naszym wzajemnym postrzeganiu.

Wystawa prezentuje nie tylko twórczość artystów współczesnych. Obraz “Pochodzenie świata” autorstwa XIX-wiecznego malarza, Gustave’a Coubert, był bodaj pierwszym wyobrażeniem waginy prezentowanej jako element sfery intymnej autonomicznego podmiotu, a nie sfera erotycznych zainteresowań płci męskiej. Innym ciekawym przykładem jest praca Bolesława Cybisa z 1937 r. – umieszczenie w akcie nagiego mężczyzny stanowiło złamanie konwencji, w myśl której akt musi prezentować ciało kobiece. Zamiast atrybutów płciowych, Cybis zdecydował się jednak na wyeksponowanie stóp – nasuwających skojarzenia ze stopami pielgrzymów na obrazie Caravaggia.

W tematyce wystawy mieści się również tematyka tożsamości współczesnych mężczyzn.  W tym miejscu ponownie warto przytoczyć dwie prace Bartka Jarmolińskiego – “Antyatlas” oraz “Wartości prawdziwego mężczyzny”. Pierwsza z nich prezentuje mężczyzn w pozycji embrionalnej, nieradzących sobie z odnalezieniem własnej tożsamości w świecie, w którym kobiety wywalczyły równouprawnienie. Druga praca to nagranie rozmów z mężczyznami w różnym wieku, odnoszących się do porzekadła o trzech rzeczach, które powinien zrobić w życiu każdy mężczyzna. Większość z nich odnosi się do tych zasad krytycznie. Nie wszyscy umieją zaproponować inną definicję męskich powinności. Niektórzy akcentują znaczenie odpowiedzialności za drugą osobę. Praca skłania odbiorców – przede wszystkim mężczyzn -do własnych przemyśleń w tym temacie. W zdjęciach Lubriego – “Pięć aktów” oraz “Hard Candy” – przewijają się z kolei obrazy mężczyzn starających się wpasować w tradycyjnie “kobiece” konwencje, niespecjalnie sobie jednak z tym zadaniem radzących. Andrea Fraser, odtwarzając w swoim wideo “Mężczyźni na linii” zapis audycji z udziałem mężczyzn rozmawiających o feminizmie i o konieczności zaakceptowania tego ruchu przez mężczyzn, W swojej interpretacji artystka wprowadza elementy samozadowolenia i protekcjonalności, przez co wydaje się podważać szczerość intencji osób wypowiadających się w audycji.

Z pozostałych prac, warto zwrócić uwagę na “Patchworkowe rodziny” Małgorzaty Markiewicz, “Zbuntowaną” Shirin Neshat i  “Aldonę” Piotra Wysockiego. Markiewicz podejmuje temat przemian modelu rodziny, kaząc dzieciom z takich rodzin zaprezentowac swoje rodziny. Dzieci bez zastanowienia wskazują na to, że do ich rodziny nalezy “chłopak mamy’ czy “dziewczyna taty”. Neshat zwraca uwagę na problem niedoceniania roli kobiet w kulturze islamskiej – z jednej strony sali widzimy mężczyznę markującego śpiewanie, otoczonego publiką złożoną z samych mężczyzn, z drugiej strony śpiewaczkę prezentująca profesjonalny repertuar przed pusta salą. “Aldona” to zapis wideo zakończonych sukcesem starań osoby transpłciowej o dokonanie operacji zmiany narządów płciowych, wspieranej finansowo przez samego artystę. Przyznaję że osobiście nie wytrzymałem oglądania sceny prezentującej sam proces przemodelowania narządów i nie bardzo rozumiem sens umieszczania tej sceny. Niemniej, jest to bardzo ważny głos uzupełniający treść wystawę o kwestię transpłciowości, która poza tą pracą wydaje się być wielkim nieobecnym.
Wystawę można oglądać do 13 września. Recenzja napisana została przy pomocy katalogu wystawy “Gender w sztuce”.

***

autor recenzji: Michał Żakowski – student polityki społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Zajmuje się na co dzień projektem HejtStop, zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Projekt: Polska. Wolontariusz fundacji Feminoteka.

 

logo batory

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG

 

Kobieta bez przestrzeni

Dlaczego w polskiej polityce jest więcej mężczyzn, niż kobiet? Jak to się dzieje, że w zarządach i radach nadzorczych spółek zasiadają głównie mężczyźni? Z jakiej przyczyny ponad 80 proc. tytułów profesorskich należy do mężczyzn? – choć kobiety stanowią 51,6 proc. obywateli naszego kraju. Czy to efekt stereotypowo pojmowanych i narzucanych kobietom ról społeczno-kulturowych czy samoograniczania ambicji przez same kobiety? Jak codzienność, w której kobiety funkcjonują (system, prawo, kultura, wychowanie, edukacja) wpływa na wybory życiowe kobiet? Na te i inne pytania szukają odpowiedzi autorzy filmu „Kobieta bez przestrzeni”.

Nie są to wydumane problemy. Liczby są bezwzględne. Polskie parlamentarzystki to wciąż poniżej 30% posłów. Tylko 30% kadry zarządzającej polskich przedsiębiorstw stanowią kobiety (za badaniami Mercer).W roli ekspertów do programów telewizyjnych zapraszanych jest znacznie więcej mężczyzn niż kobiet, np. Wiadomości TVP1 – 22,3 proc. kobiet, Panorama TVP2 – 27,4 proc (monitoring Feminoteki). W polskiej nauce jest jeszcze gorzej. Według raportu Unii Europejskiej „She Figures”, tylko 18 proc. osób z tytułem profesora to kobiety….

Czy wobec tych i wielu innych przykładów braku równowagi płci w polskim życiu publicznym nasze

społeczeństwo jest odbiorcą głównie męskiego punktu widzenia?

Film dokumentalny „Kobieta bez przestrzeni” w reżyserii Grzegorza Karbowskiego analizuje środowiska polskiej polityki, biznesu, kinematografii, teatru, nauki, reklamy i mediów, zachęcając widzów do krytycznego spojrzenia na obecność kobiet w przestrzeni publicznej. Wiele ciekawych przykładów niedostatecznego ich udziału przywołują rozmówczynie i rozmówcy filmu. Polityczki, tj. Małgorzata Fuszara, Olga Krzyżanowska czy Joanna Mucha zastanawiają się m.in. czy mężczyzna może skutecznie reprezentować kobiety w Sejmie. Henryka Bochniarz wskazuje na korzyści z udziału kobiet w strukturach zarządzania każdej firmy – optymalne decyzje, lepsze wyniki finansowe. Kobiety kina – Katarzyna Figura, Agnieszka Odorowicz i Malgorzata Szumowska przyznają, że polski film, pojmowany jako całość, przedstawia męski obraz świata, a plan filmowy to poligon, gdzie obowiązują mało kobiece reguły gry. Jak podkreśla psycholog Wojciech Eichelberger, kobiety rzadko chcą uczestniczyć w grze, do której same reguł nie ustanowiły…. Według socjologa prof. Radosława Markowskiego poszerzenie przestrzeni dla aktywności kobiet powinno wyprzedzić rozwiązania prawne. Wszyscy rozmówcy uznają, że stereotypy i tendencje do uprzedmiotowienia i infantylizacji kobiet obserwujemy w bardzo wielu środowiskach – nie tylko w modzie czy przemyśle kosmetycznym.

Film pokazuje, że brak znaczącej reprezentacji kobiet w różnych przestrzeniach aktywności państwa przysparza strat nam wszystkim, także nastawionym antyfeministycznie mężczyznom. Jak wskazują doświadczenia dojrzałych społeczeństw Unii Europejskiej , zrównoważony udział obu płci w życiu publicznym ma pozytywny wpływ na relacje społeczne, sytuację ekonomiczną i sprawność funkcjonowania państwa.

Dokument „Kobieta bez przestrzeni” jest realizowany przez Video Studio Gdańsk i Stowarzyszenia Waga w ramach programu „Obywatele dla Demokracji”, finansowanego z Funduszy EOG. Pokazy filmu połączone z debatami odbędą się w 12 miastach w Polsce. Przewidziana jest także emisja telewizyjna filmu i dystrybucja

DVD.

Więcej informacji na www.videostudio.com.pl/kobieta.html oraz

https://www.facebook.com/kobietabezprzestrzeni?fref=ts

Potwierdzone terminy projekcji filmu „Kobieta bez przestrzeni”:

08.09.2015 Gdańsk
24.09.2015 Chełmża
26.09.2015 Świętochłowice
02.10.2015 Szydłowiec
07.10.2015 Hrubieszów
09.10.2015 Zgierz
12.10.2015 Ciechanowiec
15.10.2015 Toruń

20.10.2015 Warszawa

24.10.2015 Ustka

29.10.2015 Lublin

***

logo batory

 

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG

XX Konfrontacje Teatralne – Klauzula przyzwoitości

20-konfro-newsletter

W 1990 roku National Endowment for the Arts (NEA) – amerykańska agencja rządowa założona w roku 1965 w celu wspierania sztuki i kultury – odmówiła czwórce artystów wypłacenia przyznanych wcześniej grantów pod pretekstem, że ich projekty propagują nieprzyzwoite treści. Podstawą tej decyzji była przyjęta przez Kongres „klauzula przyzwoitości” zobowiązująca NEA do brania pod uwagę nie tylko względy artystyczne, lecz także obyczajowe. Za „nieprzyzwoite” w tym wypadku uznano to, co feministyczne i queerowe. Holly Hughes, Karen Finley, John Fleck i Tim Miller nie otrzymali dofinansowania na projekty, które wcześniej zostały pozytywnie ocenione przez ekspertów NEA. Artyści odwołali się od tej decyzji i wygrali proces w sądzie okręgowym, ale Sąd Najwyższy utrzymał klauzulę przyzwoitości w mocy. Sytuacja z 1990 roku miała dalekie konsekwencje dla amerykańskiej sztuki: od tego czasu, pod naciskiem Kongresu, NEA zrezygnowała z przyznawania dotacji indywidualnym twórcom.

 

Holly-Hughes

Holly Hughes, jedna z bohaterek sprawy “Czwórki z NEA”, będzie w Lublinie gościem Konfrontacji. Nowojorska performerka, profesor Uniwersytetu w Michigan, ikona amerykańskiego ruchu feministycznego i queerowego, pokaże performans “Clit Notes”, który powstał w odpowiedzi na wydarzenia wokół NEA.

Holly Hughes wspólnie z Lois Weaver i Peggy Shaw zakładała w latach 80. legendarną Women’s One World (WOW) Café, kooperatywę artystek w nowojorskiej East Village, stała się jednym z centrów sztuki awangardowej – to w WOW Café debiutowały najważniejsze twórczynie teatru eksperymentalnego, kobiecego undergroundu i queerowego performansu.

What Tammy Need To Know... (3)

 

 

 

Lois Weaver i Peggy Shaw z kolei tworzą wybitny kolektyw Split Britches – legendarną, najbardziej znaną na świecie lesbijską grupę teatralną, która zasłynęła m.in. “Belle Reprieve”: spektaklem opartym na “Tramwaju zwanym pożądaniem” Tennessee Williamsa, przepisanym na relacje między kobietami. W Lublinie pokażą dwa solowe spektakle.

Dołączy do nich Penny Arcade, jedna z gwiazd Andy’ego Warhola, znakomita performerka i aktywistka, która do prezentowanego w Lublinie spektaklu zaangażuje lubelskich wykonawców.

 
1. BDFW Penny flag

Po raz pierwszy pokażemy w Polsce nie znaną tutaj nowojorską awangardę teatru i performansu. Emancypacyjna walka podjęta przez Holly Hughes, Split Britches czy Penny Arcade na zawsze zmieniła kształt współczesnej sztuki, a także stworzyła warunki i możliwości dla takich twórców, jak doskonale przyjęta w zeszłym roku Martha Graham Cracker. Podejmiemy rozmowę z najważniejszymi postaciami queerowego i feministycznego performansu amerykańskiego nt obecnej społecznej, politycznej, ale również ekonomicznej sytuacji sztuki. Dotkniemy awangardy, by zrozumieć współczesność.

 

 

Bo przecież cenzura nie zniknęła wraz z 1989 rokiem – to mit. Znamy ją dzisiaj bardzo dobrze. Klauzula przyzwoitości działa wszędzie, zmienia się tylko poczucie tego, co jest przyzwoite a co nie jest. Nasze ciała, pragnienia, pomysły, wiek, płeć kulturowa, rasa i wolność są nieustannie poddawane presji kościołów, instytucji albo polityków.

Toczące się obecnie w Polsce wojny kulturowe wokół polityki, praw kobiet, problematyki gender, nierówności ekonomicznych, społecznej solidarności, religii, wojny i płci są najlepszym tego dowodem. Prezentacja nowojorskiej awangardy jest także bezpośrednim nawiązaniem do tożsamości Konfrontacji – festiwalu wywodzącego się z teatru alternatywnego, awangardowego, politycznego.

Kuratorka projektu: dr Joanna Krakowska, absolwentka filologii angielskiej Uniwersytetu Warszawskiego, adiunkt w Instytucie Sztuki PAN, zastępczyni redaktora naczelnego miesięcznika „Dialog”, historyk teatru współczesnego, eseistka, felietonistka, tłumaczka, redaktorka. Jest współautorką zbioru esejów Soc i sex. Diagnozy teatralne i nieteatralne (2009), nagrodzonego w konkursie Fundacji Kultury, oraz redaktorką książek Teatr drugiego obiegu (2000), Aktor teoretyczny (2002), Teatr. Rekonstrukcje (2004). Autorka nominowanej do Nagrody Literackiej Nike książki Mikołajska. Teatr i PRL (2011), stypendystka Fulbrighta w Nowym Jorku w roku akademickim 2013-2014.
20-konfro-newsletter

XX Konfrontacje Teatralne – wydarzenia

20. Konfrontacje | 9-18 października 2015

20-konfro-newsletter

Program 20. edycji festiwalu zbudowany jest wokół trzech nurtów tematycznych, które przeplatają się ze sobą w rozmaity, nieraz zaskakujący sposób:

1. Polityczność sztuki. Także tej cenzurowanej. Pokażemy twórców wyraziście politycznych, krytycznych, zmuszających do myślenia i otwierających nowe konteksty, a jednocześnie odsłonimy społeczny i ekonomiczny kontekst ich pracy.

2. Sztuki performatywne. Ponownie zaprosimy lubelską publiczność na spektakle, które w fascynujący, zaskakujący sposób poszerzają formułę teatru, proponują nowy sposób myślenia o języku teatralnym, kwestionując tym samym model dramatycznego teatru repertuarowego jako jedynego możliwego.

3. Niezależność. Konfrontacje powstały 20 lat temu jako festiwal teatru niezależnego, awangardowego, poszukującego. Czym jest dzisiaj niezależność? Niezależność od kogo, czego? Wobec czego chcemy tworzyć dziś alternatywę?

Wydarzenia festiwalu:

POSTER_The-Blind-Poet-WEB

 

 

 

 

Needcompany
Polska premiera gwiazd światowego teatru: “Blind Poet”, pokazanego po raz pierwszy w tym roku w maju w Kaaitheater w Brukseli. Jedna z najważniejszych grup teatralnych na świecie, zespół ikoniczny dla myślenia o współczesnych sztukach performatywnych, w Lublinie wystąpi po raz pierwszy.

 

800x600

 
Xavier Le Roy
Jeden z najwybitniejszych współczesnych choreografów na świecie, którego widzowie lubelscy doskonale pamiętają z entuzjastycznie przyjętego spektaklu “Low Pieces”, powróci na Konfrontacje ze swoim najnowszym spektaklem: “Untitled”.

andcompany&Co: BLACK BISMARCK, Urauffuehrung am 27.09.2013 im HAU 2, Hebbel am Ufer Berlin, Von und mit: Dela Dabulamanzi, Simone Dede Ayivi, Alexander Karschnia, Nicola Nord, Gorges Ocloo, Joachim Robbrecht, Sascha Sulimma. Dramaturgie: Alexander Karschnia Buehne: Jan Brokof&Co. Licht:ÊGregor Knueppel&Co. Video: Kathrin Krottenthaler Regieassistenz:ÊMascha Euchner-Martinez Buehnenbildassistenz: Julia Harttung Technische Leitung: Marc Zeuske Company Management: Katja Sonnemann auf dem Bild v.l.: Nicola Nord, Sascha Sulimma, Gorges Ocloo, Joachim Robbrecht Eine Produktion von andcompany&Co. in Koproduktion mit HAU Hebbel am Ufer (Berlin), deSingel Antwerpen, FFT Duesseldorf, Ringlokschuppen Muelheim und dem Theater im Pumpenhaus Muenster. Gefoerdert aus Mitteln des Hauptstadtkulturfonds, durch den Regierenden Buergermeister von Berlin Ð Senatskanzlei Ð Kulturelle Angelegenheiten und die Kunststiftung NRW. © MuTphoto/ Barbara Braun
© MuTphoto/ Barbara Braun

Andcompany
Jedna z najważniejszych niezależnych grup teatralnych w Niemczech zaprezentuje wielokrotnie nagradzany, znakomity spektakl “Black Bismarck”, kwestionujący silną pozycję Otto von Bismarcka jako autorytetu we współczesnych Niemczech, oraz wykład performatywny “Sounds Like War”.

 

BIEL6920
Wojtek Blecharz
Muzycznym wydarzeniem festiwalu będzie otwarcie lubelskiej edycji projektu “Transcryptum” Wojtka Blecharza, której pierwsza wersja miała premierę w Teatrze Wielkim Operze Narodowej w Warszawie. Blecharz, jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów, przygotuje w piwnicach Centrum Kultury performatywną instalację muzyczną.

Wojtek Ziemilski
Jego najnowszy spektakl, “Pigmalion”, przygotowany został w koprodukcji Komuny Warszawa oraz Centrum Kultury Zamek w Poznaniu. Przedstawienie to już zostało uznane za jedno z najbardziej intrygujących wydarzeń ostatniego sezonu w polskim teatrze młodego pokolenia.

Teatr Provisorium
Janusz Opryński, inicjator i jeden z założycieli festiwalu oraz jego dyrektor, pracuje nad najnowszym spektaklem “Punkt zero”, opartym m.in. o “Łaskawe” Jonathana Littela oraz “Życie i los” Wassilija Grossmana. Widzowie Konfrontacji zostaną zaproszeni do udziału w próbie czytanej spektaklu.

Maria Kwiecień
Tegoroczna premiera Konfrontacji. Znakomita reżyserka młodego pokolenia, Maria Kwiecień, zrealizuje pierwszą inscenizację jednego z najlepszych tekstów Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk. „Burmistrz”, powstały podczas warsztatów „Żydzi lubelscy”, organizowanych przez Laboratorium Dramatu i Konfrontacje w 2007 roku, nie był jeszcze nigdy realizowany na scenie.

Paweł Passini
W doskonale przyjętej zarówno przez krytyków, jak i publiczność “Kryjówce” Paweł Passini znalazł nieoczywisty sposób, by opowiedzieć o doświadczeniu Zagłady. Fizyczne, niemal cielesne doświadczenie procesu ukrywania się otwiera nowe perspektywy rozmowy o Holocauście w polskim teatrze.

Teatr Ósmego Dnia
Jeden z najważniejszych polskich teatrów alternatywnych pojawi się w Lublinie wraz z dwoma projektami, które powstały podczas zeszłorocznego Festiwalu Okupacyjnego „Ósemek”.
Jednym z nich jest spektakl Ewy Wójciak i Adama Suwarta „Dwie niepodobne historie”, zainspirowany biografiami mecenasa Juliusza Wójciaka i Jana Suwarta – uczestnika Poznańskiego Czerwca 1956 i będący próbą opowiedzenia przy pomocy teatralnego dokumentu o nieoczywistych drogach naszej tożsamości społecznej.

Aleksandra Jakubczak / Krzysztof Szekalski
Spektakl „Maestro” to drugie wydarzenie, które zostało zapoczątkowane w Poznaniu podczas Festiwalu Okupacyjnego „Ósemek” w październiku 2014 roku. Koprodukcja Festiwalu Konfrontacje, Sopot Non-Fiction i Teatru Ósmego Dnia to przewrotna opowieść o jednej z najgłośniejszych poznańskich afer społeczno-kulturalnych ostatnich lat.

20-konfro-newsletter

Ujawniamy pierwsze szczegóły 9. edycji Pięciu Smaków! FOCUS: Kino Japońskich Reżyserek

Oto pierwsze szczegóły tegorocznego programu Pięciu Smaków! Spojrzenie sekcji Focus kierujemy tym razem na najciekawsze osiągnięcia reżyserek z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Kino Japońskich Reżyserek będzie pierwszą w Polsce okazją do poznania filmów wybitnych autorek, pracujących w Kraju Kwitnącej Wiśni. Do lat 90., ze względu na sformalizowany, hierarchiczny układ sił w japońskich studiach produkcyjnych, kobiety rzadko miały okazję stawać za kamerą. Przemiany obyczajowe i rozwój nowych technologii doprowadziły jednak do rewolucji. Pionierką była Naomi Kawase, której debiutancki obraz, „Suzaku”, zdobył nagrodę w Cannes w 1997 roku. Od tego czasu reżyserki mocnych i przenikliwych filmów budowały coraz silniejszą pozycję.

unnamedNowe tysiąclecie przyniosło wysyp kobiecych reżyserskich debiutów, które nie tylko zdobyły uznanie krytyków, ale też przyciągnęły do kin rzesze widzów. Miwa Nishikawa, Naoko Ogigami czy Momoko Ando doczekały się też uznania na licznych międzynarodowych festiwalach, a ich dzieła regularnie pojawiają się na liście najlepszych filmów roku prestiżowego japońskiego magazynu „Kinema Junpo”.
Mark Schilling, znawca kina japońskiego, uznał „kobiecą nową falę” za najważniejszy trend w rozwoju tej kinematografii w ostatnich latach.

Filmy nowego pokolenia artystek pokazują współczesną Japonię z perspektywy, której dotąd brakowało – są więc cennym przejawem oryginalności i unikatowości  tego, popularnego na całym świecie, kina. Na Pięciu Smakach pokażemy m. in. rewelacyjnie przyjęte na światowych festiwalach “0,5 mm” Momoko Ando, „One Million Yen Woman” Yuki Tanady oraz “The Light Shines Only There” Mipo O – film, który był japońskim kandydatem do Oscara.

unnamed (1)Uzupełnieniem sekcji będzie Akademia Azjatycka – trwający przez czas festiwalu, cykl wykładów, poświęconych kinu kobiecemu i zagadnieniom feminizmu. Wśród pozostałych propozycji programowych festiwalu znajdą się m. in. najlepsze filmy młodych twórców, włączone w konkursową sekcję Nowe Kino Azji, solidna porcja grozy oraz wybitne filmy gatunkowe, które w tym roku wypełnią dwie sekcje.

9. edycja Festiwalu Filmowego Pięć Smaków odbędzie się w Warszawie w dniach 12-20 listopada. Wrocławska replika zaplanowana jest na 13-19 listopada.

Sponsorzy: Hong Kong Economic and Trade Office (Central and Eastern Europe), Asia Travel

Patroni medialni: FilmWeb, CoJestGrane, TVP Kultura, AMS, Tokfm, KINO, Aktivist!, 5kg kultury, Ekrany, Voyage, Feminoteka, Bad Taste, etnosystem.pl, Japonia-online, wAzji.pl, CSPA, TORII

Partnerzy: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Miasto Stołeczne Warszawa, Polski Instytut Sztuki Filmowej, Taiwan Ministry of Culture, Japan Foundation, Kino Muranów, Kino Nowe Horyzonty

Organizator: Fundacja Sztuki Arteria: www.piecsmakow.pl

logo batory

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.

„NIE TO NIE” – wystawa dyplomowa Dominika Łozińskiego

Od 26.06 w krakowskim Punkcie Docelowym możemy oglądać wystawę zdjęć Dominika Łozińskiego „NIE TO NIE”. Wystawie matronuje Fundacja Feminoteka.

Autor prac skupił się na autentycznych przypadkach przemocy seksualnej. Celem wystawy jest zwrócenie uwagi na ten problem. Opisy szczególnie brutalnych przestępstw ilustrowane są zdjęciami posługującymi się oszczędnymi środkami wyrazu, pozbawionymi brutalności. Zdjęcia wraz z opisem tworzą spójną całość.

Zdjęcia można oglądać do 9 lipca. Adres: Punkt Docelowy ul. Staromostowa 1, Kraków

2

1

4

3

6

5

8

7

10

9

Afgańskie gry z gender – recenzja ,,Chłopczyc z Kabulu”

Afganistan stoi dziś na rozdrożu. Równocześnie z zakończeniem w 2014 r. misji ISAF (ang. International Security Assistance Force, ISAF), zmniejszyło się zagraniczne wsparcie ekonomiczne i polityczne. Kraj opuściły międzynarodowe siły. Wraz z malejącym zainteresowaniem mediów świat powoli zapomina o Afgankach…

1

Sytuacja Afganek jest nadal trudna. Długotrwała wojna, zubożenie, wszechobecna korupcja, nieskuteczne prawo i systematyczne wykluczanie afgańskich kobiet ze społecznego, ekonomicznego i publicznego życia stopniowo pogarsza ich położenie. Mimo że Afganistan ratyfikował Konwencję ONZ w sprawie eliminacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (CEDAW) oraz ma zobowiązania wynikające z rezolucji Rady Bezpieczeństwa, to ich realizacja przebiegała do tej pory różnie. Afganistan wciąż pozostaje na końcu oenzetowskiego rankingu dotyczącego równości płci.

O położeniu Afganek przypomina nam szwedzka dziennikarka Jenny Nordberg w reportażu „Chłopczyce
z Kabulu. Za kulisami buntu obyczajowego w Afganistanie
”.
O skali dyskryminacji, ucisku i uprzedmiotowieniu opowiada jednak z innej perspektywy, nie poprzez przytaczanie kolejnych porażających statystyk, ale poprzez historie kilku Afganek – polityczki, studentki, pielęgniarki, uczennicy – byłych i obecnych bacza pusz.

Bacza pusz to tajemnicza i wielowiekowa tradycja opierająca się na arbitralnym nadaniu dziecku (dziewczynce) nowej płci kulturowej. Prościej mówiąc polega ono na tym, że dziewczynki przebiera się za chłopców i każe im zachowywać się tak, jakby nimi były.

W społeczeństwie afgańskim brak męskiego potomka uważa się za porażkę i hańbę. Brak syna narusza dobre imię zarówno żony, męża jak i całego rodu. Ten brak męskiego potomka upoważnia otoczenie do nieustających szykan. Dzięki przybranej tożsamości córki rodziny mogą zachować jedyne dostępne wszystkim dobro, a jest nim honor. Nałożenie na córkę roli bacza pusz pozwala utrzymać obecny status społeczny, zaś sam bacza pusz może wkroczyć do świata męskich przywilejów.

W wielowątkowym reportażu autorka analizuje zjawisko bacza pusz na kilku poziomach – społecznym, historycznym a także psychologicznym. W subiektywne wspomnienia i intymne historie bohaterek zręcznie wplata naukowe wyjaśnienia dotyczące lokalnych tradycji jak również zachodnie teorii gender.

W efekcie  w ręce czytelników i czytelniczek trafia książka o sile patriarchatu i o cenie, jakie płacą kobiety w drodze ku lepszemu życiu.

Książka ma matronat Feminoteki i jest dostępna w księgarni Feminoteki.

Autorka: KU – wolontariuszka Feminoteki.

logo batory

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.

KRAKÓW | 29.05 | prof. Ann Snitow w MOCAK-u

mocakW piątek 29 maja o godzinie 18 zapraszamy na wydarzenie towarzyszące wystawie Gender w sztuce – rozmowę profesor Ann Snitow, Dyrektor MOCAK-u Marii Anny Potockiej i Igora Stokfiszewskiego, podczas której poruszone zostaną zagadnienia z zakresu gender studies.

Ann Snitow jest amerykańską feministką, profesorem literatury i ekspertem z dziedziny gender studies w New School for Social Research w Nowym Jorku, Igor Stokfiszewski – krytykiem literackim, dramaturgiem, członkiem zespołu „Krytyki Politycznej”. Spotkanie będzie tłumaczone na język polski.

https://mocak.pl/gender-studies-spotkanie-z-profesor-ann-snitow

https://www.facebook.com/events/1556770334583086/

Feminoteka objęła matronat nad wystawą Gender w sztuce 

SAFA. Nie okaleczajcie mnie | Fakty o Female Genital Mutilation | Fundacja Kwiat Pustyni

safa

SAFA. Nie okaleczajcie mnie
Autorka: Waris Dirie
Świat Książki, 2015

Książka pod matronatem Feminoteki

 

Okaleczenie kobiecych narządów płciowych (ang. Female Genital Mutilation, FGM) jest destruktywnym zabiegiem, podczas którego damskie genitalia są częściowo lub całkowicie wycinane lub kaleczone. Najczęściej dokonuje się tego zabiegu przed okresem dojrzewania, głównie w wieku 4 – 8. Ostatnio coraz częściej poddaje się temu również kilkudniowe, -tygodniowe lub –miesięczne dzieci.

FGM praktykowane jest głównie w północno – wschodniej i zachodniej Afryce. Jednak występuje również na Bliskim Wschodzie, w południowo – wschodniej Azji i wśród imigrantów w Europie. Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na świecie jest 150 milionów kobiet dotkniętych FGM. Tylko w Europie liczba okaleczonych lub zagrożonych dziewczynek i kobiet wynosi 500 000.
FGM jest zazwyczaj wykonywane przez profesjonalne „obrzezające”- kobiety cieszące się dobrą reputacją w swoich grupach społecznych, ale też przez tradycyjne położne i okazyjnie przez uzdrowicieli, golibrody lub pielęgniarki czy lekarzy. FGM jest zazwyczaj wykonywane bez znieczulenia i w katastrofalnych warunkach higienicznych. Używa się m.in. noży, brzytew, żyletek czy kawałków potłuczonego szkła.
Waris Dirie urodziła się w 1965 roku w nomadzkiej rodzinie żyjącej na somalijskiej pustyni nieopodal granicy z Etiopią. W wieku pięciu lat została siłą poddana nieludzkiemu zabiegowi okaleczenia narządów płciowych. Ten okropny zabieg jest wciąż stosowany w wielu krajach świata – zarówno przez muzułmanów, jak i chrześcijan. Według danych ONZ każdego dnia FGM dotyka ponad 8 000 dziewczynek.
W wieku trzynastu lat, w wyniku nacisków na poślubienie mężczyzny, który mógłby być spokojnie jej dziadkiem uciekła z ojczyzny. Po odważnej „dezercji” i wielu perypetiach trafiła do Londynu, gdzie początkowo pracowała jako sprzątaczka, a potem w McDonald’ s. Własnie tam Dirie została dostrzeżona przez bardzo popularnego fotografa, Terence Donovana, który uchylił jej furtkę do światowej sławy modelingu. Poza tym wystąpiła również w przygodach Jamesa Bonda “W obliczu śmierci” z Timothym Daltonem w roli głównej.
Kilka lat później Dirie zdecydowała się poświęcić się walce z FGM na świecie. W 1996 roku Sekretarz Generalny ONZ, Kofi Annan, mianował Waris Dirie Specjalną Ambasadorką ONZ do spraw eliminacji FGM.
W 1997 roku została wydana pierwsza książka autorstwa Waris Dirie – „Kwiat pustyni”, która szybko zyskała miano światowego bestselleru. W międzyczasie została opublikowana w 65 licencjonowanych edycjach i wygrywała rankingi bestsellerów w wielu krajach. Ponadto Dirie napisała również książki pt.:
– „Córka nomadów”
– „Przełamać tabu”
– „List do matki: wyznanie miłości”
– „Czarna kobieta, biały kraj”
„Safa”  – mała Safa pochodzi ze skrajnie biednej rodziny w Dżibuti. Wychowana w slumsie, została wybrana do roli małej Waris Dirie w ekranizacji światowego bestselleru Kwiat pustyni.
Dramatyczna scena brutalnego obrzezania dziewczynki doprowadza do łez ludzi w kinach na całym świecie. Ale tak naprawdę Safa nie została obrzezana. Waris Dirie jest więc tym bardziej przerażona, gdy dowiaduje się, że dziewczynka wkrótce ma być okaleczona. I robi wszystko, by uchronić ją przed straszliwym losem.
Gdy Waris Dirie pierwszy raz spotyka małą Safę ze slumsu w Dżibuti, powracają bolesne wspomnienia z jej własnego dzieciństwa. Ale czuje też ulgę: dziewczynka, która ma zagrać w ekranizacji jej historii, Kwiecie pustyni, jest jeszcze nietknięta. Tym większe jest przerażenie Waris, gdy dowiaduje się, że rodzice dziewczynki honorarium za jej udział w filmie chcą przeznaczyć właśnie na obrzezanie córki. Dla Waris to oczywiste: trzeba dziewczynkę za wszelką cenę uchronić przed okaleczeniem. Zawiera z rodzicami umowę: jej fundacja Kwiat Pustyni zadba o to, by Safa otrzymała wykształcenie i będzie wspierać jej bardzo biedną rodzinę aż do uzyskania przez dziewczynkę pełnoletniości.
Cztery lata po ukończeniu pracy nad filmem Waris odwiedza Safę i jej rodzinę w Dżibuti i stwierdza, że mimo umowy Safie nadal grozi poważne niebezpieczeństwo. Książka opowiada o walce Waris o Safę oraz o związanych z tym przygodach samej dziewczynki – od momentu jej udziału w castingu, przez wystąpnienie w filmie i wydarzeniach po podpisaniu przez Fundację Kwiat Pustyni umowy z jej rodzicami zabraniającej jej obrzezania, m.in. szkole, czy też wycieczce do Europy, podczas której zrodził się pomysł rozpoczęcia kampanii na wielką skalę w celu uratowania większej również innych dziewczynek.
W 2002 roku Waris Dirie wraz ze swoimi najbliższymi współpracownikami, Joanną Jasik i Walterem Lutschingerem otworzyła Fundację Waris Dirie, aby wspierać swoją działania przeciwko FGM. W 2010 roku fundacja ta została przemianowana na Fundację Kwiat Pustyni, aby odzwierciedlić nowy, szerszy wymiar walki przeciwko FGM.
Obecnie międzynarodową siedzibą Organizacji jest Wiedeń. Poza tym biura regionalne znajdują się w: Polsce, Niemczech, Szwajcarii, Holandii, Monako, Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Dżibuti i Sierra Leone. Zespół Fundacji składa się z kobiet i mężczyzn uznających równość płci, prawa człowieka, a wszyscy wspólnie podzielają myśl przewodnią Waris Dirie: KONIEC OKALECZANIA KOBIECYCH NARZĄDÓW PŁCIOWYCH.
Kluczowe aspekty działania Fundacji Kwiat Pustyni:
– Podnoszenie świadomości: poprzez warsztaty, seminaria, szkolenia, konferencje, prezentacje, akcje charytatywne, kampanie internetowe itd.
– Działania prewencyjne: poprzez takie projekty, jak „Ocal mały Kwiat Pustyni”, które mają na celu ochronę dziewczynek w Afryce przez FGM
– Naprawianie szkód: poprzez nasze Centra Kwiat Pustyni próbujemy pomóc ofiarom FGM odzyskać tyle radości z życia i pewności siebie, na ile to możliwe.

W 2002 roku nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, że te brutalne tortury są praktykowane wśród imigrantów w Europie. Waris Dirie i jej świeżo założony zespół Fundacji Kwiat Pustyni postanowili wspólnie z młodymi dziennikarzami z Europy i Afryki rozpocząć tajne badania wśród wspólnot afrykańskich na terenie Europy. Raport zawierał 4000 stron twardych faktów. Potem Waris Dirie zdecydowała się, z pomocą londyńskiego wydawnictwa Virago Books opublikować w 2005 roku książkę „Przełamać tabu”. Utwór został przetłumaczony na wiele języków oraz opublikowany w licznych krajach świata.
Publikacja zarówno książki, jak i wyników badań przyniosła skutki. W międzynarodowych mediach rozgorzała dyskusja na temat 500 000 kobiet dotkniętych FGM w Europie, które nie mają odpowiedniej opieki ani nie są edukowane w zakresie zaprzestania tych praktyk. FGM stało się nagle nie tylko problemem Afryki, ale również Europy. Pierwszy raz w historii UE włączyła FGM do swojego porządku obrad 6. lutego 2006, kiedy to zaproszono Waris Dirie i zespół Fundacji Kwiat Pustyni do zaprezentowania wyników ich badań podczas posiedzenia Rady Unii Europejskiej. Ministrowie europejscy byli zszokowani i obiecali podjąć natychmiastowe działania. Niemal wszystkie europejskie państwa wdrożyły lub zaostrzyły regulacje prawne oraz zainicjowały kampanie przeciwko temu przestępstwu.

11. września 2013 roku Fundacja Kwiat Pustyni we współpracy z berlińskim szpitalem Waldfriede otworzyła w Berlinie pierwsze Centrum Kwiat Pustyni zajmujące się holistycznym leczeniem ofiar FGM obejmującym m. in. operacje rekonstrukcyjne, leczenie ginekologiczne, urologiczne i psychologiczne dla pacjentek. Ponadto Centrum Kwiat Pustyni oferuje warsztaty i programy edukacyjne dla społeczności afrykańskich, pracowników medycznych, nauczycieli, działaczy, pracowników opieki społecznej, organizacji pomocy rozwojowej, gmin miejskich i organizacji pozarządowych.

Fundacja Kwiat Pustyni poprzez Program Adopcyjny Kwiat Pustyni chroni małe dziewczynki przed okaleczaniem ich narządów płciowych. Pierwszą uczestniczką projektu była wspomniana już Safa. Umowa z jej rodzicami gwarantuje, że Safa nie zostanie okaleczona. Fundacja Kwiat Pustyni wspiera jej rodzinę comiesięcznymi dostawami żywności, nafty i opłaca szkołę Safy. Pediatra, dr Emma Acina regularnie kontroluje jej stan zdrowia. Projekt pilotażowy zainicjowany został w 2009 roku.
Dzięki umowom z ich rodzicami małe Kwiaty Pustyni są chronione przed FGM i przymusowymi małżeństwami, co jest sprawdzane regularnie. Dziewczynki uczęszczają do szkoły, przechodzą systematyczne badania wykonywane przez naszych lekarzy, są szczepione, a jeśli któraś zachoruje zapewniamy jej lekarstwa. Ich matki również otrzymują comiesięczne wsparcie finansowe z Fundacji Kwiat Pustyni. Ponadto wszystkie dziewczynki otrzymują podręczniki, przybory oraz odzież szkolną. Często zdarza się, że pójście do szkoły nie jest dla dziewczynki możliwe, bo ich rodzice nie mają pieniędzy na artykuły i odzież do szkoły.
Dajemy tym dziewczynkom szansę na zabezpieczenie przyszłości. Zdrowie, fizyczna integralność i edukacja są najważniejsze, aby móc prowadzić niezależne i szczęśliwe życie.
W 2014 roku udało się ocalić ponad 1 000 dziewczynek. Zainteresowanie programem jest bardzo duże. Rodziny licznie zgłosiły się do udziału w nim. Niestety, wiele z nich nie może uzyskać wsparcia ze względu na brak sponsorów. Mamy nadzieję, że organizaowane przez Fundację kampanie przyczynią się do wzrostu liczby osób chcących uchronić kolejne dziewczynki przed FGM. 

Fakty
* 500 000 dziewczynek i kobiet żyjących w UE jest dotkniętych lub zagrożonych FGM.
* 75 000 z nich żyje w Wielkiej Brytanii, 65 000 we Francji, 30 000 w Niemczech.
* Ofiary to imigrantki, których rodzice „zabrali” tę praktykę ze sobą opuszczając ojczyznę.
* Pomimo, że FGM jest zabronione pośrednio lub bezpośrednio w większości krajów Europy, prawa te są albo niekompletne, albo nie są egzekwowane. Jedynym państwem, w którym zostało wszczęte postepowanie sądowe w kwestii FGM jest Francja.
* Większość państw europejskich prawie nie inwestuje w szkolenia podnoszące świadomość oraz dochodzenia.
* Nie istnieją skuteczne środki przeciwko FGM stosowane na skalę międzynarodową. Wszystkie starania odbywają się w granicach państw i ogromnie różnią się od siebie natężeniem. FGM wciąż nie jest postrzegane za problem Europy.
* Podejście zarówno służby zdrowia, jak i władz w stosunku do ofiar jest zazwyczaj nieodpowiednie. Wciąż panuje ignorancja.
* Niemal w żadnym kraju Europy FGM nie jest częścią szkoleń zawodowych dla lekarzy, pielęgniarek, położnych, czy pracowników pomocy społecznej.
* Żadne europejskie państwo nie akceptuje zagrożenia obrzezaniem kobiecych narządów płciowych, jako wyraźny powód do przyznania azylu.

KRAKÓW | Trans*Festiwal 28-31 maja | matronat Feminoteki

plakatTransFestiwalW dniach 28-31 maja 2015 roku Fundacja Kultura dla Tolerancji zaprasza do Krakowa na Trans*Festiwal. W międzynarodowym gronie odbędą się wystawy, pokazy filmowe, prezentacje, dyskusje i warsztaty. Główny temat zdradza nazwa wydarzenia. „Trans*” oznacza bowiem wszelkie identyfikacje i ekspresje płciowe, inne od jednoznacznie męskich i kobiecych bądź jednoznacznie kobiece i męskie, ale odmienne od płci przypisanej przy urodzeniu.

 

Głównym celem Trans*Festiwalu jest edukowanie o różnorodności płciowej, w tym zwłaszcza o transpłciowości. Według nas płeć nie jest czarno-biała, a istnieje jako spektrum możliwości. Chcemy, aby festiwal był bezpieczniejszą przestrzenią opartą na wzajemnej życzliwości, akceptacji i otwartości, wolną od dyskryminujących zachowań. Spróbujemy stworzyć miejsce wyrażenia siebie dla wszystkich osób, których tożsamość płciowa i/lub ekspresja płci wykraczają poza tworzone przez społeczeństwo normy

 

Na Trans*Festiwalu zobaczymy pięć wystaw. Uroczyste otwarcie festiwalu odbędzie się 28 maja o godz. 20:00 w Galerii Szara Kamienia podczas wernisażu wystawy Jess T. Dugan „Transcendencja”. Prace Dugan kwestionują istnienie dwubiegunowego podziału płci. Portretowane osoby definiują swoją tożsamość poza ramami „kobiecości” i „męskości” oraz poszukują ekspresji oddającej ich odczuwanie płci. Dzień później w galerii F.A.I.T. otworzymy wystawę Ireny Kalickiej  „Koń jaki jest każdy widzi”, której fotografie, inspirowane poszczególnymi hasłami z pierwszej polskiej encyklopedii „Nowe Ateny”, są ironiczną grą z potocznymi skojarzeniami i schematycznymi obrazami świata. W sobotę zaprosimy na dwa wernisaże: rysunków Arobala w galerii Onamato oraz instalację fotograficzno-dźwiękową Anji Weber i Sabine Ercklentz z Berlina w galerii Art Agenda Nova. W niedzielę na zakończenie festiwalu Siostry Nieustającej Przyjemności, główne bohaterki reportażu fotograficznego Oliviera Touron, oprowadzą po wystawie w Teatrze Barakah.

 

Podczas festiwalu zaprosimy także na Trans*Cafe, na które składają się krótkie prezentacje, dłuższe wykłady, dyskusje oraz warsztaty przygotowane zarówno przez krajowych, jak i zagranicznych gości festiwalu. Zarówno osoby, które nie mają wiedzy o tym, czym jest transpłciowość, jak i osoby zaangażowane w aktywizm znajdą wśród wydarzeń coś dla siebie. Celem Trans*Cafe jest przybliżenie uczestnikom_czkom festiwalu tematyki transpłciowości. Chcemy także, by spotkania zainicjowały dyskusje na temat różnorodnych identyfikacji i ekspresji płciowych oraz namysł nad tym czego brakuje w dominujących narracjach o transpłciowości. Jakie obszary doświadczenia są w nich pomijane lub wykluczane? Które wątki zasługują na popularyzację, a które na krytykę? O co walczymy, a co kwestionujemy?

 

Każdy z dni Trans*Festiwalu będzie komentował tematykę transpłciowości językiem kina. W pierwszy dzień festiwalu w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK wyświetlimy historię Anny Grodzkiej zatytułowaną „Trans-akcja”. Po projekcji odbędzie się spotkanie z bohaterką. W trzy kolejne dni festiwalu pokazy będą wyświetlane w kinie Agrafka. Pokażemy „Mój domek na prerii” opowiadający o kanadyjskim artyście Rae Spoon, „Magiczne Lustro” o francuskiej surrealistce Claude Cahun oraz „Miwa – japońska ikona” – dokument o jednej z najbardziej fascynujących postaci japońskiej kultury popularnej.

 

Więcej informacji o festiwalu oraz szczegółowy program znajduje się na stronie www.kulturadlatolerancji.org/transfestiwal. Warto również dołączyć do wydarzenia na portalu Facebook, by być na bieżąco z festiwalowymi aktualnościami:

https://www.facebook.com/events/689495107844861/

 

Udział we wszystkich wydarzeniach festiwalu będzie bezpłatny.

Honorowy Transonat nad festiwalem objęła Fundacja Trans-Fuzja.
Patronaty/matronaty medialne Trans*Festiwalu: queer.pl, TOK FM, crossdressing.pl, Fundacja Feminoteka, Aktivist!, Obieg.pl, Reflektor, dlaStudenta.pl, Replika, PROwincja

 

Festiwal jest częścią projektu „Transpłciowość i różnorodność płciowa w kulturze”. Projekt jest realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.

***

Serious Game - Transgender Portraits. Audiovisual Installation by Anja Weber and Sabine Ercklentz. 2009 Serious Game - Transgender Portraits. Audiovisual Installation by Anja Weber and Sabine Ercklentz. 2009 Jess T Dugan, Alex

„O lękach ojca, że nie będzie dobrą matką – recenzja książki „Fritzi i ja. Czyli o lękach ojca, że nie będzie dobrą matką” Jochena Königa.

fritzi

Fritzi i ja. Czyli o lękach ojca, że nie będzie dobrą matką

Autor: Jochen König

Fundacja Feminoteka, Warszawa 2015

Książka do zakupu w naszej księgarni.

Więcej o książce znajdziesz tu.

 

 

Jochen König w wieku dwudziestu lat przyjechał do Berlina z niewielkiego niemieckiego miasta. Tutaj studiował, pracował, bawił się. Siedem lat później jego dziewczyna zaszła w ciążę, ale była ambiwaletnie nastawiona do rodzicielstwa. On – wręcz przeciwnie. Jego partnerka zdecydowała się w związku z tym urodzić dziecko, nad którym on przejął całkowitą opiekę. Nawet dla alternatywnego Berlina taki wybór okazał się kontrowersyjny. Doświadczenia pierwszych miesięcy i lat samodzielnego ojcostwa Jochen opisał w książce, która jest nie tylko studium alternatywnego modelu rodzicielstwa, ale również – a może nawet przede wszystkim historią o tym, jak cholernie ciężko jest w pojedynkę zajmować się dzieckiem. Chyba niezależnie od tego, czy jest się kobietą, czy mężczyzną.

„Dzień powszedni. Odwiedza mnie koleżanka. „Tak tu wspaniale u Ciebie, spokojnie” – zachwyca się. „No właśnie”- śmieję się. „To jest mój problem, że tak tu spokojnie, nic się nie dzieje.” […] Wieczorem Fritzi zasypia o 19, potem już nie wychodzę z domu.”

Jochen cieszy się opieką nad Frtizi, ale z utęsknieniem czeka na weekend czy popołudnie, kiedy matka Fritzi się nią zajmuje. Wtedy próbuje maksymalnie wykorzystać czas – nie do końca wiedząc, czy lepiej odespać zarwane noce, czy zarwać kolejną, spotykając się ze znajomymi, chodząc na randki i przygotowując się do zajęć na uniwersytecie. Bez komentarza przytacza wypowiedzi znajomych matek, które narzekają, że odkąd urodziło się dziecko, nie miały nawet jednego wolnego popołudnia dla siebie. Pyta je wtedy, czy ich partner nie przejmuje czasem opieki, ale te pytania pozostają często bez odpowiedzi.

Najlepszą agentką demaskowania teatru płci okazuje się być sama Frtizi, dla której macierzyństwo wiąże się z funkcją, jaką spełnia w jej życiu Jochen. Jej koleżanki odprowadzają do przedszkola mamy, one też szykują im posiłki i kładą do snu – a więc naturalne jest, że dziewczynka zwraca się do Jochena per ‘mamo’. Dorosłych jednak nawet pomalowane paznokcie Jochena nie dają rady zmylić – tata to tata, czyli ten co ma siusiaka.

Pisana z socjologiczną wrażliwością i poczuciem humoru dokumentacja doświadczeń ojca, który obawia się, że będzie złą matką, to nie tylko lektura dla tych osób, które lubią genderowe transgresje. Jest tam też spora dawka wiedzy o tym, jaką rolę instytucje miasta i państwa mogą przyjmować w projekcie rodzicielstwa. Z polskiej perspektywy na przykład historie o finansowym wsparciu dla niepracującego zawodowo rodzica, który dzięki socjalowi może wyjechać z dzieckiem na urlop na Majorkę brzmią jak z innego świata – i dobrze, bo mogą dzięki temu stać się punktem wyjścia do dyskusji o kolektywnym budżecie i faktycznej trosce rządów o rodziny oraz samodzielnych rodziców. Nawet jeśli budżetom polskich miast daleko do zadłużonego po uszy Berlina, który wciąż ładuje pieniądze w prorodzinne projekty, to nie zaszkodzi zerknąć na zachodnie rozwiązania.

To, co może być trudne do przełknięcia, to… płeć autora książki. Bo czy nie było dotychczas kobiet, które opowiadały o trudach samodzielnego rodzicielstwa? Te historie są jednak na tyle kanoniczne, że nie zwracają uwagi. Ale mężczyzna, który podejmuje się takiego projektu, ma szansę na znacznie większą uwagę mediów i czytelników. Oby zachwyt nad rodzynkiem nie zaszkodził samemu autorowi i społecznemu oddźwiękowi, jaki jego pierwsza, i podobno nie ostatnia, książka może wywołać.

Katarzyna Czerwonogóra

Warszawa: zbieramy kosmetyki dla osadzonych!

Feminoteka  ogłasza zbiórkę kosmetyków dla osadzonych w Areszcie Śledczym Warszawa-Grochów. Zachęcamy do przyłączenia się!

Kosmetyki zostawiać można w siedzibie Feminoteki przy ul. Mokotowskiej 29a (wejście od ul. Marszałkowskiej 34/50, do końca w podwórzu), w dni powszednie od 11 do 19.

Zbiórka potrwa do końca maja.

Zbieramy: szampony, mydła, płyn do prania, maszynki do golenia, kremy do twarzy, kosmetyki do makijażu  i do paznokci

Nie zbieramy: kosmetyków w aerozolu, ani w tubkach, pilników do paznokci z metalu, itp.

Uwaga: jeśli się zdarzy, że przyniesiesz do nas kosmetyki, których nie będziemy mogły przekazać dla osadzonych, to trafią one do schroniska dla kobiet, które doświadczyły przemocy.

kosmetyki dla osadzonych

Matronat | „Strefa nagości” reż. Urszula Antoniak

strefa nagościFeminoteka objęła matronatem film „Strefa nagości” reż. Urszula Antoniak (premiera 12 czerwca 2015)

W filmie grają dwie debiutantki: Imaan Hamman i Sammy Boonstra. Imaan Hamman w Holandii nazywana jest Kleopatrą ze Wschodu, dlatego, że to we Wschodnim Amsterdamie została zauważona przez agencję modelek. W czasie zdjęć do „Strefy nagości” Imaan miała 15 lat, od tego czasu zrobiła niewiarygodną karierę jako supermodelka. Pojawiła się na okładce American Vogue, a jej zdjęcia ukazały się także we francuskich i włoskich wydaniach tego magazynu.  Sammy Boonstra miała 15 lat, kiedy wystąpiła w „Strefie nagości”. Swoją rolę w filmie widziała jako przygodę i nie ma planów, żeby stać się aktorką.

https://www.facebook.com/events/551221871683680/

„Strefa nagości” reż. Urszula Antoniak, Polska, Holandia 2014, 73 min.
„Strefa nagości” to zmysłowa opowieść o zauroczeniu i uwodzeniu. Dwie piętnastoletnie dziewczyny, Europejka i Arabka, rozpoczynają erotyczną grę, w której trudno powiedzieć, kto jest uwodzicielem, a kto ofiarą. Piękna Arabka w muzułmańskiej chustce emanuje niewinnością. Tajemnica, jaką skrywa, rozpala wyobraźnię wyrafinowanej holenderskiej nastolatki z bogatej dzielnicy. Dziecięce okrucieństwo i sensualność, sny i rzeczywistość mieszają się ze sobą i uzupełniają nawzajem. Dyskurs miłosny między bohaterkami odbywa się bez słów,  a tylko w spojrzeniach i gestach.
Reżyserka Urszula Antoniak zdradza skąd pojawił się pomysł na film:
„„Strefa nagości” zaczęła się od jednego obrazu. Byłam w żeńskim klubie fitness w Amsterdamie. W strefie nagości z prysznicami, saunami, ujrzałam grupę Europejek, kobiet i dziewcząt, wszystkich nagich, a wśród nich trzy Arabki, również nagie, lecz z chustami na głowach. Europejki były tylko pozornie spokojne i beztroskie. Czuły na sobie wzrok innych, miały poczucie wstydu. Arabki natomiast stały, śmiały się i rozmawiały ze sobą, jakby koncepcja zawstydzenia w ogóle nie dotyczyła ich nagich ciał, tak naturalnych i pełnych wdzięku. Ich włosy, które w kulturze arabskiej mają znaczenie erotyczne, były zakryte. Ten obraz był jak piktogram różnic kulturowych, różnic pomiędzy dwoma wersjami erotyzmu.” 

 

WARSZAWA | 11.05 | Siła relacji kobiet – ambiwalentna, alternatywna, afirmatywna. Spotkanie z redakcją czasopisma „Wakat/Notoria”.

spotkanie_dyskusja_Wakat_11-05-2015_net

Zapraszamy na majowe spotkanie z cyklu „Kawa i czasopisma”, które będzie się składać z trzech płynnie w siebie przechodzących rozmów.

18.30 ­– prezentacja „Wakatu/Notorii” i najnowszego numeru z udziałem redakcji: Natalii Malek, Oli Wasilewskiej i Michała Czai, których zagadniemy o linię programową pisma: jakie teksty literackie, krytyczne publikuje – i jakie chciałaby publikować? Jak w przypadku artystycznie zorientowanego czasopisma udaje się godzenie wrażliwości literackiej i społecznej? Jakie środowisko reprezentuje „Wakat”?

Od pytań o profil czasopisma przejdziemy do rozmowy o numerze poświęconym siostrzeństwu i ogólnie wspólnotowości. Posłuchamy Joanny Mueller – redaktorki prowadzącej numer „To nie tak jak myślisz, siostro”, która opowie nam, jak doświadczenia z prowadzonego od  kilku lat w

Staromiejskim Domu Kultury seminarium „Wspólny pokój” odbijają się w projekcie najnowszego „Wakatu”. Skąd pomysł na taki zestaw tekstów i jaka jest jego architektonika?

19.15 – dyskusja: Siła relacji kobiet – ambiwalentna, alternatywna, afirmatywnaz udziałem przedstawicielek redakcji „Wakatu/Notorii” – Beaty Gula i Joanny Mueller, a także dyskutantek Zofii Nawrockiej (aktywistki, socjolożki, działaczki Grupy Nieformalnej Ulica Siostrzana) i Moniki Świerkosz (doktor nauk humanistycznych, autorki książki W przestrzeniach tradycji. Proza Izabeli Filipiak i Olgi Tokarczuk w sporach o literaturę, kanon i feminizm). Spotkanie poprowadzi Eliza Kącka (literaturoznawczyni).

Podczas dyskusji porozmawiamy o tym, czym jest siostrzeństwo w przestrzeni między praktyką a teorią/literaturą. Przyjrzymy się krytycznie dotychczasowym modelom feminizmu i problemowi autonarracji kobiet. Spytamy o relacje między kobietami: czy faktycznie wszystkie kobiety odnajdują się w nich na równych prawach? Czy „wspólny pokój” jest naprawdę wspólny? Zastanowimy się nad praktyczną i teoretyczną stroną tych zagadnień.

 

11 maja (poniedziałek)

Feminoteka, Mokotowska 29 A, Warszawa (wejście od ul. Marszałkowskiej 34/50 do samego końca w podwórzu)

 

„Wakat/Notoria” – kwartalnik zorientowany literacko, wydawany od 2006 roku przez Staromiejski Dom Kultury w Warszawie, poświęcony głównie twórczości młodych roczników, prezentujący jednak również zjawiska z zakresu innych niż literatura dyscyplin artystycznych oraz

dziedzin wiedzy. W najnowszej (głównie polskiej) literaturze poszukuje konceptualizacji nowych przestrzeni egzystencjalnych, refleksji o charakterze wspólnotowym, alternatywnych propozycji konstruowania rzeczywistości i przekraczania kulturowego status quo, reprezentując podejście socjologiczne i antropologiczne w krytyce literatury. Ważną kategorię dla redaktorów stanowi zagadnienie utopii jako możliwości projektowania i urzeczywistniania poprzez literaturę innych niż dominujące więzi społecznych, zasad komunikacji, opisów świata. Do 2014 roku pismo ukazywało się również w formie drukowanej, dziś jest dostępne wyłącznie w internecie na stronie: http://sdk.pl/wakat/.

Organizator: Fundacja Otwarty Kod Kultury

Projekt współfinansuje m.st. Warszawa – Dzielnica Śródmieście

 

http://czytelnia.czasopism.pl

FB/kawa.i.czasopisma

Rusza festiwal DOCS AGAINST GRAVITY FILM FESTIVAL

DOCS AGAINST GRAVITY (dawniej PLANETE+ DOC) zaprasza na festiwal filmów dokumentalnych, który rusza już 8 maja! 

Festiwal ma matronat Feminoteki.

WARSZAWSKI_NET (1)

Tegoroczna, 12. już edycja największego w Polsce festiwalu filmów dokumentalnych przyniesie wiele zmian – nowa będzie nazwa, plakat i strona internetowa. DOCS AGAINST GRAVITY FILM FESTIVAL (wcześniej PLANETE+ DOC FILM FESTIVAL) pozostaje jednak wydarzeniem, które kształtuje opinie, otwiera szerzej oczy i inspiruje do głębszej refleksji nad kondycją świata.

To jeden z największych i najważniejszych festiwali filmów dokumentalnych w Europie, organizowany co roku w maju w Warszawie i (od 2012 roku) we Wrocławiu, a w jeden z weekendów festiwalu (w ramach projektu „weekend z festiwalem PLANETE+ DOC”) również w ponad 20 miastach w Polsce.

DOCS AGAINST GRAVITY FILM FESTIVAL to wydarzenie, które kształtuje opinie i inspiruje do głębszej refleksji nad kondycją świata. Festiwal jest imprezą opiniotwórczą gromadzącą świadomą swoich wyborów aktualną i przyszłą elitę intelektualną naszego kraju, najważniejszych filmowców polskich i ludzi świata sztuki i mediów.

W 2009 roku festiwal zdobył prestiżową Nagrodę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej jako „najważniejsze międzynarodowe wydarzenie filmowe” w Polsce oraz „Wdechę” Gazety Wyborczej dla „najciekawszego wydarzenia kulturalnego stolicy” w 2008 roku. W 2013 roku został ponownie nominowany do Nagrody PISF jako „najważniejsze międzynarodowe wydarzenie filmowe” w Polsce. Gośćmi festiwalu byli m.in. Werner Herzog, Michel Gondry, Siergiej Dworcewoj, Jorgen Leth, Raymond Depardon, Jane Goodall, Garri Kasparow, Charlotte Rampling i Siergiej Łoźnica. To tu rozpoczął swą światową karierę film „Królik po berlińsku” Bartka Konopki, a polskie premiery miały tak głośne tytuły, jak „Scena zbrodni”, „Walc z Baszirem”, „Spotkania na krańcach świata”, „Yes-Meni naprawiają świat” czy „Cremaster”. Jesteśmy jedynym w Polsce festiwalem, który organizuje konkurs dla filmów o tematyce ekologicznej (nagroda Green Warsaw Award) i przyznaje nagrodę filmową Amnesty International dla najlepszego filmu opowiadającego o prawach człowieka.

Więcej o festiwalu na stronie: http://docsag.pl/

KRAKÓW | Wystawa Travestis: Ryszard Kisiel, Karol Radziszewski. Zapowiedź Trans*Festiwalu

Ryszard Kisiel_1985-86
Ryszard Kisiel 1985-86

Travestis: Ryszard Kisiel, Karol Radziszewski

Tytuł wystawy odnosi się do jednego z cykli fotograficznych Ryszarda Kisiela „Le Cabaret Travesti”. Archiwalne zdjęcia to efekt sesji realizowanych przez Kisiela z grupą znajomych w połowie lat 80. W prywatnym mieszkaniu, bawiąc się rekwizytami, szminkami i spontanicznie tworząc kostiumy z resztek materiałów, kreowali własny, kampowy świat, alternatywny do rzeczywistości PRL. Ten subwersywny crossdressing, zabawa płcią, przebieranki i pełen dystansu humor, tworzą świadectwo wizualne, unikalne w polskiej kulturze.
Na wystawie zobaczymy też zdjęcia Karola Radziszewskiego, dokumentujące sesję zrealizowaną w trakcie kręcenia filmu „Kisieland„.

Wystawa „Travestis” zwiastuje Trans*Festiwal o transpłciowości i różnorodności płciowej, który odbędzie się w dniach 28-31 maja 2015 roku w Krakowie. Organizatorką festiwalu jest Fundacja Kultura dla Tolerancji/Culture for Tolerance.

Wystawa: Ryszard Kisiel, Karol Radziszewski, „Travestis”. Zapowiedź Trans*Festiwalu

Wernisaż: 25 kwietnia, godz. 18:00, Galeria ZPAF (ul. św. Tomasza 24, Kraków)

https://www.facebook.com/events/1429390247374870/

Ryszard Kisiel
Urodzony 1948 roku aktywista, archiwista, twórca legendarnego podziemnego „FILO” (1986) – jednego z pierwszych w Europie Środkowo-Wschodniej pism o tematyce nieheteronorma-tywnej. Współzałożyciel Lambdy, pierwszej legalnej organizacji LGBTQ w Polsce (1990). Od dziecka zainteresowany fotografią, w latach 80. współtwórca prywatnych queerowych sesji zdjęciowych. Bohater filmu Karola Radziszewskiego „Kisieland” (2012).

Karol Radziszewski
Urodził się w 1980 roku. Twórca filmów, fotografii, instalacji, autor projektów interdyscypli-narnych. Absolwent warszawskiej ASP. Wydawca i redaktor naczelny magazynu „DIK Faga-zine”. Laureat Paszportu Polityki (2009). Jego prace były pokazywane m.in. w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Muzeum Sztuki w Łodzi, Cobra Museum w Amsterdamie, Muzeum Współczesnym Wrocław, Muzeum Narodowym w Warszawie, New Museum w Nowym Jorku, Kunsthalle Wien oraz na biennale PERFORMA 13 w Nowym Jorku, Göteborg Biennale, Prague Biennale i Biennale Sztuki Mediów WRO.
www.karolradziszewski.com

Wystawa jest częścią KRAKERS Cracow Gallery Weekend http://cracowgalleryweekend.pl/

plakatTransFestiwal//////////////
Więcej o Trans*Festiwalu (28-31 maja, Kraków):

„Trans*” w nazwie festiwalu oznacza wszelkie identyfikacje i ekspresje płciowe, inne od jednoznacznie męskich lub kobiecych bądź jednoznacznie kobiece lub męskie, ale odmienne od płci przypisanej przy urodzeniu. Ostatnia litera w skrócie LGBT (lesbijki, geje, osoby biseksualne, osoby transpłciowe) od dawna jest traktowana przez ruch na rzecz osób nieheteronormatywnych po macoszemu. Chcemy, przynajmniej częściowo, wypełnić ten brak.

Tworzymy festiwal po to, by edukować o różnorodności płciowej. W naszym przekonaniu płeć nie jest czarno-biała, a społecznie definiowane kategorie męskości i kobiecości to kostiumy, które codziennie na siebie ubieramy. Dla niektórych kostiumy kobiecości i męskości są niczym niewygodne, obowiązkowe mundurki szkolne. Jednych owe mundurki śmieszą, dla innych są za ciasne, nieprzystające do wewnętrznego ja. Jeszcze innym całkowicie uniemożliwiają swobodną i autentyczną ekspresję. Osoby, których identyfikacja płciowa określana jest terminem „trans*” – osoby transeksualne, transgenderowe, genderqueer, transwestytyczne, i wiele innych – chcą swój kostium zrzucić lub poprawić – na stałe lub tymczasowo. Przeciwstawiają się przypisanym przez społeczeństwo rolom wzbogacając nasze rozumienie płci i płciowości.

WYSTAWY: Ryszard Kisiel/Karol Radziszewski / Olivier Touron / Jess T. Dugan / Irena Kalicka / Arobal
FILMY: Trans-akcja / Mój domek na prerii / Magiczne lustro / Miwa: japońska ikona
TRANS*CAFE: prezentacje / dyskusje / warsztaty

Dziękujemy Wam za wsparcie podczas akcji na https://polakpotrafi.pl/projekt/trans-fest. Tam też znajdziecie szczegóły Trans*Festiwalu, zanim powstanie strona internetowa wydarzenia.

Zobacz filmową zapowiedź Trans*Festiwalu: https://www.youtube.com/watch?v=EPifHXiiOjU

Sprawdź też linki:
http://tinyurl.com/m82osu4
http://transwersy.tumblr.com/
http://www.kulturadlatolerancji.org/
https://twitter.com/

Festiwal jest częścią projektu „Transpłciowość i różnorodność płciowa w kulturze”. Projekt jest realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.

Honorowy Transonat festiwalu: Fundacja Trans-Fuzja

Patronaty/matronaty medialne Trans*Festiwalu: queer.pl, Aktivist!, TOK FM, dlaStudenta.pl, Obieg.pl, crossdressing.pl, Replika, Reflektor, Fundacja Feminoteka

Wywiad z Gunhild Westhagen Magnor, reżyserką filmu „Optymistki” | Matronat Feminoteki

Wesołe jest życie norweskich staruszek!

Niedługo na ekrany naszych kin trafi dokument Optymistki” o niezwykłej żeńskiej drużynie siatkarskiej z Norwegii. Pomimo odbywanych co tydzień treningów, kobiety od trzydziestu lat nie zagrały żadnego meczu. Teraz to jest jednak ich cel! Dopracowują ostateczną strategię meczową składającą się z dużej dawki śmiechu, poczucia jedności i wyszydełkowanych kwiatów.

W oczekiwaniu na polską premierę reżyserka Gunhild Westhagen Magnor zgodziła się opowiedzieć Feminotece o swojej pracy, karierze a także starości.

F: Zazwyczaj kiedy myślimy o starości mamy przed oczami obraz naszych babć siedzących w bujanych fotelach i robiących na drutach bożonarodzeniowe swetry. „Optymistki” to ciepły, podnoszący duchu film o nieprzeciętnych seniorkach z miasteczka Hamar. Kim są Optymistki?

GWM: Wróćmy do roku 1973 r. Wśród pań regularnie spotykających się na brydża w mieście Hamar pojawił się pomysł, aby poza mózgiem zacząć trenować również ciało. Kobiety postanowiły spróbować piłki siatkowej. Co ciekawsze, były już daleko po pięćdziesiątce i nigdy wcześniej nie trenowały sportów drużynowych. Ochrzciły się Optymistkami. Żadna z nich nie miała pojęcia, jak się właściwie gra w siatkówkę a pozytywna nazwa miała je motywować do dalszych działań. Goro i Lillemor dwie główne bohaterki filmu były z Optymistkami od początku.

Goro (lat 98) jest szczególną osobą – ze swoją siłą, chęcią życia i fioletowymi tenisówkami jest uosobieniem całej filozofii drużyny. Kiedy złamała 3 palce, po prostu obwiązała je bandażem i grała dalej. Kiedy samotność puka do jej drzwi ona wyznacza sobie nowe cele i dąży do ich realizacji. Jak mówi: „Wiem, że jestem najgorszą siatkarką w drużynie, ale wszyscy chcą bym nadal grała pewnie ze względu na mój wiek”.

optymistki1
(źródło: materiały prasowe dystrybutora)

Optymistki trenują co poniedziałek i tak już od ponad 40 lat. Kobiety mają zajęcie i czują, że gdzieś przynależą. Doceniają ćwiczenia fizyczne, ale siatkówka nie jest dla nich wartością nadrzędną. To raczej poczucie wspólnoty, troski o pozostałe i atmosfera sprawiają, że nadal trenują. Było dla mnie niezwykle wzbogacającym doświadczeniem poznać je wszystkie. Naprawdę dobrze się z nimi bawiłam. W czasie kręcenia filmu byłam w ciąży, co dodatkowo pozwoliło mi spojrzeć na moje życie z innej perspektywy.

(źródło: materiały prasowe dystrybutora)
(źródło: materiały prasowe dystrybutora)

F: Skąd pomysł na dokument?

GMW: Wiesz, jak to jest. Kiedy kończysz 30 lat zaczynasz się zastanawiać nad swoim wiekiem. Wiele z osób odbiera starzenie się jako zniewagę i prowokację. Starość równa się niemocy i utraconym szansom. Żyjąc w epoce zdominowanej przez kult młodości obawiamy się „wypaść z obiegu”. W powszechnej opinii panuje mniemanie, że wraz z zaprzestaniem pracy zawodowej kończy się życie. Starszy człowiek zamyka się w domu, przestaje doceniać smak jedzenia, rozwijać się intelektualnie, poznawać nowe rzeczy, śmiać się czy kochać. Po prostu egzystuje i czeka na koniec. Byłam szczęśliwa kiedy moja 72-letnia mama któregoś dnia oznajmiła mi, że przyłączyła się do żeńskiej drużyny siatkarskiej zwanej „Optymistkami”. Był to dla niej nowy start. Zafascynowana historiami opowiadanymi przez moją mamę o poszczególnych zawodniczkach postanowiłam je bliżej poznać…

F: Jak wyglądało Wasze pierwsze spotkanie?

GMW: Gdy po raz pierwszy poznałam Optymistki byłam pod wielkim wrażeniem. Dziewczyny z drużyny zaskoczyły mnie. Moje stereotypowe przekonania o osobach starszych nie pasowały do tego co zobaczyłam na boisku. Te kobiety nie były wcale delikatne i żałosne. Patrząc na nie uświadomiłam sobie jak bardzo są żywiołowe i z jaką zachłannością korzystają z życia. Przebywając z nimi poczułam, że bez względu na swój wiek emanują wyjątkową siłą i głęboko zakorzenionym poczuciem własnej wartości. Chciałam przejąć od nich wiedzę o pozytywnym starzeniu się, wcielić ją w życie i pozbyć się wszystkich moich obaw. Poczułam, że muszę przedstawić światu tą drużynę. Filmem chciałam także zainspirować innych do podjęcia wyzwań, które mogą wzbogacić ich dotychczasowe życie.

(źródło: materiały prasowe dystrybutora)
(źródło: materiały prasowe dystrybutora)

F: Jak wygląda starość w Norwegii? Oglądając Twój dokument odniosłam wrażenie, że jest to raj dla ludzi starszych. W Polsce nadal mierzymy się z obrazem pasywnych, wycofanych emerytów zajmujących się wnukami…

GMW: W gruncie rzeczy nasze kraje nie różnią się za bardzo. Niestety myślę, że przedstawianie starości jako czegoś przygnębiającego jest powszechne – przynajmniej na Zachodzie. Szkoda, że ciągle nie szanujemy i nie doceniamy osób starszych.

F: Właśnie. W naszej medialnej rzeczywistości kobieta po 40 staje się niewidzialna. Nie ma jej na okładkach modowych magazynów, w telewizyjnych programach czy na wybiegach. Jesteśmy owładnięci żądzą wiecznej młodości i perfekcyjności. Boimy się zestarzeć. Dlaczego zdecydowałaś się zrealizować film o dojrzałych kobietach?

GMW: Zastanawia mnie obraz osób starszy funkcjonujący w świadomości społecznej. Reklamy kremów przeciwzmarszczkowych, peelingów chemicznych i botoksu atakują nas z każdej strony. Na całym świecie przeprowadza się setki tysięcy badań laboratoryjnych w celu wynalezienia cudownego antidotum na starość, na opóźnienie oznak postępującego czasu. Innymi aspektami bycia osobą starszą poruszanymi w mediach jest słabość krajowej opieki geriatrycznej, wszechobecne choroby i samotność. Wszystko to tworzy przekaz informujący nas, że wraz z przejściem na emeryturę kończy się nasze życie. Nie jest to oczywiście pełen obraz osób starszych.

(źródło: materiały prasowe dystrybutora)
(źródło: materiały prasowe dystrybutora)

F: W filmie udało ci się stworzyć intymny i wielowymiarowy portret każdej z siatkarek – Goro jest nieśmiała i niepewna swoich umiejętności, Lillemor słynie z sarkastycznego poczucia humoru, Birgit wydaje się być świetną organizatorką… W jaki sposób zdobyłaś zaufanie seniorek? Czy czujesz się częścią drużyny?

GMW: Towarzyszyłam dziewczynom ponad rok. Pamiętam, kiedy po raz pierwszy wspominałam, że chcę nakręcić o nich film. Chyba nie do końca były świadome konsekwencji. Wydawały się zainteresowane inicjatywą, ale jednocześnie dodawały: „tylko mnie nie kręć!” Musiałam spędzić naprawdę dużo czasu zdobywając ich zaufanie i oswajając je z obecnością kamery tak by czuły się przed obiektywem naturalnie.

W związku z tym, że większość ujęć kręciłam sama bez obecności dużej ekipy filmowej szybko stałam się częścią drużyny. Myślę, że wszystkie w pewnym momencie prawie zapomniałyśmy o projekcie filmowy. Dzisiaj, kiedy film odniósł sukces na międzynarodowych festiwalach Optymistki nadal nie mogą uwierzyć w swoją popularność. Nadal razem podróżujemy, pokazujemy nasz dokument, odbieramy nagrody… To była i jest naprawdę cudowna podróż dla mnie jak i reszty drużyny.

(źródło: www.skoftelandfilm.no)
(źródło: www.skoftelandfilm.no)

F: Którą z Optymistek darzysz szczególną sympatią?

GMW: Podczas realizacji filmu bardzo zżyłam się z Goro (98). Od pierwszego dnia wiedziałam, że będzie ona centralną postacią w dokumencie – jest bowiem najstarszą i najdłuższą stażem Optymistką. Z czasem zauważyłam jej nieprawdopodobnie pozytywną energię. Było to niezwykle inspirujące i utwierdziło mnie w przekonaniu, że to właśnie Goro powinna zostać główną bohaterką mojego dokumentu.

optymistki6
(źródło: materiały prasowe dystrybutora)

F: W porównaniu z innymi filmami o tematyce sportowej „Optymistki” nie powielają klasycznego schematu a la „Rocky”. Odniosłam wrażenie, że celem Twojego filmu nie było pokazanie jak zawodniczki przygotowują się do ważnego meczu. Jakie jest prawdziwe przesłanie „Optymistek”?

GMW: Rzeczywiste przesłanie filmu zostało podsumowane pojawiającym się na końcu filmu cytatem… Wiesz, wierzę w moc pozytywnych historii. Na co dzień jesteśmy otoczeni przez dramatyczne, przygnębiające i przerażające wiadomości. Czuję, że za wiele tego dookoła nas. Wiem, że nie każda historia może być opowiedziana od pozytywnej strony, ale myślę, że to właśnie optymizm często motywuje do zmiany.

F: Czego według Ciebie możemy nauczyć się od zawodniczek?

GMW: Nie czuję się upoważniona dodawania takich odpowiedzi. Zachęcam każdego widza do indywidualnej refleksji.

F: Wraz z popularnością filmu „Optymistki” Twoja kariera nabrała tempa. Jakie masz plany na najbliższą przyszłość? Czego będą dotyczyły Twoje następne filmy?

GMW: Mam już w głowie kilka pomysłów. W związku z tym, że w trakcie realizacji filmu zostałam mamą dwójki dzieci zamierzam na jakiś czas odłożyć na bok projekty filmowe.

F: Dziękuje za rozmowę.

/KU/

banernorweskie_batory

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.

superfemka 1 procent

25.04- KINO na Kobietach Pistoletach!

DOCS AGAINST GRAVITY (dawniej PLANETE+ DOC) zaprasza na filmy dokumentalne! Już 25 kwietnia będą puszczane kultowe filmy dokumentalne o silnych, wyraźniejszych kobietach. Jest to przedsmak festiwalu, któremu Feminoteka matoronuje.

Kiedy? 25. kwietnia. Gdzie? Na Kredytowej 9, Warszawa

WARSZAWSKI_NET (1)
Godzina 15.00:
Pussy Riot. Modlitwa punka
Pussy Riot. A Punk’s Prayer
reż. Mike Lerner, Maksym Pozdorowkin, Rosja/Wielka Brytania, 2012, 86 min
Film jest kroniką tego „małego” aktu protestu, który zdobył rozgłos na całym świecie i stał się symbolem walki z opresyjnym reżimem. Nadając tej antyputinowskiej rebelii ludzką twarz, reżyserzy podążają za trzema młodymi kobietami, które – zdumione reakcją władzy – za kratami więzienia pozostają gotowe bronić swoich racji. Z relacji ich najbliższych i przyjaciół dowiadujemy się, co tak naprawdę doprowadziło je do przemiany z aktywistek w ikony walki o wolność słowa. Okazuje się, że historia Pussy Riot to performance, balansujący między farsą a tragedią. Wykorzystane przez władze Rosji do pokazania społeczeństwu „prawdziwej twarzy” opozycji, nie poddają się jednoznacznej ocenie. Ich osobista odwaga, poświęcenie własnym przekonaniom i świadomość polityczna bez wątpienia wywarły wpływ na aktualną sytuację polityczną w Rosji.
http://www.againstgravity.pl/content/pussy_riot_modlitwa_punka

Godzina 17.00:
Inferno – niedokończone piekło
Henri-George Clouzot’s Inferno (Lenfer dHenri-Georges Clouzot)
reż. Serge Bromberg, Ruxandra Medrea, Francja 2009, 93 min
W 2005 roku Serge Bromberg, producent filmowy, wielki pasjonat kina, specjalista restauracji starych filmów, szperając w archiwach, trafił na 185 pudełek z taśmami filmowymi „Piekła”, niedokończonego filmu Henri-Georgesa Clouzota z Romy Schneider w roli głównej. Pracował na tym materiałem przez 4 lata. Odnaleziony po 50 latach nieukończony film robi duże wrażenie: feeria barw przywodząca na myśl narkotyczne eksperymenty, atmosfera duszna od wyuzdanego erotyzmu.
http://www.againstgravity.pl/content/inferno_niedoko_czone_piek_o

Godzina: 19.00
Chwała dziwkom
Whores’ Glory reż. Michael Glawogger, Niemcy/Austria 2011, 114
Trzy kraje, trzy języki, trzy religie świata i jedna, najstarsza, profesja – prostytucja. Film zachwyca poziomem i jakością zdjęć, pięknymi, przepełnionymi emocjami obrazami oraz znakomitą, nastrojową ścieżką dźwiękową, zawierającą utwory m.in. PJ Harvey, Tricky’ego, CocoRosie oraz Antony & The Johnsons. Pomimo, że reżyser w sposób werystyczny pokazuje nam życie prostytutek, jak również przedstawia ich stosunek do wykonywanego zawodu, konfrontując wypowiedzi kobiet i odwiedzających ich klientów, film pozbawiony jest taniej moralistyki. Zamiast łatwo wartościujących ocen, reżyser po raz kolejny podsuwa nam własne spostrzeżenia na temat wpływu, jaki wywierają na świat komercja i globalizacja.
http://www.againstgravity.pl/content/chwa_a_dziwkom

Zapraszamy!

Więcej o 12. edycji festiwalu:  http://docsag.pl/ 

KONKURS! Optymistki (Norwegia, 2013) | w kinach od 24.04 | Matronat Feminoteki

optymistki plakat„Optymistki” reż. Gunhild Westhagen Magnor, Norwegia 2013, 90 min.

Pomimo odbywanych co tydzień treningów, zawodniczki z drużyny siatkarskiej OPTYMISTKI (66-98 l.) nie rozegrały żadnego meczu od 30 lat. Teraz jednak chcą to zrobić. Lecz przeciwko komu? Krążą pogłoski, że za szwedzką granicą istnieje drużyna przystojnych gentlemanów. Meczową strategią drużyny jest śmiech.

„Optymistki” jest poruszającym, humorystycznym i wciągającym filmem dokumentalnym opowiadającym historię niezwykłej drużyny pochodzącej z miasteczka Hamar, w skład której wchodzą panie pomiędzy 66 a 98 rokiem życia. Pomimo cotygodniowych treningów odbywających się od 40 lat, drużyna nie rozegrała żadnego spotkania już od 30 lat. Teraz jednak decydują się, chcą w końcu z kimś zagrać. Kto miałby to być? Może znalazłaby się drużyna przystojnych gentlemanów z sąsiedniej wioski Brumunddal? A może będą musiały wybrać się aż do Szwecji aby znaleźć godnego przeciwnika?
Goro, lat 98, jest Królową drużyny. Jej silna wola, radość, jaką czerpie z życia i para różowych Converse’ów, to wszystko elementy, które czynią z niej ucieleśnienie życiowej filozofii drużyny. Poza tym Goro zmaga się też z dolegliwościami podeszłego wieku. Samotność i tęsknota często pukają do jej drzwi. W tych chwilach nadrzędnym jest wywalczenie swojej drogi wśród wyzwań oraz ustalenie sobie nowych celów.
Film pokazuje ją i jej drużynę w życiu codziennym i na boisku – od chwili, kiedy decydują się na rozegranie ostatniego meczu, podczas przygotowań, aż do momentu spotkania na parkiecie z przeciwnikiem. Szybko strategia drużyny wychodzi na jaw – śmiech, trening, duch zespołu, haftowanie kwiatów i być może kilku przystojnych Szwedów?
FESTIWALE:  
2013 Norweski Międzynarodowy Festiwal Filmowy Haugesund: The Ray of Sunshine
2014 Nagroda Kanon za Najlepszy Montaż
2014 Międzynarodowy Filmfest Emden-Norderney: Nagroda The AOK
2014 Panorama Nordisk: Audience Award
2014 Międzynarodowy Festiwal Filmów Dokumentalnych w Meksyku DOCSDF: Nagroda Publiczności dla Najlepszego Pełnometrażowego Filmu Dokumentalnego
2014 Międzynarodowy Festiwal Filmowy Göteborg
UWAGA! Mamy dla was 30 podwójnych zaproszeń na pokaz „Optymistek” w warszawskim kinie Wisła  (Pl. WIlsona 2 ) 22 kwietnia, sala A, godz. 20.00.
Wystarczy napisać na mail [email protected] swoje zgłoszenie z nazwiskiem,  w temacie OPTYMISTKI WISŁA