TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

„50 twarzy Greya”, czyli o tym jak (nie) wygląda BDSM

grey2

Do polskich kin weszła właśnie ekranizacja powieści „50 twarzy Greya” autorstwa E.L.James. Film zobaczyło już ponad 800 tys. osób, co pobiło rekord oglądalności w pierwszych dniach projekcji (do tej pory pierwszy na liście był „Shrek 3”). Dla wielu osób może on być źródłem wiedzy na temat kobiecej i męskiej seksualności. Ten fakt niepokoi badaczy tematu, którzy zauważają, że „50 twarzy Greya” bardzo zniekształca obraz tego, czym jest BDSM.

„BDSM to rodzaj pewnej seksualności, to znaczy, niektórzy ludzie w ten sposób uprawiają seks, w ten sposób żyją. Nie chodzi o to, że wszyscy mamy takie fantazje, to opiera się na pewnej umowie, zgodzie pewnych osób, na pewnej równości, na pewnym układzie. Natomiast tutaj zostało to zmieszane z tym, że kobiety mają takie fantazje, że tak naprawdę chodzi im o to, żeby zakochał się w nich ten bogaty facet i w pewnym momencie tracą tę kontrolę, jest złapana w tę pułapkę” – skomentowała Marta Konarzewska. Razem z prof. Zbigniewem Lew-Starowiczem rozmawiali o ekranizacji powieści „50 twarzy Greya” w programie „Tak Jest”.

http://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/fenomen-piecdziesieciu-twarzy-greya,517255.html

 

Autorka: Bibi Żbikowska

/wolontariat Feminoteki/

Organizacje pozarządowe w sprawie dostępności pigułki „dzień po” dla dziewcząt poniżej 15 lat

Stoimy na stanowisku, że zapis w rozporządzeniu w zaproponowanym przez Ministerstwo Zdrowia kształcie jest dowodem na to, że faktyczne problemy nastolatków oraz ich realne potrzeby nie są widziane w sposób adekwatny i całościowy. Wyrażamy opinię, że zaproponowany przepis nie zmieni nic w zakresie nadzoru lekarza nad dostępnością antykoncepcji doraźnej dla osób małoletnich. Będzie stanowił co do zasady pusty zapis, który w określonych sytuacjach może jednak uderzyć w te osoby małoletnie, które nie mogą liczyć na wsparcie ze strony osób starszych  – piszą organizacje pozarządowe do ministerstwa zdrowia w swojej opinii dotyczącej dostępności dla dziewcząt poniżej 15. r.ż. pigułki „dzień po”

Zdaniem organizacji proponowane ograniczenie powoduje m.in. faktyczny brak dostępności do antykoncepcji doraźnej osobom, które mają mniej niż 15 lat i z różnych powodów nie mogą liczyć na wsparcie rodziców lub opiekunów oraz innych osób, które mogłyby zakupić środek na ich potrzeby, proponowany zapis w połączeniu z innymi obowiązującymi przepisami nie tylko nie ma możliwości ochronić zdrowia małoletnich, ale niesie ze sobą ryzyko dodatkowego narażania.

Pełna treść pisma:

 

Na podstawie Uchwały nr 190 Rady Ministrów z dnia 29 października 2013 – Regulamin pracy Rady Ministrów w nawiązaniu do pisma PLO.462.4.2015, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (wraz z działającym przy Federacji Zespołem Pomocy Prawnej, Fundacją Feminoteka, Fundacją Rodzić po Ludzku oraz Stowarzyszeniem na rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian”) przedstawia: UWAGI do projektu Rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wydawania z apteki produktów leczniczych i wyrobów medycznych.

WSTĘP

Projektowana zmiana dotyczy regulacji w zakresie wydawania produktów leczniczych i wyrobów medycznych z apteki. W rozporządzeniu jest mowa o „produkcie leczniczym z grupy ATC G03A – hormonalnych środkach antykoncepcyjnych stosowania wewnętrznego, posiadającym kategorię dostępności OTC”. W praktyce obecnie chodzi o środek antykoncepcji doraźnej EllaOne, gdyż tylko ten środek odpowiada przytoczonemu opisowi. Proponuje się zatem wprowadzenie wyjątku od reguły polegającej na powszechnej dostępności środka EllaOne bez konieczności przedstawiania recepty poprzez ograniczenie możliwości wydania tego środka z apteki określonym osobom. Ograniczenie takie ustanowiono według kryterium wieku. Brak możliwości wydania takiego leku miałaby w myśl projektu dotyczyć sytuacji, gdy osoba poniżej 15. roku życia próbuje kupić w aptece środek EllaOne. Nie ma przy tym znaczenia, czy kupuje go dla siebie czy dla innej osoby. Aby można było wydać środek, osoba taka musiałaby przedstawić receptę. Niniejsza opinia, którą przedstawiamy, ma na celu uzasadnienie krytycznego stosunku do proponowanej zmiany. Wątpliwości, co do proponowanego kształtu przepisu jest wiele.

CEL REGULACJI I JEJ FAKTYCZNE ODDZIAŁYWANIE

Deklarowanym celem jest ograniczenie dostępności środka EllaOne bez recepty dla osób, które nie osiągnęły wieku 15 lat. W uzasadnieniu do projektowanej zmiany podawana jest argumentacja świadcząca jednak o tym, że faktycznym celem tego przepisu jest chęć ograniczenia zażywania środka EllaOne przez osoby małoletnie przed ukończeniem 15. roku życia . Warto przy tym zwrócić uwagę, że przedmiotowe rozporządzenie w związku z zakresem obowiązywania (skierowane jest do aptekarzy i reguluje zasady wykonywania przez nich zawodu) nie jest w stanie uregulować tego, że osoby poniżej określonego wieku nie będą zażywać tego środka.

NADZÓR LEKARZA

W uzasadnieniu jest mowa o tym, że dostępność tych środków dla osób poniżej 15. roku życia ma się odbywać pod nadzorem lekarza. W sposób faktyczny jednak sprowadza się to do nadzoru rodziców lub opiekunów. Osoba poniżej lat 15 nie może co do zasady w świetle obowiązujących przepisów (Ustawa o prawach pacjenta oraz Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty) samodzielnie uzyskać żadnego świadczenia zdrowotnego (w tym porady, badania lekarskiego czy też wypisania recepty). W praktyce zaś oznacza to najczęściej konieczność odbycia wizyty lekarskiej w obecności rodzica lub opiekuna. Kwestią podstawową nie jest zatem to, czy – przy założeniu przyjęcia proponowanych rozwiązań – małoletnia dziewczyna poniżej 15. roku życia będzie ten środek zażywać, ale to, że nie będzie mogła go bez recepty kupić. Od osób, które nie mają wsparcia rodziców lub opiekunów, ten przepis wymagać zatem będzie w praktyce znalezienia osoby, która osiągnęła wiek 15 lat i zgodzi się na zakup środka w aptece. Deklarowana chęć zapewnienia nadzoru lekarza jest iluzoryczna i stanowi o braku odniesienia do sytuacji występujących w realnym świecie.

GRANICA WIEKU 15 LAT

W uzasadnieniu ustalenie granicy na wiek 15 lat usprawiedliwia się dwiema okolicznościami – osiągnięciem dojrzałości płciowej i wieku rozrodczego – które są przez autorów w zasadzie, w sposób błędny, zrównywane. Podaje się, że leki antykoncepcyjne powinny zażywać osoby, które są w wieku rozrodczym. Jest to stwierdzenie słuszne o tyle, że środki antykoncepcyjne mają na celu zapobiec ciąży, zaś zajście w ciążę możliwe jest tylko w wieku rozrodczym (reprodukcyjnym). Początek tego wieku nie może być jednak określony jako moment osiągnięcia wieku 15 lat, ponieważ zaczyna się on wraz z pierwszą owulacją. Pierwsza miesiączka jest zakończeniem pierwszego cyklu menstruacyjnego, w którym do owulacji doszło. Wiek, w którym to następuje to u niektórych dziewczynek nawet 12. rok życia. Wraz z tym momentem wchodzą one zatem w wiek rozrodczy. Nie należy go utożsamiać z osiągnięciem dojrzałości płciowej, która również jest kwestią indywidualną. W uzasadnieniu błędnie podaje się natomiast, że osiągnięcie wieku rozrodczego następuje wraz z osiągnięciem dojrzałości płciowej i ma miejsce średnio 2 lata po pierwszej miesiączce i średnio po 15. roku życia. Jest to rozumowanie z medycznego punktu widzenia fałszywe. Dodatkowo, taka logika, oznacza w istocie przekonanie o tym, że dziewczynki, które mają kontakty seksualne przed 15. rokiem życia w zasadzie nie mogą zajść w ciążę, nawet jeśli zaczęły już miesiączkować. Postawić można zatem pytanie pod adresem autorów uzasadnienia, dlaczego w obliczu takiego przekonania, stoją oni na stanowisku, że taka dziewczynka w ogóle miałyby zażywać środki antykoncepcyjne, czy to pod nadzorem lekarza czy bez tego nadzoru, skoro według przekonania widocznego w uzasadnieniu w ogóle nie znajduje się w wieku rozrodczym.

WZGLĘDY MEDYCZNE

W uzasadnieniu jest mowa także o tym, że stosowanie środków antykoncepcyjnych uzasadnione powinno być wyłącznie względami medycznymi. Nie sposób jednak nie zauważyć, że względy medyczne związane z uniknięciem niechcianej ciąży mają też szczególne znaczenie dla dziewcząt małoletnich właśnie w wieku poniżej 15 lat. Są one najczęściej już w wieku rozrodczym (rozumianym w sposób prawidłowy), mogą mieć kontakty seksualne mimo braku osiągnięcia pełni dojrzałości płciowej i mają zdolność zachodzenia w ciążę, która właśnie z powodu niedojrzałości może mieć poważne konsekwencje o charakterze medycznym dla takich dziewcząt. Zatem należy tu wskazać na ogromną niekonsekwencję autorów planowanej zmiany. Z jednej strony deklarowana jest troska o zdrowie młodych osób, z drugiej strony w sposób szczególny proponowany zapis naraża młode dziewczęta na większe ryzyko niechcianej ciąży w wieku, w którym ciąża może dla nich stanowić szczególne zagrożenie.

Jak wskazuje Światowa Organizacja Zdrowia wczesna ciąża jest co do zasady niebezpieczna dla młodych dziewcząt. Dostęp dziewcząt poniżej 15. roku życia do tych środków w praktyce – w razie przyjęcia proponowanego rozwiązania – wymaga wsparcia rodziców lub opiekunów, którzy będą mogli kupić taki środek bez recepty bądź udać się z małoletnią do lekarza po receptę. Zdobycie przez te osoby recepty w wymaganym do skutecznego zażycia tych środków czasie jest w związku z obowiązującym prawem w praktyce niemożliwe, jeśli rodzice lub opiekunowie nie wyrażą zgody. Wymaganie recepty od osoby, która zgodnie z obowiązującym prawem faktycznie nie ma możliwości takiej recepty w sposób samodzielny uzyskać należy traktować jako wysoce niepokojące. Nadzór lekarza nad dostępnością tych środków byłby zatem iluzoryczny. W praktyce sprowadzałoby się to wyłącznie do nadzoru rodziców lub opiekunów, w rzeczywistości zaś – jak już było wspomniane – do umiejętności znalezienia osoby starszej, która zgodzi się zakupić środek bez recepty. Warto też zwrócić uwagę na to, że charakterystyka produktu leczniczego wskazuje na to, że istotnie lek ten należy zażywać po osiągnięciu wieku rozrodczego, w tym mogą go stosować osoby małoletnie. Dodatkowo wyraźnie wskazane jest, że badania nie wykazały różnic w skuteczności czy bezpieczeństwie działania u kobiet powyżej i poniżej 18. roku życia. Tym bardziej więc nie jest uzasadnione wytyczanie granicy bezpieczeństwa na 15. rok życia wobec braku potwierdzenia w odpowiednich badaniach.

PRZEMOC SEKSUALNA

Należy wziąć pod uwagę fakt, że mimo kodeksowego zakazu nawiązywania relacji seksualnych z osobami małoletnimi poniżej 15. roku życia, osoby takie wciąż mogą doświadczać przemocy seksualnej, w wyniku której może dojść do ciąży. W sytuacji, gdy brak jest kompleksowej opieki nad osobami doświadczającymi przemocy seksualnej w postaci odpowiedniego poradnictwa, ale także dostępu do środków, które mogą zapobiec ciąży, dodatkowe ograniczenia dla osób najmłodszych mogą spotęgować doznaną krzywdę oraz przynieść kolejne negatywne konsekwencje dla zdrowia i praw tych osób.

Podsumowując:

1. Samo uzasadnienie ograniczenia wiekowego w proponowanym kształcie budzi wątpliwości z punktu widzenia oddziaływania zmienianego aktu prawnego,

2. Granica wieku 15 lat jest wątpliwa zarówno z punktu widzenia medycyny, jak i obowiązującego prawa regulującego kwestie ochrony zdrowia osób małoletnich,

3. Fałszywe jest przekonanie o tym, że proponowany zapis zapewnia nadzór lekarza nad zażywaniem środka przez osoby poniżej 15. roku życia,

4. Proponowane ograniczenie powoduje faktyczny brak dostępności do antykoncepcji doraźnej osobom, które mają mniej niż 15 lat i z różnych powodów nie mogą liczyć na wsparcie rodziców lub opiekunów oraz innych osób, które mogłyby zakupić środek na ich potrzeby,

5. Proponowany zapis w połączeniu z innymi obowiązującymi przepisami nie tylko nie ma możliwości ochronić zdrowia małoletnich, ale niesie ze sobą ryzyko dodatkowego narażania.

Postulujemy, aby na proponowane rozwiązanie spojrzeć z szerszej perspektywy. Nie można go analizować w oderwaniu od całościowego kontekstu oraz miejsca, jakie proponowany zapis zajmie w całości systemu opieki zdrowotnej w zakresie zdrowia reprodukcyjnego nastolatków. Stoimy na stanowisku, że zapis w rozporządzeniu w zaproponowanym przez Ministerstwo Zdrowia kształcie jest dowodem na to, że faktyczne problemy nastolatków oraz ich realne potrzeby nie są widziane w sposób adekwatny i całościowy. Wyrażamy opinię, że zaproponowany przepis nie zmieni nic w zakresie nadzoru lekarza nad dostępnością antykoncepcji doraźnej dla osób małoletnich. Będzie stanowił co do zasady pusty zapis, który w określonych sytuacjach może jednak uderzyć w te osoby małoletnie, które nie mogą liczyć na wsparcie ze strony osób starszych. Co więcej – proponowany zapis wpisuje się w obecny już w prawie medycznym chaos dotyczący granic wiekowych dostępu młodzieży do zdrowia, przede wszystkim w zakresie własnej seksualności. W związku z powyższym rekomendujemy, aby zrezygnować z wprowadzania proponowanego przepisu w życie i podjąć prace nad nowelizacją obecnie istniejących przepisów, aby obowiązujące prawo pozbawić luk i dostosować je do rzeczywistych zachowań i potrzeb młodych ludzi tak, aby mogli w sposób adekwatny do swojej dojrzałości i faktycznej aktywności, z poszanowaniem ich praw, decydować o swojej seksualności i rozrodczości.
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny,

Fundacja Feminoteka,

Fundacji Rodzić po Ludzku

Stowarzyszenie na rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian”

Masowy gwałt w Darfurze

Opublikowano właśnie raport Human Rights Watch o sytuacji w Sudanie.

darfur01_large

Zgodnie z dokumentem, 30 października 2014 roku, w mieście Tabit, w ciągu 36 godzin, sudańska armia dopuściła się gwałtu na co najmniej 221 kobietach i dziewczynkach. Jak podaje Daniel Bekele, dyrektor Polskiego oddziału Human Rights Watch – poszkodowane kobiety i dziewczynki nawet w wieku 11 lat nie otrzymały pomocy lekarskiej i nadal pozostają bez ochrony. Władze prowadzą politykę zastraszania osób, które starają się udzielić pomocy ofiarom gwałtu.

Masowy gwałt uznany został za zbrodnię przeciwko ludzkości , a także część, zakrojonych na szeroką skalę, ataków na bezbronną ludność cywilną. (KD)

Raport dostępny pod: http://www.hrw.org/node/132709/section/1

Źródło: www.hrw.org; zdjęcie: //ocfordarfur.wordpress.com

 

Informację przygotowała i opracowała wolontariuszka Feminoteki – Karolina Domeracka.

Relacja powstała w ramach programu wolontariackiego Feminoteki.

superfemka 1 procent

Joanna Jędrzejczyk, polska zawodniczka MMA, stanie do walki o pas UFC

joanna jedrzejczykPolska zawodniczka MMA Joanna Jędrzejczyk w marcu będzie walczyła o pas mistrzowski najpotężniejszej federacji na świecie- UFC w Stanach Zjednoczonych. Spotka się aktualną mistrzynią, Amerykanką Carlą Esparzą podczas gali UFC 185 w Dallas 14 marca.

MMA jest to dyscyplina uważana za męską, ciężką, „nie-dla-kobiet” , również ze względu na wytrzymałość fizyczną. Jest to połączenie technik boksu klasycznego, kick-boxingu, boksu tajskiego, zapasów, judo oraz brazylijskiego jiu-jitsu.

Kilku polskich zawodników dostąpiło zaszczytu zaproszenia do UFC i za każdym razem było to wielkie wydarzenie w polskim świecie sportowym, jednak żaden z nich nie doszedł tak daleko jak Joanna Jędrzejczyk. JJ będzie jedyną osobą z Europy od 1995 roku (wśród kobiet i mężczyzn), która zawalczy o pas mistrzowski. Jak dotąd, mistrzami są przedstawiciele_ki Stanów Zjednoczonych oraz Brazylii. Sukces Joanny to duma nie tylko polskiego,ale i całego europejskiego MMA.

Jest to wielki sukces, gratulujemy!

 

Polecamy wywiad z Joanną Jędrzejczyk

 

* Pod wywiadem możemy zapoznać się z reakcją „fanów” MMA, którzy profesjonalistkę  zawodowo zajmującą tym sportem, która jako jedyna ze wszystkich europejskich zawodników_czek MMA będzie walczyć o pas mistrzowski, traktują z brakiem szacunku dlatego że jest kobietą.

jedrzejczyk komenty

/Tekst napisała wolontariuszka Feminoteki  Weronika Tocka/

22 lata temu posłowie zakazali kobietom przerywania ciąży

Zakaz aborcjiFederacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny: 7 stycznia 1993 roku Sejm I kadencji uchwalił ustawę antyaborcyjną (o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży). 

Już kilka miesięcy później, z inicjatywy Parlamentarnej Grupy Kobiet, Sejm przyjął projekt zmiany w kodeksie karnym, która wyłącza karalność aborcji przeprowadzonej z przyczyn społecznych. Zmianę jednak zawetował ówczesny prezydent Lech Wałęsa, a Sejm nie zdołał veta odrzucić.

Trzy lata później, 30 sierpnia 1996 roku, zdając sobie sprawę z konieczności liberalizacji ustawy parlament uchwalił jej zmianę, wprowadzając m.in. możliwość przerwania ciąży z tzw. względów społecznych. Zmiana ta została zaskarżona przez grupę senatorów do Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził niezgodność z Konstytucją zapisu dopuszczającego przerywanie ciąży ze względu na trudną sytuację osobistą kobiety ciężarnej.

Doskonale widać, że obecnie obowiązujące prawo nie jest wynikiem równowagi pewnych racji czy odzwierciedleniem woli społeczeństwa. Wręcz przeciwnie – wąskie grono osób zdecydowało o odebraniu Polkom podstawowego prawa do samostanowienia, które należy do pakietu podstawowych praw człowieka, całkowicie ignorując potrzeby i protesty społeczne. Efektów nie trzeba daleko szukać – podziemie aborcyjne, nielegalny handel środkami wczesnoporonnymi, nastoletnie ciąże, rosnąca liczba głodujących dzieci i rodzin żyjących w ubóstwie, kolejne szokujące przypadki noworodków na śmietnikach, próby przerywania ciąży na własną rękę, turystyka aborcyjna do państw Europy Zachodniej. Wszystko gigantycznym kosztem społecznym, z narażeniem życia i zdrowia kobiet. Kolejne Ministerstwa Zdrowia nie dostrzegają problemu. (…)

Cały tekst: Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny / fot. respectwomen.co.in

IRLANDIA. Martwa kobieta wbrew woli rodziców podłączona do aparatury, bo 3 miesiące przed śmiercią zaszła w ciążę

texas-hospital-keeps-brain-dead-pregnant-woman-life-support

Dwudziestokilkulatka leży w szpitalu w Dublinie od dwóch tygodni z powodu zakrzepu w mózgu. Lekarze stwierdzili śmierć mózgu. Rodzice chcą, żeby szpital odłączył córkę od aparatury podtrzymującej funkcje życiowe. Szpital na razie odmawia.

Sprawa jest jednak skomplikowana, bo 16 tygodni temu kobiet zaszła w ciążę. A w irlandzkim prawie, według poprawki do konstytucji z 1983 r., płód ma takie samo prawo do życia jak kobieta (…)

Cały tekst: wyborcza.pl, 19.12.2014 | fot. shutterstock

WARSZAWA. Seksualność? To normalne! Edukacja seksualna dla rodziców i opiekunek/-ów w Feminotece

Edukacja seksualnaFeminoteka serdecznie zaprasza na cykl interaktywnych wykładów Barbary Piwek z edukacji seksualnej dla rodziców i opiekunek/-ów dzieci i młodzieży. Podczas czterech spotkań słuchaczki i słuchacze dowiedzą się jak przekazywać wiedzę o seksualności dzieciom i młodzieży do 18 roku życia.

Na zakończenie każdego wykładu (ok. 60 min.) przewidziana jest dyskusja z publicznością.

Spotkania odbędą się w Feminotece (ul. Mokotowska 29 A) w poniedziałki o godz. 18:00 – 12 stycznia, 19 stycznia, 26 stycznia i 2 lutego. Wstęp wolny.

Dołącz do wydarzenia na Facebooku

 

 

12 stycznia | SPOTKANIE I: „Pierwsze kroki”, czyli dzieci w wieku 0-6

• Analiza etapu rozwojowego dziecka

• Ekspresja seksualna dziecka – kiedy mamy do czynienia z normą, a kiedy nie

• Jak reagować, kiedy coś w zachowaniu dziecka nas zaniepokoi? – równowaga emocji rodzica i dziecka

• Edukacyjne ABC – Aktywnie, Bezpiecznie, Cierpliwie

• Dlaczego mity seksualne szkodzą?

 

19 stycznia | SPOTKANIE II: „Im głębiej w las…”, czyli dzieci w wieku 7-12

• Analiza etapu rozwojowego dziecka

• Od ogółu do szczegółu – porządkowanie i pogłębianie treści

• Ciekawość świata – rodzic jako nauczyciel czy przewodnik?

• Role, relacje, zasady – wspólne wejście w życie społeczne

• Edukacyjne zapowiedzi – jak być zrozumianym przez dziecko i go nie przestraszyć

 

26 stycznia | SPOTKANIE III: „Do zakochania jeden krok…”, czyli młodzież w wieku 13-15

• Analiza etapu rozwojowego nastolatka (dojrzewanie, eksperymentowanie, zawirowania

emocjonalne…)

• Oswajanie języka i terminologia

• Napięcie seksualne – co znajduje się w normie, a co nie

• Ten „pierwszy raz” – konsekwencje, decyzje, zdrowie

• Antykoncepcja (skala Pearl’a, prawdy i mity)

• Złote zasady dobrego kontaktu – na czym polegają?

 

2 lutego | SPOTKANIE IV: „W świat daleki…”, czyli młodzież w wieku 16-18

• Analiza etapu rozwojowego nastolatka

• Seksualność to nie tylko seks

• Kiedy edukacja staje się sztuką kontaktu – analiza sposobu przekazu informacji

• Związki – jak reagować, jak rozmawiać

• Tożsamość płciowa – czym jest, jak się kształtuje, jak o niej rozmawiać

 

O edukatorce:

Barbara Piwek – studentka trzeciego roku psychologii społecznej w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Jest absolwentką Wielokulturowego Liceum Humanistycznego im. Jacka Kuronia. Jako nastolatka była wolontariuszką w Domu Dziecka na Białołęce oraz opiekunką. Bezpośrednia styczność z problemami podopiecznych, ale i własnych rówieśników skłoniły ją do silnego zaangażowania się w propagowanie i zwiększanie dostępności edukacji seksualnej.

W 2013 roku ukończyła szkolenie z cyklu „Seksualność bez barier” – seksualność osób z niepełnosprawnością intelektualną, organizowane przez poradnię seksuologiczną „Bliżej Siebie”. W roku 2014 ukończyła kurs edukatorów seksualnych, poświadczony certyfikatem. W ostatnim czasie uczestniczyła również w szkoleniu „Nadużycia seksualne wśród dzieci – rozpoznawanie i pomoc psychologiczna”, organizowanym przez Academia Psyche w Krakowie.

Obecnie prowadzi indywidualne spotkania edukujące dla rodziców i młodzieży z zakresu rozwoju psychoseksualnego. Bliskie są jej również ruchy prorównościowe i prozwierzęce.

W przyszłości planuje oddać się pomocy ofiarom wykorzystywania i przemocy w krajach rozwijających się.

***

fot. ponton.org.pl

Matki dzieci z niepełnosprawnościami nie lenią się za 1000 zł od państwa

Empty wallet2007 rok. Joanna jest młodą, zdrową, nieźle zarabiającą matką dwóch synów. Starszy Antek ma dwa i pół roku, mały Alek – sześć miesięcy. Zaczyna jeść łyżeczką, raczkować, świetnie się rozwija. Gdyby wówczas ktoś powiedział Joannie, z czym przyjdzie jej się zmierzyć, nie uwierzyłaby (…) – reportaż Ludmiły Anannikovej w „Gazecie Wyborczej”.

Artur, mąż Joanny, prowadzi firmę remontowo-budowlaną. Aby zarobić na utrzymanie rodziny i na rehabilitację syna, pracuje po 20 godzin na dobę.(…) Na zajęcia dla niepełnosprawnego Alka wydają 10 tys. zł miesięcznie.

(…) Joanna: – Dzięki Bogu, mamy te pieniądze. Ale co ma powiedzieć matka, która sama wychowuje chore dziecko? Dostaje od państwa 1000 zł, do pracy nie pójdzie, bo tak chorych dzieci przedszkola nie chcą – doświadczyłam tego osobiście. Jak tu wyżyć?

(…) Protestujący dochodzą do Sejmu, chcą spotkać się z marszałkiem, ale szef sejmowej kancelarii informuje, że go nie ma. Nie fatyguje się też żaden z posłów.Kobieta w wypłowiałym płaszczu nie wytrzymuje: – Jak nie chcecie nam pomóc, to zezwólcie chociaż na eutanazję! Mam dość takiego życia, tej nędzy! – krzyczy (…)

 

Ministra Fuszara upomina się u ministra zdrowia o dostęp dziewcząt do opieki ginekologicznej

fuszara_1280_420– Nastolatki bez zgody rodziców lub opiekunów, nie mogą iść na wizytę do ginekologa czy urologa. Może to mieć wpływ na ich sytuację, gdy są ofiarami przemocy seksualnej – podkreśla pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Małgorzata Fuszara. – Tym samym dostęp do nowoczesnych metod antykoncepcyjnych jest utrudniony – relacjonuje TokFM.pl.

(…) Pełnomocniczka zwróciła się do ministra zdrowia z prośbą o przekazanie informacji, czy resort analizował problem ograniczenia dostępu do świadczeń ginekologicznych i urologicznych nastolatków oraz czy widzi potrzebę zmiany prawa w tym zakresie.

(…) W tej sprawie od kilku lat apelują do ministra organizacje pozarządowe.

Cały tekst: TokFM.pl, 16.12.2014

Wojewódzki Sąd Administracyjny: Zakaz aborcji w statucie szpitala jest niezgodny z prawem

Wołomin

Czy zapis w statucie, że „Szpital powiatowy w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego” jest zgodny z przepisami? Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał dziś, że nie – pisze Małgorzata Zubik w „Gazecie Wyborczej”.

Skargę do WSA skierował starosta wołomiński Piotr Uściński (PiS), reprezentujący radę powiatu. W czerwcu tego roku radni PiS i koalicyjnej Wspólnoty Samorządowej podjęli uchwałę w sprawę zmiany statutu Szpitala Powiatowego w Wołominie.Na mocy tej uchwały napisano w statucie, że „Szpital Powiatowy w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego”. Miesiąc później uchwałę unieważnił wojewoda mazowiecki, który kontroluje, czy uchwały rad gmin i powiatów są zgodne z prawem (…)

Wtedy na rozstrzygnięcie wojewody Jacka Kozłowskiego poskarżył się starosta Uściński (…) WSA poparł jednak argumenty wojewody (…)

Cały tekst: Wyborcza.pl, 04.12.2014 | fot. Opieka medyczna, a nie watykańska

Etycznie o klauzuli sumienia. Olga Plesińska

Etycznie o klauzuli sumienia.

Klauzula sumienia jest od jakiegoś czasu jednym z ważniejszych tematów w polskich mediach. Można by pomyśleć, że temat każde kolejne słowo nie wnosi do dyskusji nic nowego. Jest wprost przeciwnie. Przypadek pacjentki profesora Chazana wywołał debatę, która od wielu lat „wisiała w powietrzu”. Sprawił, że temat który był zwykle ograniczony do feministycznych, czy szerzej- wolnościowych mediów, trafił do komercyjnych stacji i gazet. Ze względu na swoją drastyczność, przypadek ten spowodował uwolnienie masy krytycznej, zmusił opinię publiczną do zajęcia stanowiska. Niestety fakt, że już w listopadzie 2013 roku Komisja Bioetyczna PAN wydała oświadczenie, do którego nadal nikt się nie stosuje, burzy tą optymistyczną wizję.  Warto przypomnieć jego treść oraz treść teorii, rekomendacji i aktów prawnych działających na korzyść pacjentek w podobnych okolicznościach. W nadziei na to, że może w końcu zrobi się w Polsce bardziej „ludzko”.

Co mówi prawo

Europejska Konwencja Praw Człowieka w art. 9 ust.2 zakłada- w kwestii ekspresji światopoglądu, w tym przekonań religijnych, co następuje: „Wolność uzewnętrzniania wyznania lub przekonań może podlegać jedynie takim ograniczeniom, które są przewidziane przez ustawę i konieczne w społeczeństwie demokratycznym z uwagi na interesy bezpieczeństwa publicznego, ochronę porządku publicznego, zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób”. 1

Zapis ten oraz wynikające z niego ograniczenia wolności postępowania zgodnie z indywidualnie wyznawanymi wartościami są wyjątkowo istotne w kontekście stosowania przez lekarzy tak zwanej klauzuli sumienia. Przez klauzulę sumienia,w polskim prawie, rozumieć należy to, iż ” lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30(sytuacji, w której zwłoka zagraża życiu lub zdrowiu pacjenta), z tym, że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego.”2

Według standardów wyznaczanych przez konwencję ograniczeniom podlega takie uzewnętrznianie przekonań religijnych i/lub światopoglądowych, które- mówiąc ogólnie- ogranicza prawa i wolności innych osób. W przypadku powoływania się na konflikt sumienia jako uzasadnienia dla odmowy wykonania określonych świadczeń medycznych- przede wszystkim wykonania zabiegu aborcji w okolicznościach, w których jest ona prawnie dopuszczana, wypisania środków wczesnoporonnych, wykonania badań prenatalnych- można mówić co najmniej o utrudnieniu dostępu do świadczeń, naruszeniu autonomii oraz ograniczeniu prawa do zdrowia.

Problem nie jest znaczący do czasu, gdy lekarz bezzwłocznie kieruje pacjentkę do kolegi po fachu, którego sumienie rządzi się innymi zasadami, przy założeniu, że proporcja lekarzy odmawiających do pacjentek w potrzebie jest taka, że dostęp do świadczeń jest zapewniony. Jednak wystarczy wyobrazić sobie sytuację, w której z jakiegoś powodu 99% lekarzy ginekologów to katolicy pragnący korzystać z klauzuli sumienia, zaś 99% pacjentek w sytuacji dylematu, czy donosić uszkodzony płód, decyduje się na usunięcie ciąży. 3 Prawo w tych okolicznościach pozwala zarówno na aborcję, jak i na powołanie się na art. 39 i odmowę wykonania zabiegu, jednocześnie gwarantując obywatelom państwa dostęp do opieki medycznej. Realizacja świadczenia byłaby w takiej sytuacji znacznie utrudniona, z dużym prawdopodobieństwem wręcz niemożliwa. Pojawia się wobec tego pytanie jak uzasadnić wybór określonego postępowania.

Zapytać również należy, czy w samej ustawie O zawodach lekarza i lekarza dentysty nie ma możliwości podważenia prawa do powołania się na klauzulę w przypadkach analogicznych do przypadku pacjentki prof. Chazana. Otóż Art. 30 Ustawy mówi: „Lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki”. Czy za taki przypadek można uznać sytuację, w której zwłoka oznacza brak możliwości legalnego przerwania ciąży, zaś donoszenie ciąży prowadzi do ciężkiego rozstroju zdrowia psychicznego ciężarnej kobiety? Prawdopodobnie jest to śmiała interpretacja, jednak czy niemożliwa?

 

Opinia Komitetu Bioetyki przy Prezydium PAN

Komitet Bioetyki przy PAN w swoim oświadczeniu wydał opinię w pełni zgodną z przytoczoną powyżej interpretacją Deklaracji Praw Człowieka,mianowicie: „Współczesne społeczeństwa demokratyczne uznają, że nie istnieje jeden powszechnie uznawany głos sumienia; że nie ma jednego, „właściwego” systemu przekonańmoralnych czy religijnych. Każdy ma prawo żyćwedług własnej wizji tego, co jest dobre i słuszne, o ile nie narusza to bezpieczeństwa publicznego, porządku, zdrowia lub moralności publicznej albo podstawowych praw i wolności innych osób. Ład demokratyczny opiera sięzatem na zasadzie szacunku dla pluralizmu wartości i światopoglądów, i gwarantuje każdemu prawo do wolności sumienia i wyznania. Prawo to zapisane jest we wszystkich międzynarodowych i europejskich dokumentach ochrony prawa człowieka. Na jego straży stoi także art. 53 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej”. Komitet dodatkowo wyraża opinię, ze państwo nie może wprowadzać rozwiązań prawych faworyzujących jeden system wartości, a tym samym zmuszać innych obywateli do działania niezgodnego z ich sumieniem.4

Prawa człowieka, prawa pacjenta, prawa lekarza.

Z praw człowieka wynikają zarówno prawa pacjenta jak i prawa lekarza. Wolność światopoglądowa dotyczy osób w obu tych rolach, podobnie zresztą wygląda sytuacja negatywnych konsekwencji: w przypadku pacjenta (tu raczej pacjentki) konsekwencje mogą być związane z uszczerbkiem na zdrowiu fizycznym i psychicznym, w przypadku lekarza konsekwencją mogą być negatywne doznania psychiczne związane z naruszeniem norm wynikających z wiary/ głębokich przekonań moralnych.

Zdaniem Lazari- Pawłowskiej etyka zawodowa lekarza, jak również związana z nią rola społeczna, oparta normatywnie o kodeks etyki lekarskiej jest etyką skupioną na dobru pozaosobistym, jest zbiorem norm stojących na straży tego właśnie dobra. „Z faktu przyjęcia zasady nakazującej zabieganie o cudze dobro, jako pewnego kryterium wyznaczania działania moralnego, nie wynika zgodny charakter poszczególnych etyk zawodowych. Od niektórych grup zawodowych, na przykład lekarzy, wymaga się maksymalnego dbania o cudze dobro, od innych natomiast, aby oprócz własnych interesów mieli na uwadze także pomyślność innych”5.

Nie jest ona odosobniona w poglądzie, że od osób wykonujących zawód lekarza mamy prawo wymagać „więcej”. Z podobnych założeń wychodzi australijski bioetyk Savulescu twierdząc, że osoba decydująca się na pełnienie tak odpowiedzialnej funkcji jak zawód lekarza powinna mieć świadomość tego, jakiego rodzaju czynności, dozwolone prawnie, mogą być od niej wymagane. Na tej podstawie powinien przyszły lekarz podejmować decyzję o tym, czy chce i czuje się na siłach wchodzić w tą rolę. Aborcja w pewnych ustawowo określanych okolicznościach jest w Polsce legalna.

Zarzutem, który często się pojawia w tym kontekście jest dość oklepany argument z nazistowskich praktyk, lekarz ma prawo odmówić wykonania niemoralnej czynności medycznej. Również argument z tak zwanej równi pochyłej, zakładający, że pozwolenie na usuwanie uszkodzonych płodów lub ciąż będących wynikiem czynności zakazanej, otwiera furtkę dla nadużyć.

Nie należy jednak zapominać, że o wolności światopoglądowej mówimy w systemach demokratycznych, otwartych. W systemie zamkniętym, gdzie cała rzeczywistość jest zdominowana przez jeden, odgórnie nadany system wartości, zapis o autonomii przejawiającej się w wolności sumienia był by bezsensowny, bo niemożliwy do zrealizowania. Ma on rację bytu tylko w rzeczywistości, która zakładając świeckość i pluralizm światopoglądowy, przyjmując Konwencję Praw Człowieka6, stara się zapewnić pokojowe współistnienie wielu równoważnych stanowisk, przy zachowaniu podstawowych zasad, pozwalających każdemu członkowi społeczeństwa na realizowanie swoich wartości tak długo, jak nie szkodzi to dobru innych i/lub wspólnemu dobru.

Możliwość odmowy wykonania świadczenia zgodnego z prawem ( wcale nie liberalnym), w imię wartości wyznawanych przez przedstawicieli i przedstawicielki jednego tylko wyznania, może nosić znamiona dokładnie takiego samego działania, jakie zarzuca przeciwnikom klauzuli sumienia.

 

Czy można nie skierować?

Abstrahując od tego, czy w ogóle zasadne jest, by lekarze mieli możliwość powoływania się na klauzulę sumienia, należy zwrócić uwagę na jej ustawowe sformułowanie. Lekarz, powołując się na klauzulę sumienia ma obowiązek spełnić wszystkie jej wymogi. Art. 39 Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, regulujący postępowanie w wypadkach konfliktu sumienia, który przytoczyłam w pierwszym akapicie, składa się z dwóch części: części dającej lekarzowi pewien przywilej- możliwość odmowy wykonania świadczenia, oraz fragmentu, który nakłada na lekarza pewien obowiązek- konieczność wskazania miejsca, w którym świadczenie zostanie udzielone. Chcąc skorzystać z przywileju odmowy, trzeba wziąć na siebie obowiązek wskazania. Części te nie funkcjonują rozdzielnie. Brak jednak określonych procedur, które pozwalały by na pociągnięcie do odpowiedzialności lekarzy traktujących ten artykuł połowicznie stwierdzając, że wskazanie osoby, która udzieli świadczenia za nich również jest niezgodna z ich sumieniem ( na marginesie warto zadać pytanie, czy można uznać działanie innych osób za niezgodne z własnym sumieniem)7. Doprecyzowania wymaga sformułowanie wskazać realne możliwości uzyskania świadczenia występujące w przytoczonym Art. 39. Nie wiadomo bowiem co dokładnie lekarz powinien zrobić, jak dalece w jego gestii leży zapewnienie pacjentce otrzymania świadczenia- czy wystarczy wskazać lekarza, o którym krąży pogłoska, iż wykonuje legalną aborcję, czy należy z tym lekarzem się skontaktować i zapewnić pacjentce miejsce w oczekiwanym przez nią terminie. Doprecyzowanie tej kwestii mogło by rozjaśnić całą procedurę i zakończyć bezkarność lekarzy, która niestety jest powszechnym zjawiskiem (miejmy nadzieję, ze budujące zakończenie sprawy prof. Chazana stanie się początkiem zmian, niemniej przejrzystość wymogów może te zmiany ułatwić).

 

Postulaty…

Wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach przeciwko Polsce odzwierciedlają skalę problemu nieprzestrzegania praw reprodukcyjnych w naszym kraju. Jednym z czynników umożliwiających te nadużycia są braki systemowe i proceduralne w praktycznym zastosowaniu prawa. Ważnym krokiem na drodze do poprawy tej sytuacji jest uzupełnienie tego braku, poprzez doprecyzowanie ustawowych definicji określonych obowiązków i wprowadzenie zewnętrznych komisji etycznych czuwających nad ich respektowaniem. Warto zdać sobie sprawę z tego, ze dopóki dochodzi do łamania praw człowieka w ramach obecnego systemu prawnego, ciężko postulować jego liberalizację. Jak również z tego, że ryzyko nadużyć dotyczy nas wszystkich w równym stopniu. Klauzula sumienia nie dotyczy tylko aborcji.

Miejmy nadzieję, że na fali masy krytycznej przetaczającej się przez Polskę uda się wyegzekwować choć ten jeden postulat.

/Olga Plesińska/

 

Źródła:

  1. Europejska Konwencja Praw Człowieka, online: online: http://www.echr.coe.int/Documents/Convention_POL.pdf

  2. Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty, online: http://cd.pl/ifn

  3. Ustawa O Planowaniu Rodziny online: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19930170078

  4. M. Olech, Ija Lazari- Pawłowska w obronie etyk zawodowych, SSF, nr 5 2005, online: www.ssf.apsl.edu.pl/baza/wydawn/ssf05/olech.pdf

  5. J. Savulescu, Conscientious objection in medicine, British Medical Jurnal, vol.332, No.7536 (Feb.4,2006)

  6. I. Kowalska, K. Chludzińska, Etyczne problemy praw reprodukcyjnych w Polsce w oparciu o orzecznictwo Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu ( dzięki uprzejmości Autorek)


1Europejska Konwencja Praw Człowieka

2Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty z 5 grudnia 1996 roku.

3W nawiązaniu do Savulescu, str. 296

4Stanowisko Komitetu Bioetyki przy Prezydium PAN

nr 4/2013 z dnia 12 listopada 2013 roku w sprawie tzw. klauzuli sumienia: tu/110-stanowiska-komitetu-bioetyki-przy-prezydium-pan-nr-4-2013-z-dnia-12-listopada-2013-roku-w-sprawie-tzw-klauzuli-sumienia

5Za: M.Olech, Ija Lazari- Pawłowska w obronie etyk zawodowych,str. 69

6 Europejska Konwencja Praw Człowieka, art. 18 o granicach stosowania ograniczeń praw:Ograniczenia praw i wolności, na które zezwala niniejsza Konwencja, nie będą stosowane w innych celach, niż te, dla których je wprowadzono. „

7 I. Kowalska, K. Chludzińska, Etyczne problemy praw reprodukcyjnych w Polsce w oparciu o orzecznictwo Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu

 

WARSZAWA: Poświęć godzinę dla walki o prawo kobiet do legalnej aborcji – zapraszamy na happening!

28 wrzesnia

28 września to Międzynarodowy Dzień Działań na rzecz Bezpiecznej i Legalnej Aborcji. Koalicja organizacji działających w obszarze praw człowieka i popierających prawo do bezpiecznej i legalnej aborcji oraz aktywistów i aktywistek pro-choice organizuje happening pod hasłem: „Kobiety cierpią w milczeniu” na Placu Zamkowym w Warszawie w niedzielę, 28 września. Akcja rozpocznie się o godzinie 16 i potrwa ok. godzinę.

Zapraszamy Was do przyjścia i wysłuchania historii kobiet, które doświadczyły negatywnych skutków obowiązującego w Polsce restrykcyjnego prawa aborcyjnego. Chcemy w symboliczny sposób pokazać, że kobiety są w swoim doświadczeniu samotne i anonimowe, nie opowiadają swoich historii aborcyjnych publicznie z odsłoniętą twarzą, wstydzą się i boją.

Podczas akcji otrzymacie także poradniki prawne – instrukcje postępowania w przypadku odmowy aborcji oraz antykoncepcji oraz ulotkę z podstawowymi informacjami o tym, czym jest bezpieczna i legalna aborcja oraz faktami na temat przerywania ciąży w Polsce.

Osoby chcące wziąć aktywny udział w akcji, a nie tylko przysłuchiwać się historiom, prosimy o przysłanie wiadomości na adres [email protected]

Akcja ma charakter happeningu. Nie przewidujemy żadnych przemówień osób publicznych, polityków i polityczek ani działaczek. Chcemy aby wybrzmiały historie prawdziwych kobiet, ich emocje i cierpienie.

Dziękujemy!

Koalicja na rzecz Wyboru:
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego
Koalicja KARAT
Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Fundacja Feminoteka 
Stowarzyszenie Pro Femina
Stowarzyszenie Inicjatyw Kobiecych

Prof. Chazan patronem narodowców i ,,Frondy” do Rady Warszawy

Prof. Bogdan Chazan został patronem listy koalicji katolicko-narodowej do Rady Warszawy. Komitet organizuje Ruch Narodowy wspólnie ze środowiskami pro life i związanymi z portalem „Fronda”. 
(…)

Bogdan Chazan to jeden z najbardziej znanych polskich ginekologów. Kierował warszawskim szpitalem Świętej Rodziny. Znany jest z bardzo rygorystycznego podejścia do aborcji. Latem zrobiło się o nim głośno, bo jako dyrektor miejskiego szpitala, powołując się na klauzulę sumienia, odmówił wykonania aborcji, mimo że były do tego wskazania medyczne – poważne wady płodu. Chazan nie wskazał też pacjentce – do czego zobowiązują go przepisy – innego lekarza lub placówki, gdzie można było wykonać zabieg aborcji. Pacjentka urodziła, dziecko zmarło niedługo po porodzie.

Źródło/ więcej na: wyborcza.pl, 15.09.2014.

Wągrowiec. Ze szpitala skradziono Cytotec – lek na wrzody stosowany przez kobiety w Polsce także w celu przerwania ciąży

Mizoprostol poronienie przerwanie ciąży aborcja lek wrzody

Mizoprostol poronienie przerwanie ciąży aborcja lek wrzody

Kilkadziesiąt tabletek zginęło z oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu w Wągrowcu. Lekarze przyznają, że na czarnym rynku stosuje się je w farmakologicznej aborcji. Policja: – Sprawdzamy ten wątek. Do kradzieży doszło pod koniec sierpnia na oddziale ginekologiczno-położniczym w Wągrowcu – pisze poznańska Gazeta Wyborcza.

(…) Policja nie podaje nazwy leku, zasłaniając się dobrem śledztwa. Ale z naszych informacji wynika, że chodzi o Cytotec, lek stosowany w chorobie wrzodowej, a także krwotokach (…) Cytotec można kupić w Polsce tylko na receptę. Na czarnym rynku sprzedawany jest często w „pakiecie” z tabletką poronną RU-486. Taki pakiet (mizoprostol + mifepriston) kosztuje ok. 500 zł (…)

Więcej / źródło: Wyborcza.pl, 08.09.2014.

***

Dowiedz się więcej o prawach reprodukcyjnych kobiet w Polsce na stronie Women on Waves (dostępna w języku polskim).

Warszawa. Wykład lekarza geriatry dla rodzinnych opiekunek i opiekunów starszych osób z niepełnosprawnościami

Stowarzyszenie Pomocy Psychologicznej Syntonia

Stowarzyszenie Pomocy Psychologicznej SyntoniaStowarzyszenie Pomocy Psychologicznej Syntonia zaprasza rodzinnych opiekunów niepełnosprawnych osób starszych na bezpłatny wykład z lekarzem geriatrą, który odbędzie się 30 sierpnia (sobota) 2014. w godz. 11.00-14.00, przy Wilczej 74 lok. 24 w Warszawie.

Opiekujesz się rodzicami, mężem, żoną, inną bliską Ci osobą*? Stowarzyszenie Pomocy Psychologicznej Syntonia zaprasza na wykład z lekarzem geriatrą 30 sierpnia (sobota) godz. 11-14. Podczas wykładu będzie możliwość zadawania pytań.

Informacje i zapisy: 792 765 779 lub [email protected]

Miejsce: ul. Wilcza 71 lok. 24, Warszawa Śródmieście (róg Emilii Plater)

Projekt jest współfinansowany przez Samorząd Województwa Mazowieckiego.

*wymagane orzeczenie o niepełnosprawności

źródło: ngo.pl

Warszawa, Ambasada Irlandii. Pikieta solidarności ze zgwałconą kobietą, której odmówiono przerwania ciąży

Irlandia pikieta kobiety prawa reprodukcyjne aborcja gwałt

Irlandia pikieta kobiety prawa reprodukcyjne aborcja gwałt

Przed Ambasadą Irlandii protestowano przeciw przemocy wobec ciężarnej kobiety, na której przeprowadzono pod przymusem cesarskie cięcie – pisze Robert Ostrowski z portalu 24godziny.info.

Kobieta zaszła w ciążę w wyniku gwałtu. Będąc w ósmym tygodniu ciąży, rozpoczęła starania o zgodę na jej legalne przerwanie. Lekarze zwodzili ją tak długo, aż zgodnie z irlandzkim prawem ciąża była już zbyt zaawansowana na przeprowadzenie aborcji. Kobieta zapowiedziała podjęcie głodówki. Wówczas urzędnicy lokalnej służby zdrowia uzyskali nakaz sądowy przeprowadzenia na kobiecie cesarskiego cięcia, żeby zagwarantować bezpieczeństwo płodu. Zabieg został przeprowadzony pod przymusem w 25 tygodniu ciąży. Płód przeżył i został umieszczony w inkubatorze.

Pikieta przed Ambasadą Irlandii przy ul. Mysiej 5 w Warszawie rozpoczęła się o godzinie 10-tej rano. Akcję protestacyjną w ciągu kilkunastu godzin zorganizowała Magdalena Nieckarz ze stowarzyszenia Równość i Nowoczesność.

Zdjęcia: Robert Ostrowski (zobacz więcej zdjęć). Przeczytaj wstrząsającą historię zgwałconej kobiety z Irlandii.

Irlandia. Zgwałcona kobieta ze skłonnościami samobójczymi zmuszona sądowo do urodzenia przez cesarskie cięcie

Irlandia. Młoda kobieta, którą zmuszono do urodzenia przez cesarskie cięcie po tym, jak odmówiono jej aborcji, zaszła w ciążę w wyniku gwałtu – mówi jej przyjaciółka.

Tekst: Henry McDonald, The Guardian, 18.08.2014.

Kobieta, której imię zostało utajnione, otrzymała odmowę wykonania aborcji, gdy zażądała przerwania ciąży w ósmym tygodniu jej trwania. Mówiła, że ma myśli samobójcze.

Przypadek ten jest pierwszym prawdziwym sprawdzianem irlandzkiej ustawy z 2013 r. nt. ochrony życia podczas ciąży, która zezwala na aborcję w irlandzkich szpitalach w ściśle określonych okolicznościach.

Tymi okolicznościami są zagrożenie życia kobiety w przypadku, gdyby ciąża nie została przerwana oraz myśli samobójcze w takich przypadkach jak ciąża pochodząca z gwałtu czy kazirodztwa.

Krytycy twierdzą, że ten przypadek dowodzi, iż w praktyce prawo okazało się bezużyteczne.

Dr Mary Favier z organizacji Lekarze na rzecz Wyboru mówi, że odmowa zgody na aborcję ze strony konsylium, mimo tego że potwierdzono skłonności samobójcze kobiety, oznacza, że pomimo nowego prawa, mało kobiet będzie w stanie przeprowadzić legalną aborcję.

Jeśli przyjmiemy, że co roku średnio 3 500 kobiet z Irlandii przerywa ciążę w Wielkiej Brytanii, to je odliczamy, odliczamy również ofiary gwałtu i kazirodztwa, a także kobiety w powikłanej ciąży gdy płód jest ciężko uszkodzony, a teraz okazuje się, że w praktyce legalna aborcja nie przysługuje także tym kobietom, które mogą popełnić samobójstwo – mówi dr Favier.

Przyjaciółka kobiety powiedziała “Irish Times” że kobieta, imigrantka, zaszła w ciążę po tym, jak została zgwałcona w rodzinnym kraju. Gdy kilka tygodniu po przybyciu do Irlandii zorientowała się że jest w ciąży, powiedziała przyjaciołom: “Nie chcę tego. Jestem za młoda na bycie matką. Nie jestem gotowa.”

Jej przyjaciółka mówi, że kobiety nie poinformowano o tym, jak może ubiegać się o aborcję, a w miarę upływu czasu stawała się coraz bardziej zestresowana.

Przyjaciółka mówi, że kobiecie poradzono wizytę u miejscowego lekarza, którą odbyła w połowie lipca. Doktor dał jej list skierowany do personelu szpitala i kobieta została przyjęta. 22 lipca w szpitalu powiedziano jej, że aborcja nie jest już możliwa, gdyż ciąża jest zbyt zaawansowana.

Przyjaciółka potwierdza, że kobieta po raz pierwszy prosiła o aborcję już w ósmym tygodniu ciąży.

Po tym jak kobieta zagroziła strajkiem głodowym, by zaprotestować przeciwko odmowie aborcji, władze lokalnej służby zdrowia zdobyły nakaz sądowy przeprowadzenia na kobiecie cesarskiego cięcia w 25. tygodniu ciąży, by zagwarantować bezpieczeństwo płodowi. Dziecko zostało umieszczone na szpitalnym oddziale.

Przypadek ten naświetla efektywność procedur medycznych, rozdanych irlandzkim lekarzom, do których dotarł w tym miesiącu “The Guardian”. Organizacje na rzecz wyboru, włącznie z ekspertami medycznymi, ostrzegały, że procedury te piętrzą bariery przed kobietami, które ubiegają się o aborcję gdy mają myśli samobójcze. Zgodnie z procedurami kobiety chcące przerwać ciążę mogą potrzebować zgody od nawet siedmiorga ekspertów.

Grupa irlandzkich lekarek i lekarzy popierających prawa reprodukcyjne mówi, że ten przypadek dowodzi potrzeby zniesienie ósmej poprawki do irlandzkiej konstytucji, która czyni płód, a nawet zapłodnioną komórkę jajową, obywatelem państwa. Lekarze na rzecz Wyboru powiedzieli, że ta sprawa obnaża nieadekwatność ustawy z 2013 r., której celem miało być ustanowienie większej równowagi między prawami płodu, a prawami kobiety.

Skoro nawet młoda ofiara gwałtu, u której potwierdzono konieczność aborcji ze względu na ryzyko popełnienia samobójstwa, nie może wyegzekwować zabiegu, to znaczy że prawo i jego wdrożenie są obarczone kardynalnymi błędami. Jak najszybciej powinno odbyć się referendum znoszące ósmą poprawkę i dekryminalizujące aborcję – mówi grupa.

Aktywistki i aktywiści na rzecz wyboru żądają informacji, czy kobiecie zaoferowano podróż do Wielkiej Brytanii w celu przerwania ciąży.

 

źródło: Henry McDonald, The Guardian, 18.08.2014; grafika: allvoices.com; tłumaczenie: Anna Dryjańska

Monika Tutak-Goll w „Wysokich Obcasach”: Legalna aborcja pod osłoną nocy

Polska aborcja kobiety lekarze prawa reprodukcyjne biskupi rząd bezmózgowie prawo przerwanie ciąży

Polska aborcja kobiety lekarze prawa reprodukcyjne biskupi rząd bezmózgowie prawo przerwanie ciążyW 13. tygodniu ciąży podczas kolejnego USG lekarz powiedział Annie i Wojtkowi: – Jestem zaniepokojony. Bardzo mi przykro, wygląda na to, że jest poważna wada. Trzeba jeszcze potwierdzić diagnozę, potrzebne będzie drugie USG, u innego lekarza. Według mnie dziecko będzie miało bezczaszkowie (…)

Powiedział to łagodnie, z empatią, współczuł im. Niczego nie sugerował, do niczego nie nakłaniał.

Wyszli z gabinetu: najpierw były łzy, rozpacz, siedzieli przez godzinę na ławce przed przychodnią i płakali (…) Nie mieli wątpliwości co do decyzji o aborcji. Dlaczego mieliby mieć? Powiedzieli rodzinie, która wspierała ich i rozumiała.

W gabinecie lekarka kazała Annie położyć się na kozetce i odsłonić brzuch. Włączyła ultrasonograf, usiadła przed monitorem, potwierdziła diagnozę: dziecko ma wadę letalną.

Powiedziała: – Ma pani do podjęcia trudną decyzję (…) Takie dziecko można urodzić.

Anna leżała na kozetce z odkrytym brzuchem i słuchała lekarki. Nie powiedziała nic. Znieruchomiała.

Wojtek nie wytrzymał: – Donoszenie ciąży byłoby dla nas większą traumą niż jej przerwanie. Decyzję już podjęliśmy.

– W takim razie zapraszam państwa do mojego szpitala. Musicie przynieść podanie, które złożę, a potem zbierze się konsylium etyczne, które zadecyduje, czy zabieg jest zasadny (…)

 

Przeczytaj cały reportaż Moniki Tutak-Goll w „Wysokich Obcasach” (wysokieobcasy.pl, 26.07.2014);

grafika womenshealthmag.com

Kościół rzymskokatolicki nie poprze projektu ustawy o leczeniu niepłodności

Episkopat zajmie krytyczne stanowisko wobec projektu ustawy o leczeniu niepłodności, skierowanego do konsultacji społecznych przez resort zdrowia – informuje Katolicka Agencja Informacyjna. Na temat projektu ustawy ma się niebawem wypowiedzieć  Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu ds. Bioetycznych, któremu przewodniczy abp Henryk Hoser.

 

KAI informuje, że projekt ustawy o leczeniu niepłodności nie ma na celu leczenia bezpłodności w Polsce, lecz ,,lecz ma dokonać legalizacji przez państwo i poddać jego kontroli olbrzymi „przemysł in vitro”, jaki dziś działa w szarej strefie”.

Ekspert Episkopatu wymienia cały szereg zagrożeń jakie to ma rzekomo nieść za sobą ustawa. Jednym z ,,niebezpiecznych elementów” projektu ustawy jest możliwość korzystania z in vitro przez kobiety samotne.

Lęk w ekspercie budzi też ,,zrównanie zarodka z pozycją komórki, tkanki czy organu”. Dodatkowo ,,jest traktowany jako rzecz wyjęta z obrotu, ale również pozbawiona jakichkolwiek stosunków osobistych, w tym opieki wynikającej z relacji filialnych”.
Ekspertyzę wieńczy konstatacja, że „w perspektywie nauczania Kościoła katolickiego, nie ma możliwości poparcia tego projektu w procedurze legislacyjnej”, nawet w związku z sytuacją opisaną w art. 73 encykliki „Evangelium vitae”. Zgodnie z tym nauczaniem „parlamentarzysta, którego osobisty absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim ludziom, postąpiłby słusznie, udzielając swego poparcia propozycjom, których celem jest ograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzających w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej”

Więcej na serwisie Katolickiej Agencji Prasowej.