– Kto mówi, że każdy ma prawo do klauzuli sumienia, popełnia błąd. Bezpodstawnie utożsamia bowiem moralne prawo do wolności sumienia z ustawowym prawem do klauzuli sumienia – pisze prof. Zbigniew Szawarski w „Gazecie Wyborczej”.
(…) Co jest ważniejsze: prawo do życia czy prawo do wolności? Ktoś, kto opowiada się po stronie życia, bez wahania ograniczy wolność drugiego człowieka do decydowania o sobie i swoim życiu. Życie zygoty, życie płodu staje się wtedy ważniejsze niż życie, zdrowie, godność lub plany życiowe kobiety (…)
Nikt nie ma monopolu na prawdę, mądrość lub czynienie dobra. Konflikt i niepewność moralna są naturalną właściwością kondycji człowieczej i trzeba się z tym pogodzić (…)
Z tego, że ktoś kieruje się w swoim postępowaniu sumieniem, wcale nie wynika, że zawsze postępuje moralnie słusznie. Racje sumienia nie zawsze są wyraźne, zrozumiałe i godne aprobaty moralnej. A sumienie fanatyka nie zna wyjątków – nie ma takiej nieprawości, której nie mógłby się dopuścić w imię sprawy i w imię czystego sumienia (…)
Więcej/źródło: Wyborcza.pl, 01.08.2014.