TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Relacja z Akademii Feministycznej – „Emma Goldman. Anarchizm i inne eseje|

Kolejne spotkanie z serii Akademii Feminstycznych Feminoteki poświęcone zostało Emmie Goldman, która była amerykańską autorką i działaczką ruchów robotniczych i anarchistycznych. W spotkaniu wzięły udział redaktorka Jagoda Dolińska, historyczka Anna Dzierzgowska oraz licznie zgromadzona publiczność. Pretekstem do zorganizowania Akademii było pierwsze polskie wydanie książki „Anarchizm i inne eseje”.

12002_10156537324385226_845341576392758773_nAnna Dzierzgowska rozpoczęła spotkanie krótkim wstępem na temat życia Emmy Goldman. Autorka żyła w latach 1869-1940. Pochodziła z żydowskiej rodziny drobnomieszczańskiej zamieszkującej w Rosji. Po ciężkim okresie dorastania w patriarchalnej i przemocowej rzeczywistości, wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Znalazła się wtedy w epicentrum walk o prawa pracownicze i rozpoczyna działalność anarchistyczną. Dalsza część jej życia była poświęcona tejże działalności w różnych formach. Była również propagatorką antykoncepcji i wolnej miłości.

Po wstępie głos zabrała redaktorka Jagoda Dolińska. Wybór właśnie tej książki uzasadniła wciąż aktualnym wydźwiękiem treści, które Emma Goldman zawarła w swoich esejach, a które nie były jeszcze udostępnione polskiemu czytelnikowi. Nad książką pracował anarchistyczny kolektyw tłumaczy i redaktorów. Praca nad materiałem była trudna, ponieważ eseje były pierwotnie przemówieniami anarchistki, pełnymi aluzji i cytatów o trudnym do ustalenia pochodzeniu. Autorka używała szczególnego rodzaju języka, którego najważniejszą funkcją było dotarcie do ludzi. Nie bała się śmieszności i czasami widać w nim naleciałości z innych języków których używała Emma Goldman. W wersji polskiej praca redakcyjna ujednoliciła język.

Anna Dzierzgowska skupiła się następnie na kwestii przemocy politycznej, którą kolektyw pracujący nad tekstem nazwał terrorem. Emma Goldman wyraźnie dystansowała się od ruchu sufrażystek i działań przemocowych przez nie stosowanych. Nie popierała ona dążeń do prawa wyborczego kobiet. Szans na równouprawnienie upatrywała w ruchu rewolucyjnym i w niehierarchicznych wspólnotach. Stosunek autorki do przemocy politycznej był niejasny. Osobiście ucierpiała ona na skutek pomówień o inspirowanie zamachów terrorystycznych. Pomimo aresztowania, przemocy fizycznej i psychicznej, Goldman broniła motywów sprawców terroru. Twierdziła, że terrorystami zostają osoby najbardziej wrażliwe na cierpienie innych, które są zmuszone do ostateczności. Niemniej zdawała ona sobie sprawę z problematyczności uciekania się do takich rozwiązań.

Goldman była zwolenniczką rewolucji. Była nieufna w stosunku do struktur państwowych i podkreślała, że system stosuje przemoc w stosunku do ludzi w nim funkcjonujących. Bohaterka spotkania opowiadała się za zmianą, która powinna zacząć się od jednostki. Licznie zgromadzona publiczność podjęła wątek postawy jednostki wobec przemocy systemu.

***

relację napisała Aleksandra Kołeczek

kor. P. Pokora

Udostępnij

Ostatnie wpisy

Nie obwiniaj! Wspieraj

Dlaczego się tak ubrałaś? Dlaczego wracałaś sama? Dlaczego piłaś alkohol? Dlaczego nikomu nie powiedziałaś? Czemu się nie broniłaś? Chcesz mu zniszczyć życie? Te pytania to