TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Pracujesz z młodzieżą w wieku 12-18 lat? Weź udział w naszym badaniu, które pomoże przeciwdziałać przemocy wobec dziewcząt!

Edukatorki/ Edukatorzy, Nauczycielki/Nauczyciele,

W ramach projektu Play it for Change (Zagraj w zmianę) fundacja Feminoteka prowadzi badania, by uzyskać informacje na temat potrzeb nauczycieli/ek i innych pracowników/czek w sektorze edukacji w zakresie pracy z dziewczętami i chłopcami w obszarze zapobiegania przemocy ze względu na płeć.

Badanie to pomoże nam ustalić priorytety dla przyszłych działań w projekcie, mających na celu zwiększenie możliwości nauczycieli/ek oraz innych profesjonalistów/ek w  zapobieganiau przemocy ze względu na płeć wśród młodzieży oraz podnoszenie świadomości i wzmocnienie pozycji chłopców i dziewcząt.

Aby pomóc nam w jak najlepszym przygotowaniu materiałów, które potem będą wykorzystywane w pracy z młodzieżą, wypełnij, prosimy, ankietę (link https://www.survio.com/survey/d/N6K4Y7O5O5D5I3K3D).

Projekt skierowany jest do młodzieży w wieku 12-18 lat, więc jeśli pracujesz w jakikolwiek sposób z grupą młodzieży w tym wieku – weź udział w naszym badaniu.

DZIĘKUJEMY!

 

Jeśli masz jakieś pytania, pisz: [email protected].
Więcej informacji o projekcie: www.playitforchange.org

Projekt współfinansowany przez Program Unii Europejskiej: Prawa, Równość i Obywatelstwo (2014-2020)
Project cofinanced by European Union’s  Programme: Rights, Equality and Citizenship (2014-2020)

Postęp w ślimaczym tempie – wyniki Wskaźnika Równości Płci 2017 EIGE

Dzięki wynikom Wskaźnik Równouprawnienia Płci 2017 przygotowanego po raz czwarty Europejski przez Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE) wiemy, gdzie dziś znajduje się Europa pod względem równości. Wniosek wypływający z najnowszego badania jest następujący – posuwamy się naprzód, ale postęp ten jest bardzo powolny. Wynik UE jest tylko o cztery punkty wyższy niż dziesięć lat temu (obecnie 66,2 na 100 punktów możliwych do uzyskania).

Wskaźnik mierzy równość  w sześciu obszarach:

1.  rynku pracy (work),
2.  wynagrodzeniach (money),
3. dostępie do wiedzy (knowledge)
4. czasu poświęcanym na prace domowe, opiekę nad osobami zależnymi (time)
5. dostępie do stanowisk decyzyjnych i władzy (powerr)
6. zdrowia (helth)

W najnowszym wskaźniku dołączono jeszcze jeden obszar – przemoc. O tych wynikach piszemy w oddzielnym artykule „Polska z najlepszym w Europie wskaźnikiem dotyczącym przemocy”.

Jeśli zaś chodzi o wskaźniki mierzone od 2005 roku najlepsze wyniki ma Szwecja – tu wskaźnik wynosi 82,6 punkty, natomiast wskaźnik Grecji spadł do 50 punktów. W Polsce średni wskaźnik równości w 2017 roku wyniósł 56,8 punktów. Nagroda dla kraju, który osiągnął największy postęp trafia do Włoch – wskaźnik tam wzrósł o 12,9 punktów przez ostatnie 10 lat.

„Nowe wyniki Wskaźnika równości płci pokazują, że we wszystkich obszarach przeważają nierówności. W tym roku zaproponuję dalsze środki mające na celu wzmocnienie pozycji kobiet i zaradzenie zróżnicowaniu wynagrodzenia ze względu na płeć. Równość nie polega na tym, by kobiety bardziej przypominały mężczyzn, ale na tworzeniu środowiska, w którym obie płcie mogły mieć takie same możliwości i wybory i w pełni uczestniczyć w życiu społecznym, zawodowym i rodzinnym „- powiedziała Věra Jourová, komisarz ds. Sprawiedliwości, konsumentów i równouprawnienia płci.

Największy wzrost równości płci na stanowiskach decyzyjnych

Największy wzrost równości płci w ciągu ostatnich dziesięciu lat odnotowano w uczestnictwie kobiet na stanowiskach decyzyjnych, zwłaszcza w sektorze prywatnym. Pokazuje to, że naciski polityczne i publiczne są skuteczne i jest to także efekt wprowadzanych zmian w zarządach prywatnych firm (kwoty). Mimo że równość płci w procesie decyzyjnym poprawiła się o prawie 10 punktów w ciągu ostatniej dekady, osiągając poziom 48,5, to nadal jest to najniższy wynik spośród wszystkich badanych obszarów. W dużej mierze odzwierciedla to nierówną reprezentację kobiet i mężczyzn w polityce i oznacza deficyt demokracji w zarządzaniu UE. W tym roku Wskaźnik Równości Płci przedstawia nowy i bardziej kompleksowy obraz związany z władzą. Oprócz uczestnictwa kobiet w procesie podejmowania decyzji politycznych i gospodarczych, wyniki pokazują, kto rządzi mediami, badaniami i sportem. Choć dziennikarstwo studiuje wyraźnie więcej kobiet, (dwie trzecie absolwentów), to niewiele z nich trafia na szczyt. Decydentami w mediach są głównie mężczyźni (kobiety stanowią 22% prezesów nadawców publicznych w UE ). W obszarze finansowania badań kobiety stanowią mniej niż jedną trzecią (27%) szefów organizacji finansujących badania. Sytuacja jest jeszcze gorsza w sektorze sportowym, w którym kobiety zajmują jedynie 14% czołowych miejsc w federacjach sportowych w całej UE. 

Postęp się zatrzymał – kobiety nadal wykonują większość prac domowych

Aż w 12 krajach UE odnotowano spadek wyników, jeśli chodzi o wykorzystanie czasu przez kobiety i mężczyzn. Tylko co trzeci mężczyzna angażuje się codziennie w gotowanie i inne prace domowe, w porównaniu do niemal każdej kobiety (79%). Mężczyźni mają więcej czasu na zajęcia sportowe, kulturalne i rekreacyjne. Kobiety migrantki są szczególnie obciążone, jeśli chodzi o opiekę nad członkami rodziny, w porównaniu do kobiet urodzonych w UE (odpowiednio 46% i 38%)

Nie tylko płeć

Po raz pierwszy ta edycja Wskaźnika pokazuje różnice między różnymi grupami kobiet i mężczyzn uwzględniając wiek, wykształcenie, kraj urodzenia, niepełnosprawność i rodzaj rodziny. Wyniki pokazują, że osoby ze środowisk migranckich są dwukrotnie częściej zagrożone są ubóstwem niż kobiety i mężczyźni urodzeni w UE. Badanie pokazało także, że młodzi mężczyźni tracą możliwości edukacyjne w porównaniu z młodymi kobietami, a samotne matki mają większe trudności z dostępem do opieki zdrowotnej i stomatologicznej niż pary z dziećmi.

Jeśli chodzi o ocenę wszystkich wskaźników równości płci na poziomie krajów z całej Unii Europejskiej, jak powiedziała  Virginija Langbakk, dyrektorka Europejskiego Instytutu ds. Równości płci: „Posuwamy się do przodu w ślimaczym tempie. Wciąż jesteśmy daleko od osiągnięcia równości płci. W niektórych obszarach różnice są nawet większe niż dziesięć lat temu.”

Polska a reszta Europy

Polska ze wskaźnikiem 56,8 punktów plasuje się na 18 miejscu. Wyprzedzają nas takie kraje bloku wschodniego jak Łotwa (57,9) , Bułgaria (58,0), Słowenia (68,4). Tylko w jednym obszarze – „wynagrodzenia” – Polska poprawiła swój wynik z 70,3 na 73,3, ale i z nim zajmuje dopiero 19. miejsce. Daleko nam do Luksemburga z najlepszym wynikiem w tym obszarze 94,4,  czy Szwecji, która ma 87,5 punktu.

Z kolei w obszarze „czas” zanotowaliśmy spadek z 55,3 w poprzednim badaniu do 52,5 w obecnym.

Wskaźnik pokazuje, że nasz kraj w kwestii równości ma jeszcze dużo do zrobienia.

Cały raport Wskaźnika Równości Płci 2017 znajdziesz TU

Wideo z polskimi napisami przedstawiające wyniki Wskaźnika Równości Płci 2017

Opracowała: Joanna Piotrowska

Kobiety lepszymi programistkami? Tylko, jeśli ukryją swoją prawdziwą płeć

Kobiety lepszymi programistkami? Tylko, jeśli ukryją swoją prawdziwą płeć.

Źródło

Autorka: Julia Carrie Wong

Naukowcy odkryli, że GitHub, hostingowy serwis internetowy dla projektów programistycznych, preferuje kody pisane przez kobiety od kodów pisanych przez mężczyzn, ale tylko w przypadkach, gdy płeć autorek/autorów nie zostaje ujawniona. Badanie przeprowadzone w 2013 roku wykazuje, że tylko 11.2% programistów to kobiety.

 

Kiedy grupa studentów informatyki postanowiła zbadać sposób, w jaki uprzedzenia związane z płcią wpływają na społeczność producentów oprogramowania, zakładali, że spotkają się z dyskryminacją kobiet – pisze Julia Carrie Wong dla The Guardian. Faktem jest w końcu, że kobiety stanowią bardzo mały odsetek programistów – 11.2%, według jednej z ankiet przeprowadzonych w 2013 r., a seksizm we wszystkich zakamarkach tej przytłaczająco zmaskulinizowanej dziedziny rynku został już wcześniej udokumentowany (np. tu).

Dlatego studenci zdziwili się, kiedy ich hipoteza okazała się fałszywa – w rzeczywistości kody pisane przez kobiety były dużo lepiej oceniane przez pozostałych współpracowników niż kody pisane przez mężczyzn. To jednak nie koniec historii. Okazuje się, że działo się tak tylko wtedy, gdy respondenci nie zdawali sobie sprawy, iż autorka kodu była kobietą.

„Wyniki naszego badania sugerują, że chociaż kobiety na GitHub’ie są w istocie bardziej kompetentne, uprzedzenia wobec nich istnieją tak czy inaczej” – piszą autorzy i autorki badania.Wyniki opublikowano w zeszłym tygodniu.

Ich autorzy i autorki przeanalizowali zachowania pracowników GitHub’a, jednego z największych serwisów hostingowych na licencji open-source, z siedzibą w San Francisco. Ponad 12 milionów użytkowników i użytkowniczek może współpracować przy tworzeniu projektów na GitHub, oceniać wkład współpracownic i współpracowników oraz sugerować poprawki czy rozwiązania problemów. Kiedy programista czy programistka pisze kod do projektu, który należy do innej osoby, nazywa się to pull request. Właściciel kodu może zdecydować, czy zaakceptuje proponowany fragment kodu, czy nie.

Przeanalizowano ponad 3 miliony „pull requestów” dodanych na platformie GitHub. Okazało się, iż kody pisane przez kobiety są lepiej oceniane w 78.6% niż kody pisane przez mężczyzn (74.6%). Powstało kilka prób wyjaśnienia tego zjawiska. Przypuszczano, że być może kobiety dokonują mniej zmian w kodzie niż mężczyźni (nie potwierdziło się to), lub, że kobiety były lepsze tylko w określonych typach kodu – to również nieprawda.

Procent akceptacji kodu kobiet, przewyższa procent akceptacji mężczyzn w każdym języku programowania, jeśli chodzi o pierwszą dziesiątkę najczęściej wybieranych — jak odkryli badacze i badaczki na początku. Następnie postanowiono przeanalizować, czy wybór nie jest dokonywany w celu zwiększenia obecności kobiet-programistek  w zawodzie. W tym celu dokonano rozróżnienia między kobietami, które zaznaczyły płeć na swoim profilu i takimi, które płci nie określiły. To wtedy odkryto, że łatwiej, aby zaakceptowano propozycję kodu kobiet, które nie podały płci na swoim profilu.

Rozmowy z dużą ilością kobiet-programistek ujawniły skomplikowaną panoramę radzenia sobie z uprzedzeniami dotyczącymi płci w świecie kodów na licencji open-source.

Lorna Jane Mitchell, producentka oprogramowania, której praca prawie całkowicie polega na zastosowaniu GitHub, powiedziała, że da się określić, czy czyjaś propozycja została zignorowana wyłącznie ze względu na uprzedzenia, czy po prostu dlatego, że właściciel projektu był akurat zajęty, albo znał innego programistę czy inną programistkę osobiście. Jej profil na GitHub jasno określa, że Lorna jest kobietą, i producentka nie zamierza zmieniać tego zew zględu na wyniki badania.

Zastanawiałam się, na ile mądrym jest posiadanie profilu o jasno zaznaczonej płci i zdecydowałam, że jest to dla mnie bardzo ważne” – wyjaśnia Mitchell w e-mailu. „Chcę, żeby ludzie zdali sobie sprawę z istnienia mniejszości. I żeby same członkinie mniejszości zobaczyły, że nie są same… Kiedyś to odczujemy, na pewno”.

Kolejna programistka, Isabel Drost-Fromm, której awatar na GitHub przedstawia kobiecą postać z komiksu, zapewnia, że nigdy nie doświadczyła dyskryminacji w trakcie swojej pracy z GitHub; jednakże zaznaczyła, że najczęściej używa GitHub do pracy z zespołem, który już wcześniej znał ją oraz jej osiągnięcia zawodowe.

Jenny Bryan, profesorka statystyki na Uniwersytecie British Columbia, używa GitHub’a zarówno jako nauczycielka, ale i jako programistka w języku R. Na jej profilu jasno określono, że jest kobietą i nie uważa, iżby padła ofiarą dyskryminacji ze względu na płeć. „Czasem tylko mężczyźni, którzy mnie nie znają wyjaśniają mi rzeczy, które prawdopodobnie rozumiem lepiej niż oni sami” – pisze. Mężczyźni, z którymi współpracuję w społeczności R znają mnie, i jeśli moja płeć ma jakiekolwiek znaczenie, to raczej czuję, że starają się, jak mogą, żeby wspierać mnie w pracy i rozwoju”. Bryan była bardziej zmartwiona małą ilością kobiet-użytkowniczek GitHub’a, niż wynikami badania. Gdzie kobiety?” – pyta. Jednym z możliwych powodów, które cytuje, to otwartość licencji. „W open-source nikomu nie płaci się za zarządzanie społecznością” – pisze. „Dlatego często nikt nie zastanawia się nad tym, czy dobrze (albo źle) działa”.

Jest to istotna kwestia dla samego serwisu GitHub, który musiał zmierzyć się z poważnymi zarzutami seksizmu wewnątrz swoich struktur:

http://techcrunch.com/2014/03/15/julie-ann-horvath-describes-sexism-and-intimidation-behind-her-github-exit/

Spowodowało to rezygnację współzałożyciela Toma Prestona-Wernera w 2014:

http://bits.blogs.nytimes.com/2014/04/21/github-founder-resigns-after-investigation/

GitHub nie odpowiedział bezpośrednio na prośbę o skomentowanie sprawy. W 2013 umieścił nestępujący napis na dywaniku w swojej głównej siedzibie: United Meritocracy of GitHub (Zjednoczona Merytokracja GitHub)

Dywanik usunięto w 2014 r. w związku z krytyką środowisk feministycznych, które zarzuciły GitHub brak dbałości o różnorodność.

http://readwrite.com/2014/01/24/github-meritocracy-rug

Chris Wanstrath napisał w odpowiedzi: Myśleliśmy, że „merytokracja” to jasny sposób określenia licencji open-source, teraz jednak dostrzegamy problem. Dobór słów ma znaczenie

Jak napisali autorzy i autorki badania o „pull requests”, należy ponownie przemyśleć popularny stereotyp, iż open-source jest synonimem czystej merytokracji.

Tłumaczenie: Ola Gocławska

Korekta: Anna Hoss

 

Bezpłatne publikacje Feminoteki czekają na Was w naszej księgarni

W siedzibie Feminoteki (mapka tutaj) czekają na Was nasze 3 duże publikacje z ostatnich lat.
20160115_1556341. Skrót raportu Gender w Podręcznikach

Badaniem objęte są podręczniki dopuszczone do użytku szkolnego i przeznaczone do kształcenia ogólnego w zakresie wszystkich przedmiotów i poziomów kształcenia, począwszy od wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego, przez szkołę podstawową, gimnazjum i edukację ponadgimnazjalną.

Badaczki i badacze przy analizie treści objętych podstawą programową zwracają szczególną uwagę na mechanizm reprodukcji seksizmu, biorąc pod uwagę również inne przesłanki dyskryminacji.

 

 

 

2. Bądź bezpieczna w sieci

20160115_155602

W ramach projektu w każdym kraju przeprowadziłyśmy analizę istniejących już programów dotyczących cyberprzemocy oraz badania ilościowe (ankiety) i jakościowe (grupy fokusowe) wśród młodzieży. Analizowałyśmy także strony społecznościowe oraz profile młodzieży na tych stronach. Zgromadzony materiał posłużył nam za punkt wyjścia do redakcji niniejszego poradnika.

Wszystkie badania europejskie i amerykańskie, a także te przeprowadzone w ramach naszego projektu pokazały, że chłopcy inaczej korzystają z nowych technologii niż dziewczęta, a także inaczej postrzegają cyberprzemoc i reagują na nią. Dlatego wszelkie programy interwencji i prewencji powinny uwzględniać sposób, w jaki patriarchalna kultura ogranicza możliwości dziewcząt i chłopców, by zapewnić obu grupom konstruktywne i pozbawione agresji ścieżki prowadzące do uzyskania wpływu w szkole, domu i sąsiedztwie.
20160115_1555363. Całej pensji i połowy władzy.

Już nasze prababki dostrzegały, że nierówności na rynku pracy, nierówne pensje, stereotypy, a nawet wykluczenie kobiet z niektórych zawodów oraz brak dostępu do sprawowania władzy, mają ogromne, negatywne konsekwencje nie tylko dla samych kobiet (choć dla nich przede wszystkim), ale i dla całego społeczeństwa.

Polki, które na kartach tej książki nazwałybyśmy pionierkami, już od wieku XVIII działały wspólnie, by tę sytuację zmienić.

„Całej pensji i połowy władzy”, to hasło znane bardziej ze współczesnych działań ruchu kobiecego, powtarzane na demonstracjach, pisane na plakatach, na murach, w tekstach literackich i naukowych, w piosenkach.
Wyraża ono wołanie o sprawiedliwość. O to, byśmy my, kobiety i mężczyźni, żyli w bardziej sprawiedliwym świecie.

 

 

Zapraszamy do zamawiania i odbierania egzemplarzy raportów z badań w naszej siedzibie przy ul. Mokotowskiej 29a w Warszawie. Istnieje także możliwość wysłania publikacji pocztą, jednak wtedy konieczne jest uiszczenie płatności za przesyłkę.

Zgłoszenia prosimy przesyłać na adres e-mail: [email protected]

Abyśmy nadal mogły prowadzić badania, tworzyć i współpracować przy raportach bardzo prosimy Was o wsparcie nas chociażby drobna kwotą na naszej zbiórce na stronie pomagam.pl lub bezpośrednio na nasz numer konta bankowego (Fundacja Feminoteka, ul. Mokotowska 29a, 00-560 Warszawa 68 1050 1038 1000 0022 9768 3522). Link do zbiórki TUTAJ. Chcemy działać, wydawać nowe opracowania i wyniki badań, dlatego prosimy Was o pomoc.

 

Zapraszamy młodych mężczyzn z Poznania do dyskusji o współczesnej męskości

Poznań dyskusja

Fundacja Feminoteka, Głosy Przeciw Przemocy i Gender w podręcznikach zapraszają młodych mężczyzn z Poznania do wzięcia udziału w dyskusji o tym, co to znaczy być mężczyzną w dzisiejszym świecie. Termin: 12 stycznia (poniedziałek), g. 15:00-17:00 – należy wypełnić formularz zgłoszeniowy:

https://docs.google.com/forms/d/1_6GvmVJBEyKb0oEOQ4CVk9wwTWllRNVAknAh7MSEahI/viewform

Masz 20-24 lata, mieszkasz w Poznaniu i chcesz wziąć udział w badaniu społecznym? Zgłoś się! Dyskusja jest elementem projektu „Kobiety i mężczyźni, chłopcy i dziewczęta RAZEM przeciw stereotypom płciowym”.

Dyskusja odbędzie się 12 stycznia 2015 r. (poniedziałek) w Poznaniu w godzinach 15:00-17:00. O zakwalifikowaniu się do badania i miejscu zostaniesz poinformowany w ciągu kilku dni drogą elektroniczną. Dziękujemy za Twoje zgłoszenie!!!

Zgłoś się za pomocą tego formularza on-line

 

Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG

projekt

Badanie RPO: Czy w szkole Twojego dziecka dostępne są lekcje etyki i zajęcia z religii mniejszościowych?

AnkietaNa zlecenie Biura Rzecznika Praw Obywatelskich firma Infondo Sp. z o.o. realizuje obecnie badanie „Dostępność lekcji religii mniejszościowych oraz lekcji etyki w ramach systemu edukacji szkolnej”.

Celem badania jest zebranie informacji na temat praktyki organizacji lekcji etyki oraz lekcji religii mniejszościowych (tj. wszystkich innych niż wyznanie rzymskokatolickie) w szkołach publicznych.

W ramach realizowanego badania, przygotowaliśmy ankietę skierowaną do osób, które starały się (lub nadal starają) o zorganizowanie w szkołach publicznych lekcji etyki lub religii mniejszościowej.

Mamy tu na myśli każdego, kto starał się (lub nadal stara) o zorganizowanie lekcji etyki lub religii mniejszościowej – czy to będąc uczniem, rodzicem ucznia, nauczycielem, członkiem lub przedstawicielem Kościoła/związku wyznaniowego, przedstawicielem organizacji pozarządowej czy też występując w jeszcze innym charakterze.

Bardzo nam zależy na zebraniu opisów organizacji w/w lekcji, przy czym interesują nas zarówno sytuacje, kiedy proces ten przebiegał bez żadnych problemów, jak i te przypadki, w których napotkano na trudności. Dlatego też zwracamy się z prośbą o wypełnienie ankiety zarówno do osób, mających w tym zakresie pozytywne jak i negatywne doświadczenia.

Ankieta składa się z kilku pytań oraz miejsca na opisanie starań o zorganizowanie lekcji etyki/religii mniejszościowej.

Sposób realizacji ankiety zapewnia osobom ją wypełniającym pełną anonimowość, a forma powstałego z wyników badania raportu wykluczy możliwość identyfikacji konkretnych osób, instytucji, czy miejscowości.

Odnośnik do ankiety:

http://www.badania.infondo.com.pl/index.php/866734/lang-pl

W przypadku jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt pod numerem telefonu 734 147 689 lub adresem e-mail:[email protected]

 

grafika: cloud4good.com

Odsetek kobiet na stanowiskach dyrektorskich na poziomie błędu statystycznego

garnitury biznesmeni

garnitury biznesmeniChcesz zarządzać dużą firmą? Musisz być mężczyzną w średnim wieku i skończyć ekonomię na prestiżowej uczelni – pisze Wyborcza.pl.

Przeciętny szef dużej firmy ma 55 lat, jest mężczyzną i studiował ekonomię na Oksfordzie, Cambridge albo Harvardzie. Zaledwie jedna na 25 osób na stanowisku dyrektorskim to kobieta – wynika z badania przeprowadzonego w ośmiu krajach.
Aplikacja„Where Do CEOs Come From” , czyli „Skąd biorą się dyrektorzy generalni”, opracowana przez platformę QlikView zajmującą się przetwarzaniem, analizą i prezentowaniem danych biznesowych, pozwala sprawnie ocenić, kto zasiada na najwyższych stołkach w światowym biznesie. Autorzy użyli jej do sprawdzenia, kto zajmuje najwyższe stanowiska w 100 największych firmach ośmiu krajów – Wielkiej Brytanii, Niemiec, Chin, Japonii, Singapuru, Hongkongu, Australii i Indii (…)
Więcej / źródło: wyborcza.pl, 29.07.2014; grafika: thesaltcollective.org

Badania dotyczące przemocy wobec uchodźczyń

Stowarzyszenie Interwencji Prawnej przeprowadziło badania dotyczące przemocy wobec uchodźczyń, z których wynika, że jest to zjawisko niewidoczne dla decydentów. Po pierwsze, przypadki przemocy zgłaszane są zupełnie marginalnie. Po drugie, polski system pomocy ofiarom przemocy nie wypracował jak dotąd żadnych wrażliwych kulturowo instrumentów, by skutecznie przeciwdziałać temu zjawisku i chronić ofiary.

Do pobrania skrót wyników badań autorstwa Witolda Klausa w wersji polskiej MIGRANTKI PRZYMUSOWE JAKO OFIARY PRZEMOCY W POLSCE
i angielskiej

FORCED FEMALE MIGRANTS AS VICTIMS OF VIOLENCE IN POLAND.

Problem nie jest marginalny. „W Polsce co trzecia ankietowana kobieta w ciągu swojego życia doświadczyła różnych form przemocy. Brak jest niestety takich danych dotyczących migrantek, ale pamiętać trzeba, że generalnie imigranci są grupą bardziej zagrożoną staniem się ofiarą przestępstwa” – czytamy w raporcie. „Niemieckie badania pokazują, że migranci są od dwóch do pięciu razy bardziej narażeni na wiktymizację przestępstwem z użyciem przemocy niż Niemcy – a z danych policyjnych wynika, że aż co trzecia ofiara zgwałcenia była migrantką. (…) W badaniach mieszkańców UE15 okazało się, że 10 proc. ankietowanych, którzy mieli korzenie imigracyjne, było ofiarami przestępstw na tle uprzedzeń – w porównaniu do 2 proc. nieimigrantów”

Publikacja podsumowująca wspólny z Instytutem Spraw Publicznych projekt „Badania zagrożeń w integracji migrantów przymusowych w Polsce” zawierająca raporty z wynikami badań przemocy wobec uchodźczyń i zagrożenia bezdomnością wśród uchodźców ukaże się już wkrótce.