TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Koszalin: Przemoc ma płeć – relacja z debaty

ask_logoW ponad 80% przypadków przemocy w rodzinie, to przemoc wobec kobiet – wynika z koszalińskich statystyk przedstawionych przez przedstawicieli MOPS, policji, sądu, Zespołu Interdyscyplinarnego w Koszalinie podczas konferencji „Przemoc ma płeć” organizowanej w ramach projektu Antyprzemocowa Sieć Kobiet”.

Podczas konferencji przygotowano rekomendacje uwzględnienia perspektywy płci w tworzonym przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Koszalinie Gminnym Programie Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie. Są to ważne rekomendacje, ponieważ koszaliński Program Przeciwdziałania Przemocy w Koszalinie  wejdzie pod obrady Rady Miejskiej w Koszalinie już w czerwcu 2016r. i będzie obowiązywał do 2020 r.

20160216_163557W konferencji wzięła udział Renata Durda, kierowniczka Niebieskiej Linii w Warszawie, ekspertka w projekcie; Dorota Chałat, która przeprowadziła monitoring programów antyprzemocowych na terenie województwa pomorskiego oraz przedstawicielki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej: Bogumiła Szczepanik, Urszula Borzęcka, Grzegorz Hamera i  Zespółu Interdyscyplinarny – Ewa Antoszak,  sądu – Aleksandra Basarab, a także policji Robert Faryniarz oraz zaproszeni goście.

Konferencja miała na celu podsumowanie działań projektowych oraz podjęcie dyskusji na temat przemocy wobec kobiet w świetle obowiązującego w Polsce prawa oraz ukazanie szerokiego wachlarza kwestii związanych z przemocą wobec kobiet z różnych perspektyw (np. MOPS, ZI, policji, sądu), a także uwzględnienia pespektywy płci w programach przeciwdziałania przemocy w rodzinie.  Prelegentki i prelegenci przedstawili skalę zjawiska przemocy na terenie Koszalina z uwzględnieniem płci. Wynika z nich, że w ponad 80% przypadków przemocy w rodzinie, to przemoc wobec kobiet.

W ramach projektu Antyprzemocowa Sieć Kobiet przeprowadzono monitoring programów przeciwdziałania przemocy  w rodzinie w  318 programach  na poziomie lokalnym ( 16 wojewódzkich,81 powiatowych, 221 gminnych). Badanie prowadzone  było we wszystkich województwach.  Ankieta, którą badano programy zawierała 69 pytań, podzielonych na trzy zagadnienia: przemoc wobec kobiet, skuteczne ramy dla działań, ewaluacja.

Powstał raport, który  został zaprezentowany uczestnikom koszalińskiej konferencji. Wynika z niego, że  podane w programach  dane statystyczne nie  uwzględniają podziału na płeć osób doznających przemocy i sprawców przemocy, czy programy nie informują, że osobami doświadczającymi przemocy domowej są najczęściej kobiety, nie odwołują się także międzynarodowych aktów prawnych dotyczących przemocy wobec kobiet, do których realizacji zobowiązała się Polska.

Podczas konferencji przygotowano rekomendacje uwzględnienia perspektywy płci w tworzonym przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Koszalinie Gminnym Programie Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.

Konferencja odbyła się 16 lutego  2016 r. i zorganizowana została przez Fundację Edukacja-Równość – Aktywność-Dialog Era Dialogu – Partnerkę projektu realizowanego przez fundację Feminoteka, a także Koszalińskie Stowarzyszenie Aktywności Lokalnej Era Kobiet i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Koszalinie.

Przeczytaj także inne relacje z konferencji: w Radio Koszalin

Ilustracja: Ged Carroll

PProjekt realizowany przez fundację Feminoteka w partnerstwie z 15 organizacjami i grupami nieformalnymi z całej Polski w ramach Programu „Obywatele dla Demokracji” przy wsparciu finansowym Funduszy EOG.

banernorweskie_batory

 

Bądźmy przywódcami. Walczmy z przemocą. Relacja z wykładu Jacksona Katza

9 listopada mieliśmy okazję wysłuchać wykładu Jacksona Katza – amerykańskiego działacza antyprzemocowego, współtwórcy metody szkoleń MVP (Mentors in Violence Prevention),skierowanej do mężczyzn. Od lat skutecznie nakłania mężczyzn do aktywnego włączania się w działania antyprzemocowe, przekonując, że ich rola w tym procesie ma kluczowe znaczenie.

Jackson Katz rozpoczął przemówienie w swoim stylu – gratulując Feminotece działalności na rzecz równości, i oddając hołd kobietom wytyczającym szlaki w działalności na rzecz równości płci i edukacji antyprzemocowej.

CIMG0215

Zaznaczył, że wielu mężczyzn było i nadal jest nastawionych do problemu przemocy wobec kobiet nastawionych obojętnie albo wręcz wrogo – działaczkom feministycznym przypisuje się bowiem nienawiść do mężczyzn. Sytuacja w Stanach Zjednoczonych zmieniała się dzięki kobiecym liderkom – dzięki ich staraniom powstały centra pomocy dla osób, które doświadczyły gwałtu. Jeszcze 30 lat temu były stany, w których legalne były gwałty w małżeństwie – to również zmieniło się dzięki naciskom ruchów feministycznych. Przez tysiące lat gwałty były zjawiskiem powszechnym – dopiero dzięki działalności feministek możliwe było ukaranie sprawców wszystkich rodzajów gwałtów – również tych występujących między bliskimi sobie osobami. Dopiero od lat 70. zaczęły powstawać ruchy osób, które doświadczyły gwałtu. Pojawiła się wówczas pomoc na uniwersytetach oraz szkolenia dla policjantów i sędziów. Nie jest to system działający idealnie, ale istnieją już instytucjonalne podstawy prewencji antyprzemocowej.

 

Nadal jednak działania na rzecz antyprzemocowe działania traktuje się jako element polityki kierowanej do kobiet i dziewczyn. Ale skutki przemocy odczuwają również mężczyźni i chłopcy. Dzieci wychowywane w domach, w których do przemocy zawsze są ofiarami przemocy. Do tej pory, o ile nie doznawały agresji fizycznej, uznawano je za świadków przemocy. W istocie sam widok przemocy ojca wobec matki stanowi element przemocy wobec dziecka, niezależnie od jego płci. Ślady traumy wywołanej tymi doświadczeniami pozostają na bardzo długi czas. Ponadto mężczyźni doświadczający przemocy są znacznie bardziej podatni na stosowanie przemocy wobec innych osób. W amerykańskich więzieniach ponad 90% osadzonych to mężczyźni. Wpływają na to kwestie związane z nierównościami ekonomicznymi czy rasizmem, ale ważnym czynnikiem okazuje się być również doświadczenie przemocy domowej Wśród osób osadzonych w amerykańskich zakładach penitencjarnych jedną z najliczniejszych grup są osoby wychowujące się w rodzinach, w których dochodziło do przemocy.

 

System wsparcia dla osób doznających przemocy pomaga także mężczyznom. Dopiero teraz możemy otwarcie, bez uprzedzeń, mówić o problemie wykorzystywania seksualnego mężczyzn. Dochodzi do niego na przykład w armii – w USA 40% wypadków dotyczących nadużyć seksualnych odnosi się do przypadków wykorzystywania mężczyzny przez innych mężczyzn. Tragedie żołnierzy amerykańskiej armii, czy chłopców molestowanych przez księży były przez lata zamiatane pod dywan. Otwarte mówienie o ich problemach – a w efekcie podejmowanie zdecydowanych działań przez najwyższe władze obu instytucji – zawdzięczamy własnie działalności ruchów feministycznych. Paradoksalnie, jednym z najważniejszych powodów, dla którego część kobiet nie chce się utożsamiać z feminizmem, jest utożsamianie tego pojęcia z działaniem przeciwko mężczyznom.

 

Jackson Katz zwrócił również uwagę na język, jakiego używamy na określenie przemocy na tle płciowym. Nazywając je sprawą kobiecą, sprawiamy, że mężczyźni przestają się nim interesować. Słowo gender kojarzy się ludziom z płcią kobiecą – tymczasem sprawy genderowe dotyczą nas wszystkich. Podobne uproszczenie dotyczy pojęcia rasy – w Ameryce jest ona utożsamiana z Afro-Amerykanami czy osobami pochodzenia latynoskiego, orientacja seksualna natomiast utożsamiana jest ze społecznością LGBT. Zdejmuje to z przedstawicieli grupy dominującej konieczność myślenia o swojej pozycji. To, co w istocie jest aspektem tożsamości genderowej, rasowej czy seksualnej wyznaczane jest jako “uniwersalny” standard.

 

Przedstawiając przemoc ze względu na płeć jako problem kobiecy wpływamy znacząco na sposób, w jaki patrzymy na ten problem. Wychodząc w polityce przeciwdziałania przemocy od pytania “ile kobiet zostało zgwałconych” – umyka nam ważniejsza kwestia: ilu mężczyzn dopuściło się gwałtu? Tymczasem podstawą w przeciwdziałaniu przemocy seksualnej jest kierowanie działań w ten sposób, aby jak najmniej mężczyzn popełniało te przestępstwa.

 

Dlatego ważne są konstrukcje językowe – nie powinniśmy mówić o przemocy wobec kobiet, ale o przemocy mężczyzn wobec kobiet. Oczywiście – może dochodzić do sytuacji, kiedy przemoc stosuje kobieta – wobec dziecka, innej kobiety czy wobez mężczyzny. Systemowo największy problem związany jest jednak z przemocą dokonywaną przez mężczyzn. Dlatego wazne jest zrozumienie tego problemu przez samych mężczyzn, również znajdujących się u władzy – pracujących w policji czy w urzedach. Skutecznie przeciwdziałanie przemocy mężczyzn wobec kobiet wymaga nakładów finansowych ze strony administracji państwowej – w tej natomiast dominują mężczyźni.

 

Mężczyzna sprzeciwiający się przemocy ma również większe szanse na zyskanie posłuchu. Walka z przemocą powinna być priorytetem liderów politycznych, społecznych, religijnych. Bez uznania, że jest to obowiązek każdego lidera, problem przemocy nie ustanie. Jako przykład Jackson Katz podał dowódcę australijskiej armii, który w zdecydowanych słowach przciwstawił się żołnierzom dyskryminującym swoje koleżanki i zadeklarował podjęcie zdecydowanych działań, jednoznacznie potępiając dyskryminację na tle płciowym jako niegodną żołnierza australijskiej armii. Wezwał do aktywnego przeciwdziałania i reagowania na przypadki dyskryminujących zachowań w swoim najbliższym otoczeniu – tym samym jednoznacznie wyznaczył rolę, jaka przypada każdemu przyzwoitemu żołnierzowi.

 

Taka postawa jest ważna dlatego, że większość osób stosująych przemoc to tzw. “nasi chłopcy”, osoby niespecjalnie sie wyróżniajace, przejmujące wzorce od osób o wyższym autorytecie. Jeżeli zwykli mężczyźni dostaną sygnał, że przemoc jest nie tylko nieakceptowalna, ale jest wręcz niegodna mężczyzny – dopasują się do stawianych im oczekiwań. Jak zaznaczył, jako mężczyzna i ojciec nastolatka wie, że mężczyźni potrafią zachowywać się niewłaściwie – dzięki odpowiednim wzorcom mogą jednak pracować nad swoimi postawami.

 

W kolejnej części wystąpienia Jackson Katz opowiedział o perspektywie bystander approach – metodzie stosowanej w programie MVP. Wyjaśnił jej sens z perspektywy historycznej. Dawniej, do lat 70., prewencją antyprzemocową było to, co w istocie jest jedynie redukcją ryzyka – czyli wszelkie “dobre rady” udzielane kobietom, mające uchronić je przed byciem ofiarą przemocy. W latach 70. dostrzeżono znaczenie zaangażowania mężczyzn w działania antyprzemocowe. Ograniczało się to jednak do pogadanek o tym, jakie są skutki popełnienia danego przestępstwa – jednocześnie wszystkich uczestników antyprzemocowych szkoleń traktowano jako potencjalnych sprawców przemocy. Wywoływało to postawy defensywne i nie przynosiło zamierzonych efektów.Dlatego zdecydowano się na przyjęcie innego podejścia – męzczyzn zaczęto traktować jako potencjalnych świadków przemocy, i zaczęto ich uczyć reagowania na zachowania innych mężczyzn. Jeżeli bowiem mężczyzna widzi, że inny mężczyzna stosuje przemoc albo poniża kobiety, brak reakcji jest współudziałem.

 

Jackson Katz odwołał się do modelu piramidy, w której gwałt i morderstwo stanowią czubek hierarchii zjawisk związanych z przemocą. Aby do nich doszło, musi najpierw dojśc do przyzwolenia na inne zachowania. Przyzwalając na seksistowskie dowcipy, musimy liczyć się z dyskryminującymi zachowaniami wobec młodych kobiet. Jeżeli już zaczną być postrzegane przez pryzmat dowcipów przesiąkniętych stereotypami, zostają narażone na werbalne i fizyczne zaczepki. Stąd już prosta droga do sprowadzenia kobiety do roli zabawki, z która mężczyzna ma prawo zrobić co tylko mu przyjdzie do głowy.

 

Dlatego ważne jest reagowanie na każdym etapie – nie tylko wtedy, kiedy dochodzi juz do sytuacji ekstremalnych. Wymaga to prawdziwej siły. Wielu mężczyzn obawia się zaangażowania w działania antyprzemocowe – boją się, że zostaną posądzeni o niemęskość, utracą dobrą opinię. Dlatego ważne jest angażowanie mężczyzn nie bojących się konfrontacji, którzy będą angażowac w sprawę kolejne osoby. Musi dojść do swoistej masy krytycznej – sytuacji, w której zaangażowanie mężczyzn w działania antyprzemocowe będzie nie tylko pozytywnie odbierane, ale wręcz oczekiwane przez męskich liderów.

 

Na zakończenie Jackson Katz zaprezentował dwa materiały filmowe. Pierwszy był fragmentem filmu dokumentalnego “Killing us Softly”, w którym Jean Kilbourne  opowiadała o zjawisku przedstawiania mężczyzn w roli obiektów seksualnych. Zaakzentowała przykłady wizerunków męskiej nagości. Zaznaczyła, że różnią się one znacząco od wizerunków nagości kobiecej – akcentują bowiem siłę i władczość. Utrwala to wizerunek mężczyzny jako jednostki silnej, dominującej, brzydzącej się umiejętnościami komunikacyjnymi, utożsamianymi z kobiecością. Pojawiają się wręcz materiały reklamowe trywializujące przemoc wobec kobiet, przedstawiające ofiary przemocy jako osoby, które w jakis sposób na nią zasłuzyły. Nie ma tam miejsca na potępienie dla sprawców przemocy. Dotyczy to przemocy domowej, ale równiez gwałtów czy morderstw.

 

W drugim materiale sam Jackson katz opowiadał o kreacjach bohaterów – podał przykład Johna Wayne’a jako ucieleśnienie osoby, która niewiele mówi i obficie stosuje przemoc. Zwrócił równiez uwagę na zmianę wyobrażeń ikonicznych bohaterów popkultury – w kolejnych wyobrażeniach Supermana czy Batmana główny bohater ma coraz bardziej obfitą, aż do przesady, muskulaturę. Dotyczy to również zabawek dedykowanych chłopcom – jeżeli przeliczymy rozmiar mięśni owych postaci i oszacujemy ich rozmiar w przeliczeniu na wzrost przeciętnego mężczyzny – okaże się, że będa one znacząco większe od mięśni, jakie zbudowali najbardziej utalentowani kulturyści. Brutalizacji ulegają również gry komputerowe i sporty walki – dzisiaj w coraz mniejszym stopniu stanowią one sport, a w coraz większym współczesną formę igrzysk nastawioną na ociekanie brutalnością.Promuje się również wizerunek mężczyzny “zdobywającego” kolejne kobiety. Mamy do czynienia ze zjawiskiem hipermaskulinizacji – wpływa to na nasz sposób patrzenia na świat.

 

Podczas serii pytań Jackson Katz odniósł się do pytania o badanie, z którego wynikało, że odsetek mężczyzn zmuszanych przez kobiety do penetracji był porównywalny z odsetkeim kobiet, które zadeklarowały, że zostały zgwałcone. Stwierdził, że przytoczone badania nie sa jedynymi dotyczącymi tego tematu, a z przeglądu badań wynika jednoznacznie, że skala męskiej przemocy wobec kobiet jest znacząco wyższa od skali przemocy stosowanej przez kobiety. Są rodzaje przemocy, które częściej stosują kobiety – np. przemoc wobec dzieci. Wynika to z faktu, iż kobiety częściej się dziećmi zajmują. Jeżeli mężczyznom zależy na ochronie ich praw, powinni dołączyć do działań prowadzonych przez ruchy kobiece.

 

Kolejne pytanie dotyczyło metod pracy z ludźmi, dla których atrakcyjne są ruchy neofaszystowskie. Zaznaczył, że faszyzm obiecuje młodym mężzzyznom poczucie siły wykorzystywanej w celu zabezpieczania swojej dominacji. Nalezy promować siłę realizowaną w konstruktywny sposób – silny jest ten, kto skutecznie dązy do wyeliminowanie konkretnych problemów, działając przy tym na rzecz jakiejś sprawy, a nie przeciwko komuś. Zapytany o to, w jaki sposób radzić sobie z oporem ideologicznym, związanym ze strachem przed pojęciem gender – odpowiedział, że metodą jest działanie i budowa społeczności, takich jak Feminoteka.

 

Na pytanie, w jaki sposób pomagać kobietom maltretowanym przez swoich partnerów, gdy one nie chcą przyjmować pomocy, pozostają w relacji toksycznego uzależnienia Jackson Katz odpowiedział, że celem ruchu feministycznego powinno być budowanie poczucia wartości przez kobiety, wbrew tym środowiskom, które chcą je skłócić i wmówić im, że są gorsze. Jeżeli kobiety pozostaną z poczuciem, że są w jakimś stopniu odpowiedzialne za krzywdy, jakie ich dotykają – nie będziemy w stanie pomóc kobietom doświadczającym przemocy. Nie możemy pozwalać na sprowadzanie kobiet do roli zaspokajaczy męskich potrzeb, ciągle konkurujących z wizerunkami kobiet dostępnymi dziś w każdym telefonie. Kobieta pozostająca w przemocowym związku postrzega swoją rolę przez pryzmat zaspokajania potrzeb partnera. Osoby chcące jej pomóc postrzegane są jako zagrożenie dla jej pozycji.

 

Kolejne pytanie dotyczyło wystąpienie generała australijskiej armii. Pytanie dotyczyło tego, w jaki sposób zmienić sytuację, w której jeden mężczyzna z autorytetem ma większą siłę i posłuch niż 100 tys. zaangazowanych kobiet – oraz tego, w jaki sposób nalezy przemawiać do osób duchownych. Jackson Katz zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, jak bardzo te dysproporcje moga być frustrujace dla kobiet. Dlatego też zadaniem mężczyzn deklarujących się jako femiiści jest podkreślanie roli swoich kobiecych mentorek – pośrednio prowadzi to do uznania ich dokonań. Wobec duchownych różnych wyznań należy przemawiać w sposób odwołujący się do religijnej moralności. Przykładowo, w rozmowie z księdzem należy zadać pytanie, czy Jezus zamiatałby problem przemocy wobec kobiet pod dywan – czy też odważnie mierzyłby się z tym tematem, nie zważając na opinię otoczenia.

***

autorem relacji jest Michał Żakowski

autorką zdjęcia jest Ewa Olszewska

Współgospodynią spotkania była Komisja Antydyskryminacyjna Uniwersytetu Warszawskiego.

Wizyta Jacksona Katz’a w Polsce była możliwa dzięki projektowi Feminoteki „Kobiety i mężczyźni, chłopcy i dziewczęta RAZEM przecikow stereotypom płciowym” realizowanego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z funduszy EOG.

banernorweskie_batory

Stop gwałtom – relacja z akcji w Elblągu

Ponad sto kobiet i mężczyzn z całej Polski spotkało się we wtorek w Elblągu, żeby zaprotestować przeciwko zbyt łagodnemu traktowaniu gwałcicieli przez polski wymiar sprawiedliwości.

11012542_1081277321884221_446285088675160866_n— Akcją w Elblągu wyrażamy swoje głębokie oburzenie dla sposobu, w jaki wszelkie instytucje, które zobowiązane są do pomocy i wsparcia dla osoby pokrzywdzonej potraktowały panią Aleksandrę — mówiła Joanna Piotrowska, prezeska Fundacji Feminoteka. — Rocznie od 80 do 150 tysięcy kobiet doświadcza w Polsce różnych form przemocy seksualnej, ale na policję zgłasza się niewiele ponad dwa tysiące. Dlaczego? Kobiety wstydzą się i boją się reakcji wszystkich instytucji zobowiązanych do udzielenia im pomocy. Policjanci, prokuratorzy i sędziowie kierują się w takich sprawach stereotypami i przerzucają winę i odpowiedzialność ze sprawcy na ofiarę.

Odczytałyśmy obszerny list skierowany do prokuratury, policji i dyrekcji elbląskiego szpitala, którego sygnatariuszkami są przedstawicielki 21 organizacji zrzeszonych w Antyprzemocowej Sieci Kobiet, a pod którym podpisało się prawie 50 grup i organizacji społecznych z całego kraju oraz ponad 5000 indywidualnych osób. Treść listu można przeczytać tutaj. Po manifestacji petycja została złożona we właściwych instytucjach.

Na manifestacji była również obecna Pani Aleksandra, która za namową rodziny zdecydowała pozostać w tłumie zgromadzonych. Jej list odczytała Magdalena Dyderska z wrocławskiej Fundacji na Rzecz Równości. – Jestem ogromnie wdzięczna za to całe wsparcie. Naprawdę tego potrzebuję. Gdybym mogła to przytuliłabym każdą z uczestniczek tej akcji. Po prostu dziękuję.

11053149_1081287451883208_5212091705401392392_n– Przyjechałem tu, bo jestem oburzony. Chciałem zamanifestować swój sprzeciw przeciw zbyt niskim wyrokom kary i moje wielkie niezadowolenie z takich sytuacji w Polsce – mówił Lesław Cyrzik, jeden z uczestników manifestacji.Gwałty nie są incydentami.

Średnia kara za gwałt ze szczególnym okrucieństwem jest w Polsce najniższa i wynosi 3,3 lat. W krajach Europy Zachodniej za popełnienie takiego czynu otrzymuje się karę minimum 7 lat pozbawienia wolności.
— To jest paradoks, bo polskie prawo w tej kwestii jest bardzo dobre. W lipcu wyjdą wytyczne dla policji ws. ochrony ofiar gwałtów, takie procedury wejdą także do służb medycznych — wylicza Joanna Piotrowska. — Zostało także zmienione prawo karne jeśli chodzi o gwałt, natomiast ono nie jest realizowane. Cały czas problem jaki mamy, to problem z tym, co mają w głowach policjanci, prokuratorzy i sędziowie… Wszyscy, którzy stykają się z ofiarami gwałtów.

11693956_1081277185217568_1711872312837185953_n11046712_1081287465216540_4621884708709110877_o 11262147_1081287461883207_7528783821591707545_n 11695763_1081287475216539_6531809372023444124_n 11745864_1081287691883184_5644306779857397715_n

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Akcja została zorganizowana dzięki realizacji projektów „To nie twoja wina! Stop przemocy wobec kobiet” oraz „Antyprzemocowa Sieć Kobiet” w ramach Programu „Obywatele dla Demokracji” przy wsparciu finansowym Funduszy EOG.

banernorweskie_batory

Akademia Praw Kobiet – spotkanie z Renatą Durdą

Fundacja Feminoteka serdecznie zaprasza na kolejne spotkanie w ramach Akademii Praw Kobiet.  Gościć będziemy Renatę Durdę, kierowniczkę Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”. Temat potkania

„Świadek przemocy w bliskich relacjach. Co robić, aby nie zaszkodzić sobie i innym?”

akademiaprawkobiet600Widzimy szarpaną przez partnera kobietę, okładane klapsami dziecko, zza ściany dobiegają odgłosy kolejnej awantury u sąsiadów… Reagować czy nie? Ten dylemat towarzyszy często także tym, którzy przemoc potępiają i cudza krzywda ich nie cieszy. Źródłem wątpliwości są pytania: Czy moje „wtrącenie się” nie pogorszy sytuacji ofiary (dziecka, kobiety)? Czy agresja sprawca nie zwróci się przeciwko mnie? Czy osoba pokrzywdzona chce mojej pomocy? Czy nie zostanę wciągnięty/a w długie procedury sądowe? Czy nie przykleją mi łatki „donosiciela/ki”? Czy nie zemszczą się na moich dzieciach, psie, aucie…?

Reagujmy więc, ale umiejętnie, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Bo dobra interwencja i pomoc musi być przed wszystkim skuteczna!

Zapraszamy! Wstęp wolny.
15.04, godz. 18.00, Fundacja Feminoteka, ul. Mokotowska 29a, Warszawa

 

Renata Durda – kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” (www.niebieskalinia.pl), placówki Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego; certyfikowana specjalistka i superwizorka ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie; redaktorka naczelna dwumiesięcznika „Niebieska Linia” poświęconego problematyce przemocy (www.pismo.niebieskalinia.pl); członkini Rady ds. Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem przy Ministrze Sprawiedliwości, doradca społeczny Rzecznika Praw Dziecka, członkini Zespołu Monitorującego ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie przy ministrze pracy i polityki społecznej.

Akademia Praw Kobiet realizowana jest w ramach projektu „To nie twoja wina! Stop przemocy wobec kobiet” w ramach programu OBYWATELE DLA DEMOKRACJI finansowanego z funduszy EOG

banernorweskie_batory

superfemka 1 procent

WIĘCEJ NIŻ JEDEN WŁASNY POKÓJ

Kwietniowy numer czasopisma Words Without Borders, zajmującego się tłumaczeniem na angielski i upowszechnianiem twórczości literackiej z całego świata, poświęcono pisarkom i pisarzom tamilskim. Wśród tłumaczonych tekstów znalazło się opowiadanie indyjskiej poetki,  pisarki i aktywistki, członkini diaspory Tamilu, dr S. Revathi. Autorka, posługująca się pseudonimem artystycznym Kutti Revathi, redaguje kwartalnik Panikkudam – pierwsze tamilskie feministyczne czasopismo literackie.

6288_Revathi_220x500Oprócz literatury Kutti Revathi zajmuje się medycyną Siddha (odmianą ajurwedy stosowaną naukowo i nauczaną w południowych Indiach, jej terminologia oraz nauki zapisane są wierszem w drawidyjskich językach takich jak tamilski czy keralski malajalam); pisze doktorat z antropologii medycyny w Indyjskim Instytucie Rozwoju w Madrasie MIDS (Madras Institute of Development Studies).

Narracja w A Mansion with Many Rooms dotyka problemu miłości romantycznej oraz skomplikowanych związków patriarchatu z nierównością społeczną i systemem kast. Bohaterka umiera zakuta na śmierć przez własnego ojca, w odwecie za ślub z przedstawicielem niższej kasty. W trakcie agonii kobieta wspomina historię swojej miłości do mężą, usprawiedliwia jego słabość i obwinia siebie samą za bezkompromisowe dążenie do spełnienia własnych celów.

Bogactwo różnorodnych perspektyw i sposobów odczuwania przedstawia w opowiadaniu metafora domu o wielu pokojach:

I began to think philosophically that the world was breaking itself up into many parts, carving out one piece from another. Whereas inside me the rooms stretched larger and larger. Ours was a big house, stretching from one street at its front entrance to the other at its rear. There were many rooms, each one separate and set apart for its own use. Each room was pervaded with its own special light and air and its own particular smell, firm in its own purpose. Those rooms were embedded in my mind with a kind of stubbornness, as if time itself were trapped within their rectangles. My room had a window that opened out to a wide field. Beyond that, a row of Palmyra trees. I cannot put into words the beauty and fear those Palmyra trees inspired in me at nights.”

Autorka przestrzega, że „własny pokój” może stać się dla artystki synonimem zamknięcia oraz zniewolenia myśli. Otwartość wymaga odwagi. Jest niebezpieczna.

Kutti Revathi jest autorką ośmiu zbiorów poetyckich,  sześciu filmów dokumentalnych, pisze również opowiadania oraz teksty dla kompozytora AR Rahmana. Redagowała Wild Girls, Wicked Words, antologię czterech tamilskich poetek tłumaczoną na angielski przez Lakshmi Holmström. W 2002 r. opublikowano jej najbardziej kontrowersyjny drugi tomik, Mulaigal („Piersi”). Wywołał on falę obscenicznych i obelżywych protestów wśród tamilskiego establishmentu artystycznego.  Jak wyjaśnia autorka, jedynym jej celem była interpretacja kobiecych piersi jako „zamieszkałej” [inhabited], ożywionej rzeczywistości, nie tylko „eksponowanego” [exhibited] towaru.  W eseju zatytułowanym „Tkając moje ciało ze słów” (‘With words I weave my body’),  Kutti Revathi opisuje, jak tradycja patriarchatu wtłacza kobiety w pasywną rolę ofiar gwałtu –materiału, na ciele którego zapisywane zostają narracje tych, którzy posiadają władzę. Przywołuje też przykład odwrotny: Silappadikkaram, wybitne dzieło epiki tamilskiej, w którym przedstawiony jest m.in. portret idealnej, cnotliwej żony Kannagi, której gniew jest dość gwałtowny, by spalić miasto Madurai [her body grown rigid with chastity and a rage fierce enough to incinerate (the city of) Madurai]. Pomiędzy tymi czarno-białymi, sztucznymi biegunami jest mnóstwo odcieni szarości, cała gama kobiecych doświadczeń, które tylko czekają, żeby opowiedzieć je w pierwszej osobie, zauważa poetka. Reyathi traktuje formę poetycką jako znaczący, pełen emocji wehikuł myśli politycznej.

 

Informację przygotowała i opracowała wolontariuszka Feminoteki – Ola Gocławska

 

 

Źródła:
Treść opowiadania: http://wordswithoutborders.org/article/a-mansion-with-many-rooms
O Revathi: http://www.poetryinternationalweb.net/pi/site/poet/item/6288/27/Kutti-Revathi
Wywiad z Kutti Revathi o poezji jako ciele i introspekcji: http://siddhadreams.blogspot.com/2009/12/weaving-body-with-words.html
Ciało, płeć i patriarchat w tamilskiej poezji (The Hindu Literary Review): http://www.thehindu.com/lr/2003/12/07/stories/2003120700300400.htm
Indira Parthasarathy: kobiety w eposie Silappadikkaram jako metafora męskiego lęku: http://www.thehindu.com/features/friday-review/history-and-culture/reinventing-silappadikkaram/article5096394.ece

 

banernorweskie_batory

Rozwój wolontariatu w Fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.

superfemka 1 procent

#FreeTheFive

6-7 marca br. chińskie służby zatrzymały pięć kobiet, które planowały przeprowadzenie akcji ulotkowo-naklejkowej pokazującej problem seksualnego napastowania w środkach transportu publicznego.

Akcja planowana była na 8 marca w Światowy Dzień Kobiet. Zatrzymanie kobiet wywołało fale protestów na całym świecie. Tysiące ludzi podpisało petycję żądającą uwolnienia kobiet – #FreeTheFive! Prawnicy, broniący „piątkę” przekazali informację, iż nad kobietami znęcano się w więzieniu.

 

Li Tingting, Wang Man, Wei Tingting, Wu Rongrong i Zheng Churan organizatorki akcji to przedstawicielki nowego, młodego ruchu feministycznego, który zdobywa w Chinach coraz większe rzesze zwolenników. (KD)

 

Źródło:www.nytimes.com
Zdjęcie: Didi Kirsten Tatlow/The New York Times (Demonstracja w Honk-Kongu)

 

Dołącz do wydarzenia, przyjdź 9 kwietnia o 17 na demonstrację pod Ambasadą Chińskiej Republiki Ludowej (Bonifraterska 1, Warszawa)

 

 

 

banernorweskie_batory

Rozwój wolontariatu w Fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG. superfemka 1 procent

Pierwsze spotkanie Antyprzemocowej Sieci Kobiet!

20 wspaniałych kobiet z całej Polski, 6 godzin dyskusji, miliard pomysłów – tak można podsumować pierwsze spotkanie Antyprzemocowej Sieci Kobiet (ASK), która odbyła się w ostatnią sobotę marca w siedzibie Feminoteki. 

#ASK2

Projekt  Antyprzemocowej Sieci Kobiet (ASK) powstał z inicjatywy  lokalnych liderek i grup, które w poprzednich latach organizowały akcję One Billion Rising/ Nazywam się Miliard (OBR) – taniec przeciwko przemocy. Wspólna akcja wyzwoliła nie tylko energię, ale, co najważniejsze,  i chęć do dalszych wspólnych działań, ponieważ nawet najlepsza ogólnopolska kampania antyprzemocowa nie wprowadzi długotrwałych zmian na poziomie lokalnym.

Jak wynika z przeprowadzonej przez fundację Feminoteka analizy 20 lokalnych programów antyprzemocowych zjawisko przemocy wobec kobiet praktycznie w nich nie istnieje. Dlatego celem projektu jest m.in. analiza samorządowych programów antyprzemocowych na szczeblu gminnym powiatowym i wojewódzkim. W sumie przejrzymy niemal 200 dokumentów. Przekonamy się czy są realizowane, jaki budżet został na nie przewidziany, czy mają harmonogram, koordynatora/kę i przede wszystkim czy zostały w nich uwzględnione działania skierowane  do kobiet – największej grupy doświadczającej przemocy. Na podstawie tych analiz zostanie opracowany raport, a także wzorcowy program antyprzemocowy  gotowy  do wdrożenia przez samorządy. Ale nie chodzi tylko o urzędowe papiery, lecz o zmianę świadomości Polek i Polaków. Dlatego w całej Polsce odbędą się również szkolenia, debaty, warsztaty oraz  międzynarodowa konferencja w Warszawie. Zwieńczeniem projektu będzie akcja One Billion Rising/ Nazywam się Miliard 14 lutego 2016 roku.

 Podczas spotkania lokalnych partnerek projektu wspólnie szukałyśmy pomysłów na nasze akcje,  dyskutowałyśmy o ciekawych rozwiązaniach, dzieliłyśmy się zadaniami i doświadczeniami. Wybrałyśmy także temat kolejnej edycji OBR – już za rok wspólnie powiemy STOP MOLESTOWANIU SEKSUALNEMU! Po tym spotkaniu można oficjalnie zapowiedzieć – przyszłoroczna akcja One Bilion Rising podbije nasz kraj!

Chcesz być na bieżąco? A może planujesz zorganizować OBR w swoim mieście?
Polub nas na facebooku: www.facebook.com/antyprzemocowasieckobiet

Projekt realizowany przez fundację Feminoteka w partnerstwie z 15 organizacjami i grupami nieformalnymi z całej Polski w ramach Programu „Obywatele dla Demokracji” przy wsparciu finansowym Funduszy EOG.

banernorweskie_batory