TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Feminizm w Rosji w „Buszującym w barszczu” Konstantego Usenki

Od egzystencjalnej garażowej nuty przez hip-hop aż po fotogeniczną i ironiczną „traszkulturę” – Buszujący w barszczu to mapa nowej rosyjskiej kontrkultury w plastikowo-szklanej erze oligarchicznego kapitalizmu.

Autor porusza także temat feminizmu w Rosji – od Anny Kareniny po Pussy Riot.

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Czarne zamieszczamy fragment poświęcony temu zjawisku.

„Pierwsze słowa o emancypacji kobiet, walka o możliwość kształcenia i pracy zarobkowej to właśnie czasy Anny Kareniny. Młode kobiety zawierały fikcyjne śluby, by uniezależnić się od rodzin – cerkiew próbowała walczyć z tym zjawiskiem, widząc w nim zalegalizowaną rozpustę. (…)

Pod koniec XIX wieku wśród szwaczek z pierwszych manufaktur swoją działalność prowadziły pierwsze sufrażystki, pojawił się temat praw wyborczych dla kobiet. W rewolucji 1905 roku brało już udział mnóstwo kobiecych organizacji, a w 1908 roku odbył się ogólnokrajowy zjazd ruchów emancypacyjnych, który zgromadził około tysiąca uczestniczek.

Wydarzenia w Rosji miały miejsce równolegle ze zdarzeniami w Europie i w USA, echa nowojorskich demonstracji ósmomarcowych szybko się roznosiły. „Jeśli nie mogę tańczyć, to nie jest moja rewolucja” – to najbardziej znane słowa Emmy Goldman. Prekursorka anarchofeminizmu zafascynowała się rewolucyjnymi ideami, pracując w jednej z petersburskich fabryk.

Prekursorka anarchofeminizmu zafascynowała się rewolucyjnymi ideami, pracując w jednej z petersburskich fabryk. Jako szesnastolatka wyjechała do Nowego Jorku, gdzie związała się z rosyjskojęzycznym środowiskiem anarchistów pochodzenia żydowskiego. Propagowała kontrolę urodzeń, antykoncepcję, kontestowała instytucję małżeństwa. Po rewolucji 1917 roku deportowano ją z USA do Rosji Radzieckiej. Początkowo zachwycona rewolucją październikową, szybko rozczarowała się bolszewikami – po stłumieniu robotniczych strajków i pacyfikacji powstania w Kronsztadzie wyjechała do Europy.

Tymczasem prawa wyborcze kobietom zagwarantował już po rewolucji lutowej Rząd Tymczasowy Kiereńskiego. Nowa władza radziecka uprościła procedury rozwodowe, pozwoliła wykonywać aborcję, zdelegalizowała prostytucję. Ruch feministyczny został wchłonięty przez partię komunistyczną, która nie chciała organizacji kobiecych poza swoim obrębem, widząc w nich „burżuazyjne fanaberie”. Instytucja rodziny i podział na płeć miały być zniesione w ramach służby nowemu państwu. Propagatorką marksistowskiego feminizmu według oficjalnej linii partii została Aleksandra Kołłontaj, pierwsza dyplomatka ZSRR. Kres wszystkim „fanaberiom” położyło dojście do władzy generalissimusa Dżugaszwilego. Gdy Małgorzata z powieści Bułhakowa latała na miotle nad Moskwą, idee emancypacji z ostatniego półwiecza zostały już pozamiatane.”

Konsanty Usenko, „Buszujący w barszczu. Kontrkultura w Rosji sto kat po rewolucji”

Wyadwnictwo Czarne, 2018