TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Wrocław 22.05 Debata publiczna: Dlaczego chcesz mieć prawo do aborcji?


GDZIE:
Wrocław, Wyspa Słodowa
KIEDY: niedziela 22.05.2016, godzina 15.00
https://www.facebook.com/events/1721139038171458/
Zapraszamy na debatę publiczną na Wyspie Słodowej na temat prawa do aborcji. Spotkanie w szczerej i nieformalnej atmosferze. Bez ekspertek/ekspertów, polityczek/polityków i specjalistek/specjalistów. Chcemy posłuchać głosu tych osób, które zwykle zostają wykluczone z debaty.  Zobaczmy się nawzajem, dodajmy sobie odwagi. Poczujmy naszą siłę.
Dlaczego chcesz mieć prawo do aborcji?
Stoimy w obliczu sytuacji gdy prawa reprodukcyjne kobiet w Polsce, sprowadzone 20 lat temu do roli planowania rodziny i ochrony ludzkiego płodu, mają zostać zupełnie ograniczone. W świetle nowego prawa aborcyjnego płód zyskuje większe prawa niż kobieta. To czas, abyśmy zaczęły domagać się naszych praw i wspólnie rozpoczęły naszą debatę dotyczącą tego czego my, jako kobiety potrzebujemy i oczekujemy od państwa. Zastanówmy się jak według nas, kobiet, ma wyglądać prawo decydujące o naszym życiu oraz jak powinno być ono egzekwowane.
Aborcja ma wiele wymiarów i dla każdej kobiety może oznaczać co innego (kwestia praw i wolności lub sprawa życia, potencjalna możliwość lub bezpośrednie doświadczenie). Niestety temat różnego spojrzenia na prawo do aborcji nie jest poruszany w oficjalnych debatach. Zgromadźmy się i zastanówmy wspólnie dlaczego prawo do aborcji jest ważne i co może oznaczać niechciana ciąża? Jak zapewnić możliwość bezpiecznego usuwania ciąży? Wymieńmy się opiniami i doświadczeniami. Spotkajmy się i porozmawiajmy ze sobą.

16 niezwykłych czarnoskórych kobiet walczących o prawa reprodukcyjne, sprawiedliwość i równość między płciami

Źródło tekstu i zdjęć: NARAL Pro-Choice America

 

Luty był Miesiącem Czarnej Historii  — i gdy przez resztę roku jesteśmy świadkami niezwykłego zaangażowania kobiet pochodzenia afroamerykańskiego w ruch pro-life, uważamy, że nie ma lepszego momentu aby przybliżyć sylwetki 16 niezwykłych czarnoskórych kobiet walczących o prawa reprodukcyjne, sprawiedliwość i równość między płciami.

Zerlina Maxwell jest dziennikarką, mówczynią i analizatorką polityczną. Publikowała w takich gazetach i czasopismach jak Tthe TIME, The Huffington Post, MicNews czy MSNBC, gdzie przybliżała czytelniczkom i czytelnikom sprawy molestowania seksualnego na amerykańskich kampusach, pisała o kulturze gwałtu oraz dostępie do aborcji czy stygmatyzacji “kolorowych“ kobiet.  Była jedną z 5 osób, które prezydent Obama zaprosił w podróż na uroczystościach w mieście Selma w marcu 2015 r.

16

Kierra Johnson to dyrektorka wykonawczą w Unite For Reproductive and Gender Equality (URGE) USA, organizacji zajmującej się zdrowiem seksualnym, dostępem do aborcji i promocją równości płci wśród ludzi młodych oraz w zmarginalizowanych społeczności. W 2008 r. była delegatką na krajową konwencję Partii Demokratycznej. Obecnie zasiada w zarządzie National Gay and Lesbian Task Force oraz the Center for Community Change.

16

Renee Bracey Sherman walczy o prawa reprodukcyjne poprzez dzielenie się osobistymi doświadczeniami. Jej opowiedziana głośno aborcyjna historia, z której zresztą jest dumna, stanowi zachęte dla innych.  Renee przemawia, przeprowadza konsultacje, organizuje warsztaty zachęcające kobiety do przedstawienia własnych historii oraz walczy ze zjawiskiem stygmatyzowania aborcji. Jest autorką “Say Your Abortion Out Loud: Research and Recommendations for Public Abortion Storytellers and Organizations”. Publikuje w BBC, The Guardian, EBONY, Salon, Fusion, TIME oraz The Atlantic. Jest członkinią zarządu NARAL Pro-Choice America.

16

Dawn Porter to założycielka Trilogy Films. Jej ostatni film “TRAPPED“ pokazuje wpływ tzw. prawa TRAP (pol. Ukierunkowane Regulacje dla Dostawców Usług Aborcyjnych) na prawa reprodukcyjne ubogich lub “kolorowych“ kobiet oraz na proces zamykania setek klinik aborcyjnych, głównie na południu kraju.

16

Cherisse Scott jest założycielką i przewodniczącą SisterReach, oddolnego ruchu walczącego o sprawiedliwość reprodukcyjną, organizującego warsztaty oraz prowadzącego kobiece rzecznictwo (w szczególności na rzecz ubogich, “kolorowych“ oraz zamieszkujących obszary wiejskie) na terenie Tennessee. Ostatnio opisała w RH Reality Check przypadek kobiety, która samoistnie przerwała ciążę za pomocą wieszaka na ubrania i została oskarżona przez sąd o usiłowanie zabójstwa.

16

Pisarka i aktywistka na rzecz praw reprodukcyjnych Emma Apkan, regularnie pisząca dla RH Reality Check and Bustle, ostatnio opublikowała “Attacks on Abortion are Attacks on Black Women“. Emma jest także przywódczynią religijną. W swoim  kościele tłumaczy wiernym dlaczego przystąpiła do Planned Parenthood i że wspierając pacjentów nie występuje wbrew religii i jest chrześcijanką.

16

Alicia Garza to współzałożycielka Black Lives Matter – organizacji, która stanowi istotny głos w ruchu przeciwko brutalności policji i równości rasowej. Od niedawna organizacja zaczęła współpracować z grupami zajmującymi się zagadnieniami sprawiedliwości reprodukcyjnej. „Sprawiedliwość reprodukcyjna zawiera się w ruchu Black Lives Matter. Nie chodzi tylko o prawa dla kobiet, określenie kiedy, w jaki sposób i gdzie chcą założyć rodziny, ale także o prawo do utrzymania rodziny a także do wychowania dzieci, co jest utrudnione przez państwową przemoc, która przybiera obecnie różnorakie formy.”- wyznaje. Alicia jest także dyrektorką wykonawczą w National Domestic Workers Alliance oraz współpracowniczką w The Guardian, FeministWire i The Nation.

16

Opal Tometi jest współzałożycielką Black Lives Matter oraz dyrektorką wykonawczą Black Alliance for Just Immigration. Jako osoba, która w przeszłości doświadczyła przemocy domowej, na własnym przykładzie edukuje lokalne społeczności przemocy. Przez magazyn Essence została nazwana “Nową Przywódczynią Praw Obywatelskich” oraz znalazła się na liście 100 najbardziej niezwykłych kobiet według Cosmpolitan.

16

Paris Hatcher, założycielka SPARK Reproductive Justice NOW!, jednej z największych organizacji zajmującej się zagadnieniami sprawiedliwości reprodukcyjnej na południu USA. Obecnie zasiada w radzie Southerners on New Ground (SONG) oraz pracuje w Race Forward: The Center for Racial Justice Innovation i Black Reproductive Justice Think Tank.

16

Jessica Byrd jest konsultantką polityczną skupiającą się na rekrutacji oraz wspieraniu różnorodnych kandydatów w wyborach. Członkini zarządu SisterSONG Reproductive Justice Collective, My Black Feminist Future oraz Inclusv. To także była dyrektorka strategii państwowych w EMILY’s List.

16

Jamilah Lemieux to starszą redaktorką w EBONY oraz autorką prac dotyczących feminizmu, intersekcjonalności, praw reprodukcyjnych w Mic News, Essence, JET, Clutch, The Nation and The Washington Post. Pojawiała się także na antenie MSNBC, Al Jazeera, NPR , CBC , BBC i jest współpracowniczką The Nightly Report wraz z Larry Wilmore. Lemieux została uznana za jedną z najbardziej wpływowych kobiet na Twitterze według Fortune.

16

Dyrektorka wykonawcza w National Network of Abortion Funds, Yamani Hernandez, zarządzającej 100 funduszami przeznaczonymi na likwidowanie barier ekonomicznych w dostępie do aborcji dla kobiet o niskich dochodach, kobiet “kolorowych”, dziewcząt, osób transgenderowych i o otwartej tożsamości płci na terenie USA. Hernandez podzieliła się swoją historią o przeprowadzonej aborcji w kampanii 1 na 3. W 2012 r. została nagrodzona Margaret Carr Wiley Bright Horizons Award przez organizacje Planned Parenthood of Illinois, AmeriCorps Public Allies Alum, a także nominowana do Visionary Leader Award 2012 r. Yamani jest również członkinią Echoing Ida i liderką zespołu Strong Families.

16

Amber Phillips działa w UltraViolet, gdzie mobilizuje kobiety do pomocy w przygotowaniu i prowadzeniu ogólnonarodowej kampanii dotyczącej praw reprodukcyjnych. Jest członkinią Echoing Ida, projektu poświęconego zwiększaniu obecności czarnoskórych ekspertek w mediach oraz członkiem zarządu w SisterSONG. Walczy też ze zjawiskiem stygmatyzacji aborcji razem z Advocates for Youth.

16

Charlene Carruthers jest organizatorką polityczną i krajową dyrektorką projektu Black Youth Project 100 (BYP100), upominającego się o prawa afroamerykańskich obywateli. W przeszłości przewodziła oddolnym ruchom i kampaniom takim jak: the Center for Community Change, the Women’s Media Center, ColorOfChange.org czy National People’s Action. Przygotowała i rozwinęła cykl szkoleń politycznych dla NAACP, the New Organizing Institute, czy Young People For. Członkini zarządu w SisterSONG oraz zwyciężczyni nagrody Organizer of the Year Award ufundowanej przez the New Organizing Institut.

16

Maya Rhodan to reporterka w magazynie TIME i współpracowniczka w Essence, gdzie publikuje wielokrotnie nagradzane artykuły poświęcone wpływie restrykcyjnych przepisów aborcyjnych na życie afroamerykańśkich kobiet. Pisze regularnie na temat popkultury, polityki, reprezentacji i problemów dotykających czarne społeczności.

16

Heidi Williamson jest starszą polityczną analityczką w the Center for American Progress, które z powodzeniem pomogło wybrać ponad 20 kobiet na wyższe stanowiska administracyjne na szczeblu krajowym i lokalnym. Założycielka Trust Black Women Partnership oraz zasiada w zarządzie SPARK Reproductive Justice NOW!. Wypowiada się w MSNBC, NPR i CBS. Napisała „Rasy, płeć i aborcji w Gruzji: Polityczny Raport ” i „Sprawiedliwość reprodukcyjna na Południu. Przypadek w edukacji, prewencji i polityce”.

16

 

Te niesamowite przywódczynie ruchu na rzecz wolności reprodukcyjnej motywują nas do walki ze zjawiskiem stygmatyzacji aborcji, o politykę pomagającą kobietom i rodzinom oraz do działań na rzecz zmiany świata. Jesteście z Nami?

 

Tłumaczenie: Karolina Ufa

Korekta: Klaudia Głowacz

17.05 Akademia Feministyczna „Kobiety niepokorne. Reformatorki – buntowniczki – rewolucjonistki”

Spotkanie wokół książki

„Kobiety niepokorne. Reformatorki – buntowniczki – rewolucjonistki”

17 maja 2016, godz.18.00, Fundacja Feminoteka,

ul. Mokotowska 29a (wejście od Marszałkowskiej 32 w podwórze)

„(…)Autorki i autorzy tekstów składających się na książkę przybliżają sylwetki i dzieła polskich i zagranicznych badaczek, twórczyń i aktywistek żyjących współcześnie oraz postaci historycznych. Analizując ich działania, odkrywają konteksty buntu i chęci reform, co pozwala dostrzegać pewne prawidłowości łączące rozmaite kobiece działania i dzieła.
Teksty składające się na książkę pokazują, że aktywistki to nie to samo co aktywiści, gdy kobiety żądają czegoś nowego od polityki i od sfery publicznej; filozofki i teoretyczki są o wiele bardziej zanurzone w działania oddolne i codzienne niż filozofowie i teoretycy; opiekunki i „krzątaczki” nie mają swoich dosłownych męskich odpowiedników (to oni są nie „u siebie” w domu – symbolu kobiecej pracy nieodpłatnej opartej na trosce i opiece), choć „menedżerki domowe” także pukają do bram tego, co publiczne i polityczne; artystki działające na polu sztuk plastycznych, teatru i literatury, wnoszą w sferę publiczną twórczą refleksję na temat tego, co prywatne i cielesne – wynikające z doświadczeń kobiet.”

W spotkaniu udział wezmą:

Izabela Desperak – Socjolożka, feministka, adiunktka i nauczycielka akademicka na Uniwersytecie Łódzkim. Założycielka Nieformalnej Grupy Łódź Gender i współorganizatorka łódzkiej Manify. Autorka wielu artykułów z zakresu gender studies, redaktorka książek Homofobia, mizoginia i ciemnogród? Burzliwe losy kontrowersyjnych ustaw oraz Kobiety niepokorne. Reformatorki – buntowniczki – rewolucjonistki.

Dagmara Rode – Absolwentka kulturoznawstwa ze specjalnością filmoznawstwo i wiedza o mediach, doktor nauk humanistyczna. Autorka książki Polityka w pierwszej osobie: twórczość Dereka Jarmana.  Pracuje na Uniwersytecie Łódzkim jako adiunktka w Zakładzie Historii i Teorii Filmu. Związana także z Akademią Sztuk Pięknych  w Poznaniu, gdzie prowadzi zajęcia z wiedzy o filmie. Sekretarz Komisji Rewizyjnej Łódzkiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Kulturoznawczego. Od października 2007 opiekunka Koła Naukowego Filmoznawców. Aktywistka feministyczna, współpracuje m.in. z Nieformalną Grupą Łódź Gender.

Anna Nowakowska-Wierzchoś   dr historii, archiwistka. Autorka książki „Wanda Gertz. Opowieść o kobiecie żołnierzu” (Kraków, 2009) oraz artykułów naukowych i popularnych poświęconych aktywności społecznej i politycznej Polek w kraju i na emigracji w XX w., a także edycji tekstów źródłowych W 2014 r. obroniła w IH PAN doktorat „Konopniczanki”. Związek Kobiet Polskich we Francji im. Marii Konopnickiej w latach 1944-1950.

Moderatorką rozmowy będzie Natalia Broniarczyk – doktorantka ISNS, badaczka ruchów społecznych w kontekście walki o prawo do aborcji, aktywistka feministyczna związana z Porozumieniem Kobiet 8 marca i Porozumieniem Odzyskać Wybór.

 

SERDECZNIE ZAPRASZAMY!

 

Liderki zmiany. Kobiety w organizacjach pozarządowych i ruchach obywatelskich. Seminarium z Erin Vilardi pod patronatem Instytutu Spraw Publicznych i ambasady USA

Autorka: Izabela Pazoła

 

Liderki zmiany. Kobiety w organizacjach pozarządowych i ruchach obywatelskich. Seminarium z Erin Vilardi, pod patronatem Instytutu Spraw Publicznych i ambasady USA

 

1Dnia 21 kwietnia odbyło się seminarium o kobietach, liderkach zmian w Instytucie Spraw Publicznych. Gościniami spotkania były: Erin Vilardi – założycielka i prezeska amerykańskiej organizacji VoteRunLead, Eliza Kruczkowska – prezeska fundacji Startup Poland, Sylwia Chutnik – prezeska fundacji MaMa oraz Mirella Panek-Owsiańska – prezeska Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Spotkanie poprowadziła Aleksandra Niżyńska.

Na początku spotkania głos zabrała charge d’affaires ambasady USA, która przedstawiła sylwetkę Erin Vilardi i jej fundacji. Misją VoteRunLead jest zwiększanie partycypacji kobiet wśród liderów obywatelskich i politycznych poprzez wykorzystywanie technologii i szkoleń. Sama Erin to jedna z najbardziej znanych specjalistek ds. rozwoju przywództwa i  jako konsultant w tej dziedzinie służy wielu innym instytucjom – od firm prywatnych po uniwersytety. Założyła VoteRunLead jako wice-prezes ds. programu i komunikacji w organizacji The White House Project, ustanawiając największy narodowy program politycznych szkoleń, przygotowujący kobiety do pracy w instytucjach publicznych i w sferze obywatelskiej, który przeszkolił ponad 15 tysięcy kobiet.

Po wprowadzeniu głos zabrała Erin Vilardi. Erin mówiła, że w USA kobiety nie wierzą, że jeśli zaangażują się w politykę, to coś zyskają, dlatego też poświęcają się w sprawom gospodarczym, politykę pozostawiając mężczyznom.  Opowiadała, że feminizm powinien być dostosowany do współczesnych czasów, że kobiety powinny się wzajemnie wspierać. Stąd na stronach jej organizacji zdjęcia z Hilary Clinton, czy Angeliną Jolie. Po szkoleniach w jej organizacji więcej kobiet stanęło w szranki z mężczyznami i wygrało walkę o stanowiska rządowe, nawet w stanach, o niskiej dotychczas reprezentacjikobiet w urzędach federalnych.

2

Następnie głos zabierały kolejne gościnie.Opowiadały o swoich doświadczeniach związanych z obecnością kobiet w biznesie i administracji rządowej. Eliza Kruczkowska z Startup Poland wspomniała o tym, jak mało kobietdziała w świecie nowych technologii, że tylko 30% start-upów tworzone jest przez kobiety. Z kolei Mirella Panek-Owsiańska opowiadała, że w Polsce trzeba dążyć do większej liczby powiązać biznesu z organizacjami pozarządowymi. Owszem istnieją takie powiązania, ale jest ich stanowczo zbyt mało. Kobiety w polskim biznesie powinny nabrać przekonania, że współpraca z NGO-sami, może przynieść im konkretne korzyści. Podsumowując seminarium, Sylwia Chutnik dodała, że ważne są inicjatywy lokalne, takie jak spółdzielnie socjalne, rękodzieło.

Konieczne jest działanie kobiet z różnych sfer, zarówno tych biznesowych, jak i NGO, i wzajemne wspieranie się, by jak najwięcej kobiet miało możliwość stanąć na własnych nogach i brać aktywny udział w życiu politycznym i gospodarczym kraju.

 

 

Korekta: Klaudia Głowacz

Dlaczego masowa przemoc seksualna, do której dochodziło w trakcie wojny o niepodległość Bangladeszu jest bez przerwy ignorowana?

Dlaczego masowa przemoc seksualna, do której dochodziło w trakcie wojny o niepodległość Bangladeszu jest bez przerwy ignorowana?

 

Autorka: Anushay Hossain jest bengalską dziennikarką zamieszkałą w Waszyngtonie

Źródło: New York Times

 

„To była część planu, który systemowo miał osłabić i złamać społeczeństwo bengalskie”

Jedno z moich pierwszych wspomnień związanych z wojną o niepodległość Bangladeszu z 1971 roku to historia, którą opowiedziała mi mama: o ciałach porzucanych na ulicach stolicy Dhaka przez żołnierzy pakistańskich. Powiedziała, że trzeba było chodzić w określone rejony miasta i przeszukiwać masowe groby, żeby odnaleźć ciała zamordowanych bliskich oraz mężczyzn, którzy „znikali” po łapankach pakistańskiej armii. „Pomimo niekończących się zabójstw i tortur, mieliśmy poczucie, że nadal można coś z tym zrobić” — zwykła opowiadać moja mama. „Każdy wiedział, że niepodległość to tylko kwestia czasu” — dodaje zawsze.

Ale opowieści, które najbardziej pobudzały moją wyobraźnię to te, w których kobiety łapały za broń i szły walczyć ramię w ramię z mężczyznami. Mimo że rola kobiet jako wojowniczek jest powszechnie komentowana i doceniana, historie prawie 400 tysięcy Bengalek, kobiet i dziewcząt, gwałconych i torturowanych w tzw. obozach gwałtu,
oraz losy wojennych dzieci poczętych w wyniku gwałtu, pozostają nieznane na świecie. Kiedy dorastałam, właśnie tych głosów brakowało w narracji, w myśl której wychowywano pokolenie powojenne.

„W ludobójstwie, którego w 1971 dokonali Pakistańczycy, bengalskie kobiety odegrały wielką rolę” — mówi dr Nusrat Rabbee, która przetrwała wojnę, i której ojciec, intelektualista dr Fazle Rabbee, został na wojnie zamordowany. Badaczka przetłumaczyła na angielski książkę Ami Birangony Bolchi (The War Heroine Speaks), autorstwa
dr Nilimy Ibrahim. W trakcie tłumaczenia zrozumiała, że „kobiety walczyły jako żołnierze, ale były również porywane, torturowane i gwałcone w pakistańskich obozach koncentracyjnych oraz w obozach gwałtu, które armia Pakistanu zakładała w każdym mieście i miasteczku. Było to częścią planu systemowego osłabiania i niszczenia społeczeństwa bengalskiego — podobnie jak zamiar
wymordowania bengalskich intelektualistów. Wiele z setek tysięcy kobiet i dziewcząt było potem zabijanych lub odrzucanych przez własne rodziny; ich dzieci, narodzone
z gwałtu, były im odbierane i oddawane do adopcji dla cudzoziemców. Większość zgwałconych kobiet umierało
z zaniedbania, nigdy nie opowiedziawszy, co się stało.

 

Dr Rabbee zaznacza, że pomimo określania gwałtu przez środowiska naukowe jako oficjalną strategię wojenną
w walkach o niepodległość Bangladeszu w 1971 r., zarówno Bangladesz, jak i media międzynarodowe muszą odpowiednio uwypuklić proceder gwałtu i przemocy ze względu na płeć. Należy zmierzyć się z przemocą wobec kobiet, uznać ją za taktykę wojenną i kolejną formę ludobójstwa, oraz wymierzyć kary winnym.

„Historia ludobójstwa popełnionego w 1971 roku przez Pakistańczyków w Bangladeszu została wymazana ze światowych archiwów Holokaustu” — mówi dr Rabbee. „To bardzo ważne — musimy zrozumieć, że chodzi tu o jeden z najwcześniejszych i najohydniejszych przypadków ludobójstw, w których kobiety stały się celem systematycznych gwałtów, tortur i egzekucji”.

Według ustaleń Women Under Siege Project (ang. „kobiety pod ostrzałem”) — projektu, który prowadzi amerykańskie Kobiece Centrum Mediów (Women’s Media Center), założone przez Glorię Steinem i zajmujące się badaniem, w jaki sposób gwałt i przemoc seksualna używane są jako broń i metoda zabójstwa w konfliktach zbrojnych — kobiety i dziewczęta w wieku od ośmiu do siedemdziesięciu pięciu lat były porywane i przetrzymywane w pakistańskich barakach wojennych, gdzie poddawano je masowym gwałtom, a często nawet mordowano. Women Under Siege przytacza również wywiady z kobietami, które przetrwały prześladowania, i które opisują, jak młode dziewczęta „przykuwano do drzew zielonego banana i wielokrotnie, zbiorowo gwałcono”. Kilka tygodni później przywiązywano je do tego samego drzewa, żeby je zaszlachtować.

Kiedy Bangladesz odzyskał niepodległość, Sheikh Mujibur Rahman, Ojciec Narodu, nadał weterankom, które przetrwały gwałty tytuły „Birangonas”, co po bengalsku oznacza „bohaterki wojenne”. W ten sposób pragnął wyrazić szacunek dla zgwałconych oraz ponownie włączyć je do społeczeństwa, z którego zostały wykluczone. Niestety, gest ten okazał się fiaskiem. Po tym, jak Pakistańczycy znęcali się nad Bengalkami, okaleczali je i zapładniali wbrew woli, weteranki, które przeżyły gwałt zostały odrzucone przez społeczeństwo niepodległe. Wyraz „Birangona” stał się synonimem kobiety „pozbawionej honoru”, znieważonej, innymi słowy — żywego łupu wojennego.

Po wojnie w Bośni na całym świecie gwałt zaczęto określać mianem zbrodni wojennej. Mimo że Bangladesz ostatecznie utworzył trybunały wojenne w 2011 roku, czterdzieści lat po odzyskaniu niepodległości, pięć lat później wyroki oraz procesy bohaterek wojennych w dalszym ciągu są potępiane przez społeczność międzynarodową. Nadzieja na to, że trybunały oddadzą wreszcie sprawiedliwość zgwałconym weterankom, z których wiele nadal żyje, wydaje się pozbawiona sensu.

Pomimo tego w 2015 roku status czterdziestu jeden Biragonas został oficjalnie uznany przez państwo — bengalski rząd nadał im status Bojowniczek o Wolność, to znaczy przyznał im te same przywileje co Bojownikom płci męskiej: miesięczną rentę, opiekę zdrowotną i miejsca zarezerwowane dla ich dzieci i wnuków w publicznych instytucjach edukacyjnych.

Na poziomie międzynarodowym jednak historie bengalskich Biragonas nie otrzymały wystarczającej uwagi. I choć ludobójstwo i bestialskie zbrodnie są obecnie nagłaśniane i szeroko dyskutowane, współcześni eksperci w dalszym ciągu zastanawiają się, dlaczego Stany Zjednoczone nie interweniowały w sprawie bengalskiego ludobójstwa. Międzynarodowe media w dalszym ciągu umniejszają znaczenie zbrodni bengalskich i odmawiają porównania ich ze zbrodniami popełnionymi w Rwandzie, Bośni czy nawet w Armenii. Dlaczego?

To szokujące, że mimo ogromnej ilości świadectw oraz zgromadzonych dowodów, nie umieszczamy okrutnej wojny o niepodległość Bangladeszu na tym samym poziomie, co inne najbardziej krwawe zbrodnie w historii. Mówiąc ściślej: dlaczego większa część świata, poza kręgami naukowymi i politycznymi, nie zdaje sobie sprawy z faktu, że przemoc seksualna była stosowana na skalę masową, jako broń, w tamtej wojnie, w wyniku której wschodni Pakistan oddzielił się od Pakistanu zachodniego?

W wigilię czterdziestych piątych urodzin Bangladeszu, czyli 26 marca, na całym świecie należy oddać hołd bengalskim Biragonas. Musimy uhonorować ich doświadczenie i być z nich tak samo dumne i dumni, jak ze wszystkich naszych Bojowników o Wolność. Wszyscy, oni i one, w równym stopniu przypłacili wolność Bangladeszu swoim życiem.

Szczególnie bengalskie feministki są zobowiązane, aby chronić pamięć o bengalskiej wojnie o niepodległość przed plagą historycznej amnezji, zwłaszcza teraz, kiedy weteranki nadal żyją. Przysłowie mówi: gdy umiera Biragona, jej historia umiera razem z nią. W jaki sposób prężny, bengalski ruch feministyczny miałby dalej się rozwijać, jeśli nie będziemy pamiętać i szanować niewysłowionego poświęcenia kobiet, które swoim cierpieniem przypłaciły narodziny naszego kraju?

 

Tłumaczenie: Ola Gocławska

 

Korekta: Klaudia Głowacz

Poznaj kolejne pokolenie inspirujących kobiet. Szybkie przypomnienie: nigdy nie jesteś zbyt młoda, żeby zmienić świat

Poznaj kolejne pokolenie inspirujących kobiet.

Szybkie przypomnienie: nigdy nie jesteś zbyt młoda, żeby zmienić świat.

 

Autorka: Taylor Pittman,

Źródło tekstu i GIFów: huffingtonpost.com

Źródło grafiki: http://www.devilmudrun.com/news-blog/devil-mud-run-wave-the-flag-for-girl-power

this-girl-can-article

 

 

Nigdy nie lekceważ dziewczyny z misją.

Na dobre zakończenie Miesiąca Historii Kobiet (Women’s History Month), The Huffington Post wyróżniło osiem młodych kobiet zmieniających swoje społeczności. Te młode dziewczęta wyróżniają się w najróżniejszych dziedzinach, takich jak środowisko, moda czy medycyna.

Od Marley Dias, szóstoklasistki, która samodzielnie zorganizowała zbiórkę książek o ciemnoskórych dziewczynkach, aż do Anayi Lee Willabus, najmłodszej autorki książki w Stanach Zjednoczonych – oto kolejne pokolenie niesamowitych kobiet zmieniających świat. Więc miejcie się na baczności.

Wznieśmy toast za dziewczynki tworzące herstorię.

 

1. Kari Schott

giphy

Kari Schorr, założycielka grupy Młodych Demokratów w Liceum Jordana w Utah, pomogła zorganizować sprzedaż ciast, która uwypukliła różnicę w wynagrodzeniach względem płci. Jak? Cena za słodycze dla mężczyzn wynosiła
1 dolar, podczas gdy kobiety płaciły 77 centów.

 

2. Marley Dias

giphy

Pewnego dnia pochodząca z New Jersey Marley Dias powiedziała swojej mamie, że ma „dosyć czytania książek
o białych chłopcach i psach”. W związku z tym rozpoczęła zbiórkę książek pod hasłem #1000BlackGirlsBooks,
aby zebrać książki o ciemnoskórych dziewczynkach i przekazać je innym dzieciom.

 

3. Mikaila Ulmer

giphy

Mikaila Ulmer wymyśliła BeeSweet Lemonade – lemoniadę słodzoną regionalnym miodem, a część zysków z jej sprzedaży przeznacza na organizacje chroniące pszczoły miodne. Ta królowa pszczół pochodząca z Austin w wieku zaledwie 10 lat otrzymała 60 000 dolarów od inwestora na rozwój swojego biznesu. Niedawno zaś Ulmer podpisała wielomilionowy kontrakt umożliwiający sprzedaż jej lemoniady w sieci Whole Foods.

 

4. Nicole Ticea

giphy

 

W dziesiątej klasie Nicole Ticea wzięła udział w konkursie na targach nauki i wymyśliła test pozwalający zdiagnozować HIV na wczesnym etapie. Test pochodzącej z Vancouver nastolatki analizuje kroplę krwi i sprawdza ją pod kątem obecności wirusa. Zajął on pierwsze miejsce na konkursie naukowym Regional Snofi BioGENEius w 2014 roku oraz zdobył Nagrodę Młodego Naukowca na Intel International Science and Engineering Fair w 2015 roku.

 

5. Anaya Lee Willabus

giphy

Anaya Lee Willabus napisała i wydała The Day Mohan Found His Confidence, kiedy miała 8 lat, tym samym stając się najmłodszą autorką w Stanach Zjednoczonych. Pochodząca z Brooklynu dziewczynka opisała historię chłopca, który przezwycięża problemy z pomocą rodziny i przyjaciół.

 

6. Isabel Ivanescu

giphy

Isabel Ivanescu pochodząca z Dearborn Heights w Michigan w 2016 roku stworzyła fundację o nazwie houseDetroit. Zamiarem licealistki jest rozwiązanie problemu bezdomności w Detroit poprzez renowacje opuszczonych budynków. Niedawno rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na 80 000 dolarów, które przeznaczy na ten projekt.

 

7. Grace Jones

giphy

Grace Jones stała się rzeczniczką i zwolenniczką zakończenia marnotrawstwa żywności w Wielkiej Brytanii poprzez przemówienia i zachęcanie rówieśników do praktykowania kompostowania i recyklingu. Przez ostatnie lata nastolatka z Londynu uświadamiała i edukowała ludzi w swoim wieku, by stosowali bardziej ekologiczne sposoby przechowywania żywności.

 

8. Madeline Stuart

giphy

W 2015 roku dziewiętnastoletnia Madeline Stuart została pierwszą osobą z zespołem Downa, która znalazła się na wybiegu podczas Tygodnia mody w Nowym Yorku. Od tego momentu Australijka nawiązała wiele kontaktów
w branży, wzięła udział w innych pokazach mody oraz zapozowała w pięknej sesji ślubnej.

 

Tłumaczenie: Joanna Czubaj

Korekta: Klaudia Głowacz

 

 

Kesha: Wolność za kłamstwo. „Nigdy nie zostałam zgwałcona”

Źródło tekstu i zdjęć: Instagram

 

Piosenkarka Kesha, 3 kwietnia napisała na swoim Instagramie:

„Zatem zaoferowano mi wolność JEŚLI skłamię. Musiałabym publicznie przeprosić i powiedzieć, że nigdy nie zostałam zgwałcona. WŁAŚNIE TO dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Nigdy nie będę ukrywać PRAWDY. Wolałabym pozwolić, żeby prawda zniszczyła moją karierę niż kiedykolwiek ponownie skłamać dla potwora.”

6adf22ac-2db4-42f3-af82-6b26bad28907.jpg_resized_

Tłumaczenie: Julia Maciocha

Kobiety w Jordanii walczą o swoje prawa

Autorki: Marta BellingreriMarta Malaspina

Źródło: Al Jazeera

Zdjęcia: Marta Malaspina

6fb60cd282304538bc6f7cca3434244c_6

Siłownia oferująca kursy samoobrony i sztuki walki dla kobiet ma nadzieję na poszerzenie swojej działaności.

e088d5fdb4bd4739a41b0339115677c4_6Amman – SheFighter to założona w 2012 r., pierwsza w Jordanii siłownia zapewniająca specjalistyczne zajęcia z samoobrony i sztuki walki dla kobiet. W ubiegłym roku usłyszał o niej świat, gdy w swoim przmówieniu o młodych przedsiębiorcach i przedsiębiorczyniach wspomniał o SheFighter sam prezydenta USA Baracka Obamy.

Założycielka Lina Khalifeh podkreśla, że trening łączy klasyczne techniki sztuki walki z elementami samoobrony i działaniami na rzecz usamodzielnienia (self-empowerment). „Ma to większy wpływ na nasze życie niż 10 konferencji na temat praw kobiet.”

Lina ​​zdecydowała się rozpocząć naukę samoobrony wiele lat temu, gdy jeden ze szkolnych kolegów znęcał się nad jej cb99f97b7256413e9d23afa154ef418e_6bratem. Dziś SheFighter przeszkoliło ponad 3000 kobiet, a Khalifeh organizuje warsztaty także poza stolicą Jordanii m.in. na państwowych uniwersytetach.

Każdego tygodnia tłum młodych kobiet wbiega do sali gimnastycznej nie tylko, aby nauczyć się zasad samoobrony ale i dobrze się przy tym bawić. „Ona jest wściekła, ona jest wojowniczką!” krzyczą na końcu każdej sesji treningowej.

 

ae73f42a22a042ad94dfa993b7bd074b_6

Tłumaczenie i opracowanie: Karolina Ufa

Zdjęcia: kobiety w klubie Shefighter

Polskie przebłyski i płomienie feministyczne 2015

Choć wokół wiele przygnębiających doniesień medialnych, nie poddawajmy się beznadziei i w ferworze walki nie zapominajmy, o tym co się dzieje dobrego i rozwijającego. A także pięknego.

A przez cały 2015 rok zdarzyło się wiele.

Oto subiektywny przegląd feministycznych wydarzeń mijającego roku.

 

1. Tabletka ellaOne dostępna bez recepty

Tak, tak, przyszłość „tabletki po” stoi pod znakiem zapytania, ale póki co można kupić ją w aptece nie przejmując się receptami i00045O1LL3O5NVHQ-C116-F4 pośpiesznym umawianiem konsultacji ginekologicznych. EllaOne jest dostępna bez recepty teoretycznie od początku 2015 roku, praktycznie początkowo ciężko było ją nabyć ze względu na „wyczerpanie zapasów w hurtowniach” lub „nieprecyzyjne przepisy”, jednak z czasem sytuacja się ustabilizowała. W każdej z sześciu aptek w okolicy, w której mieszkam lek jest na stanie i można go zakupić bez żadnego problemu i klauzul sumienia, co uważam za pozytywny znak. Tabletka kosztuje ok. 100 – 130 zł, czyli sporo, choć porównywalnie z cenami w innych krajach europejskich (np. Francja 20 – 30 euro).

 

2. Pierwszy hostel dla osób LGBT

Jest oczywiste, ze kwestia praw kobiet jest szeroko powiązana z kwestią praw mniejszości seksualnych. Tym bardziej cieszy fakt, że powstał pierwszy w Polsce hostel dla osób LGBT – stworzyły go organizacje pozarządowe Stowarzyszenie Lambda Warszawa oraz Fundacja Trans-Fuzja. Schronienie jest przeznaczone dla osób nieheteronormatywnych, zagrożonych przemocą lub doświadczających przemocy ze względu na orientację seksualną lub tożsamość płciową i z tego powodu przymuszonych do opuszczenia dotychczasowego miejsca zamieszkania. Lokalizacja hostelu jest tajna, aby móc skorzystać z pomocy należy przejść ustaloną procedurę zgodnie z instrukcją na stronie internetowej Lambdy. Projekt jest realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z funduszy EOG.

 

 3. Ratyfikacja Konwencji Antyprzemocowej

Po długiej walce i działaniach środowiska feministycznego Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o ratyfikacji Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Wokół tej Konwencji, zwanej „antyprzemocową”, narosło tyle konfliktów i baśni, że stała się chyba jedynym tego rodzaju aktem prawnym, który zna każda Polka i każdy Polak. Oczywiście, w ogromnej części dyskusja służyła instrumentalnemu traktowaniu obywatelek/li i populizmowi, jednak szczęśliwie została w końcu implementowana do polskiego systemu prawa. Wpłynęło to między innymi na rozszerzenie definicji przemocy na przemoc ekonomiczną oraz umożliwieniem policji podejmowania interwencji jeszcze przed decyzją sądu.

 

4. Dron aborcyjny w Słubicach

27 czerwca z Frankfurtu nad Odrą do Słubic przyleciał dron z tabletkami wczesnoporonnymi. Akcja została przeprowadzona przez organizację Women on Waves, aby pokazać jak w tyle jesteśmy za innymi krajami europejskimi, których władze bardziej respektują prawa reprodukcyjne kobiet i zamanifestować niezgodę na tzw. „kompromis aborcyjny”. Wydarzenie zwróciło też uwagę, że w ogóle istnieją rozwiązania i można szukać pomocy i ją uzyskać. Moje ciało, moja sprawa!

 

00047XMBUKAQWD27-C317-F3

 

 5. Wystawa „Gender w Sztuce” w krakowskim MOCAKu

Po „Zbrodni w Sztuce” w 2014 roku, w krakowskim Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK od 15 maja do 27 września br. można było podziwiać wystawę „Gender w sztuce”. Miała ona charakter międzynarodowy, zaprezentowano prace 40 artystów/ek. Na ekspozycję składały się obrazy, zdjęcia, okładki czasopism, zabawy słowem, etiudy filmowe – niezwykła różnorodność perspektyw i wrażliwości. Ze strony MOCAKu: „Dążymy do tego, aby płeć przestała być produktem ideologicznym, a stała się indywidualną decyzją człowieka, najbliższą jego poczuciu identyfikacji.”

 

6. „Teoria King Konga” Virginie Despentes wydana w języku polskim

teoria king konga„Chcę zdobyć więcej, niż obiecano mi na starcie.” zadeklarowała Virginie Despentes w mocnym, kobiecym manifeście, jakim jest „Teoria King Konga” wydana przez nią w 2006 roku. Francuska pisarka operuje językiem bezkompromisowym, bezczelnym i jest to wspaniałe, tak bardzo nieprzystające do naszej polskiej pruderyjności. Despentes energicznie kompiluje własne doświadczenia, gwałt, prostytucję, przemyślenia na temat niedokończonej feministycznej rewolucji, zachowań kobiet i mężczyzn, porównanie sytuacji społecznych i ekonomicznych. Polska wersja książki została wydana przez Feminotekę przy wsparciu darczyńców/czyń i cieszy się niesłabnącym powodzeniem.

 

7. Najwyższy w historii odsetek kobiet w polskim Parlamencie

Co się dzieje w Sejmie każda/y widzi. Trzeba jednak przyznać, że jest pewną zmianą zaistnienie przywódczyń, co było widocznie spotach wyborczych, debatach i innych wydarzeniach związanych z kampanią wyborczą. Kobiety występowały w spotach jako osoby kompetentne, specjalistki i ekspertki. Mandat do Sejmu zdobyło 125 polityczek, co stanowi 27% wszystkich posłów i posłanek, najwyższy do tej pory odsetek wybranych kobiet. Posłanki reprezentują następujące ugrupowania polityczne: Prawo i Sprawiedliwość – 54, Platforma Obywatelska – 50, Nowoczesna – 12, Kukiz’15 – 6, Polskie Stronnictwo Ludowe – 3.

 

8. Joanna Jędrzejczyk pierwszą mistrzynią z Polski w UFC

Polska zawodniczka jest szześciokrotną Mistrzynią świata, czterokrotną Mistrzynią Europy oraz pięciokrotną mistrzynią Polski w muay tai. Jest także pierwszą Polką (spośród Polek i Polaków) w największej i najbardziej prestiżowej organizacji MMA na świecie – UFC. W marcu 2015 roku uzyskała mistrzostwo tej organizacji w wadze słomkowej pokonując Carlę Esparzę. Jak widać, nie ma czegoś takiego jak męskie czy kobiece sporty i to nie dżentelmeni torują nam drogę do osiągnięć na świecie. Brawo!

 

9. Spektakl „Gwałt. Głosy” w Teatrze Powszechnym1781070_10153142591551331_3442077600343038807_o

7, 8 i 9 grudnia w Teatrze Powszechnym miała miejsce magia. Warszawska publiczność przez trzy dni nagradzała owacjami na stojąco spektakl o przemocy seksualnej wobec kobiet. Przedstawienie w reżyserii Agnieszki Błońskiej było artystycznym wyrazem i przedłużeniem projektu Fundacji na rzecz Równości i Emancypacji STER, w którym badano skalę zjawiska przemocy seksualnej w Polsce i jej przejawy. Spośród 13 występujących kobiet, 3 stanowiły profesjonalne aktorki, które wspierały na scenie 10 działaczek / osób, które doświadczyły przemocy seksualnej. Scenariusz stanowił kompilację tekstu Sylwii Chutnik oraz tekstów aktorek powstałych w czasie prób. To pierwszy taki spektakl w Polsce, na granicy teatru społecznego i performance’u.

 

10. Premiera książki „Stryjeńska. Diabli nadali” pióra Angeliki Kuźniak

Całkiem niedawno, pod koniec roku miała miejsce oczekiwana premiera z dziedziny literatury. Wydawnictwo Czarne wydało książkę „Stryjeńska. Diabli nadali” pióra Angeliki Kuźniak, która niezwykle umiejętnie wprowadza czytelnika/czkę w świat barwnej postaci jaka była Zofia Stryjeńska. Wyrazisty język, talent, wyjątkowość, ciągłe udręki finansowe i rewelacje towarzyskie i rodzinne – to wszystko zostało ujęte w biografii malarki. „Bogini słowiańska” pozostaje jedną z najciekawszych postaci Dwudziestolecia Międzywojennego, przypominania o takich wspaniałych osobowościach nam trzeba. „Życie jest krótkie, co będę łbem trykać w mur.”

 

Tekst: Natalia Skoczylas

Feministyczne chwile 2015 roku, które zmieniły showbiznes

Autorki tekstu:  Melissa Silverstein, Inkoo Kang i Laura Berger

Rok 2015 to genderowy przełom w świecie kinematografii i telewizji. Debata publiczna na temat kobiet w Hollywood – zarówno aktorek pierwszoplanowych, jak i statystek – jest zupełnie gdzie indziej niż rok temu. Kobiety oraz niektórzy mężczyźni głośno protestują przeciw seksizmowi – jako nierówności wynagrodzeń, brak realnych możliwości dla reżyserek, homofobia, rasizm, ageizm w przemyśle rozrywkowym, w skali większej niż do tej pory. Przyłącza się coraz więcej głosów niezgody.

To był historycznie ważny rok dla kobiet. Jesteśmy w samym środku społecznego wstrząsu, wobec czego przedstawiamy znakomite feministyczne chwile mijającego roku i niektóre z najbardziej zapamiętanych ważnych dla nas momentów.

 

1. Wezwanie Patricii Arquette do równego wynagrodzenia dla kobiet i mężczyzn

Przejmując feministyczną pochodnię od Cate Blanchett (która mówiła na zeszłorocznym rozdaniu o pozytywnej zmianie płynącej ze zwiększeniu ilości kobiet w reprezentowaniu branży), laureatka Oscara w kategorii Aktorka Drugoplanowa za film „Boyhood”, Patricia Arquette, odbierając nagrodę wygłosiła mowę i wezwanie do równości praw, a co za tym idzie wynagrodzeń.

„Mówię do każdej kobiety, która urodziła dziecko, do każdej podatniczki i obywatelki, walczyłyśmy o równe prawa dla wszystkich innych”, mówiła Arquette. „Teraz jest nasz czas, czas by nareszcie nastały równe wynagrodzenia i równe prawa dla wszystkich kobiet w Stanach Zjednoczonych Ameryki!”. Tłum zawrzał, ale nikt nie zareagował tak entuzjastycznie jak Meryl Streep, która krzyczała „Tak! Tak! Tak!” podczas, gdy siedząca obok niej Jennifer Lopez biła brawo donośniej niż ktokolwiek na gali.

“Wiedziałam, że nierówność płacowa to ryzykowny temat jak na Oscary” napisała Arquette w eseju, ostatnio opublikowanym w “The Hollywood Reporter”. Tłumaczyła w nim “Jest cicha umowa, że nie powinno się poruszać tematów politycznych przy takich okazjach. Ale prawda jest taka, że kobiety nie mogą dłużej czekać. Musimy mówić o polityce.” Nic dodać, nic ująć. Ryzykowna decyzja Arquette była odważna i bardzo istotna. Aktorka uczyniła ze swojego wystąpienia z okazji przyjęcia nagrody Akademii Filmowej jedno z najbardziej przejmujących przemówień na imprezach filmowych wszech czasów.

 

2. Viola Davis pierwszą afroamerykańską aktorką, zwyciężczynią Emmy w kategorii Najlepsza Aktorka

“Jedyną rzeczą, która różni kobiety innego koloru skóry niż biały to brak możliwości”, Viola Davis zacytowała Harriet Tubman w swojej przemowie podczas odbierania nagrody Emmy. „Nie możesz wygrać w czymś co nie istnieje”. Aktorka znana z serial “Sposób na morderstwo” (oryg. “How to Get Away With Murder”) podziękowała następnie „osobom, które zdefiniowały na nowo co to znaczy być piękną, być sexy, być kobietą u władzy, być czarną. Oraz wszystkim od Taraji P. Henson i Kerry Washington, Halle Berry, Nicole Beharie, Meagan Goode, aż do Gabrielle Union i  im podobnym. Dziękuję za torowanie nam tej drogi.”

Co więcej, Davis nie była jedyną czarnoskórą zwyciężczynią tego wieczora. Statuetki zdobyły również Uzo Aduba (“Orange Is the New Black”), Regina King (“American Crime”) oraz serial „Bessie” w reżyserii Dee Rees.

 

3.“Chirurdzy” (oryg. “Grey’s Anatomy”) starzeją się jak wino

Seriale zazwyczaj nie zyskują na populaności wraz z kolejnymi latami, ale nie dotyczy to “Chirurgów”, którzy w emitowanym aktualnie 12ym sezonie stali sie jednym z najbardziej wyraźnych feministycznie seriali telewizyjnych. Ten medyczny tasiemiec zawsze prezentował zdecydowane postaci kobiece, ale w tym roku, twórczyni Shonda Rhimes podniosła poprzeczkę jeszcze wyżej. W serialu wprost jest podejmowany temat zarządzania szpitalem, a także poszczególnymi oddziałami przez kobiety, bohaterki dostają życiowe lekcje na temat nierówności płac, a także porusza problem ukrytego rasizmu w codziennych relacjach współpracowniczek. Rhimes potwierdza, dlaczego jest najbardziej wpływową kobietą w przemyśle telewizyjnym.

 

4. Wzrost popularności Amy Schumer

W tym roku, Amy Schumer awansowała na hollywodzką A-List. Dobre recenzje i wzrost popularności sprawiły, że film “Wykolejona”, w którym zagrała główną rolę, uplasował się na drugim miejscu w krajowym box office w pierwszym tygodniu po premierze. Film zarobił prawie 140 milionów dolarów na całym świecie przy budżecie 35 milionów dolarów.

Poza sukcesem na dużym ekranie, Schumer zgarnęła mnóstwo nagród Emmy i Peabody za swój program wyświetlany na Comedy Central, w którym rozprawia się z funkcjonującym w społeczeństwie obrazem idealnego ciała, kulturą gwałtu i seksizmem przy coraz bardziej wzrastającej oglądalności. Wystąpiła w specjalnym programie stand-up w HBO oraz jako pierwsza kobieta komiczka na Madison Square Garden. Nadchodzącym projektem Amy, (tworzonym przy współpracy ze swoją siostrą, producentką Kim Caramele) jest film, który przygotowuje razem z nową koleżanką i niezaprzeczenie wielką gwiazdą filmową Jennifer Lawrence. Wiadomo już, że będą grały siostry. Schumer i Caramele współpracują również przy innym projekcie: scenariuszu do komedii o relacji matka-córka, w którego produkcje będzie zaangażowany także Paul Feig.

 

 

5. “Sufrażystka” (oryg. „Suffragette”) jako kronika i racja herstorii

Wiemy dobrze, że w kinach brakuje historycznych postaci kobiecych. „Sufrażystka” opowiada o „zwykłych” Brytyjkach, które walczyły o prawa wyborcze i prawo równego traktowania. Nie było wcześniej bardziej feministycznego filmu, biorąc też pod uwagę cały kobiecy sztab, który nad nim pracował przez 10 lat. Panie włożyły ogromny wkład do filmowej herstorii.

 

6. Jennifer Lawrence ponad bycie lubianą postawiła powiedzenie głośno o tym, że zarabia mniej niż jej koledzy – mężczyźni

Jennifer Lawrence otrzymała Złotego Globa, nagrodę BAFTA oraz trzecią nominację do Oskara za rolę w filmie „American Hustle.” Produkcja, która została uznana przez krytykę za przereklamowaną, w dodatku zyskała niechcianą popularność, kiedy do mediów wyciekły dane z wytwórni Sony, z których wynika, że druga najmłodsza zdobywczyni Oskara w historii oraz pięciokrotnie nominowana do Oskara Amy Adams, otrzymały niższe wynagrodzenia niż ich koledzy z planu.

Rewelacje z Sony niechcący uczyniły z Lawrence twarz hollywoodzkiej dyskryminacji płacowej, o której aktorka milczała aż do października. W krótkim, emocjonalnym, ale spójnym tekście dla stworzonego przez Lenę Dunham newslettera Lenny, Lawrence powiedziała szczerze dlaczego nie walczyła o wyższą stawkę: A) nie potrzebowała tych pieniędzy, B) bała się bycia uznaną za „trudną” i „‘rozpieszczoną”. Uznała jednak, że to już koniec i nie obchodzi ją więcej by w „uroczy” sposób wyrażać opinię, by pozostać lubianą: „Pieprzyć to, nie sądzę bym kiedykolwiek pracowała dla człowieka, który spędza czas rozważając jakiego tonu głosu użyć, by zostać wysłuchanym. Jest po prostu wysłuchiwany.” Aktorka oznajmiła również, że ma ambicje reżyserskie.

 

7. Reprezentantki Hollywood podejmują temat nierówności w New York Times Magazine

W mijającym roku kobiety z Hollywood wreszcie przemówiły. Głosy kobiet, które przez lata ukrywały się pod szklanym sufitem kultury i biznesu, wybuchły z mocą, której już nie można zignorować. Kobiety reżyserki, a właściwie ich brak, są głównym tematem poruszanym w rozmowach z szefostwem wielkich wytwórni filmowych. The Hollywood Reporter przedstawił ranking 100 kobiet, który wpłynęły na szeroko pojęty przemysł rozrywkowy, nie ustawiając ich w kolejności. Kilka z doniesień medialnych rozgrzały dyskusję w sposób znaczący, jak na przykład tekst Jennifer Lawrence w Lenny na temat nierówności płac i następujący po nim artykuł Maureen Dowd w NY Times Magazine napisany na podstawie 6-miesięcznych badań. Oba głosy zostawiły niezmyty dowód istnienia zjawiska, zaznaczając moment zwrotny w debacie.

 

8. Jessica Chastain w eseju o sile filmów wyreżyserowanych przez kobiety

“Chciałabym mieć pewność, że wnoszę różnorodność do przemysłu filmowego” napisała Jessica Chastain w gościnnym artykule dla The Hollywood Reporter. Chastain już od dawna inspiruje do przełamywania przywilejów w Hollywood, zarówno przed kamerą, jak i w innych sytuacjach. Esej, który napisała to kolejny raz, kiedy wzywa do przemian w świecie rozrywki tym samym posuwając dyskusję naprzód. W artykule aktorka przekonuje, że „to nie płeć osoby reżyserującej jest czynnikiem decydującym o wartości filmu,” ale podkreśla, że nie chce, by kobiety reżyserki, z którymi pracuje wciąż musiały trwać w niezmiennej, dyskryminującej rzeczywistości. Znana i podziwiana gwiazda używa swojej sławy, by stanąć po stronie reżyserek i uzmysławiać społeczeństwu, ze nie mają one tych samych możliwości co męscy współpracownicy.

 

9. Barbie Ava DuVernay natychmiast znika ze sklepowych (wirtualnych) półek 

W kwietniu tego roku Firma Mattel zaprezentowała po raz pierwszy lalkę przedstawiającą Avę DuVernay, jako jedną z serii „Sheroes” (gra słów, „She” – ona, „Heros” – bohaterowie), którą [serię] opisała jako „kobiece bohaterki, które zainspirują dziewczynki, by przekraczać granice i poszerzać możliwości dla kobiet na całym świecie”. Pokaźna rzesza fanów/ek DuVernay’s  (141,000 obserwujących na Twitterze) przekonała Mattel do wyprodukowania miniaturowej podobizny reżyserki “Selmy”. Lalka została udostępniona w sprzedaży online w grudniu i wyprzedana w 17 minut.

Barbie ma zasłużenie złą reputację za propagowanie nierealistycznych standardów piękna, więc cudownie, że firma zaczęła podziwiać kobiety za to co robią, a nie za to jak wyglądają. Teraz jest jasne, że uwiecznienie tworzącej historię reżyserki, było świetnym posunięciem biznesowym. Można mieć teraz nadzieję, że póki co limitowana edycja, znowu zagości w sprzedaży.

 

10. Jill Soloway zwraca uwagę na problemy osób transpłciowych w serialu „Transparent”

Nie ma osoby, która nie zakochałaby się w pierwszym sezonie serialu „Transparent.” Wypuszczony w grudniu sezon drugi sprawił, ze zachwyt krytyków/czek wzrósł jeszcze bardziej. Serial produkcji The Amazon, który koncentruje się wokół postaci tranpłciowego rodzica trójki dorosłych dzieci, został stworzony przez kobietę (Jill Soloway) i większości również wyreżyserowany.

Jil Soloway przyjmując nagrodę Emmy za reżyserię dziękowała swojemu „moppa” (gra językowa dla określenia transpłciowego rodzica od angielskich słów „mom” oraz „poppy”) za inspirację i przypomniała wszystkim, że osoby transpłciowe są wciąż dyskryminowane przez prawo w więcej niż 30u stanach USA. „Nic się nie zmienia”, powiedziała reżyserka, „Mamy problem z uznaniem praw obywatelskich osób transpłciowych”.

 

11. American Civil Liberties Union otwiera dochodzenie w sprawie dyskryminacji kobiet reżyserek

Dużą rolę w genderowym wstrząsie w Hollywood odegrał list wysłany przez ACLU (American Civil Liberties Union) do trzech rządowych agencji, w tym EEOC, z wezwaniem do zbadania „systemowej porażki w związku z brakiem zatrudnienia kobiet reżyserek”. Cała sprawa rozpoczęła się w 2013 roku, kiedy temat podjęła Maria Giese, kiedyś obiecująca reżyserka, która spędziła wiele lat słysząc odmowy, które wstrzymały możliwości kariery zawodowej. Nie tylko jej praca została udaremniona, ale to ona postanowiła coś z tym zrobić. Teraz, gdy EEOC rozpoczęło dochodzenie, 50 reżyserek zostało poproszonych o złożenie zeznań w celu zbadania istnienia stanowej lub państwowej dyskryminacji ze względu na płeć i wniesienia ewentualnych skarg. O ile koleżkowie trzęsący przemysłem filmowym jeszcze nie drżą ze strachu, można zauważyć, że sprawa idzie naprzód – dowiadujemy się coraz więcej o całej machinie nakręcającej przemysł rozrywkowy i hulającym tam seksizmie między innymi przez blogi jak Shit People Say to Women Directors. Być może żeńska część widowni przemyśli skierowanie wsparcia wobec filmów kręconych przez kobiety czy o kobietach.

 

12. Superheroski ugruntowują swoją pozycję na małym ekranie

Wciąż z niecierpliwością i poirytowaniem oczekujemy kobiet – superherosek na dużym ekranie, ale w tym roku, trzy heroski z komiksowych uniwersum wreszcie zadebiutowały w telewizji. „Supergirl” emitowana przez CBS stanowi najwiekszą premierę minionej jesieni. Krytyczka Sara Stewart chwali serial za za obnażanie “feministycznych konfliktów, a nie mięśni brzucha”. „Agent Carter” kanału ABC nie przedstawia kobiety o supermocy, ale niezwyklę ciekawą i zapadającą w pamięć postać Peggy, którą gra Hayley Atwell, która zachwyca bystrością i poczuciem sprawiedliwości. Ale naszą ulubioną tegoroczną propozycją serialową jest wychwalana przez krytyków/czki, wydana przez Netflix „Jessica Jones”. Nadużywającą alkoholu P.I. (Krysten Ritter) prędzej znajdziesz na liście gończym niż opakowaniu płatków. Twórczyni Melissa Rosenberg skonstruowała fascynujący klimat neo-noir z przemocą seksualną i domową w tle, w boleśnie znajomej rzeczywistości wszechobecnych oczekiwań mężczyzn wobec kobiet. To odważna nowa alternatywa dla zdominowanego przez mężczyzn świata komiksów i szeroko pojętej popkultury.

 

 

Źródło: Woman and Hollywood

Tłumaczenie: Natalia Skoczylas

Wystawa Anny Konik „Ziarno piasku w źrenicy oka”

01-Anna-KonikWystawę otworzy wideoinstalacja „W tym samym mieście, pod tym samym niebem…”, która składa się z 35 epizodów filmowych, realizowanych w Sztokholmie, Białymstoku, Bukareszcie, Stambule i Nantes. W gettach dla uchodźców niedaleko tych miast Anna Konik odnalazła kobiety doświadczone horrorem zbrojnych konfliktów i prześladowań na tle rasowym z wielu krajów świata (Czeczenia, Inguszetia, Afganistan, Irak, Syria, Somalia, Kongo, Nigeria, Kamerun). 35 kobiet opowiedziało Annie Konik swoje historie, które przed kamerą odtworzyły w pierwszej osobie mieszkające w centrum tych miast Szwedki, Polki, Rumunki, Turczynki i Francuzki. Na prośbę artystki wcieliły się w role uchodźczyń, użyczając im twarzy i głosów.

Wystawę  „W tym samym mieście, pod tym samym niebem…”   to najnowsza praca artystki, realizowana przez ostatnie cztery lata. Jest ona ponadto wyrazistym głosem w aktualnej dziś sprawie, głosem wyjątkowo ważnym, bo płynącym od tych, którym zwykle się go w tym kontekście nie udziela. I wreszcie praca ta najpełniej reprezentuje problematykę wykluczenia, która jest w twórczości Konik tak mocno obecna – mówi Ewa Gorządek, kuratorka wystawy.

Wystawę Anny Konik można oglądać od 4 grudnia 2015 r. w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Ważnym wątkiem ekspozycji będzie temat uchodźców. To zarazem pierwsza tak duża wystawa prac artystki, prezentująca jej dorobek twórczy ostatnich piętnastu lat. Wystawa potrwa do 14 lutego 2016 r.

Problem zepchniętych, niechcianych ludzi – uchodźców jest dzisiaj tematem dojmującym. Powód przyjazdu tych ludzi jest taki sam: ucieczka przed wojną, dyktaturą, przed reperkusjami politycznymi… Przywieźli ze sobą do stabilnych miast pamięć o prześladowaniach, terrorze, strachu, cierpieniu. „W tym samym mieście, pod tym samym niebem…” to katalog losów i okropności wojny, a co z tym się wiąże, zapis pokrętnej współczesnej idei czystości i segregacji rasy – mówi o pracy Anna Konik.

Wystawa realizowana we współpracy z Wissenschaftskolleg zu Berlin
Wernisaż: 4 grudnia 2015, godz. 19:00.
Wystawa trwa do 14 lutego 2016.

Kuratorka: Ewa Gorządek
Koordynacja: Aleksandra Knychalska, Patrycja Rómmel

Więcej informacji: csw.art.pl

Źródło: materiały CSW

Feministyczna Kooperatywa na miarę 50+ zaproszenie

MFrej (2)Nazywam się Anna Wiatr.

Zacznę, dla odmiany, od końca.

Po pierwsze: Kobiety po 50. (ciut młodszych nie odeślemy z kwitkiem);
2. Z wyższym wykształceniem najchętniej;
3. Bezrobotne, nie z wyboru;
4. Młode (duchem);
5. Zdeterminowane do pracy zarobkowej;
6. Samodzielne w działaniach;
7. Feministki.

Wystarczy, a teraz od początku.

Poszukuję Koleżanek do współpracy. Do kooperatywy 50+, która zapewni nam godną pracę za przyzwoite wynagrodzenie. Żeby było jasne, nie mam gotowego pomysłu i nie proponuje Wam etatów w swojej firmie. Proponuję wspólne przedsięwzięcie, które wymyślimy i zorganizujemy.

Czy jesteście tutaj? Jeżeli tak, to poproszę o kontakt.

Wypełnijcie ankietkę i prześlijcie pod adres: [email protected]

Czekam na Was do końca listopada.

Skąd taki pomysł? Ano z życia.

Zanim jeszcze przekroczyłam magiczną pięćdziesiątkę, stało się u nas w kraju modne pomaganie „seniorkom i seniorom” za unijne pieniądze. A to można było zobaczyć jak wygląda klawiatura komputera, a to posiąść podstawy angielskiego, a nawet zostać zmotywowaną przez jakiegoś dziarskiego trzydziestolatka. Gorzej było z pracą, bo już wtedy nasze cv szły do kosza z powodów poza merytorycznych. Kryzys ( którego nie było) szalał sobie w najlepsze, a nasze mikroprzedsiębiorstwa padały jak muchy.

Wiele z nas zostało na lodzie, a z czasem i bez środków do życia. Na mnożących się konferencjach „pomocowych” dowiadywałyśmy się, że musimy być elastyczne, nie bać się nowych wyzwań i oczywiście przekwalifikowywać się koniecznie. „Fantastycznie” – mówiłam, ale też pytałam na kogo mam się przekwalifikować? Na fryzjerkę, bukieciarkę, tramwajarkę? A co wtedy będą robiły te, które już są fryzjerkami, bukieciarkami itd. i w tym kierunku się kształciły, bo tak chciały, takie miały ambicje.

Ja mam ze trzy fakultety, bo tak chciałam, bo to mnie interesowało. Mam doświadczenie zawodowe w kilku branżach, niekoniecznie pokrewnych z kierunkami studiów. Jestem elastyczna jak cholera, dobra, mogę sprzątać, dyplomy mi w tym nie przeszkadzają, tylko czy powinnam odbierać pracę tym, które niczego innego nie potrafią? Czy moja wiedza i doświadczenie wyparowały, ważne żeby ręce sprawne do miotły i ściery, kręgosłup zdrowy do wysadzania na basen staruszków w UK-ju? No halo! Coś chyba nie tak!

Może za chwilę tak będzie i poddam się i zmienię klimat, ale póki co jeszcze próbuję znaleźć swoje miejsce w moim kraju. I Was zapraszam.

A i jeszcze jedno, patrz pkt.7. Ja już nie chcę pracować z tymi, które za feministki się nie uważają.

Ważne! Nie udzielamy wsparcia finansowego, nie mamy gotowych miejsc pracy ani dotacji.

Ankietka:
Imię i nazwisko:
Data urodzenia:
Wykształcenie:
Umiejętności:
Od kiedy bezrobotne:
Adres mailowy, tel.:

Fundacja Feminoteka udziela wsparcia i matronuje inicjatywie.

Sylwia Urbańska – dyskusja na temat nowej książki

Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Fundacja na rzecz Nauki Polskiej, Instytut Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego mają zaszczyt zaprosić Państwa na dyskusję o książce dr Sylwii Urbańskiej Matka Polka na odległość. Z doświadczeń migracyjnych robotnic 1989–2010 (seria Monografie Fundacje na rzecz Nauki Polskiej) z udziałem autorki, prof. Beaty Łaciak, dr Elżbiety Korolczuk, dr. Macieja Gduli. Spotkanie poprowadzi Agata Chełstowska

graf

Spotkanie odbędzie się 12 października 2015 r., o 18.00 w  Pałacu Tyszkiewiczów-Potockich, Uniwersytet Warszawski (ul. Krakowskie Przedmieście 32)

 

Kontakt z organizatorami:

dr Marcin Lutomierski, tel. 691-667-510, e-mail: [email protected]

Wstęp wolny,

Zapraszamy!

ŁÓDŹ: Niepokorne – buntowniczki – reformatorki – aktywistki, czyli kobiety dokonujące transformacji rzeczywistości

Ogólnopolska konferencja o interdyscyplinarnym charakterze poświęcona kobietom z przeszłości i współczesności, które kierowane różnymi pobudkami, odważały się i decydowały (w pojedynkę i w grupach) przystępować do różnie rozumianej i różnie też prowadzonej walki i działalności na rzecz uznawanych przez siebie idei.

Program konferencji jest dostępny tutaj: http://lodzregion.uni.lodz.pl/?page_id=29 i obejmuje niemal sto wystąpień dotyczących historii kobiet.

21-22.05, Centrum Szkoleniowo-Konferencyjne UŁ, ul. Kopcińskiego 16/18, Łódź

Wydarzenia towarzyszące:
– spotkanie wokół raportu Fundacji Przestrzeń Kobiet pt. „Spoza centrum widać więcej. Przeciwdziałanie dyskryminacji krzyżowej ze względu na płeć, orientację seksualną i miejsce zamieszkania”:
https://www.facebook.com/events/744998555620677/
– wizytę w Muzeum Kanału Dętka
– sobotni spacer uniwersyteckim szlakiem kobiet:https://www.facebook.com/events/755491867904364/

WSTĘP NA WSZYSTKIE WYDARZENIA JEST BEZPŁATNY.
Gorąco zapraszamy!

Organizatorzy:
Interdyscyplinarne Seminarium Gender
Katedra Socjologii Polityki i Moralności IS UŁ,
Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ,
Ośrodek Badań Interdyscyplinarnych nad Wielokulturową i Wielonarodową Łodzią i Regionem UŁ,
Katedra Teorii Polityki i Myśli Politycznej Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi,
Zakład Nauki o Rodzinie w Katedrze Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Medycznego

Warszawa: zbieramy kosmetyki dla osadzonych!

Feminoteka  ogłasza zbiórkę kosmetyków dla osadzonych w Areszcie Śledczym Warszawa-Grochów. Zachęcamy do przyłączenia się!

Kosmetyki zostawiać można w siedzibie Feminoteki przy ul. Mokotowskiej 29a (wejście od ul. Marszałkowskiej 34/50, do końca w podwórzu), w dni powszednie od 11 do 19.

Zbiórka potrwa do końca maja.

Zbieramy: szampony, mydła, płyn do prania, maszynki do golenia, kremy do twarzy, kosmetyki do makijażu  i do paznokci

Nie zbieramy: kosmetyków w aerozolu, ani w tubkach, pilników do paznokci z metalu, itp.

Uwaga: jeśli się zdarzy, że przyniesiesz do nas kosmetyki, których nie będziemy mogły przekazać dla osadzonych, to trafią one do schroniska dla kobiet, które doświadczyły przemocy.

kosmetyki dla osadzonych

Scena dla twardziela – rekrutacja do 15 kwietnia

Organizatorzy Sceny dla twardziela zapraszają do wzięcia udziału w projekcie o kulturowych wzorcach męskości i ich wpływie na dyskryminację i przemoc ze względu na płeć wykorzystujący metodę Teatru Forum.

Szczególnie zapraszają mężczyzn zainteresowanych tematem kulturowych wzorców męskości, chcących podejmować temat przeciwdziałania dyskryminacji i przemocy wobec kobiet, osoby z Warszawy lub okolic.

Uczestnicy nie  muszą mieć doświadczenia aktorskiego, najważniejsze, że  chcąprzeciwdziałać dyskryminacji i przemocy wobec kobiet. Więcej informacji o projekcie, metodzie, zasadach udziału i harmonogramie można znaleźć na stronie:

http://scenadlatwardziela.blogspot.com/p/zapraszamy.html

 

Uczestnicy i uczestniczki projektu:

  • będą mieli/miały możliwość włączenia się w działania angażujące mężczyzn
  • i kobiety na rzecz przeciwdziałania przemocy,
  • zdobędą doświadczenie sceniczne i edukacyjne,
  • wezmą udział w procesie tworzenia spektaklu Teatru Forum,
  • poznają metody „dramowej” improwizacji,
  • otrzymają możliwość pracy z ekspertami/tkami w dziedzinach: dramy, Teatru Forum, działań antydyskryminacyjnych, przeciwdziałania przemocy, reprezentujących doświadczone organizacje.

 

Rekrutacja trwa do 15 kwietnia. Formularz zgłoszeniowy dostępny jest tu: https://docs.google.com/forms/d/1DJpyhxgNz3v7SF76052m4WuxJpdTrBuW4EwL6YUwoxg/viewform

 

Projekt realizowany jest przez Fundację „Phan Bde” w partnerskiej współpracy z fundacją Autonomia oraz grupą Głosy Przeciw Przemocy.

 

Matronat/patronat nad projektem objęły:

Pełnomocniczka Rządu do spraw Równego Traktowania- prof. Małgorzata Fuszara

Amnesty International Polska,

Fundacja Feminoteka,

Stowarzyszenie Inicjatyw Kobiecych,

Stowarzyszenie Kobiet Konsola,

Stowarzyszenie Praktyków Dramy STOP-KLATKA,

Krytyka Polityczna,

Inicjatywa Mężczyźni Przeciw Przemocy.

 

Projekt jest realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego

z Funduszy EOG.

Historia praw wyborczych na świecie.

TwvRWCn

Jako pierwsza prawa wyborcze kobietom przyznała Nowa Zelandia. Zaraz po niej Australia, Finlandia, Norwegia, a w 1918 roku Polska.

Szwajcaria nie pozwoliła kobietom głosować aż do 1971 roku. (kanton Appenzell Innerrhoden – dopiero w 1990 roku) Liechtenstein do 1984.

W Brunei i Arabii Saudyjskiej kobiety nadal nie posiadają praw wyborczych, a w Libanie prawo uczestnictwa w wyborach mają kobiety legitymujące się określonym wykształceniem.

Źródło: http://www.misleddit.com/p/2zxnpp/

#FreeTheFive

6-7 marca br. chińskie służby zatrzymały pięć kobiet, które planowały przeprowadzenie akcji ulotkowo-naklejkowej pokazującej problem seksualnego napastowania w środkach transportu publicznego.

Akcja planowana była na 8 marca w Światowy Dzień Kobiet. Zatrzymanie kobiet wywołało fale protestów na całym świecie. Tysiące ludzi podpisało petycję żądającą uwolnienia kobiet – #FreeTheFive! Prawnicy, broniący „piątkę” przekazali informację, iż nad kobietami znęcano się w więzieniu.

 

Li Tingting, Wang Man, Wei Tingting, Wu Rongrong i Zheng Churan organizatorki akcji to przedstawicielki nowego, młodego ruchu feministycznego, który zdobywa w Chinach coraz większe rzesze zwolenników. (KD)

 

Źródło:www.nytimes.com
Zdjęcie: Didi Kirsten Tatlow/The New York Times (Demonstracja w Honk-Kongu)

 

Dołącz do wydarzenia, przyjdź 9 kwietnia o 17 na demonstrację pod Ambasadą Chińskiej Republiki Ludowej (Bonifraterska 1, Warszawa)

 

 

 

banernorweskie_batory

Rozwój wolontariatu w Fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG. superfemka 1 procent

Indyjskie kobiety

Ponad 90% nastolatek żyjących w Indiach jest niedożywionych. Efektem takiego stanu rzeczy jest wszechobecna anemia. Równie tragicznie przedstawia się obraz zdrowia indyjskich matek. Według najnowszych badań przeprowadzonych przez „National Academy of Sciences” stan ich zdrowia jest znacznie gorszy niż chociażby kobiet, zamieszkujących najbiedniejsze kraje świata jak Somalia czy Zimbabwe. 

 

Analiza spisu ludności, przeprowadzona przez Diane Coffey z Princeton University, ujawniła, iż 42% indyjskich matek cierpi na niedowagę, gdzie w Afryce Subsaharyjskiej ta liczba to „zaledwie” 16,5%. Dalsze badania wykazały, iż kobieta w zaawansowanej ciąży mieszkająca w Indiach waży mniej niż kobieta z Czarnej Afryki na początku swojej ciąży. Należy pamiętać, iż Czarna Afryka to najbiedniejszy region świata. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest dyskryminacja kobiet w rożnych dziedzinach życia od edukacji poprzez pracę do pozycji w domu. „W Indiach świeżo poślubiona kobieta spada na najniższy poziom domowej hierarchii (…). Od kobiet natomiast, które zaszły w ciążę oczekuje się, ze będą „siedziały cicho”, ciężko pracowały i mało jadły” – podaje D. Coffey.

Cały artykuł dostępny w New York Times, 3 marca 2015.

Informację przygotowała i opracowała Karolina Domeracka – wolontariuszka Feminoteki.

Relacja powstała w ramach programu wolontariackiego Feminoteki

superfemka 1 procent

WARSZAWA | 7, 8.03 | Spektakl „Dziewczynko, w końcu dorośniesz…”

dziewczynko w koncu dorosnieszDorośniesz więc, Dziewczynko… z dziecka staniesz się nastolatką, a potem kobietą. Ale musisz wiedzieć, Dziewczynko, że twoja droga nie będzie wcale łatwa…

Dziewczynka mogłaby być każdym. Każdą dziewczynką urodzoną w Europie w ostatnich czasach. Ale jak wygląda dorastanie w naszym współczesnym, zachodnioeuropejskim społeczeństwie? Dziewczynka szuka swojego miejsca, zmierza się z trudnościami, przeżywa radości i smutki, zachwyt i niezrozumienie. W końcu stanie się tym, czego świat od niej oczekuje…

Ten spektakl jest śladem pewnego życia, historią Dziewczynki pośród mnóstwa innych historii.  Opowiada o codzienności, być może prostej, ale jednak naznaczonej przez te zdawałoby się nieważne wydarzenia, które przekształcają po trochu dziewczynki we współczesne kobiety.

Sobota 7 marca 2015, g.19.00 
Niedziela 8 marca, g.17.00

Teatr Scena Lubelska (ul. Lubelska 30-32) 

Spektakl bez słów, w tańcu i pantomimie

***

Mimka/tancerka, choreografka i reżyserka: Célia Chauviere
Scenariusz: Celia Chauviere
Asystentka choreografa: Flora Poux
Głos: Ariane Pawin i Roman Kossowski
Scenografia: Michelle Gaydu i Loïc Deneuvy
Kostiumy: Agnieszka Obidzińska
Reżyseria świateł: Tadeusz Perkowski
Projekt i wykonanie lalki: Katarzyna Wróbel

Produkcja: Compagnie des Corps Bruts i Fundacja Ciało Mówi Że…

Partnerzy: Mairie de Paris (Francja); Instytut francuski w Warszawie; Warszawskie Centrum Pantomimy; Café Danses Bobby-Sand (Francja); Ville de Savigny-le-temple (Francja).

Czas trwania spektaklu: 50 min.

***
Bilety: 20 PLN
rezerwacja: [email protected] tel: 792 781 582

 

***

Ten spektakl jest jak okrzyk ojca, który właśnie wyszedł z oddziału położniczego – „To dziewczynka!”. Dorośniesz więc, dziewczynko…z dziecka staniesz się nastolatką, a potem kobietą. Ale musisz wiedzieć, Dziewczynko, że twoja droga nie będzie wcale łatwa. Oczywiście, będziesz zapewne kobietą współczesną, wolną i niezależną, będą ci przyznane, a priori, te same prawa co mężczyznom. Ale czasem ogarnie cię strach. Będziesz się bać, kiedy usłyszysz, że kobieta ma być „dobrą żoną i matką rodziny”, mimo że ty, Dziewczynko, czujesz inne powołanie. Będziesz czuć lęk w nocy, idąc ciemniejszą ulicą. Będziesz może zaszokowana, a może poczujesz obrzydzenie, na widok pornografii, która jest wszechobecna, choć ukryta pod innymi nazwami i ma zrobić z ciebie to, czym nie jesteś. Kobieta=dziwka, nawet ty sama zagubisz się czasem w tym osobliwym skojarzeniu. Twoja tożsamość będzie naznaczona przez te stereotypy powtarzane w nieskończoność i zatwierdzone przez społeczeństwo, które przebiera podłość i poniżenie za dobroczynny „szacunek do kobiet”.

Będziesz miała wrażenie, że twoje ciało nie do końca należy do ciebie, że ustalono bez twojego udziału i narzucono ci gotowe pojęcia Piękna, Elegancji i tego, co Stosowne. Czasem poczujesz się winna z tego powodu, że jesteś albo też nie jesteś.

Ty, która myślałaś, że wszystko jest już wywalczone, będziesz jednak mogła bronić swojej integralności, wolności i swoich wyborów. Ten spektakl jest na twoją cześć, Dziewczynko. Cześć twoją i wszystkich innych, którzy żyją w naszej epoce i muszą zmierzać się z przerażającą mizoginią.

Poprzez moje ciało,moje ciało mime i tancerza, moje ciało kobiety i moją wrażliwość – europejską, ludzką, chciałabym opowiedzieć ponad słowami o pewnej ścieżce, o pewnych przeżyciach, wspólnych dla wielu spośród nas: dzieci, córek, kobiet. Chciałabym po prostu, w poetyckiej formie, wyrazić taką myśl: byłoby wspaniale, gdyby przestano wtrącać się do naszych tyłków i do naszej seksualności. Chciałabym wykrzyczeć, że mamy gdzieś te wszystkie blond Barbie i domagać się prawa istnienia dla innych tożsamości. Chciałabym zwyczajnie prosić o prawo do marzeń – dla wszystkich.

Célia Chauviere