TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

MARSZ W MADRYCIE | PRZECIWKO PRZEMOCY PROTESTUJĄ WSZYSCY POLITYCY, NIEZALEŻNIE OD PRZYNALEŻNOŚCI IDEOLOGICZNEJ

Tysiące osób wzywają do walki w przemocą wobec kobiet i wspominają „te, których nie ma już wśród nas”. Ulice Madrytu powitały w zeszłą sobotę tysiące osób manifestujących w ramach pierwszego wielkiego, narodowego zebrania przeciw „maczystowskim aktom przemocy”. W organizowanym przez ruch feministyczny marszu wzięły udział wszystkie duże partie polityczne, związki zawodowe oraz różne organizacje społeczne. Marsz przebiegał w spokojnej atmosferze, przy akompaniamencie brazylijskich bębniarzy oraz wspólnego skandowania haseł takich jak „Dość! To się musi skończyć!”

Bez tytułu

Tysiące osób, w większości kobiet, skandowało na ulicach Madrytu hasła sprzeciwu wobec „maczystowskich aktów przemocy”, upominając się o pamięć i szacunek „dla tych, które odeszły i nie mogą już mówić”. Mowa tu o ofiarach przemocy wobec kobiet, tego wrzodu społecznego, który stał się przyczyną manifestacji o niespotykanym dotychczas zasięgu.

To tylko niektóre z postulatów, które wykrzykiwano w trakcie marszu zainicjowanego przez ruch feministyczny i popartego przez wszystkie duże partie polityczne, związki zawodowe oraz organizacje społeczne, jak również stowarzyszenia kobiece.

Tysiące osób zebrało się na manifestacji w fioletowych koszulkach, na znak solidarności z zamordowanymi kobietami 

Paseo del Prado, gdzie przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia, Polityki Społecznej i Równości rozpoczął się marsz, pomieściło od samego rana tysiące osób w fioletowych koszulkach, na znak solidarności z pomordowanymi kobietami. Cierpienie ofiar zostało przedstawione na scenie w trakcie performansu Women in Black, w którym wzięło udział około 300 kobiet. Ubrane w stroje żałobne, sylwetki leżaly na ziemi, niczym zwłoki, obrysowane białą kredą. Ich celem było upamiętnienie „1378 kobiet zamordowanych od 1995 roku w wyniku maczystowskich aktów terroru”.  

Inscenizacja stała się punktem wyjścia dla pokojowej manifestacji, która przeszła przez centrum Madrytu przy akompaniamencie bębnów oraz okrzyków ogromnej liczby kobiet: „Dość! To się musi skończyć!”

Tylko na początku marszu zdarzył się drobny incydent, kiedy wielu sympatyków Vox (prawicowej partii hiszpańskiej utworzonej w 2013 r. w wyniku rozczarowania polityką partii rządzącej – przyp. tłum.) zostało wygwizdanych przez czoło marszu dlatego, że nieśli plakat „Ani maczyzm ani feminizm. Przemoc wobec kobiet”. Politycy nie maszerowali w pierwszej linii, wyrazili jednak poparcie w deklaracjach tuż przed początkiem marszu, odstąpiwszy następnie miejsca w czołówce pochodu ofiarom przemocy oraz kolektywom feministycznym.

 

***

tłum. i opr. Ola Gocławska

np.

http://www.antena3.com/noticias/sociedad/mas-20000-personas-marcharan-hoy-violencia-machista_2015110700024.html

http://www.antena3.com/temas/noticias/violencia-de-genero-1.html