TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Nieprzyzwolenie to słowo klucz – wywiad z Anną Sadowską, jedną z organizatorek sobotoniego Marszu Nieprzyzwolenia – Moc kontra Przemoc

O solidarności z osobami, które doświadczyły przemocy seksualnej, o slutwalku i sobotnim Marszu Nieprzyzwolenia – rozmowa z Anną Sadowską – jedną z organizatorek Marszu Nieprzyzwolenia – Moc kontra Przemoc

 

Aleksandra Magryta: Co się wydarzy w najbliższą sobotę o 20:00?

Anna Sadowska: Wydarzy się Marsz Nieprzyzwolenia – Moc kontra Przemoc. W najbliższą sobotę spotykamy się w Warszawie pod kolumną Zygmunta, żeby ukazać naszą solidarność z osobami, które doświadczyły przemocy seksualnej oraz wyrazić nasz sprzeciw na przemoc seksualną w każdym jej wymiarze. Rozpoczynamy teatrem ognia Circus Maximus, wysłuchamy przemówień między innymi prof. Małgorzaty Fuszary, Renaty Kim, Iwony Demko oraz Agaty Diduszko-Zyglewskiej, następnie zaopatrzeni w światełka będziemy maszerować mostem Śląsko-Dąbrowskim, aż do Składu Butelek, gdzie odbędzie się afterparty, na którym zagrają Utrata Skład oraz Same Suki. Technicznie rzecz ujmując wydarzenia towarzyszące marszowi składają się już w mini festiwal. W siedzibie Feminoteki, przy okazji odbywających się tam Tych Warsztatów, między 14:30, a 15:00 uczestnicy będą tworzyć bannery na wieczór, a o godzinie 17:00 zapraszamy na before, na ulicę Bielańską 1 do Resortu, gdzie Scena dla twardziela zagra dwugodzinny spektakl Teatru Forum o stereotypach męskości i ich wpływie na przemoc.

12011231_824993684279967_2657731281289301344_n

A.M.: Czy Marsz Nieprzyzwolenia Moc Kontra Przemoc to kontynuacja Slut Walku?

A.S.: W pewnym sensie tak. Polska idea Slut Walk zapoczątkowana dwa lata temu w Warszawie przez Razem przeciw przemocy seksualnej jak na polską mentalność była zbyt kontrowersyjna i w tym roku, kiedy przyszło do podejmowania decyzji, co do tegorocznego marszu kolektywnie uznaliśmy, że schodzimy z owej kontrowersyjnej formuły, aby nie gubić w niej przekazu. W ubiegłych latach dyskurs związany z Marszem Szmat pobiegł zupełnie w nieplanowanym kierunku i tego w tym roku chcieliśmy uniknąć. Okazuje się, że tak jak feminizm w Polsce krąży wokół otwierania nieszczęsnych drzwi, tematyka gwałtu krąży wokół spódnicy i w tym roku pragniemy zajmować się gwałtem, a nie spódnicą. W tym roku pod osłoną nocy, poniekąd wracając do idei marszów Take back the night chcemy naświetlić problem, pokazać, że nie dajemy przyzwolenia na przemoc.

A.M.: Dlaczego jest ważne, aby takie wydarzenia miały miejsce?

A.S.: Przemoc seksualna jest tematem trudnym i niewygodnym. Osoby, które jej doświadczają, często są pozostawione same sobie. Nie będę mówić o skali zjawiska, szczególnie, że statystyki, które znamy są de facto kroplą w morzu przypadków, bo wobec najnowszych badań większość gwałtów wcale nie jest zgłaszana. My jako edukatorzy, edukatorki, aktywistki i aktywiści oraz osoby, które przemocy doświadczyły, mamy potrzebę zmienić rzeczywistość. W naszym kraju, nie uzyskując odpowiedniego wsparcia instytucjonalnego, spotykając się ze społecznym niezrozumieniem tematu jesteśmy świadomi, że to od naszych społecznych działań zależy ta zmiana. Takie wydarzenia są ważne z dwóch powodów – głośne mówienie o przemocy seksualnej, jej realiach i skutkach to z jednej strony kwestia profilaktyki, a z drugiej, to kwestia pomocy ofierze, nawet jeśli tylko na poziomie ukazania solidarności, empatii i zrozumienia, kiedy zawodzi prawo i zawodzą organa, dla których dobro ofiar, a nie sprawców powinno być wartością najwyższą. Gdy zawodzą instytucje, w tych instytucjach zawodzą ludzie. My naszym marszem chcemy pokazać, że jest inna droga, inny model myślenia i działania, że gdy zawodzi system nadal są ludzie, którzy mogą na sobie polegać.

A.M.: O czym będzie mowa podczas Marszu Nieprzyzwolenia?

marszowy_survival_kit_mem

A.S.: Nieprzyzwolenie to słowo klucz – nie przyzwalamy na przemoc, nie przyzwalamy na wtórną wiktymizację, nie przyzwalamy na brak rzetelnej edukacji seksualnej, a tym samym brak odpowiedniej profilaktyki, a przede wszystkim nie przyzwalamy na milczenie – innym i samym sobie, bo przemoc nie jest problemem prywatnym lecz społecznym! Jednym z naszych ważniejszych haseł jest odwołanie do wspólnoty, do solidarności, świadomość, że razem możemy przemóc przemoc, ale potrzebne jest nasze zjednoczenie. I dlatego też się spotykamy, by wspólnie maszerować, dyskutować, poddać się refleksji, uczyć i wspólnie posłuchać muzyki, a nawet, tu świadomie użyję tego słowa, bawić, bo po doświadczeniu przemocy nadal istnieje życie, nieco zmodyfikowane, ale ze wszystkimi jego kolorami, i o tym ja będę mówić podczas mojego przemówienia. Iwona Demko, artystka plastyczka, która wstrząsnęła krakowskim ASP swoją pracą doktorską pt. „Waginatyzm” będzie mówić o akcie Ana-suromai i o sile płynącej z kobiecych genitaliów. Pełnomocniczka Rządu do spraw Równego Traktowania prof. Małgorzata Fuszara, dziennikarka Renata Kim oraz publicystka Agata Diduszko-Zyglewska nie zdradziły jeszcze tematów swoich wystąpień. Łukasz Wójcicki z Głosów przeciw przemocy będzie mówił o roli mężczyzn w przeciwdziałaniu przemocy. Opracowaliśmy 13 postulatów, których wdrożenie przez odpowiednie organy może znacząco poprawić sytuację w kraju, postulaty te zostaną odczytane. Profilaktyka i pomoc to słowa klucze. Zmiana musi nastąpić na wielu szczeblach, od edukacji, przez zmiany w prawie, po sposób społecznego myślenia.

A.M.: Od kilku lat się angażujesz społecznie, powiedz co zrobić, żeby zorganizować tak wielkie wydarzenie jak Marsz?

A.S.: Tak naprawdę jestem tylko małym trybikiem w tej machinie i mam to szczęście, że odkąd działam w NGO trafiam na ludzi, z którymi łączy mnie wspólna misja i ten czynnik ludzki jest tu bezcenny. Bo, żeby coś zdziałać, trzeba trafić na właściwych ludzi. De facto gdyby nie pomysł i działanie naszej matki chrzestnej, czyli Razem przeciwko przemocy seksualnej tego marszu by nie było. Otaczają mnie fantastyczni ludzie z wizją, którzy nie boją się ciężkiej pracy i dzięki temu nasz wspólny cel nabrał nowego koloru i po wielu burzliwych spotkaniach, ostatecznie z wizją wielkiego festiwalu za rok, narodził się Marsz Nieprzyzwolenia – Moc kontra przemoc. Do kolektywu współtworzących organizacji dołączyło moje Stowarzyszenie Stop Gwałtom, następnie zasiliły nas Głosy przeciw przemocy i razem wspólnymi siłami przy wsparciu innych organizacji oraz osób prywatnych jesteśmy i działamy. Nieoceniony jest na przykład wkład naszej graficzki – Julia Karwan Jastrzębska – z nieba nam spadłaś! I kiedy już masz tych właściwych ludzi na pokładzie organizujesz marsz poprzez niekończące się maile i wisząc na telefonie, pocztą pantoflową sprawdzając kto jak może wspomóc. Tak jak już wspominałam kolektywnie marzy nam się sponsorowany przez miasto stołeczne Warszawa wielki festiwal antyprzemocowy w 2016 roku, więc na pytanie jak zorganizować coś tak dużego odpowiemy dokładniej w przyszłym roku. Ze swojej strony pragnę podziękować wszystkim osobom, które wsparły organizację wydarzenia i zaprosić serdecznie na Marsz Nieprzyzwolenia i wydarzenia z nim związane już w tę sobotę – 10 października 2015 roku, Kolumna Zygmunta, warszawska Starówka. Bądźcie z nami, pokażmy, że razem możemy przemóc przemoc! A dziś jeszcze zajrzycie na stronę mockontraprzemoc.pl!

A.M.: Bardzo dziękujemy za wywiad i do zobaczenia w sobotę!

bb

Anna Sadowska – Wice-przewodnicząca Stowarzyszenia Stop Gwałtom, edukatorka seksualna, działaczka antyprzemocowa i antydyskryminacyjna, aktorka Sceny dla twardziela. Od 2012 roku związana z organizacjami pozarządowymi działającymi w obszarze ochrony i poszanowania praw seksualnych człowieka – Fundacją Promocji Zdrowia Seksualnego oraz Lambdą Warszawa. Z zawodów wyuczonych śpiewaczka operowa i dyplomatka, z zawodów wykonywanych pisarka, dziennikarka i copywriterka. Weganka, sojuszniczka LGBTIQA+, ostatnimi czasy zainspirowana Teatrem Forum jako potężnym narzędziem edukacyjnym.

WARSZAWA: Marsz Nieprzyzwolenia Moc Kontra Przemoc 10 października

10 października odbędzie się w Warszawie Marsz Nieprzyzwolenia, by zwrócić uwagę na skalę przemocy seksualnej – w relacjach intymnych i zawodowych, szkolnictwie (wyższym), kulturze, przestrzeni publicznej etc.

Jak piszą organizatorki i organizatorzy marszu: ,,Odpowiedzialność za przestrzeń wolną od przemocy jest naszym wspólnym obowiązkiem. Nie chcemy żyć w strachu w społeczeństwie, w którym wiktymizuje się ofiary i usprawiedliwia agresorów (casus Elbląga). Marsz Nieprzyzwolenia łączy osoby, które chcą zmienić sposób myślenia o gwałcie i molestowaniu. Budujemy szeroki sojusz, by zatrzymać przemoc, obalić seksistowskie mity i postulować zmiany w prawie, mediach, instytucjach publicznych (szczegóły: http://mockontraprzemoc.pl/). ”

Kiedy?  10.10 pod Kolumną Zygmunta

Co wziąć? transparent i symboliczne światełko, jeśli:

– potępiasz wszelkie formy przemocy – seksualnej, fizycznej, psychicznej, i homofobicznej

– nie akceptujesz bezkarności sprawców, bierności organów ścigania i pobłażliwych wyroków

– uznajesz, że nic nie usprawiedliwia agresji ani stereotypów dotyczących sprawców i ofiar

– nie zgadzasz się na seksizm i homofobię w mediach, edukacji, organach ścigania, służbie zdrowia i polityce

– chcesz wyrazić solidarność z ofiarami

Kontakt dla mediów: [email protected]l

Marsz wspierają:

Pełnomocniczka Rządu do spraw Równego Traktowania, Stowarzyszenie Stop Gwałtom, Codziennik Feministyczny, Feminoteka, Fundacja Autonomia, Federacja na rzecz Planowania Rodziny, Fundacja Punkt Widzenia, Głosy przeciw Przemocy, Hollaback! Polska, Kampania przeciw Homofobii, Kongres Kobiet, Krytyka Polityczna, Pozytywna Seksualność, Replika, Skład Butelek, Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej, Trans-Fuzja.

Aktualności na stronie mockontrraprzemoc.pl i na wydarzeniu.

marsz nieprzyzwolenia