TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Gwałciciel Emmy Sulkowicz pozywa uniwersytet…

…za brak ochrony przed nękaniem. Student oskarżony przez Emmę Sulkowicz o gwałt, pozywa Columbia University, ponieważ szkoła nie uchroniła go przed „dotkliwym i wszechobecnym nękaniem ze strony innych studentów Columbii”.

W swoim pozwie, Paul Nungesser opisuje, że na oficjalnej stronie Columbii pojawiła się (jako potwierdzona) informacja, jakoby wykorzystał seksualnie Emmę Sulkowicz, magistrantkę na kierunku sztuk wizualnych. Twierdzi, że szkoła pozwoliła Sulkowicz na wnoszenie jej materaca do klas i biblioteki oraz na noszenie go po terenie kampusu, w ramach jej pracy końcowej, a jedna z profesorek zaakceptowała „Mattress Project” jako zaliczenie przedmiotu. Obawia się, że działania Sulkowicz, która zamierza przynieść swój materac na rozdanie dyplomów, uniemożliwią jemu i jego rodzicom, którzy chcieliby przylecieć z Niemiec, wzięcie udziału w ceremonii ukończenia szkoły.

„Życie codzienne jest nieznośnie stresujące, gdy Emma i materac paradują po kampusie każdego dnia.” – skarży się Nungesser.

emma-sulkowicz-500158_w1020h450c1cx532cy248

Paul Nungesser mówi, że oskarżenie Sulkowicz doprowadziło do obelg i nękania ze strony innych studentów Columbii, a także, że wsparcie przez uniwersytet projektu „Carry That Weight” pozwoliło na wytworzenia wrogiego i poniżającego środowiska do życia i nauki.  Twierdzi również, że jego perspektywy  na zatrudnienie zostały zagrożone przez medialność projektu Sulkowicz.

 

Komentarz Emmy:

Myślę, że to niedorzeczne, że Paul chce pozwać nie tylko szkołę, ale również jedną z moich profesorek, za umożliwienie mi stworzenia dzieła sztuki. To absurdalne, że traktuje to jako „strategię zastraszania”, szczególnie biorąc pod uwagę jego nieprzerwane publiczne próby zniszczenia mojej reputacji, kiedy tak naprawdę, to tylko artystyczny wyraz osobistej traumy jaką przeżyłam w Columbii. Jeżeli artyści nie mogą stworzyć dzieła, które odbija ich wewnętrzne emocje, to jak możemy się uleczyć?

 

Opracowała: Julia Maciocha
Źródło: www.feministing.com/2015/04/24/columbia-sued-for-failing-to-protect-alleged-rapist-from-harassment/
Zdjęcia: www.news.artnet.com oraz www.wewomen.com

superfemka 1 procent

W TVN był mobbing i molestowanie seksualne

Działająca w TVN komisja ustaliła, że trzy osoby pracujące w stacji były narażone na mobbing i molestowanie. Stacja zaproponuje im rekompensaty pieniężne. Z TVN w trybie natychmiastowym odchodzi Kamil Durczok.

Komisja do sprawy zweryfikowania twierdzeń, „że osoby zatrudnione w TVN mogły być przedmiotem mobbingu lub molestowania w miejscu pracy” pracowała od 16 lutego do 7 marca br. TVN w przesłanym do Wirtualnemedia.pl komunikacie podał, że spędziła ona 60 godzin na badaniu sprawy i przeprowadziła rozmowy z 37 obecnymi i byłymi pracownikami i współpracownikami redakcji „Faktów TVN”.

Komisji udało się zidentyfikować przypadki niepożądanych zachowań włącznie z mobbingiem i molestowaniem seksualnym.  – Komisja ustaliła, że trzy osoby zostały narażone na niepożądane zachowania. Jako zadośćuczynienie, TVN S.A. zaoferuje tym osobom kwoty do wysokości 6-krotności ich miesięcznego wynagrodzenia – poinformowała stacja.

W sobotę po zakończeniu prac komisja przedstawiła ich wyniki zarządowi. Ten we wtorek w porozumieniu z Kamilem Durczokiem zdecydował o zakończeniu z nim współpracy ze skutkiem natychmiastowym. Dziennikarz już tydzień wcześniej poinformował, że oddał sie do dyspozycji zarządu.

Stacja podała też, że skutkiem działań komisji będzie wzmocnienie istniejących procedur zapobiegających niepożądanym zachowaniom. Firma ponownie zapozna pracowników z wytycznymi, dotyczącymi reagowania w przypadku potencjalnych niepożądanych zachowań.

– Jestem zadowolony z prac Komisji i akceptuję jej ustalenia. Jestem przekonany, że po dogłębnej analizie przeprowadzonej przez Komisję, TVN pozostanie atrakcyjnym pracodawcą, dzięki obowiązującej w spółce polityce „zero tolerancji” dla niepożądanych zachowań. W imieniu Zarządu Spółki, przepraszam osoby narażone na niepożądane zachowania w miejscu pracy – powiedział Markus Tellenbach, prezes Grupy TVN.

Komisję tworzyły trzy osoby: Agnieszka Trysła, dyrektor działu HR w TVN (zatrudniona w TVN od 2007 roku), Marek Szydłowski, dyrektor departamentu prawnego TVN (pracuje w  firmie od 2013 roku) oraz adwokat Bartłomiej Raczkowski z kancelarii Raczkowski Paruch, ekspert ds. prawa pracy, który był przewodniczącym tego zespołu.

Źródło: Wirtualne Media

 

W TVN powstaje komisja, która zajmie się doniesieniami o molestowaniu

Pracownicy TVN otrzymali mail dotyczący dyskryminacji, mobbingu i molestowania seksualnego. W TVN ma też powstać komisja, która zbada „publicznie rozpowszechniane twierdzenia” na temat przypadków molestowania w firmie.

Dotarliśmy do maila, który według naszych informacji otrzymali dziś wszyscy pracownicy stacji TVN. To zbiór zasad antydyskryminacyjnych, które mają obowiązywać w firmie wprowadzony uchwałą zarządu firmy.

„Bezpieczne, stabilne, atrakcyjne miejsce pracy”

„Ustawodawca uznał, że należy wprost zabronić tak napastowania (mobbingu), jak i molestowania seksualnego” – czytamy. W dokumencie podkreślone jest, że pracownicy zobowiązani są przeciwstawiać się praktykom „niehumanitarnym lub dyskryminującym”. „Przejawem dyskryminacji jest również molestowanie: zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności lub upokorzenie pracownika” – zaznaczono.

Zaznaczono, że zakaz dyskryminacji „nie koliduje z normalnymi stosunkami towarzyskimi pomiędzy pracownikami”. „Jej celem jest zapobieganie jakimkolwiek przejawom dyskryminacji, molestowania, molestowania seksualnego, nękania, mobbingu itp.”. W dokumencie znalazło się też zalecenie, aby pracownicy zwracali „baczną uwagę” na zachowanie kolegów oraz nie dopuszczali i nie tolerowali „aktów dyskryminacji lub molestowania współpracowników”.

Podkreślono także, że TVN stara się stworzyć „bezpieczne, stabilne, atrakcyjne miejsce pracy, w którym relacje oparte są na szacunku dla godności osobistej”.

W TVN komisja antydyskryminacyjna

O sprawę zapytaliśmy Emilię Ordon, rzeczniczkę TVN. Poinformowała nas, że zarząd firmy powołał „niezależną komisję składającą się z wewnętrznych i zewnętrznych ekspertów w celu zweryfikowania rozpowszechnianych publicznie twierdzeń, że osoby zatrudnione w TVN mogły być przedmiotem mobbingu lub molestowania w miejscu pracy”.

Komisja ma rozpocząć prace w poniedziałek, w ciągu dwóch tygodni wnioski mają zostać przekazane zarządowi. „Do tego czasu nie będziemy komentować ani działań komisji, ani spekulacji medialnych” – ucina Ordon w przesłanym komunikacie. Nie utrzymaliśmy też odpowiedzi, dlaczego akurat teraz TVN wprowadza nowe wewnętrzne zasady.

W środowisku huczy od plotek

Od kilku tygodni w środowisku medialnym huczy od plotek po tekście „Wprost” na temat dyskryminacji w pracy. „Znana dziennikarka” anonimowo powiedziała tygodnikowi o tym, jak molestował ją przełożony – „bardzo popularna twarz telewizyjna, szef zespołu jednej ze stacji”.

W środowisku dziennikarzy zawrzało. Na forach internetowych zaczęły się pojawiać kolejne historie o molestowanych kobietach, internauci wskazywali też rzekomego sprawcę. Jacek Żakowski tak komentował sprawę w „Gazecie Wyborczej”: „Nie mam powodu wierzyć 'Wprost’ i postom. Ale tysiące ludzi mówią i piszą o tym w sieci. Pod nazwiskiem robią to ostrożnie ze względu na konsekwencje prawne. Anonimowo – z nazwiskami, nazwami programu i stacji, pikantnymi szczegółami oraz uzupełnieniami. Bo podobno ofiar było wiele.”

Do dziennikarzy publicznie mówiących o molestującej pracownicę „twarzy telewizyjnej” dołączyła także Omenaa Mensah. – Jak większość osób wiem, o kogo chodzi -stwierdziła w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Źródło: Gazeta.pl

Sąd w Ostródzie pracował tak długo, że zarzuty wobec Małkowskiego o molestowanie przedawniły się

Czesław MałkowskiCzęść zarzutów, za które były prezydent Olsztyna Czesław Małkowski jest sądzony przez sąd w Ostródzie, w trakcie procesu uległa przedawnieniu. Chodzi o molestowanie urzędniczek i naruszanie ich praw pracowniczych. Aktualny zostaje zarzut zgwałcenia ciężarnej – pisze Wyborcza.pl.

W procesie, który od 2011 roku toczy się przed Sądem Rejonowym w Ostródzie, Czesław Małkowski odpowiada za molestowanie kilku kobiet i gwałt na jednej z nich, która była w końcowych tygodniach ciąży. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami, dlatego nie wiadomo, czy Małkowski przyznaje się do winy i co zeznają świadkowie.

Źródło/Cały tekst: Wyborcza.pl, 02.12.2014 | fot. arch. PAP/A.Starus

Indie. Siostry obroniły się przed przemocą seksualną mężczyzn mimo braku reakcji współpasażerów

YouTube

(…) Siostry wracały autobusem ze szkoły Rohtak College 24 listopada, kiedy podeszli do nich trzej mężczyźni. Kuldeep, Mohit i Deepak próbowali molestować dziewczyny. – Zastraszali nas i chcieli wykorzystać. Jeden z nich dotknął w nieodpowiedni sposób moją siostrę. Wykonywali obsceniczne gesty – powiedziała jedna z sióstr. Jeden z mężczyzn miał zawołać kolegów, aby pobili dziewczyny. Jeden z napastników bił jedną dziewczynę, a inny przytrzymywał drugą – pisze Wprost.pl.

(…) Siostry nie poddały się i zaczęły odpowiadać na atak uderzeniami pasem oraz dłońmi. Próbowały wypchnąć mężczyzn z autobusu (…)

 

Więcej/źródło: Wprost.pl, 01.12.2014

CODZIENNIK FEMINISTYCZNY I FUNDACJA FEMINOTEKA: MAŁKOWSKI, RĘCE PRECZ OD OLSZTYNA!

Tak jak każde miasto zasługuje na najlepszego prezydenta czy prezydentkę, bez względu na to, z jakiej partii jest, tak żadna pracownica i żaden pracownik nie zasługują na krzywdę, wykorzystywanie swojej pozycji przez przełożonych, molestowanie w miejscu pracy, gwałt, a kiedy do tego dojdzie, na niepamięć wobec tych krzywd.

Wobec Czesława Jerzego Małkowskiego toczy się postępowanie prokuratorskie w sprawie o molestowanie urzędniczek pracujących dla niego w olsztyńskim Ratuszu. Postępowanie trwa już 3 lata, a sama sprawa została nagłośniona już w roku 2008. Część urzędniczek, których sprawa dotyczy i w której są stroną pokrzywdzoną, kontynuuje swoją pracę, a w obliczu wyników wyborów samorządowych być może będą musiały od poniedziałku ponownie pracować z osobą, która (wg aktu oskarżenia) dopuściła się gwałtu i przestępstw o charakterze seksualnym, a także nadużyła stosunku zależności wobec pracownic i uporczywie naruszała ich prawa pracownicze.

Ogólnopolskie media dość opieszale komentowały fakt zupełnego zignorowania toczącego się wobec byłego prezydenta Olsztyna postępowania i przystąpienia przez niego do kolejnych wyborów. Dopiero nasz list, w którym apelujemy o niegłosowanie na CJM, a pod którym podpisało się ok. 200 osób, nieco zmobilizował debatę. Także inne działaczki czy aktywiści podjęli próby apelowania o niegłosowanie na byłego prezydenta, który w 2008 roku wyprowadzany był z Ratusza w kajdankach; wydaje się też, że apele te przebiegają ponad podziałami politycznymi  –  w tej sprawie wypowiedzieli się także Iwona Arent (PiS) czy Łukasz Adamski („wSieci”).

Jednak komentarze pod wieloma tekstami, wydaje się pisane głównie przez olsztynianki i olsztynian, wskazują na to, że mieszkanki i mieszkańcy miasta wymazali już z pamięci obraz Małkowskiego wyprowadzanego z Ratusza czy jego rozmowy pełne seksualnych podtekstów (a właściwe pełne seksualnych bezpośrednich propozycji) z urzędniczkami, prowadzone w miejscu pracy i w czasie pracy! Bez względu na to, jak potoczy się postępowanie prokuratorskie, Czesław Małkowski z pewnością nie jest ostoją moralności i osobą godną stanowiska prezydenta miasta.

W ramach sprzeciwu wobec kandydatury osoby, która sama w nawiązaniu do swojego postępowania przyznała, że „powaga urzędu [prezydenta miasta – przyp.red.] została obrażona” (cytat za dziennikiem „Rzeczpospolita”).

Codziennik Feministyczny wraz z Fundacją Feminoteką zorganizowały akcję, w której zainteresowane osoby głośno sprzeciwiają się kandydaturze Czesława Małkowskiego. Udostępniajcie w sieci swoje nagrania z tagiem ‪#‎malkowskireceprecz‬

 

Joanna Piotrowska, prezeska fundacji Feminoteka:

Anna Dzierzgowska, fundacja Feminoteka:

Anna Dryjańska, fundacja Feminoteka:

Agnieszka Sosińska, fundacja Feminoteka:

Kamila Kuryło, Codziennik Feministyczny:

Katarzyna Bratkowska, Porozumienie Kobiet 8 Marca:

Nina Sankari, Koalicja Ateistyczna i Feminists for Another Europe: