TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Kobiety podbijają pakistański przemysł gier internetowych

42 proc. personelu We R Play – studia, które kładzie nacisk na zatrudnianie kobiet – stanowią pracowniczki płci żeńskiej.

W Pakistanie kobiety stanowią tylko 13 procent pracowników z sektorów pozarolniczych, jednak dzięki taktykom prężnie rozwijającego się przemysłu gier komputerowych, kładzie się coraz większy nacisk na zróżnicowanie genderowe.

Biura typu open office, czy „play roomy” to w We R Play Studios wynik bezpośrednich wytycznych z Silicon Valley. Ale pod względem wdrażania parytetów studio to przegoniło wszystkie znane ze swojej postępowości kraje – odsetek zatrudnionych w nim kobiet wynosi aż 42 proc. Tymczasem, zgodnie z wynikami badań, kobiety stanowią tylko 11 proc. projektantów gier komputerowych i 3 proc. programistów w USA.

Ściany biura w Islamabad są pozaklejane plakatami z bohaterami komiksów, a z głośników dobiega muzyka. Tak wygląda tu praca.

Studia takie jak to, prowadzone przez (przedsiębiorcę) Mohsina Afzala, produkują gry znane na całym świecie, a sam przemysł software’owy Pakistanu wart jest 2.8 miliarda dolarów. Afzal założył We R Play Studios razem z przyjacielem Waqarem Azimem w 2010 roku, niedługo po ukończeniu administracji na Uniwersytecie w Kalifornii. Od tamtej pory w studio zaprogramowano np. Dream Chaser-a, który trafił na listę dziesięciu najlepszych darmowych gier w sklepach Apple’a w 11 krajach świata.

Zgodnie z danymi rządowymi przemysł software’owy Pakistanu zatrudnia około 24 tys. osób. W ankiecie przeprowadzonej w 2012 roku przez organizację zrzeszającą producentów software’u w Pakistanie, czyli P@SHA, czytamy, że jedynie 14 proc. krajowego sektora IT stanowią kobiety.

Dane te przyćmiewa liczba graczek płci żeńskiej: według badań opublikowanych w 2013 roku przez Spil Games, sieć portali z grami online, stanowią one 46 proc.

We R Play zachowuje parytet płci od samego początku swojego istnienia. Gdy zakładano firmę w 2010 roku, pierwsze pięć zatrudnionych osób było płci męskiej. Afzal postanowił wtedy zatrudnić kobiety, żeby jego firma stała się dla nich przyjazna. Różnorodność kadry jest także regularnie bilansowana.

„Jeżeli mamy dwóch kandydatów, którzy w wielu aspektach są do siebie podobni, dążymy do wprowadzenia większej różnorodności” – powiedział Afzal.

Zróżnicowany zespół przynosi większe przychody. Według badań Credit Suisse Research Institute firmy warte więcej niż 10 mld dolarów, w których zarządach zasiadają kobiety, w ciągu sześciu lat (do 2011r.) wyprzedziły pod względem wzrostu cen akcji pozostałe firmy o 26 proc.

Kolejne badanie, opublikowane w 2009 roku przez American Sociological Review, mówi, że firmy heterogeniczne pod względem płci pracowników mają o 14 proc. wyższe przychody ze sprzedaży niż te, w których parytet płci nie występuje.

We R Play oferuje trzymiesięczne płatne urlopy macierzyńskie i pozwala zatrudnionym przez siebie kobietom po porodzie pracować z domu tak długo, jak potrzebują. Afzal uważa, że zróżnicowanie płci i progresywna polityka urlopów macierzyńskich pozwala We R Play utrzymać swój żeński personel. Na pytanie o to, dlaczego należy zatrudniać kobiety, ma kilka odpowiedzi. Pierwsza i najważniejsza z nich jest taka, że kobiety stanowią „około 50 proc. populacji ludzkiej”.

We R Play nie jest jedynym studio w Pakistanie, które gra na nosie zdominowanemu przez mężczyzn przemysłowi technologicznemu. Tintash Studios, w którym powstał ściągnięty już kilka milionów razy Stick Cricket, to kolejny przykład firmy doceniającej kobiety w swoich szeregach – stanowią one 25 proc. całego personelu. Natomiast w CaramelTech Studios w Lahore procent zatrudnionych kobiet wynosi 23, a więc o wiele więcej, niż średnia krajowa.

Stosunkowo wysoki procent kobiet w Tinash Studios i We R Play jest anomalią, która nie odzwierciedla trendu w całym przemyśle gier komputerowych, twierdzi Fatima Rizwan, założycielka pakistańskiego bloga TechJuice, poświęconego krajowym nowościom technologicznym.

„Zasadniczo w domach software’owych stosunek mężczyzn do kobiet jest bardzo duży. Mężczyzn jest po prostu o wiele więcej. Ale Tintash i We R Play zapewniają doskonałe warunki pracy. Oferują biura, w których kobiety będą mogły czuć się bezpiecznie”, mówi Rizwan.

Sadia Zia pracuje w We R Play od powstania firmy. Została przyjęta na stanowisko senior managera ds. projektów krajowych, jako szósta osoba zatrudniona w firmie. To ona czuwała nad wdrażaniem strategii mających na celu stworzenie środowiska przyjaznego kobietom. Naciskała na wybudowanie osobnych toalet oraz pomieszczeń poza biurem, w których kobiety mogłyby spędzać ze sobą czas i się integrować.

Zia zarządza zarówno personelem żeńskim, jak i męskim, co może być nie lada wyzwaniem. Badanie opublikowane w biuletynie Personality and Social Psychology w czerwcu 2015 roku dowiodło, że pracownicy płci męskiej często czują się zagrożeni przez managerki płci żeńskiej. Zia twierdzi, że spotkała się z tym zjawiskiem osobiście.

„Niektórzy mężczyźni mają problemy z ego, że tak powiem. Wypełnianie poleceń, które usłyszą od kobiet jest dla nich chyba problematyczne. Także kiedy muszę na przykład ocenić czyjąś pracą i powiedzieć »Nie wykonałeś tego zadania dobrze«, mam wiele zahamowań. Przede wszystkim dlatego, że zamiast przyznać się do błędu, przyjmują postawę defensywną”, mówi Zia.

Kobiety w We T Play twierdzą, że doceniają obecność managerek tej samej płci. Sadia Bashir, projektantka 3D, czuje się dzięki temu pewniejsza, że każdy, najdrobniejszy problem zostanie rozwiązany.

Kiedy masz jakiś problem możesz im [managerkom] o nim po prostu powiedzieć, a one natychmiast znajdą rozwiązanie. I nawet, jeżeli będzie to problem z jednym z twoich kolegów z pracy, zawsze możesz o tym porozmawiać – ale mi samej się to jeszcze nie zdarzyło”, powiedziała Bashir.

Bashir zainteresowała się grami komputerowymi już w dzieciństwie, podpatrując kolegów swojego brata. Hobby przerodziło się w pasję, aż w końcu sama zaczęła programować w COMSATS Institue of Information Technology, gdzie studiowała informatykę.

Rodzice namawiali ją do poszerzania wiedzy i pielęgnowania swojej kariery. Ona jednak czuła się wyrzutkiem będąc jedyną kobietą, która brała udział w uniwersyteckich turniejach gier.

„Ludzie gadali: »Co ty tu robisz? Przecież tu są sami mężczyźni«, odpowiadałam więc »To co? Ja też gram w gry«. Aż pod koniec jednego z turniejów, gdy graliśmy wszyscy razem, z przyjaciółmi i wygrywającymi drużynami, to właśnie ja wygrałam mecz”, opowiadała Bashir.

Medifa Zulfiqar, starsza leaderka do spraw jakości, postanowiła udać się na uniwersytet koedukacyjny, mimo sprzeciwów rodziny, która obawiała się, że splami honor rodziny nawiązując bliższą relację ze studentem płci męskiej. Dobre oceny zdawały się ich udobruchać, ale ona sama skarżyła się później na dyskryminację w miejscach pracy.

Zaczęła rozważać udzielanie lekcji, by więcej nie musieć pracować w biurze, miała też opory przed aplikowaniem do We R Play. Mimo to, postanowiła być wytrwała i dalej realizować swoją pasję. Nie żałuje swojej decyzji.

„Na początku bałam się, że ludzie będą komentować mój nikab, lub dystansować się ze względu na to, jak wyglądam. Do tej pory nic takiego nie miało miejsca. Jestem traktowana jak każdy inny pracownik”, powiedziała Zulfiqar.

Niestety absolwentki pakistańskich uczelni wciąż mają problemy ze znalezieniem pracy. W 2008 roku – jest to ostatni rok, z którego mamy dane na temat bezrobocia wśród kobiet po uniwersytetach – zgodnie z informacjami Banku Światowego, bezrobocie wśród kobiet wynosi 9 proc., a u mężczyzn jedynie 4 proc. Spośród tych 9 procent kobiet 22 proc. ma wykształcenie wyższe, w tym uniwersyteckie.

Wygląda więc na to, że przemysł gier staje się, niedużym ale jednak, źródłem wykształconych kobiet, których liczba w sektorze IT wzrasta o około 30 proc. rocznie, zgodnie z informacjami P@SHA.

Jazib Tahir, dyrektor ds. operacyjnych Tintash Studios jest świadomy faktu, że wśród graczy kobiety wcale nie są mniejszością. „Poznanie ich opinii na temat jakości produktów jest bardzo pomocne”, powiedział.

„Kobiety są także świetnymi szefami”, dodał.

„Potrafią kierować teamem jak całością. Są bardzo dobrze zorganizowane. Dostrzegam bardzo wiele plusów w zatrudnianiu kobiet.”

Tłumaczenie: Bibi Żbikowska

korekta: P. Pokora

np. Al Jazeera

Ochrona pakistańskich dziewczynek nie jest „bluźnierstwem”!

Pakistańskie posłanki przedstawiły niedawno na forum narodowego parlamentu projekt ustawy wprowadzającej minimalny wiek wymagany do zawarcia małżeństwa. Według proponowanych zmian ma on wynosić 18 lat i być taki sam dla kobiet jak i mężczyn. Jednak już 14 stycznia wniosek został wycofany po tym, jak Rada Islamskiej Ideologii (Council of Islamic Ideology) oceniła go jako „antyislamski” i „bluźnierczy”. Według organizacji Human Rights Watch powyższa decyzja umiejscawia Pakistan po stronie przeciwników ochrony praw człowieka.

PakistanW ostatnim czasie zaobserwować można szereg zmian w prawodawstwie krajów deklarujących przywiązanie do islamskich wartości. W 2009 r. Afganistan ogłosił zaostrzenie kar za wydawanie za mąż nieletnich. Premier kolejnego z największych państw muzłumańskich na  świecie, Bangladeszu, zobowiązał się do zakończenia wszystkich dziecięcych małżeństw do roku 2041.

21 proc. pakistańskich dziewcząt jest wydawanych za mąż przed ukończeniem 18. roku życia. Na całym świecie żyje około 700 mln kobiet, które weszły w związek małżeński przed swoimi 18. urodzinami. Prawie połowa z nich mieszka w Azji Południowej.

Pakistan 2

Małżeństwa dzieci mają katastrofalne skutki zarówno w wymiarze indywidualnym jak
i społecznym. Dziewczynki-mężatki zaraz po ceremonii zaślubin zaprzestają uczęszczania do szkoły. Rodzą wcześniej i częściej niż ich niezamężne rówieśniczki. Tak wczesne zachodzenie w ciąże wiąże się z dużym zagrożeniem dla zdrowia i życia zarówno przyszłych matek, jak ich dzieci, które przychodzą na świat z bardzo niską wagą urodzeniową. Dodatkowo, nastoletnie panny młode spotykają się z przemocą ze strony swoich partnerów dużo częściej niż kobiety wychodzące za mąż w wieku późniejszym.

Bieda, społeczna presja czy brak edukacji są jednymi z najczęstszych przyczyn dziecięcych małżeństw w kraju.

***

Źródła: Human Rights Watch, The Washington Post, Al Jazeera.

Opracowanie i tłumaczenie: Karolina Ufa

Korekta: P. Pokora

Pierwszy klub bokserski dla dziewcząt w Pakistanie!

Oto pierwszy w dziejach pakistańskiego sportu program treningowy skierowany do dziewcząt. Pierwszy Kobiecy Obóz Bokserski został zorganizowany przez Sindh Boxing Association (SBA) w Lyari, Karachi — miejscu znanym głównie z powodu gwiazd sportu (w tym olimpijki Syed Hussain Shah) i przemocy gangów.

youtube

Wszystko zaczęło się, kiedy szesnastoletnia Khadijah podeszła do zwycięzcy mistrzostw w boksie z roku 2013 i rezydenta Lyari, Nadira Kachiego, i poprosiła go, aby ją trenował. Jej marzeniem było nauczenie się boksowania, jednak nie mogła znaleźć żadnego klubu, w którym chciano by ją przyjąć. Wszystkie dziewczynki o podobnych zainteresowaniach, które poznała, mogły jedynie oglądać nagrania z meczy lub sesji treningowych i trenować na ich podstawie w domu. W grę nie wchodziło współzawodnictwo na żadnym szczeblu — w Pakistanie nikt nie organizuje międzyklubowych, dzielnicowych, wojewódzkich czy międzynarodowych walk bokserskich z udziałem kobiet.

2Nadir zabrał Khadiję do jego własnego trenera, Younisa Qambrani. Uczyłem moje córki boksować, odkąd tylko były zdolne do założenia rękawic o własnych siłach, mówi Qambrani, którego rodzina wydała kilku złotych medalistów w sporcie. Zezwolił on więc Khadiji na uczestnictwo w jego treningach. Plotka się rozeszła i zanim się zorientował, miał pod opieką trzynaście dziewcząt- wszystkie chciały zawodowo uprawiać boks. W tym momencie trener postanowił, że musi znaleźć inną przestrzeń do gry i zorganizować dla nich oficjalny, dedykowany program. 

Pięściarki biorą udział w ogólnoświatowych zawodach, ale odkąd  w 1948 roku zawiązała się Pakistańska Federacja Boksu, nie zaprojektowano żadnego programu treningowego dla kobiet, mówi sekretarz SBA, Asghar Baloch. Kiedy zapytany dlaczego, wzrusza ramionami. To muzułmańska Republika Pakistanu. Każde podejście do aktywizacji sportsmenek, do gier takich jak hokej, krykiet, tenis, czy piłka nożna spotykało się z odporem.  W związku z tym, na długo przed tym, jak SBA próbowało zdobyć środki finansowe na opłacenie inicjatywy — Baloch i jego koledzy musieli się upewnić, że dziewczęta będą ochronione przed atakami ze strony tych, którzy uważają, że dla kobiet nie ma miejsca w świecie sportu.

Nieco wcześniej, szokująca wiadomość rozeszła się po kampusie uniwersyteckim w Karachi: religijno-polityczna grupa studenckich aktywistów, zaatakowała studentki grające w krykieta. Tym razem, organizatorzy obozu chieli za wszelką cenę uniknąć podobnych sytuacji.

1Zajęcia nie są przeprowadzane na boisku, ale w małym, będącym jeszcze w fazie konstrukcji budynku — z jednym poziomem, gołymi żarówkami, bez żadnych sanitariatów. Mimo wszystko jest idealny, nawet z nieustającymi dzwiękami młotów i wiercenia — skoro daje dziewczynkom bezpieczne miejsce, w którym mogą trenować, z daleka od wścibskich i nieprzychylnych oczu.

Te wątpliwości związane z kwestiami bezpieczeństwa, bynajmniej nie zniechęcają dziewczynek. Muszą one przejmować się jednak jedną zasadą- kontynuowania nauki w szkole, jako warunku decydującym o możliwości trenowania.

Nasz cel jest bardzo prosty, tłumaczy Asghar Baloch. Pakistańscy zawodnicy płci męskiej przynieśli nam już sporo dumy na wielu poziomach, jak na przykład olimpiada. Teraz chcemy, aby dziewczynki również mogły powiewać flagą naszego kraju równie wysoko, na całym świecie. 

Obozowi udało się otrzymać dotację w wysokości 150,000 RS ($1,422) od wojewódzkiego rządu, w celu zakupu specjalistycznego oprzyrządowania, takiego jak rękawice bokserskie i worki treningowe. Organizatorzy zamierzają kontynuować ideę do momentu, kiedy skończą się fundusze. Na tę chwilę wystosowali petycję do SBA, o środki na zakup strojów i butów (niestety, dużo dziewcząt przybywa na obóz ubranych w codzienne buty, które sa często ich jedyną parą), sprzęt do podnoszenia ciężarów, maty do ćwiczeń i przede wszystkim, ring bokserski. 3

Muszą nauczyć się walczyć na prawdziwym ringu, żeby zobaczyć, jak naprawdę wygląda rozgrywka między linami, zaznacza Hussain Qambrani.

Organizatorzy rozpoczęli również siostrzany program w północnym Karachi, aby dziewczynki z Lyari miały wreszcie partnerki do rywalizacji w międzyklubowych walkach. Trener Younis Qambrani ma nadzieję że Anam, jak na razie gwiazda aktualnej drużyny, będzie mogła swobodnie kontynuować swoją karierę, a w przyszłości zostać trenerką lub sędziną, jeśli nie będzie chciała rywalizować. 

Aby osiągać kolejne poziomy zaawansowania w boksie, dziewczęta muszą być nauczone jednej cechy niezbędnej w sporcie: pewności siebie. Jeśli przyszedłbyś tu jakiś tydzień temu, dziewczynki byłyby zbyt nieśmiałe, aby się do Ciebie odezwać. Kiedy tylko mieliśmy  jakichś gości, one zwykły chować się jedna za drugą. Teraz, kiedy widzą kogoś z mediów lub innych ludzi odwiedzających obóz, z własnej inicjatywy rozpoczynają rozmowę.

Uważa, że jeśli były one w stanie osiągnąć to w tydzień, to jesteśmy zobowiązani wyobrazić sobie, co mogłyby osiągnąć w trakcie regularnego, stałego treningu. Chcemy uczynić silniejszym nie tylko ciało, ale i umysł, wyjaśnia Qambrani. Jeśli nie ćwiczysz obu, nie ma znaczenia jak mocne będą twoje mięśnie- odpadniesz przy pierwszym uderzeniu.

18 letni Nadir Kachi przychodzi do obozu codziennie, aby asystować sędziemu w treningach. Jest tymczasowym przeciwnikiem w walce z dziewczynkami. Jednak pozwala im on dyktować własne warunki. Jeśli walczyłbym z nimi w tym momencie w przykładny sposób, mógłbym je wystraszyć. Kiedy wzmocnią swój talent i będa pewne siebie, będę mógł zastosować jeden czy dwa ciosy, żeby zobaczyły na czym polega prawdziwa walka.

4Nie daj się zmylić ich wzrostowi, radzi Nadir, rozdzielając walczące dziewięcio- i dwunastolatkę. Chłopcy mają dwie ręce i dwie nogi, i dziewczynki tak samo. Czemu niby nie miałyby walczyć więc tak jak oni? Z niecierpliwością czeka na dzień, kiedy jego podopieczne będą w stanie powalić go na ziemię. Kobiety z naszych rodzin opuszczają swoje domy, kiedy wychodzą za mąż, tylko po to, żeby wstąpić do innego domu, i pracować tam, szorując podłogi i zajmując się porządkami. Czy to jest właśnie cel życia kobiet, do którego je wychowujemy? Żeby mogły iść do cudzego domu i zostać sprzątaczkami? Dlaczego nie możemy im pozwalać przychodzić tu, trenować i robić czegoś po prostu dla samych siebie? 

— A co z małżeństwem? Co jeśli wasz przyszły mąż nie będzie chciał, zebyście zajmowały się boksem? — zapytano dziewczynki.

Ja po prostu nie wyjdę za mąż, zanim nie zacznę startować na szczeblu światowym, odpowiedziała Anam. Inne dwunastolatki przytaknęły, a szesnastoletnia Azmeena zamknęła dyskusję, pytając:

 — Jak można mieć taki tupet, żeby mówić, że nie wolno nam robić czegoś, co pozwolili nam robić nasi ojcowie?

 

tekst źródłowy

 

tłumaczenie: Anna Hoss