TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Senacka komisja nie popiera konwencji antyprzemocowej

frej_przemocSenacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji nie poparła ustawy zezwalającej na ratyfikację konwencji o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet.

Jakie argumenty padały podczas komisji?

Senator Jan Maria Jackowski (PiS) bał się, że „w świetle Konwencji kapłaństwo kobiet będzie narzucone Kościołowi katolickiemu”. – Kraj tonie, a my się bawimy w konwencje – cytowała senatora na Facebooku Agata Jankowska uczestnicząca w posiedzeniu komisji z ramienia Kongresu Kobiet.

Senator Jan Rulewski (PO) wątpił, czy konwencja będzie skuteczna. Jego zdaniem w konwencji wyrażone jest przekonanie, że źródłem przemocy jest rodzina. Zwracał uwagę na inne istotne problemy kobiet, którymi należałoby się zająć, takie jak zmuszanie do prostytucji czy nierówne płace kobiet i mężczyzn. Zaproponował poprawkę, by ustawa weszła w życie dopiero od początku 2016 r.

– Senator Jan Maria Jackowski (PiS) przekonywał, że główną przyczyną przemocy w rodzinie jest alkohol oraz inne używki, a nie – jak wynika z konwencji – przekonanie o niższości kobiet względem mężczyzn.

Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Małgorzata Fuszara przekonywała , że nie możemy powiedzieć, że patologia, jaką jest alkoholizm, jest odpowiedzialna za przemoc. Zaznaczyła, że przemoc jest jedną z form patologii i według badań w ok. 50 proc. przypadków współwystępuje z alkoholizmem. – Jeśli mówimy, że ktoś pije i bije, to możemy spytać, dlaczego wobec tego bije żonę, a nie szefa czy innych ludzi na ulicy – dodała, przekonując, że nie ma prostego związku przemocy wobec kobiet z alkoholizmem.

„To żałosne” – skomentowała na Facebooku słowa senatorów prof. Monika Płatek. „W kuluarach mówiło się, że aby nie drażnić kleru i nie stawiać Prezydenta przed koniecznością podpisania Konwencji, przetrzyma się ja w Senacie pod pretekstem wątpliwości do wyborów, do maja…i tak się stało” – ubolewała.

Ilustracja: Marta Frej

Źródło: Informacje własne, TOK FM

WARSZAWA | XVI Manifa „Wszystkie jesteśmy u siebie!”

solidarne w kryzysieJak co roku zapraszamy na Manifę!

8 marca o godzinie 12:00, wyruszamy z Alei Wyzwolenia

Nasze tegoroczne hasło brzmi: WSZYSTKIE JESTEŚMY U SIEBIE! Nie opisuje sytuacji faktycznej. Ono ma mówić: Halo! Wszyscy, którzy macie władzę i pieniądze, wszyscy, którzy się rozpychacie, wszyscy, którzy chcecie wyrzucać nas z kraju, mieszkań, z naszych ciał, wszyscy którzy stoicie na straży tego antyludzkiego porządku: USŁYSZCIE, tak, do cholery, jesteśmy tu WSZYSTKIE U SIEBIE. Nie możecie kupić kosmosu, ten kraj jest tak samo nasz, ten kraj jest tak samo krajem naszych sióstr uchodźczyń, krajem każdej osoby, która chce się w nim znaleźć.

W tym roku spotykamy się o 12:00 w Alei Wyzwolenia. Chcemy przejść obok miejsc ważnych na feministycznej mapie Warszawy Fundacja Feminoteka, Fundacja MaMa, Skłot Syrena) – aby pokazać, gdzie jesteśmy u siebie.

Zawalczmy o to, byśmy wszędzie były u siebie!

Towarzyszyć nam będą samby z całej Polski i barwna grupa happeningowa. Dla osób z dziećmi przygotujemy wraz z Fundacja MaMa Kids Block, zaś dla osób z niepełnosprawnościami staramy się także o transport dostosowany do ich potrzeb.

 

Mapka trasy

xvi manifa mapka

 

Podpisujemy apel o poparcie ustawy o związkach partnerskich

Ustawa o związkach partnerskichKampania Przeciw Homofobii: Już 17 grudnia posłowie i posłanki zdecydują, czy na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbędzie się czytanie ustawy o związkach partnerskich.

Przygotowaliśmy apel do przewodniczących klubów parlamentarnych – apelujemy do nich, aby namówili swoich posłów i posłanki do głosowania za związkami. Jeśli uda nam się ich przekonać do oddania pozytywnego głosu, ustawa o związkach ma szansę trafić do komisji sejmowej. Damy z siebie wszystko, żeby jeszcze w tej kadencji udało nam się coś wypracować z Parlamentem, ale teraz najważniejsze jest naciskanie na Sejm!

Proszę, wejdź na stronę kph.org.pl/zwiazki i podpisz apel do przewodniczących klubów parlamentarnych! Podpisany apel osobiście przekażemy w Sejmie przewodniczącym klubów. I wyślij tę stronę swoim znajomym, opublikuj apel na swoim FB i TT. Każdy podpis się liczy!

Strona z apelem raz jeszcze: kph.org.pl/zwiazki

Razem doprowadzimy do wprowadzenia związków partnerskich!

Feminoteka wzięła udział w antyprzemocowym Marszu Pand

Akcja ratyfikacja

5 grudnia 2014 r. Feminoteka wzięła udział w antyprzemocowym happeningu Marsz Pand. Happening zorganizowany przez Kongres Kobiet miał na celu protest przeciwko odkładaniu przez Platformę ratyfikacji Konwencji pod naciskiem biskupów Kościoła rzymskokatolickiego. W Marszu Pand uczestniczyły m.in. marszałkini Sejmu Wanda Nowicka (Twój Ruch), ministra Małgorzata Fuszara, Krystyna Kofta, Renata Dancewicz, Zbigniew Miłoszewski, Piotr Pacewicz i Ryszard Kalisz. Punktem kulminacyjnym happeningu było wręczenie petycji za jak najszybszą ratyfikacją Konwencji marszałkowi Radosławowi Sikorskiemu (Platforma Obywatelska).

Relacja Onet.pl

Sejm odrzucił ratyfikowanie antyprzemocowej konwencji

Głosami posłów i posłanek  PiS, PSL i SP Sejm odrzucił  w środę wieczorem projekt ustawy ratyfikacyjnej Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.  Zdaniem posłów z tych ugrupowań konwencja godzi w tradycję i religię chrześcijańską. Podczas debaty zgłoszono poprawki, projekt został ponownie skierowany do komisji. 

Beata Bublewicz z PO uznała konwencję za krok w kierunku respektowania praw człowieka. Podkreśliła, że jest to pierwszy dokument odnoszący się kompleksowo do problematyki przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, a powodem jego powstania było zauważenie faktu, że zjawisko przemocy jest związane z płcią. Wskazała, że według statystyk codziennie w Europie z powodu przemocy ze względu na płeć umiera siedem kobiet. Dodała, że większości aktów przemocy dokonują mężczyźni z najbliższego otoczenia ofiar.

Także Robert Biedroń (Twój Ruch) podkreślał, że przemoc ma płeć i nieprzypadkowo ofiarami przemocy są w większości kobiety, a sprawcami – w większości mężczyźni. – Jeśli państwo rzeczywiście uważacie się za chrześcijan, to dzisiaj waszym obowiązkiem jest zrobić wszystko, by przemoc wyeliminować – dodał, zwracając się do posłów PiS, którzy krytykowali zapisy konwencji, wskazując m.in., że godzi ona w tradycję i religię chrześcijańską.

Tymczasem konserwatywni parlamentarzyści z uporem twierdzą, że Konwencja uderza w polską tradycję i rodzinę. Jest niezgodna z polskim prawem i konstytucją.

Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania prof. Małgorzata Fuszara przekonywała, że w konwencji jest wiele zapisów niezwykle istotnych dla ofiar przemocy, niektóre z nich już wprowadzono w związku z planowaną ratyfikacją, np. zmianę trybu ścigania gwałtu – z wnioskowego na urzędowy oraz zmiany w sposobie przesłuchiwania ofiar. Wskazała, że konwencja wprowadzi też do naszego porządku prawnego pojęcie przemocy ekonomicznej.

Podkreślała, że nieprzypadkowo konwencja wskazuje na związek przemocy z płcią, ponieważ ze wszystkich badań wynika, iż ponad 90 proc. dorosłych ofiar przemocy to kobiety. Odnosząc się do zarzutów posłów, zaznaczyła, że konwencja nie definiuje inaczej rodziny, małżeństwa ani związków partnerskich. Podkreśliła, że konwencja mówi o wykorzenieniu stereotypów opartych na niższości kobiety wobec mężczyzny. Jej zdaniem nie odnosi się to do naszego kraju, bo z naszej tradycji takie przekonanie nie wynika. – Walczycie z czymś, czego w ogóle w tej konwencji nie ma – mówiła Fuszara.

Na podstawie: Gazety Wyborczej, TVN 24

Apel do Sejmu RP o ratyfikację Konwencji o zwalczaniu i zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej

W trakcie posiedzenia Sejmu w dniach 24-26 września odbędzie się głosowanie nad Konwencją o zwalczaniu i zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Od decyzji posłów i posłanek zależy, czy rozwiązania prawne oraz wymogi dotyczące jakości i dostępności pomocy dla ofiar przemocy domowej i przemocy seksualnej wejdą w życie.

Obecna sytuacja kobiet doświadczających przemocy jest dramatyczna. Brakuje ogólnodostępnej fachowej pomocy prawnej, psychologicznej i socjalnej dla ofiar przemocy. Niska skuteczność ścigania i karania sprawców przemocy domowej i przemocy seksualnej powoduje, że ofiary przemocy domowej i seksualnej są pozostawione same sobie.

Konwencja o zwalczaniu i zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej zawiera najlepsze rozwiązania prawne i systemowe, które zostały wypracowane w różnych krajach Europy. Oczekujemy, że posłowie i posłanki Sejmu zagłosują za ratyfikacją Konwencji dając silny sygnał dla osób doznających przemocy, że Polska nie toleruje przemocy, państwo będzie jej przeciwdziałać, a parlamentarzyści dostrzegają perspektywę pokrzywdzonych, a nie sprawców przemocy.

Petycję można podpisać na stronie  Change.org.

 

Marszałkini Ewa Kopacz zdjęła z porządku obrad Konwencję antyprzemocową

Ewa Kopacz

Ewa Kopacz Marszałek Sejmu (jeszcze) Ewa Kopacz wycofała z dzisiejszego porządku obrad sprawozdanie komisji sprawiedliwości nt. rządowego projektu ustawy o ratyfikacji konwencji o zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. To jedna z jej ostatnich decyzji na tym stanowisku, jest bowiem kandydatką PO i PSL na nowego premiera – pisze Agnieszka Kublik w „Gazecie Wyborczej”.

(…) Wieczorem we wtorek na stronie internetowej Sejmu to sprawozdanie widniało jeszcze jako pierwszy punkt dzisiejszych obrad. Kopacz wycofała je wczoraj na wniosek klubu PiS. W uzasadnieniu PiS napisał: „Konwencja wymusza zmiany, które ingerują w instytucję małżeństwa, rodziny czy wychowanie dzieci, zaburzając tym samym ich dotychczasowe funkcjonowanie oparte na akceptowanej społecznie tradycji i wyznaniu. Projekt budzi dużo zastrzeżeń natury prawnej i legislacyjnej, dlatego powinien być dogłębnie przeanalizowany i przedyskutowany na bardzo wielu płaszczyznach”.

 

Na posiedzeniu prezydium Sejmu tylko Nowicka była przeciwko. Kopacz tłumaczyła, że jest taki obyczaj, że jak klub się zwraca z takim wnioskiem, to ona się przychyla (…)

 

Cały tekst: Wyborcza.pl, 10.09.2014. | Fot. Jakub Kamiński / PAP

Relacja z debaty „Problemy osób w homoseksualnych związkach partnerskich w Polsce”

31. lipca odbyła się  debata  w Sejmie ,,Problemy osób w homoseksualnych związkach partnerskich w Polsce” organizowana przez   Helsińską Fundację Praw Człowieka oraz Wicemarszałkinię Sejmu Wandę Nowicką.

Relację przygotowała Aleksandra Magryta.

W debacie udział wzięły następujące panelistki i paneliści:
Maria de Abgaro Zachariasiewicz – dr hab., Uniwersytet Śląski
Jakub Pawliczak – dr, Uniwersytet Warszawski
Adam Bodnar – dr, Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Marcin Górski – adw., Tataj Górski Adwokaci
Dorota Pudzianowska – dr, Helsińska Fundacja Praw Człowieka

Debatę moderowała Anna Zawidzka  (dr hab., Uniwersytet Warszawski)

Debata ,,Problemy osób w homoseksualnych związkach partnerskich w Polsce” otworzyła Marszałkini Sejmu Wanda Nowicka, która to przyrównała Polskę do coraz to mniejszej wysepki na mapie świata  w odniesieniu respektujących prawa osób homoseksualnych innych krajów.

paneliści

Pierwszy głos zabrał dr Jakub Pawiliczak. Pawilczak w swojej wypowiedzi próbował zwrócić uwagę na negatywne skutki rozróżnienia związków międzyludzkich na małżeństwa i związki partnerskie. Jako przykłady podał naszych sąsiadów zza Odry i Francję. Oba kraje na mocy orzeczeń sądów zrównują małymi krokami związki partnerskie do instytucji małżeństwa.

Następnie ze swoim referatem wystąpiła dr Dorota Pudzianowska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Pudzianowska odniosła się do wyroków i orzeczeń wydawanych przez europejskie instytucje: Trybunał Europejski w Strasburgu i Trybunał Sprawiedliwości Europejskiej. Wg Pudzianowskiej ten drugi organ zasługuje na miano bardziej otwartej i postępowej instytucji w kwestii wydawania wyroków dotyczących osób homoseksualnych. Dodatkowo Pudzianowska zwróciła uwagę na generalnie trudną sytuację osób żyjących w związkach jednopłciowych podając przykład jednej sprawy sądowej, w której to partnerowi po zmarłym partnerze wyrokiem sądu została niewypłacona renta.

Kolejnym panelistą był adwokat Marcin Górski. Górski wskazał na trud osób homoseksualnych w zdobywaniu zaświadczeń o stanie cywilnym. Przy tym odniósł się do sprawy, która dotarła aż do Sądu Najwyższego. Otóż, Polak chcący wejść w związek z Hiszpanem na mocy sądów (Rejonowego i Okręgowego) dostawał odmowy wydania zaświadczenia o stanie cywilnym.

Przedostatni panelista, dr Adam Bodnar,wskazał na szereg innych utrudnień dla osób żyjących w związkach homoseksualnych. Dotyczy to darowizn i spadku (osoby żyjące w związkach jednopłciowych są w znaczeniu prawa dla urzędu skarbowego obce), deklaracji podatkowych  (osoby żyjące w związkach jednopłciowych nie mogą się razem rozliczać).  Ograniczenia dotyczą również zasiłków opiekuńczych, których pary homoseksualne dostać nie mogą na wypadek choroby partnerki/ra.

zacharasiewicz

Na samym końcu głos zabrała dr hab. Maria de Abgaro Zachariasiewicz odnosząc się do kwestii rejestracji związków małżeńskich w Polsce w kontekście międzynarodowym.

Jednym z ciekawszych głosów z sali, był głos prof. M. Płatek, która to zgodnie z swoimi przekonaniami i wiedzą zebrała oklaski w sali poprzez odwołanie się do godności ludzkiej.

Nie zabrakło też oczywiście głosów przeciwnych. W tym przypadku był to jeden głos starszego mężczyzny pracującego w zakładzie poprawczym, który to wyraził swe oburzenie wobec osób homoseksualnych, które to wykorzystują młodsze osoby…

Pomijając ten jednostkowy głos  debata była bardzo merytoryczna i ciekawa.

Interesujące wydaje się to, że moderatorka spotkania Anna Zawidzka nie miała śmiałości w używaniu żeńskiej końcówki dla stanowiska piastowanego przez Wandę Nowicką. Dla Zawidzkiej Wanda Nowicka była i pozostała marszałkiem.

A na zakończenie warto wspomnieć, że Sejm  jaki jest, każdy widzi (czytaj: katolicki z krzyżem na ścianie).

Transmisja z debaty jest dostępna na serwisie Sejmu.

widownia

WARSZAWA: debata „Problemy osób w homoseksualnych związkach partnerskich w Polsce”

 Wicemarszałkini Sejmu RP Wandy Nowickiej i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka zapraszają na debatę:

 „Problemy osób w homoseksualnych związkach partnerskich w Polsce”.

 

debata

W debacie udział wezmą:

Dr hab. Maria de Abgaro Zachariasiewicz – Uniwersytet Śląski
Dr hab. Anna Zawidzka (moderatorka) – Uniwersytet Warszawski
Dr Jakub Pawliczak – Uniwersytet Warszawski
Dr Adam Bodnar – Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Adw. Marcin Górski – Tataj Górski Adwokaci
Dr Dorota Pudzianowska – Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Wanda Nowicka – wicemarszałkini Sejmu RP

31 lipca o godz. 13:00
Sejm RP (Budynek F, sala 02)

Debata będzie transmitowana online poprzez stronę www.sejm.gov.pl
R.S.V.P.

Prosimy o potwierdzenie obecności do dnia 29 lipca 2014 na adres [email protected]

Lekarska klauzula sumienia jako narzędzie łamania prawa i sumienia kobiet

Za pomocą klauzuli sumienia lekarze łamią prawo i sumienie kobiet
fot. Kurhan / Shutterstock

22 lipca 2014 w Sejmie z inicjatywy marszałkini Wandy Nowickiej odbyło się wysłuchanie obywatelskie zatytułowane „Klauzula sumienia a prawa pacjenta. Obowiązki instytucji publicznych”. W debacie oprócz marszałkini udział wzięli dr hab. Lucjusz Jakubowski (Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi), dr Dorota Pudzianowska (prawniczka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka), prof. Zbigniew Szawarski (przewodniczący Komitetu Bioetyki przy Prezydium PAN),  prof. Mirosław Wyrzykowski (Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego). 

Relacja: Anna Dryjańska

Dyskusja wokół praw pacjenta w Polsce ogniskowała się wokół deklaracji watykańskiego sumienia lekarzy i innego personelu medycznego (3 000 osób) oraz sprawy prof. Bogdana Chazana, który złamał prawo uniemożliwiając pacjentce przerwanie ciąży (płód nie miał mózgu) w kierowanym przez siebie szpitalu publicznym.

Marszałkini Wanda Nowicka podkreśliła, że dramat kobiety która była pacjentką prof. Chazana, jest tylko jednym z wielu. Wyjątkowość tej sytuacji polega na tym, że p. Agnieszka i p. Jacek, w odróżnieniu od większości osób które stały się ofiarami łamania prawo przez personel służby zdrowia, zdecydowali się poinformować o tym fakcie opinię publiczną za pośrednictwem mediów. Słowa te potwierdził dr hab. Lucjusz Jakubowski, genetyk, który co roku otrzymuje informacje o kilkunastu równie drastycznych sytuacjach w skali kraju. Marszałkini Wanda Nowicka stwierdziła, że problem pozostawienia kobiet bez świadczeń medycznych gwarantowanych przez NFZ pogłębił się od czasu, gdy w 2008 roku Ewa Kopacz (ówczesna ministra zdrowia z ramienia Platformy Obywatelskiej) zlikwidowała przepis, nakładający na szpital konieczność zatrudnienia podwykonawcy w sytuacji, gdy placówka publiczna nie wykonuje wszystkich zakontraktowanych świadczeń medycznych.

Dr hab. Lucjusz Jakubowski zwrócił uwagę na to, że gdyby Państwo polskie wprowadziło odpowiednie procedury i ich przestrzegało, to nie byłoby sprawy prof. Chazana. Odniósł się też do zbiórki publicznej, zorganizowanej przez jednego z biskupów rzymskokatolickich na rzecz uregulowania kary nałożonej na szpital prof. Chazana – powiedział, że bardziej etycznym postępowaniem hierarchy byłoby zobowiązanie do płacenia 3 tys. zł miesięcznie dożywotniej renty ciężko chorym dzieciom. Dr Jakubowski zwrócił też uwagę na to, że wojewódzcy konsultanci ginekologiczni są reprezentantami administracji publicznej, a tymczasem część z nich podpisała się pod deklaracją, w której odmawiają pacjentkom dostępu do świadczeń gwarantowanych przez NFZ. Tę wypowiedź skomentowała z sali Krystyna Kozłowska, Rzeczniczka Praw Pacjenta, która powiedziała, że decyzja o odwołaniu konsultanta należy do wojewody, który jednak musi wykazać wolę egzekwowania prawa. Rzeczniczka potwierdziła także słowa dr Jakubowskiego o upokarzaniu i łamaniu prawa wobec kobiet przez personel medyczny. Powiedziała, że smutkiem napawa ją fakt, że większość dzwoniących do niej kobiet które potrzebują pomocy jest już tak zastraszonych, że nie chce podać swojego nazwiska (co jest koniecznym warunkiem udzielenia im pomocy).

Następnie głos zabrali prawnicy – prof. Mirosław Wyrzykowski i dr Dorota Pudzianowska. Podkreślili, że kobiety wobec których prawo jest łamane nie mogą – w świetle obecnie obowiązujących przepisów i praktyki urzędniczej – uzyskać bezzwłocznej i skutecznej pomocy Państwa. Prof. Wyrzykowski wyjaśnił, że nie można mylić gwarantowanej Konstytucją RP wartości „wolności sumienia” z narzędziem realizacji tej wartości, jakim jest „klauzula sumienia”. Podkreślił, że jedna wartość konstytucyjna – wolność sumienia personelu medycznego –  nie może być wykorzystywana do łamania innych wartości, czyli wolności sumienia kobiet i ich prawa do uzyskania opieki medycznej. Dr Dorota Pudzianowska zwróciła uwagę na to, że debata publiczna koncentruje się na wrażliwym sumieniu lekarzy, a nie bierze pod uwagę sumienia i praw kobiet. Podkreśliła, że Państwo polskie regularnie przegrywa w Strasburgu nie sprawy o łamanie lekarskiego sumienia, lecz sprawy, w których lekarze łamią sumienie i prawa kobiet – pacjentek.

Jako ostatni z panelistów głos zabrał prof. Zbigniew Szawarski. Omówił kwestię przerwania ciąży z pozycji etycznych. Włączył także wątek osobisty mówiąc o tym, że gdy kilkadziesiąt lat temu jego koleżanki ze studiów podejmowały decyzję o zakończeniu ciąży, to wspierał je swoją pomocą i przyjaźnią. Profesor przypomniał także o swojej pracy opublikowanej w 1978 r. w czasopiśmie naukowym „Etyka” zatytułowanej „Etyka przerywania ciąży”.

Na koniec głos oddano publiczności, a marszałkini Wanda Nowicka zapowiedziała podejmowanie kroków politycznych i prawnych w celu zagwarantowania kobietom w Polsce dostępu do należnych świadczeń informacji medycznej, antykoncepcji i aborcji.

Zrelacjonowała Anna Dryjańska 

 

 

 

 

 

 

Dwója dla rządu i Sejmu z równości

Legislacyjny dorobek równościowy obecnej kadencji rządu i Sejmu jest mizerny, choć na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się być po europejsku – piszą w „Gazecie Wyborczej” Dorota Pudzianowska i Krzysztof Śmiszek.

Rozsądna minister do spraw równego traktowania bez zacietrzewienia cierpliwie tłumaczy, czym jest równość, i rozpędza genderowe demony. Krajowy Program na rzecz Równego Traktowania, który został niedawno przyjęty przez rząd, wyznacza cele państwowej polityki. Coraz bardziej wrażliwa na kwestię dyskryminacji staje się Rzecznik Praw Obywatelskich. Jest jednak coś, co nie pozwala na pełną realizację konstytucyjnej zasady równości. Tym hamulcem jest brak skutecznego prawa, które nadawałoby impet i legitymację podejmowanym działaniom władz.

dwója

[…] Wydłużające się prace legislacyjne w Sejmie sprawiają, że coraz głośniej należy chyba mówić o celowym ich opóźnianiu. Jak inaczej nazwać można fakt, iż powołana we wrześniu 2013 r. podkomisja nadzwyczajna ds. rozpatrzenia nowelizacji ustawy antydyskryminacyjnej zebrała się tylo raz, jedynie po to, by podjąć decyzję o zamówieniu kolejnych ekspertyz.

[…] Taktyka przyjęta przez rządzącą koalicję to pozorowane ruchy – przyjmujemy projekty ustaw w pierwszym czytaniu i topimy je w gąszczu sejmowych procedur. Tak równości realizować się nie da.

więcej/źródło: Dorota Pudzianowska, Krzysztof Śmiszek, „Równość na bezdrożach„, „Gazeta Wyborcza”, 06.05.2014