TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Film ,,Umbra” – recenzja

umbra plakat

Umbra

Reżyseria i scenariusz: Urszula Nawrot

Polska, 2015

 

„Umbra” to film, którego premiera w polskich kinach będzie mieć miejsce 24 lutego. Jest to krótkometrażowy obraz, który za pośrednictwem poetyckich metafor ukazuje naturę zła, i siłę dobra. To dzieło Urszuli Nawrot, która jest jednocześnie odtwórczynią roli głównej, jak i autorką scenariusza, zdjęć, montażu, scenografii i jego producentką. Partnerują jej: reżyser teatralny Leszek Bzdyl (w roli Mefista), i Michalina Wiśniewska (jako młoda ofiara.)

Film ten to poetycka opowieść o „złym dotyku”, o uwiedzeniu niewinnej dziewczynki przez demonicznego mężczyznę. Historia pokazana jedynie obrazem: minimalnym, a jednocześnie sycącym, pełnym metafor i odwołań biblijnych, obecnych już od pierwszych kadrów, m.in. obrazujących drabinę jakubową. To film o krzywdzie, jaka boleśnie naznaczyła całe dorosłe życie bohaterki; o traumie, raz po raz powodującej upadek i o wychodzeniu z niej. O zniewoleniu erotyczno-toksyczną fascynacją oprawcą, obecnąw dorosłym życiu.

Równocześnie jest to opowieść przezwyciężeniu bólu, który stał się udziałem ofiary, i w ostatecznym efekcie — triumfie dobra nad złem. Walki, z której kobieta po licznych bojach, wychodzi zwycięsko. Dramatyczna scena gwałtu pokazana jest poprzez symbole, które przepełniają cały obraz. Mefisto siedząc przy jednym stole z małą dziewczynką, rozłupuje muszlę małża, rozlewając przy tym niewinną krew. Użycie tego typu symboliki wywołuje na widzu silniejsze wrażenie, niż gdyby reżyserka zdecydowała się na realistyczne środki wyrazu.

Warta wspomnienia jest również scena ślubu bohaterki: emocjonalną alienację bliskich, pokazano poprzez pokrycie ich szarym popiołem — symbolizującym wypalenie i brak życia, śmierć emocji. O dziwo, w tym momencie pomocnądla bohaterki dłoń, wyciąga ksiądz, ratując ją samą przed utratą ludzkich uczuć.

Wizualna warstwa filmu oszałamia. Wrażenie potęgują zdjęcia, oraz nastrojowa muzyka wprowadzająca widza w ciąg zdarzeń. W oczy rzuca się bardzo profesjonalny warsztat, z jakim dopieszczono poszczególne elementy obrazu. Kolor umbry oraz wszelkie odcienie szarości i czerwień — wszystko jest ważne, nic nie jest przypadkowe. Oryginalność i nowatorstwo filmu podkreśla jego struktura: jest on pozbawiony dialogów. Cechuje się on również przywiązaniem uwagi do detali i spójnością. Wyczuwalne są odwołania do tradycji europejskiego malarstwa, szczególnie alegorycznego malarstwa chrześcijańskiego.

 

To moralitet,  niezwykły w współczesnej estetyce teledysku i nijakości. W swoich peregrynacjach, szukając odpowiedzi o sens cierpienia, reżyserka dociera do hipotezy, że zło to brak miłości bliźniego. Celowowo wybrała niejednoznaczne nazwanie roli religii w wyzwoleniu głównej bohaterki. Urszula Nawrot chce skłonić ludzi do refleksji nad najważniejszymi sprawami w życiu. „Umbra” to obraz, gdzie alegoria i symbol stają się narracją, zmuszając widza do odbycia wewnętrznego dialogu i przeniesienia na niego interpretacji oglądanych obrazów. To poetycka wędrówka w czasie, która pozwala odkryć rzeczy, które ukrywamy przed światem.

autorka recenzji: Izabela Pazoła

korekta: Anna Hoss