TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Wolność wyboru, czyli miłość po szwedzku | recenzja „Szwedzkiej teorii miłości”

Autorka recenzji: Izabela Pazoła

0001

Wolność wyboru, czyli miłość po szwedzku

Erik Gandini, autor filmu, postanowił wyreżyserować dokument pokazujący współczesne konsekwencje wprowadzenia rozwiązań ogłoszonego w 1972 roku przez partię socjalistyczną  manifestu „Family of the Future”. Nie podoba mu się to, jak wygląda obecnie cywilizacja Zachodu. W swoich poprzednich filmach również wielokrotnie pokazywał i piętnował patologie istniejące w bogatych krajach Zachodu m.in. „Wideokracji” czy „Naprodukcji. Terrorze konsumpcji”.

Sam manifest, o którego dziejach opowiada obraz określał wizję świata wolnych, równych ludzi, w którym zanikną wszelkie więzy zależności ekonomicznej. Kobiety wedle tego miały wyzwolić się spod władzy mężczyzn, starsi nie musieli już polegać na dobrej woli dorosłych dzieci, a najmłodsi zyskiwali pełnię praw i opiekę państwa.

Dokument składa się z wielu warstw, Gandini prześwietla temat w różnych perspektywach i gra przeciwieństwami. Prawdziwa i dojrzała miłość polega w tym ujęciu na tym, że partnera nie potrzebujemy; a nawet więcej, możemy sobie bez niego świetnie radzić i na co dzień i od święta, ale dokonujemy wolnego wyboru i mimo okazji do wolności – zapraszamy go do wspólnego życia.

Należy zadać sobie pytanie: czy da się stworzyć warunki, w których druga osoba nie jest potrzebna do zaspokajania potrzeb emocjonalnych, reprodukcyjnych czy jakichkolwiek innych? Gandini opowiada historię kobiet. Kobiety pragną mieć dziecko – ale nie mogą, albo i nie chcą znaleźć sobie partnera, męża. W jego ujęciu szwedzkiego społeczeństwa – trudno jest stworzyć jakiejkolwiek bliskie relacje z drugą osobą. Kobiety chcą być matkami. Co zrobić w sytuacji wyalienowania? Jest na to sposób, istnieje bank spermy, którą można zamówić do domu kurierem. Pokazany zostaje nam dokładnie mechanizm. Kobieta mając możliwość wyboru, dokonuje zamówienia: klika kilka razy na stronie internetowej banku, wybiera dawcę, określa swoje preferencje i gotowe. W stosunkowo krótkim czasie odbiera od kuriera paczkę, w której jest nasienie (strzykawka ze spermą profesjonalnie zabezpieczona w ciekłym azocie) oraz instrukcja, dzięki której będzie mogła dokonać samozapłodnienia.

Druga część dokumentu to przedstawienie postaci szwedzkiego doktora, który wyjechał ze Szwecji do Etiopii. Zostawił za sobą nowoczesność, ogromne zarobki i stabilizację na poczet niesienia pomocy w kraju, w którym wiertarkę medyczną zastępuje się podczas operacji zwykłą za kilkanaście euro, a śruby podtrzymujące uszkodzone kości kupowane są w markecie lub usztywnia się szprychami rowerowymi, lub opaskami hydraulicznymi. W tym miejscu film zresztą rozpada się narracyjnie, bo reżyser jest tak uwiedziony osobowością i pomysłowością doktora, że zapomina, o czym właściwie opowiadał koncentrując się na charyzmatycznym lekarzu.

Predylekcja do zaprawionej czarnym humorem krytyki rewolucji obyczajowej lat 60-tych pozwala dostrzec u Gandiniego artystyczne pokrewieństwo z pisarzem Michelem Houellebekiem. Trzymając się tej analogii, dokument ten jest w świecie dokumentu mniej więcej tym, czym są „Cząstki elementarne” w dziedzinie literatury. Reżyser wskazuje na tytułowy zakątek Skandynawii, Szwecję – socjalny raj. Pokazuje jednak i negatywne skutki skrajnej wolności i niezależności – samotność. Gandini, mimo, że ma pochodzenie szwedzko-włoskie,  w Szwecji pozostaje prawdziwym Włochem, i dla niego szwedzki pozorny chłód w obejściu, jest niezrozumiały. Dokument ukazuje Szwecję bardzo jednostronnie, autor łapie sam siebie w pułapkę. Trudno pokazać, że Szwedzi przodują w rankingach na najszczęśliwszych ludzi świata, a jednocześnie to tutaj najwięcej starszych ludzi umiera w samotności… Z pewnością Szwedzi cenią swoją niezależność. Może nie jest to najbardziej otwarty i spontaniczny naród świata – ale wszystko to nie wynika z manifestu, jak chciałby Gandini i nie jest aż tak proste. Szwedzi kochają kółka hobbystyczne, sportowe i inne rzeczy. Stąd samych Szwedów i ich otwartości należy szukać nie tyle w kawiarniach czy pubach, a właśnie w klubach sportowych, stowarzyszeniach, domach kultury i bibliotekach. Kluczem do integracji nowoprzybyłych jest próba zrozumienia jak to społeczeństwo funkcjonuje. Nowi obywatele muszą dokonać wyboru, inaczej trudno będzie im się odnaleźć w społeczeństwie. Odrzucić wewnętrzne zniewolenie i otworzyć umysł na wartości i walory, które cenią i z których dumni są sami Szwedzi.

Mimo że momentami dokument Gandiniego przypomina rozprawkę z socjologii i brakuje mu chwilami dyscypliny, bo nie jest trzymany w ryzach i czasami gubi wątek, to oferuje ciekawsze spojrzenie na temat relacji międzyludzkich niż niektóre amerykańskie obrazy opowiadające o miłości.

 

Udostępnij

Ostatnie wpisy

Nie obwiniaj! Wspieraj

Dlaczego się tak ubrałaś? Dlaczego wracałaś sama? Dlaczego piłaś alkohol? Dlaczego nikomu nie powiedziałaś? Czemu się nie broniłaś? Chcesz mu zniszczyć życie? Te pytania to