• Polski
  • Українська
  • Wesprzyj nas
    bezpieczne wyjście

    888 88 33 88 Telefon przeciwprzemocowy pn.-pt. 11:00-19:00

    888 88 33 88
    Telefon przeciwprzemocowy
    bezpieczne wyjście

    Skutki przemocy seksualnej dla osoby pokrzywdzonej i otoczenia

    Skutki przemocy seksualnej. Statystyki i różne perspektywy

    Przemoc seksualna jest jednym z najdotkliwszych rodzajów przemocy, który w przeważającej liczbie przypadków dotyka kobiet i dziewcząt. Według statystyk polskiej policji w 2023 roku w Polsce wszczęto 1040 postępowań w sprawie przestępstwa zgwałcenia – statystyki te są jednak mocno niedoszacowane, co wynika z wielu czynników.

    Po pierwsze, wiele kobiet, które doświadczają jakiejkolwiek formy przemocy ze strony partnera, nie zgłasza tego na policję.

    Po drugie, krzywda kobiet często jest bagatelizowana w związku z niskim poziomem edukacji na temat przemocy ze względu na płeć, a także z powodu głęboko zakorzenionych w naszej kulturze mitów i stereotypów na temat płci i przemocy samej w sobie.

    Przemoc seksualna w statystykach

    Według danych największej amerykańskiej organizacji zajmującej się przeciwdziałaniem przemocy seksualnej i wspieraniem pokrzywdzonych, RAINN (Rape, Abuse & Incest National Network), w Stanach Zjednoczonych co 6. kobieta powyżej 12. roku życia doświadczyła w swoim życiu gwałtu lub próby gwałtu. Wychodząc poza kontekst USA, w 2005 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała badania przeprowadzone w krajach Azji, Afryki, Ameryki Południowej i Europy Środkowej i ich wyniki wyglądały bardzo podobnie – od 10% do 50% kobiet doświadcza przemocy seksualnej ze strony partnera intymnego, z którym osoba przebywała w związku, a więc męża, chłopaka, narzeczonego (García-Moreno, Jansen, Ellsberg, Heise, Watts, 2005, s. 28). 

    Na polskim gruncie takie badania przeprowadzono pod kierunkiem Beaty Gruszczyńskiej w 2004 roku i wynik był praktycznie ten sam – 16,5% respondentek doświadczyło przemocy seksualnej (Gruszczyńska, 2007, s. 61), a więc również niemal co szósta kobieta. W 2016 roku Fundacja Na Rzecz Równości i Emancypacji „STER” opublikowała raport zawierający wyniki badania poświęconego wyłącznie tematowi przemocy seksualnej. Według raportu 87,6% badanych kobiet doświadczyło w swoim życiu jakiejś formy molestowania seksualnego (Grabowska i Grzybek, 2016, s. 8). Natomiast aż 94,1% przypadków przemocy nie zgłoszono na policję. Ten fakt znajduje odzwierciedlenie w wynikach badań Fundacji „STER”. 

    Najczęstsze powody, dla których kobiety nie decydowały się na zgłoszenie, to (Grabowska i Grzybek, 2016, s. 32): 

    • samodzielne poradzenie sobie ze sprawą (67%),
    • opinia, że sprawa jest zbyt błaha, by ją zgłaszać (66%), 
    • przekonanie, że policja nic w tej sprawie nie zrobi (53,3%), 
    • poczucie wstydu i zażenowania (38%), 
    • przekonanie, że „nikt by im nie uwierzył” (16,9%), 
    • strach przed sprawcą (14,5%).

    Mity, stereotypy i kultura gwałtu a przemoc seksualna

    Powody, które podają kobiety, są mocno związane z głęboko zakorzenionymi w naszym społeczeństwie mitami i przekonaniami na temat przemocy seksualnej oraz tzw. kulturą gwałtu – terminem ukutym i spopularyzowanym w latach 70. w Stanach Zjednoczonych przez Susan Brownmiller (autorkę książki Against Our Will: Men, Women and Rape z 1975 roku) oraz grupę feministek związanych z ruchem Women Against Violence in Pornography and Media. 

    „Kulturą gwałtu” nazywamy zjawisko legitymizacji przemocy seksualnej przez normy społeczne i rozpowszechnianie jej poprzez środki masowego przekazu. U źródła kultury gwałtu leżą błędne przekonania dotyczące seksualności i przemocy seksualnej. Wśród takich przekonań wymienić możemy to, że przemoc wobec kobiet jest równie częsta, co przemoc wobec mężczyzn. Statystyki pokazują jasno: wśród osób, które doświadczyły gwałtu, 90% to kobiety (RAINN, 2025), natomiast 93,3% osób (kobiet i mężczyzn), które doświadczyły gwałtu, podało, że sprawcą była osoba płci męskiej (National Centre for Injury Prevention and Control, 2011, s. 24).

    Szkodliwe mity

    Kolejnym powszechnym stereotypem na temat przemocy seksualnej jest to, że za zdarzenie przemocy w jakiś sposób odpowiada osoba pokrzywdzona – bo była „kusząco” ubrana, bo przed zdarzeniem spożywała alkohol, bo nie chciała spełnić „obowiązku małżeńskiego”. 

    Kobiety często obwiniane są za to, co dzieje się w domu, co wynika z błędnego przekonania, że powinny być „strażniczkami ogniska domowego”. Odzwierciedlenie tego przekonania widzimy nawet w języku. Często słyszymy, że mąż „pomaga w domu”, „pomaga przy dzieciach”, co sugeruje, że odpowiedzialność za wykonanie tej pracy nie leży po stronie obojga partnerów, ale po stronie kobiety. Mężczyzna tylko dobrodusznie „pomaga”. Takie myślenie obarcza kobiety odpowiedzialnością za to, co je spotkało, ale winę za przemoc ponosi wyłącznie sprawca. 

    Motywacje sprawców

    Skoro mówimy o kulturze gwałtu i środkach masowego przekazu, to jednym z takich mitów, które łatwo zauważyć w filmach (szczególnie tych starszych, od wczesnych lat 2000. wstecz), jest przekonanie, że przemoc seksualna wynika z wielkiej miłości lub niemożliwego do opanowania pożądania. W 1979 roku ukazała się książka Nicholasa A. Grotha napisana we współpracy z Jean H. Birnbaum pt. Mężczyźni, którzy gwałcą: Psychologia oprawcy, w której autorzy przedstawili wyniki swoich badań przeprowadzonych z udziałem sprawców przemocy seksualnej. Pokazały one, że motywacje sprawców nie mają nic wspólnego z seksem (Groth, 1979, s. 22). 

    W rzeczywistości sprawcami kierują:

    • chęć wyładowania agresji (gwałt motywowany gniewem); albo
    • chęć zdominowania lub kontrolowania drugiej osoby (gwałt motywowany żądzą władzy); albo
    • sadyzm (Groth, 1979, ss. 37, 52, 77). 

    Przemoc a seksizm

    Sprawcy wykorzystują seksualność jako narzędzie, świadomi tego, że zaatakowanie najintymniejszej sfery wyrządzi największą krzywdę. Pozwalają sobie na to tylko dlatego, że myślą, że im wolno. Bo ich zdaniem kobiety to „słaba”, „gorsza” płeć, która powinna podporządkować się mężczyźnie. I to kolejny przykład mitu głęboko zakorzenionego nie tylko w kulturze, ale wręcz w prawodawstwie. Znajduje on wyraźne odzwierciedlenie choćby w historii praw wyborczych: po raz pierwszy w Europie kobiety otrzymały możliwość głosu w 1906 roku (w Finlandii), w Stanach Zjednoczonych (Wyoming) w 1869 roku, a w Polsce w 1918 roku, a więc zaledwie 107 lat temu.

    Echem odbija się też w Deklaracji o Eliminacji Przemocy wobec Kobiet (z 1993 roku): „Przemoc wobec kobiet jest manifestacją historycznej nierówności w relacjach między płciami, która doprowadziła do dominacji mężczyzn i dyskryminacji kobiet, oraz stanęła na drodze ich pełnego rozwoju (…) jest podstawowym mechanizmem społecznym, przy pomocy którego kobiety są zmuszane do podległości wobec mężczyzn”.

    Skutki przemocy seksualnej dla osoby poszkodowanej

    Żyjemy w świecie, w którym przymyka się oko na powszechność przemocy seksualnej. Jej skutki są jednak odczuwalne dla osoby pokrzywdzonej i jej najbliższego otoczenia aż po państwo, choć w największym stopniu, oczywiście, dla samej poszkodowanej. Wspomniałam już, że gwałt jest najdotkliwszą formą przemocy, w której sprawcy wykorzystują najbardziej intymną sferę osoby pokrzywdzonej w celu wyładowania agresji, zdominowania kogoś czy wyładowania sadystycznych skłonności. W sytuacjach tak silnego stresu nasze organizmy reagują w jeden z trzech sposobów: podejmując walkę, uciekając lub zamarzając (z angielskiego: fight, flight lub freeze). Czasami mówi się jeszcze o reakcji fawn, która oznacza zrezygnowanie z własnych potrzeb czy przesunięcie własnych granic w celu uniknięcia konfliktu. 

    U osób, które doświadczają gwałtu, częsta jest reakcja „zamrożenia”. Zamrożenie pojawia się w sytuacjach bardzo silnego stresu. Jest to reakcja fizjologiczna organizmu, która umożliwia nam przetrwanie traumatycznej sytuacji, kiedy nie mamy możliwości walki albo ucieczki. Aby nas chronić, układ nerwowy wyłącza się, nasze ciało staje się nieruchome. Możemy mieć poczucie, że obserwujemy sytuację z boku, że w niej nie uczestniczymy.

    Warto pamiętać, że jest to reakcja naturalna, że nie mamy na nią żadnego wpływu (dzieje się z poziomu instynktów) i że jest to skuteczne zachowanie obronne, które umożliwia osobie poszkodowanej przeżycie w sytuacji ekstremalnego stresu i zagrożenia życia. Sprawcy przemocy seksualnej to najczęściej osoby bliskie (według statystyk RAINN w 8 na 10 przypadków sprawca to osoba znana poszkodowanej – znajomy, członek dalszej rodziny, partner itd.), co może spotęgować siłę urazu psychicznego. Zaakceptowanie faktu, że osoba, której ufamy, którą kochamy, wyrządziła nam tak wielką krzywdę, może być bardzo trudne. 

    Skutki zdrowotne

    W wyniku gwałtu, osoba może odnieść obrażenia fizyczne takie, jak: otwarte rany, złamania, zwichnięcia, urazy głowy, urazy dróg rodnych, brzucha itd. (WHO, 2024). Takie rany należy jak najszybciej opatrzyć – kluczową rolę odgrywają tu służby medyczne. Oprócz przeprowadzenia badania fizykalnego i oceny stanu psychicznego osoby poszkodowanej, należy również zaproponować pacjentce profilaktykę i zabezpieczenie przed potencjalnymi infekcjami przenoszonymi drogą płciową, szczepienie przeciw WZW typu B, wykonać test ciążowy i test na obecność wirusa HIV oraz podać antykoncepcję awaryjną (WHO, 2023, s. 42).

    Aby poradzić sobie z doświadczanym bólem (psychicznym i fizycznym), osoby mogą częściej sięgać po substancje psychoaktywne takie jak alkohol czy narkotyki (WHO, 2024). W zmniejszaniu napięcia związanego z doświadczeniem przemocy mogą pomóc najróżniejsze techniki relaksacyjne takie, jak:

    • trening autogenny Schultza, 
    • progresywna relaksacja, 
    • wizualizacja bezpiecznego miejsca, 
      • metoda oddechowa 4-7-8 (tzn. wdychamy powietrze nosem, licząc bezgłośnie do 4, zatrzymujemy powietrze licząc do 7, po czym wydychamy je przez usta, licząc do 8),
    • ziewanie czy mruczenie. 

    Wpływ na zdrowie psychiczne

    Badania pokazują, że aż u 40% kobiet, które doświadczyły przemocy seksualnej, wykształca się PTSD, czyli zespół stresu pourazowego (Lis-Turlejska, 2005, s. 118). Umieszcza to przemoc seksualną w grupie zdarzeń wysokiego ryzyka dla wystąpienia tego zaburzenia. Objawy PTSD bardzo dokładnie opisała psycholożka Agnieszka Czapczyńska w raporcie Fundacji Feminoteka i Fundacji im. H. Bölla pt. Dość milczenia. Przemoc seksualna wobec kobiet i problem gwałtu w Polsce (Czapczyńska, 2011, ss. 104-110). Zalicza do nich: 

    • Powtórne przeżywanie traumatycznego wydarzenia poprzez:
      • natarczywe, nawracające wspomnienia związane z gwałtem; 
      • powracające koszmarne sny o wydarzeniu; 
      • epizody „flashback”, czyli nagłe uczucie, jakby wydarzenie znowu miało miejsce; 
      • silne napięcie wywołane każdym wspomnieniem o wydarzeniu czy też przedmiotem, który się z tą rzeczą kojarzy.
    • Uporczywe unikanie bodźców związanych z wydarzeniem lub ogólna utrata wrażliwości na bodźce: 
      • unikanie myśli czy uczuć związanych z gwałtem; 
      • unikanie działań lub sytuacji, które mogłyby wywołać dramatyczne wspomnienie; 
      • niepamięć wydarzenia – osoba, która doświadczyła gwałtu, nie jest w stanie przypomnieć sobie istotnych aspektów zdarzenia; 
      • utrata zainteresowania ważnymi czynnościami, np. pracą, szkołą; 
      • poczucie oderwania oraz emocjonalnego i społecznego dystansu wobec innych ludzi; 
      • uczucie obojętności lub chłodu; 
      • odrętwienie; 
      • znaczne ograniczenie zakresu odczuwanych emocji;
      • poczucie braku perspektyw na przyszłość; 
      • odczucie, że życie zakończyło się wraz z doświadczoną traumą; 
      • przyszłość zawodowa, rodzinna, rodzicielstwo, starość wydają się być nierealne.
    • Utrzymujące się objawy zwiększonego pobudzenia:
      • trudności z zasypianiem lub snem;
      • częste budzenie się; 
      • drażliwość lub wybuchy gniewu; 
      • agresja kierowana przeciwko sobie, samookaleczenia; 
      • trudności w koncentrowaniu się na wykonywanym zadaniu; 
      • nadmierna czujność;
      • nieustanne wypatrywanie rzeczywistych lub wyimaginowanych zagrożeń; 
      • wyolbrzymione, przesadne reakcje przestrachu na minimalne i niezagrażające bodźce.

    Kolejnymi skutkami przemocy dla osoby pokrzywdzonej mogą być:

    • depresja, 
    • stany lękowe, 
    • myśli rezygnacyjne, 
    • próby samobójcze, 
    • zaburzenia odżywiania,
    • spadek ogólnej odporności organizmu,
    • choroby układu rozrodczego i trawiennego takie, jak np. zespół jelita drażliwego, chroniczne bóle w drogach rodnych czy bóle brzucha. 

    Samoobwinianie się

    Osoby, które przeżyły gwałt, bardzo często obwiniają siebie za to, co się stało. Takie zachowanie jest częste u osób, które przeżyły jakiekolwiek traumatyczne wydarzenie (np. wypadek, powódź itd.). Zofia Nawrocka, autorka książki pt. Gwałt. Głos kobiet wobec społecznego tabu, zwraca też uwagę na ważny aspekt – osoba, która doznała przemocy seksualnej, najczęściej doświadcza jej w pojedynkę. 

    Nawrocka pisze: „Gwałt niewątpliwie jest zdarzeniem interpersonalnym – jego sprawcą jest człowiek i jest ono intencjonalne. Jako zdarzenie interpersonalne gwałt powoduje samooskarżanie, obwinianie się za to, co się stało, rozbija wiarę w to, że ludzie nie krzywdzą się naumyślnie, obniża zaufanie do innych i rozbija relacje międzyludzkiej” (Nawrocka, 2013, s. 42). 

    Kiedy sprawcą przemocy jest osoba znana osobie pokrzywdzonej, szukanie winy w sobie może być łatwiejsze niż potencjalne stawienie czoła świadomości, że skrzywdziła nas osoba, którą kochamy. Wspominałam wcześniej, że większość kobiet nie zgłasza doświadczenia na policji ani nie prosi nikogo o pomoc (np. w związku ze wstydem lub z obawy przed tym, że nikt im nie uwierzy). Przeżywanie traumatycznego doświadczenia bez wsparcia z zewnątrz może być niezwykle trudne. Ważne jest też, żeby, oferując pomoc osobie po doświadczeniu przemocy seksualnej, dać jej jak najwięcej sprawczości, ponieważ doświadczenie gwałtu oznacza całkowitą utratę kontroli – nad tym, co się dzieje wokół, a nawet nad własnym ciałem. Im większą decyzyjność będzie więc miała osoba pokrzywdzona, tym szybciej poczuje, że ma sprawczość i tym lepiej będzie przebiegać jej proces zdrowienia.

    Wpływ na najbliższe otoczenie

    Osoby takie często mają zaniżoną samoocenę, izolują się od znajomych i rodziny (co skutkuje rozpadem więzi społecznych) w związku z doświadczanym lękiem. U wielu osób następuje zmniejszenie lub zanik popędu seksualnego, co może też wpływać na ich relacje partnerskie (O’Callaghan, Shepp, Ullman, Kirkner, 2019, s. 1). 

    Osoby, które zdecydują się opowiedzieć o swoim doświadczeniu lub których doświadczenie jest ujawnione wbrew ich woli, często doświadczają też ostracyzmu społecznego i muszą dodatkowo stawić czoła wykluczeniu czy aktom agresji ze strony innych. 

    Wpływ na funkcjonowanie społeczne

    W 2018 roku na zlecenie Rzecznika Praw Obywatelskich przeprowadzono badania nad zjawiskiem molestowania w społeczności studenckiej w Polsce. Autorzy raportu zwrócili uwagę na to, że u osób, które doświadczyły molestowania na terenach uniwersytetu, bardzo często pojawiał się lęk przed powrotem na kampus. To wiązało się z obniżonymi wynikami w nauce i niższą frekwencją na zajęciach, co w efekcie mogło doprowadzić do przerwania nauki, a nawet wydalenia z uczelni (Winiewski, Bulska, Babińska, 2018, s. 84). 

    Podobnie działa to również w środowisku pracy – osoba, która cierpi z powodu chorób, zaburzeń czy wykluczenia społecznego, będzie rzadziej pojawiać się w pracy, jej produktywność spadnie, a niższa frekwencja może odbić się na wysokości wypłaty czy nawet poskutkować zwolnieniem z pracy (Winiewski et al, 2018, s. 28).

    Koszty społeczne

    Koszty przemocy seksualnej ponosi jednak nie tylko osoba pokrzywdzona, lecz także jej najbliżsi. Wspomniałam już wyżej o rozpadzie więzi społecznych (związanych z zaburzeniami lękowymi osoby pokrzywdzonej albo chociażby lękiem przed sprawcą, jeśli jest to członek rodziny, który regularnie uczestniczy w życiu rodzinnym). Jeżeli osoba ma dzieci, także i one mogą odczuć skutki przemocy, na przykład w związku z obniżonym nastrojem rodzica czy jej lub jego częstymi dolegliwościami bólowymi.

    Unijne badania

    W końcu koszty przemocy seksualnej ponosimy również jako społeczeństwo. Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE) szacuje, że co roku w Unii Europejskiej tracimy 366 miliardów euro z powodu przemocy ze względu na płeć – Polska traci natomiast 31,2 miliarda euro. Prawie połowa tych kosztów (48%) to skutek przemocy w bliskich związkach (EIGE, 2021, ss. 22-24).

    Największa część kosztów wynika z fizycznych i emocjonalnych skutków przemocy (56%), kosztów utrzymania wymiaru sprawiedliwości (21%) i utraconej produktywności (14%). Inne koszty to sądownictwo cywilne (np. rozprawy rozwodowe i dotyczące opieki nad dziećmi, które potrafią ciągnąć się latami i drenować osobę pokrzywdzoną finansowo i emocjonalnie), pomoc mieszkaniowa i ochrona dobra dzieci (EIGE, 2021). 

    Szacując takie koszty, warto pamiętać, jak bardzo są one rozległe – to nie tylko bezpośrednie wsparcie dla osób poszkodowanych (takie, jak np. wsparcie psychologiczne, prawne czy usługi medyczne), ale też koszty ciągnących się latami postępowań karnych, prowadzenia Niebieskich Kart, interwencji policji, zastępczej opieki nad dziećmi i zwierzętami, korepetycji lub wsparcia psychologicznego dla dzieci itd. 

    Polskie badania

    W 2025 roku Szkoła Główna Handlowa przy współpracy z Instytutem Niebieska Linia opublikowała raport pt. (Nie)widzialne koszty przemocy domowej w Polsce, zbierając dane ze źródeł takich, jak m.in. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwo Zdrowia, policja, sądy i służby więzienne. Biorąc pod uwagę szereg czynników takich, jak: wsparcie psychologiczne i psychiatryczne, porady prawne, pozostałe koszty prawne (np. postępowania rodzinne i alimentacyjne), koszty związane z wymiarem sprawiedliwości, świadczenia pieniężne z Funduszu Sprawiedliwości, koszty związane z uwięzieniem sprawcy przemocy czy koszty procedury NK, wyliczono dwa warianty kosztów przemocy domowej w okresie 2 lat dla jednej rodziny. Wariant niski wyniósł łącznie 16 763,40 zł, zaś wariant wysoki – 188 024 zł (Grabowska, 2025, ss. 46-47). Takie (bardzo szacunkowe, jak podkreślają autorzy) koszty przemocy ponosimy jako państwo. 

    Patrząc na skalę zjawiska przemocy i skalę kosztów, które ponoszą osoby pokrzywdzone, ich bliscy, a także całe społeczeństwo, wyraźnie widzimy potrzebę:

    1. Wprowadzenia sprawniejszego systemu wsparcia od państwa.
    2. Prowadzenia większej ilości działań edukacyjnych na temat przemocy i otaczających ją mitów.
    3. Szkolenia profesjonalistów, którzy mają kontakt z pokrzywdzonymi – funkcjonariuszek i funkcjonariuszy policji, sędzi, sędziów, prokuratorek i prokuratorów, pracowniczek i pracowników służb medycznych i opieki społecznej.

    A, co najważniejsze, edukując społeczeństwo i wprowadzając skuteczny system, zapewnimy lepszej jakości wsparcie osobom pokrzywdzonym.

    O autorce

    Marta Żbikowskaabsolwentka Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku Hungarystyki i Muzykologii. Skończyła liczne szkolenia eksperckie, m.in. Studium Przeciwdziałania Przemocy Domowej w Instytucie Psychologii Zdrowia – kurs akredytowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej; szkolenie z Case Managementu organizowane przez UNHCR i IMC oraz Szkolenie z Interwencji Kryzysowej na Uniwersytecie SWPS. Trenerka WHO w zakresie opieki medycznej dla kobiet, które doświadczyły przemocy w związkach intymnych i przemocy seksualnej.

    W Fundacji Feminoteka jest dyrektorką programową. Zanim dołączyła do Feminoteki, pracowała jako tłumaczka i autorka tekstów o tematyce feministycznej i queer, a także działała aktywistycznie, m.in. na rzecz osób migranckich z Syrii.

    Bibliografia

    Czapczyńska, A. (2011). Chcę o tym zapomnieć… Psychologiczne konsekwencje gwałtu. W: J. Piotrowska i A. Synakiewicz (red.), Dość milczenia. Przemoc seksualna wobec kobiet i problem gwałtu w Polsce (ss. 97-120). Fundacja Feminoteka.

    EIGE (2021). The Costs of Gender Based Violence in European Union. Publications Office of the European Union. doi: 10.2839/063244

    https://eige.europa.eu/gender-based-violence/costs-of-gender-based-violence?language_content_entity=en

    García-Moreno, C., Jansen A.F.M., H., Ellsberg, M., Heise, L. i C. Watts (2005). WHO Multi-country Study on Women’s Health and Domestic Violence against Women. Initial results on prevalence, health outcomes and women’s responses. Światowa Organizacja Zdrowia.

    Grabowska, I. (red.) (2025). (Nie)widzialne koszty przemocy domowej w Polsce. Wnioski i rekomendacje. Szkoła Główna Handlowa w Warszawie. https://www.niebieskalinia.pl/materialy-edukacyjne/raport-niewidzialne-koszty-przemocy-domowej-w-polsce

    Grabowska, M. i A. Grzybek (2016). Wstęp. W: M. Grabowska, A. Grzybek (red), Przełamać tabu. Raport o przemocy seksualnej (ss. 7-10). Fundacja na rzecz Równości i Emancypacji STER. https://feminoteka.pl/wp-content/uploads/2025/08/raport-steru-przelamac-tabu-raport-o-przemocy-seksualnej.pdf 

    Groth, N.A. i J.H. Birnbaum (2024). Mężczyźni, którzy gwałcą. Psychologia oprawcy, Towarzystwo Naukowe im. Stanisława Andreskiego.

    Lis-Turlejska, M. (2005). Traumatyczne zdarzenia i ich skutki psychiczne. Wydawnictwo Instytutu Psychologii PAN.

    Nawrocka, Z. (2013). Gwałt. Głos kobiet wobec społecznego tabu. Instytut Wydawniczy Książka i Prasa. 

    National Centre for Injury Prevention and Control (2011). National Intimate Partner and Sexual Violence Survey (ss. 15-26). National Center for Injury Prevention and Control of the Centers for Disease Control and Prevention.

    O’Callaghan, E., Shepp, V., Ullman, E.S. i A. Kirkner (2019). Navigating Sex and Sexuality after Sexual Assault: A Qualitative Study of Survivors and Informal Support Providers. The Journal of Sex Research, 56(8), 1045–1057. doi: 10.1080/00224499.2018.1506731 

    RAINN (b.d.). Scope of the Problem: Statistics. RAINN. https://rainn.org/statistics 

    WHO (2023). Dodatkowa opieka medyczna dotycząca zdrowia fizycznego po napaści na tle seksualnym. W: Opieka medyczna dla kobiet, które doznały przemocy w relacji intymnej i przemocy na tle seksualnym: przewodnik kliniczny (ss. 41-68). Regionalne Biuro WHO dla Europy. 

    WHO (2024). Violence Against Women. WHO. https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/violence-against-women 

    Winiewski, M., Bulska, D. i M. Babińska (2018). Uwagi wstępne dotyczące badania. W: A. Bodnar i S. Spurek (red.), Doświadczenie molestowania wśród studentek i studentów. Analiza i zalecenia (ss. 25-34). Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.

    Materiał powstał w ramach projektu „Comprehensive support for GBV-SRHR service provision” finansowanego przez International Rescue Committee.

    Bądź z nami na
    bieżąco!

    Zapisz się do newslettera!

    Fundacja Feminoteka
    03-982 Warszawa
    ul. Konrada Guderskiego 3/96

    695 223 184
    [email protected]

    Bądź w kontakcie! Zapisz się na newsletter

    Chcesz nasze materiały? Zamów paczkę

    Przekaż 1,5% naszej organizacji

    KRS 0000242885
    NIP: 521-33-699-15
    REGON: 140308264

    ING BSK S.A.
    68 1050 1038 1000 0022 9768 3522

     

    © Copyright 2023 Fundacja Feminoteka | Powered by tdy.pl