TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Te Warsztaty – zajęcia z edukacji seksualnej (i nie tylko)

Już w ten weekend  Te Tematy ruszają z pierwszymi warsztatami!

Te Tematy zapraszają wszystkie osoby zainteresowanych edukacją seksualną (i nie tylko), zarówno uczniów i uczennice, jak i nauczycieli i nauczycielki. To pierwsze szkolenie z cyklu, które ma na celu dostarczenie kompetencji potrzebnych do prowadzenia lekcji z edukacji seksualnej.

Plan wydarzenia:

SOBOTA
10:30 – 11:30
Przywitanie i wprowadzenie w działalność Tych Tematów
– Jak możesz się zaangażować?
11:30 – 13:00
Od seksu do ciąży – o biologii seksu // prowadzi Renata Czubaj
13:00 – 14:00
Przerwa na obiad
14:00 – 15:30
Robienie banerów na manifestację Marsz Nieprzyzwolenia
16:00 – 18:30
Warsztaty o prowadzeniu warsztatów // [warsztaty czekają na potwierdzenie]

NIEDZIELA
11:00 – 12:30
Wystąpienia publiczne // prowadzi Roman Kurkiewicz
13:15 – 14:45
O przemocy seksualnej // prowadzi Karolina Więckiewicz

Warsztaty odbędą się w Feminotece przy ul. Mokotowskiej 29A, 00-560 w Warszawie

 

 

Moskiewskie kobiety upominają się o prawa ofiar przemocy domowej

1b4c0697-87fd-4919-bf42-918eb2fb56ae-2060x1236Anna Zhavnerovich udała się na komisariat policji. Tydzień wcześniej złożyła zawiadomienie – jej chłopak pobił ją do nieprzytomności. Chciała się upewnić, że został aresztowany. Podczas wizyty usłyszała pytania o to, dlaczego nie ma dzieci i czy wzięła ślub. Poczuła również, że policjanci chcą ją obciążyć winą za pobicie. Parę tygodni później otrzymała informację o zakończeniu dochodzenia. Odbyło się to bez przeprowadzenia przesłuchania jej byłego partnera. Kiedy próbowała przeprowadzić własne dochodzenie przy pomocy wynajętego prawnika, policjanci stwierdzili, że zgubili akta sprawy. Zhavnerovich, dziennikarka poczytnego portalu internetowego, postanowiła opisać swoje przeżycia. Jej publikacja spotkała się z olbrzymim odzewem. Można wręcz mówić o przełamaniu tabu, funckjonującego w Rosji od paru dekad.

Sprawa Zhavnerovich otworzyła oczy na powszechność doświadczenia przemocy domowej. Kojarzyła się ona dotąd z rodzinami z niższych sfer, z problemem alkoholowym. W jej przypadku mamy do czynienia z przemocą wśród przedstawicieli młodej generacji, postrzeganych jako osoby wykształcone i inteligentne. Po publikacji Zhavnerovich zgłosiło się do niej wiele kobiet z podobnym problemem, pochodzących z tych samych środowisk.

Pojawienie się tego problemu w debacie publicznej jest szczególnie istotne z uwagi na fakt, iż przemoc domowa nadal nie jest traktowana w Rosji jako przestępstwo ujęte w prawie karnym. Począwszy od początku lat 90., ponad 50. razy deputowani Dumy odrzucali projekty ustaw dotyczących przemocy domowej. Zwolennicy zmiany prawa mają jednak nadzieję, że wreszcie nastąpi długo oczekiwany przełom w myśleniu o tym problemie.

Jedną z osób działających na rzecz zmiany prawa jest Marina Pisklakova, przewodnicząca ANNA – organizacji z siedzibą w Moskwie, działającej na rzecz ofiar przemocy domowej. Jak podkreśla, o ile przemoc wobec kobiet jest zjawiskiem globalnym, o tyle brak jakichkolwiek rozwiązań prawnych jest specyfiką państwa rosyjskiego. Jak podkreśla, samo uchwalenie ustawy dotyczącej przemocy domowej będzie stanowić sygnał, że w kraju, gdzie nadal popularne jest powiedzenie “jak bije to znaczy, że kocha” nie ma społecznego przyzwolenia na przemoc wobec kobiet. Pomysł wprowadzenia takiej ustawy popiera prezydent, Władimir Putin, przeciwni są natomiast patriarchowie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i rzecznik praw dziecka. Są oni przekonani, że projekt ustawy godzi w tradycyjne wartości i model rodziny. Rzecznik praw dziecka jest również zaangażowany w kampanię przeciwko ratyfikacji przez Rosję Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

Źródło: Guardian

Tłumaczenie: Michał Żakowski

logo batory

Rozwój wolontariatu w fundacji Feminoteka jest możliwy dzięki dofinansowaniu rozwoju instytucjonalnego w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.

Między porno a papieżem. Efekty braku edukacji seksualnej w Polsce

edukacja seksualna seksualizacja seksualność pornografia wiara katolicyzm katecheza religia młodzież

edukacja seksualna seksualizacja seksualność pornografia wiara katolicyzm katecheza religia młodzieżCo piąty 15-latek i co dziesiąta jego rówieśniczka mają za sobą pierwsze kontakty seksualne. Wiek inicjacji seksualnej się obniża, ale w polskich domach ciągle jest tematem tabu. Popadamy w skrajności. Na jednym biegunie bezrefleksyjna seksualizacja coraz młodszych dzieci, na drugim – restrykcyjna nauka Kościoła, która utożsamia seks z grzechem, małżeńskim obowiązkiem i negacją antykoncepcji. W trudnej przestrzeni, która jest pomiędzy, gubią się i rodzice, i dorastające dzieci – pisze Maria Mamczur w tygodniku „Przegląd”.

(…) Wydaje się, że sformułowana przez amerykańskich psychologów definicja seksualizacji dzieci i młodzieży jest jasna, jednak w Polsce, gdzie 80% rodziców chciałoby jak najdłużej zatrzymać swoje dzieci w fazie niewinnego dzieciństwa, pojęcie to nabrało innego znaczenia. Podkreśla to Aleksandra Józefowska, edukatorka seksualna i trenerka, absolwentka pedagogiki UW, Szkoły Treningu i Warsztatu Psychologicznego Intra oraz podyplomowych studiów z seksuologii klinicznej w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania, która od 12 lat koordynuje działania Grupy Edukatorów Seksualnych Ponton przy Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

– Jeszcze niedawno to ja alarmowałam opinię społeczną o groźnym zjawisku seksualizacji dzieci i młodzieży – mówi. – Ostrzegałam, że nastolatki mają kontakt z pornografią, z naseksualizowanymi teledyskami i reklamami. I alarmowałam, że dziewczyny są nastawione na spełnianie pewnych zadań seksualnych, sprawdzenie się w roli wampa albo lolitki, najlepiej według wzoru żywcem wziętego z filmu porno.

(…) Niestety, w ostatnim roku to słowo zostało zagrabione przez środowiska absolutnie przeciwne edukacji seksualnej młodzieży. Rodzic, który nie czuje się pewnie w rozmowie o seksualności, bo nie miał w młodości takiej edukacji, nie potrafi rozmawiać o tym ani z partnerem, ani tym bardziej z dzieckiem. Słyszy, że w szkole będą zajęcia z edukatorem seksualnym i czyta: uważajcie rodzice, bo te zajęcia seksualizują dzieci, wprowadzają w temat, który dzieci nie powinien interesować (…)

 

źródło/więcej: Maria Mamczur, „Przegląd” na Onet.pl, 21.08.2014; grafika: Associated Press