Interpretacja nowej definicji gwałtu
Zwracamy uwagę, że statystyki dotyczące postępowań i wyroków w sprawach przemocy seksualnej[1] jednoznacznie obalają wszelkie mity o rzekomym nadużywaniu prawa do składania fałszywych oskarżeń. Wręcz przeciwnie – dobitnie uwidaczniają skalę problemu i brak skutecznej kryminalizacji gwałtu.
Przypominamy, że przemoc seksualna jest przejawem władzy poprzez naruszenie integralności cielesnej i autonomii seksualnej, a gwałt, jako narzędzie dominacji, jest zarówno konsekwencją, jak i czynnikiem napędzającym nierówność płciową, ze szkodą dla kobiet i dziewcząt.
Wzywamy wszystkich profesjonalistów zaangażowanych w prowadzenie spraw dotyczących przemocy seksualnej – funkcjonariuszy organów ścigania, prawników, sędziów – do interpretacji pojęcia innego sposobu mimo braku zgody w kontekście przestępstwa zgwałcenia i przemocy seksualnej, która:
- uwzględnia wpływ traumy (przeciwdziałając powszechnym, stronniczym, seksistowskim i pozbawionym wrażliwości ocenom reakcji osób, które doświadczyły przemocy, które błędnie utożsamiają mechanizmy przetrwania ze zgodą) oraz jest zgodna z analizą prawa karnego, zgodnie z którą zgoda powinna być dobrowolna, świadoma i jednoznaczna;
- jest zgodna z postanowieniami konwencji stambulskiej[2] oraz Konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (CEDAW)[3], których Polska jest sygnatariuszką, a także z uwzględnieniem nadchodzącej transpozycji unijnej Dyrektywy w sprawie przeciwdziałania przemocy wobec kobiet[4];
- opiera się na analizach krajowego i międzynarodowego prawa karnego, przypominając o konieczności rozumienia zgody również w kontekście osoby, która doświadczyła przemocy – zarówno w prywatnej przestrzeni domowej (co ma szczególne znaczenie w przypadku przemocy seksualnej ze strony sprawców znanych osobie, która doświadczyła przemocy), jak i w szerszych okolicznościach przymusu (co jest istotne zwłaszcza dla osób, które znajdują się w sytuacjach dyskryminujących, niebezpiecznych lub niestabilnych, takich jak kobiety o różnym statusie migracyjnym, w tym migrantki, osoby ubiegające się o azyl, uchodźczynie czy osoby bezpaństwowe, kobiety w kryzysie bezdomności lub niestabilnej sytuacji mieszkaniowej, osoby pracujące bez zabezpieczeń socjalnych, pracownice seksualne oraz osoby o zróżnicowanej tożsamości płciowej, orientacji seksualnej i cechach płciowych (SOGIESC));
- uwzględnia fakt, że gwałt jest często popełniany przez sprawców stosujących różne taktyki izolacji i dezorientacji osoby doświadczającej przemocy – przed, w trakcie[5] i po zgłaszanym akcie przemocy[6] – co osłabia jej sprawczość i pewność, że może wyraźnie zakomunikować, zamanifestować i udowodnić brak zgody;
- konsekwentnie koncentruje się na intencji sprawcy do ignorowania lub negowania sprawczości osoby ocalałej – niezależnie od tego, jak jasno lub subtelnie jest ta intencja wyrażona – unikając jakiejkolwiek hierarchizacji przestępstw, która sugerowałaby, że brak zgody osoby ocalałej w pewnych sytuacjach ma mniejsze znaczenie.
- świadomi, że sformułowanie w znowelizowanym prawie „w inny sposób mimo braku zgody” może – w zależności od sposobu interpretacji – utrwalać błędne i szkodliwe oczekiwania dotyczące tego, co osoby ocalałe powinny zrobić, aby wykazać brak zgody;
- mający na uwadze powszechne, stronnicze normy społeczne, szkodliwe stereotypy płciowe oraz mity na temat gwałtu – narracje, które często obarczają winą osoby, które doświadczyły przemocy i przyczyniają się do ich stygmatyzacji oraz uciszania w kwestiach przemocy seksualnej;
- czerpiący z doświadczeń innych krajów europejskich, ich sukcesów i porażek w skutecznej kryminalizacji gwałtu i przemocy seksualnej w oparciu o brak zgody, które pokazują, że bez głębszej transformacji patriarchalnych norm – zarówno formalnych, jak i nieformalnych – tolerujących przemoc wobec kobiet, samo prawo może okazać się niewystarczające.
[1] W niektórych prokuraturach od 90% do 100% spraw dotyczących przemocy seksualnej jest umarzanych na etapie postępowania przygotowawczego. W skali kraju zapada rocznie około 650 wyroków skazujących za gwałt. Źródło: Rada Europy, GREVIO, Poland Baseline Evaluation Study, 2021.
[2] Artykuł 36, który stanowi, że „Zgoda musi być wyrażona dobrowolnie jako rezultat wolnej woli osoby, ocenianej w kontekście okoliczności towarzyszących”, wraz z jego Raportem Wyjaśniającym CETS 210, który precyzuje między innymi, że „ocena dowodów uwzględniająca kontekst (…) nie może opierać się na założeniach dotyczących typowego zachowania w takich sytuacjach” oraz że należy „zapewnić, aby interpretacja przepisów dotyczących gwałtu oraz jego ściganie nie były kształtowane przez stereotypy płciowe i mity na temat seksualności kobiet i mężczyzn”.
[3] W szczególności artykuły 1–3 i 5a oraz ogólne rekomendacje nr 19 i nr 35 dotyczące przemocy wobec kobiet oraz nr 28 dotycząca obowiązków państwa, zgodnie z którymi zgoda w kontekście prawa karnego dotyczącego przemocy seksualnej musi być wyrażona dobrowolnie, jako rezultat wolnej woli osoby, ocenianej w kontekście okoliczności towarzyszących.
[4] W szczególności w preambule, w ustępie 48, przypominającym, że wykorzystywanie zachowań seksualnych osób, które doświadczyły przemocy jako dowodu „może utrwalać szkodliwe stereotypy dotyczące ofiar i prowadzić do wtórnej wiktymizacji”; w ustępie 64, podkreślającym, że „traumatyczny charakter przemocy seksualnej, w tym gwałtu, wymaga szczególnie wrażliwej reakcji ze strony odpowiednio przeszkolonego i wyspecjalizowanego personelu”; oraz w artykułach: 26, wzywającym do zapewnienia specjalistycznego wsparcia dla ofiar przemocy seksualnej, i 35, nakazującym podjęcie szczególnych działań zapobiegających gwałtom oraz promujących centralną rolę zgody w relacjach seksualnych, wynikającą z fundamentalnego prawa do integralności seksualnej i autonomii cielesnej.
[5] Na przykład poprzez manipulację, mającą na celu stworzenie fałszywego poczucia bezpieczeństwa u ofiary.
[6] Na przykład poprzez gaslighting, gdzie zarówno osoba ocalała, jak i ewentualnie zainteresowane strony, takie jak władze, sugerują zgodę tam, gdzie jej nie ma.