TELEFON DLA KOBIET DOŚWIADCZAJĄCYCH PRZEMOCY

Телефон для жінок, які зазнають насильства

CZYNNY PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK
OD 11.00 DO 19.00

Активний з понеділка по п’ятницю з 14:00 до 19:00

Szukaj
Close this search box.

Ochrona pakistańskich dziewczynek nie jest „bluźnierstwem”!

Pakistańskie posłanki przedstawiły niedawno na forum narodowego parlamentu projekt ustawy wprowadzającej minimalny wiek wymagany do zawarcia małżeństwa. Według proponowanych zmian ma on wynosić 18 lat i być taki sam dla kobiet jak i mężczyn. Jednak już 14 stycznia wniosek został wycofany po tym, jak Rada Islamskiej Ideologii (Council of Islamic Ideology) oceniła go jako „antyislamski” i „bluźnierczy”. Według organizacji Human Rights Watch powyższa decyzja umiejscawia Pakistan po stronie przeciwników ochrony praw człowieka.

PakistanW ostatnim czasie zaobserwować można szereg zmian w prawodawstwie krajów deklarujących przywiązanie do islamskich wartości. W 2009 r. Afganistan ogłosił zaostrzenie kar za wydawanie za mąż nieletnich. Premier kolejnego z największych państw muzłumańskich na  świecie, Bangladeszu, zobowiązał się do zakończenia wszystkich dziecięcych małżeństw do roku 2041.

21 proc. pakistańskich dziewcząt jest wydawanych za mąż przed ukończeniem 18. roku życia. Na całym świecie żyje około 700 mln kobiet, które weszły w związek małżeński przed swoimi 18. urodzinami. Prawie połowa z nich mieszka w Azji Południowej.

Pakistan 2

Małżeństwa dzieci mają katastrofalne skutki zarówno w wymiarze indywidualnym jak
i społecznym. Dziewczynki-mężatki zaraz po ceremonii zaślubin zaprzestają uczęszczania do szkoły. Rodzą wcześniej i częściej niż ich niezamężne rówieśniczki. Tak wczesne zachodzenie w ciąże wiąże się z dużym zagrożeniem dla zdrowia i życia zarówno przyszłych matek, jak ich dzieci, które przychodzą na świat z bardzo niską wagą urodzeniową. Dodatkowo, nastoletnie panny młode spotykają się z przemocą ze strony swoich partnerów dużo częściej niż kobiety wychodzące za mąż w wieku późniejszym.

Bieda, społeczna presja czy brak edukacji są jednymi z najczęstszych przyczyn dziecięcych małżeństw w kraju.

***

Źródła: Human Rights Watch, The Washington Post, Al Jazeera.

Opracowanie i tłumaczenie: Karolina Ufa

Korekta: P. Pokora

Телефон доверия Феминотеки для женщин, переживших насилие, теперь на русском

feminoteka-telefon zaufania 2Ты пережила экономическое, физическое, психологическое или сексуальное насилие? Тебе нужна помощь, совет и поддержка? Хочешь поделиться своей проблемой, но не можешь об этом рассказать на польском? Позвони на наш бесплатный телефон доверия в четверг с 15 до 18 и мы выслушаем и предоставим тебе всю нужную информацию на русском.

Наш волонтёр поможет тебе найти выход из трудной ситуации и, если будет такая потребность, запишет тебя на бесплатные юридические и\или психологические консультации. Если ты не из Варшавы – найдёт помощь недалеко твоего места жительства. Если такой возможности нет – мы предоставим помощь по телефону или электронной почте в кратчайшие строки.

Русскоязычный телефон доверия Феминотеки  731 731 551 работает по четвергам с 15.00 до 18.00.

Мы помогаем всем женщинам – в том числе транссексуальным. Гарантируем конфиденциальность

***

Przeżyłaś nadużycia gospodarcze, fizyczne, psychiczne lub seksualne? Potrzebujesz pomocy, rady i wsparcia? Chcesz rozwiązać problem, ale nie mówisz w języku polskim?

Zadzwoń na naszą bezpłatną infolinię w czwartek od 15 do 18, wysłuchamy i udzielimy Ci wszystkie potrzebnych informacji w języku rosyjskim.
Nasza wolontariuszka pomoże Ci znaleźć wyjście z trudnej sytuacji, a jeśli jest taka potrzeba, można skorzystać za darmo z poradnictwa prawnego i/lub psychologicznego. Jeśli nie jesteś z Warszawy – pomożemy znaleźć pomoc w pobliżu twojego miejsca zamieszkania. Jeśli nie jest to możliwe – pomagamy przez telefon lub e-mail.
Rosyjskojęzyczna infolinia Feminoteki 731731551 będzie czynna w czwartki od 15.00 do 18.00.
Pomagamy wszystkim kobietom – w tym osobom transseksualnym. Gwarantujemy poufność

Przemoc wobec kobiet a prawo – relacja z debaty w Białymstoku

12 stycznia 2016 roku, w Izbie Przemysłowo- Handlowej w Białymstoku odbyło się seminarium naukowe na temat „Przemoc wobec kobiet a prawo”. Seminarium miało na celu podjęcie dyskusji na temat przemocy wobec kobiet z perspektywy obowiązującego w Polsce prawa oraz ukazanie szerokiego spektrum kwestii związanych z przemocą wobec kobiet z perspektywy nauki, biznesu oraz etyki.

Debata rozpoczęła się od oficjalnego przywitania gości przez Danutę Kaszyńską, prezeskę Podlaskiego Stowarzyszenia Właścicielek Firm Klub Kobiet Biznesu, dr Ewę Kowalewską-Borys, kierowniczkę Interdyscyplinarnej Komisji Naukowej ds. Przemocy i Dyskryminacji, działającej na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, a także Joannę Piotrowską, prezeskę Feminoteki.  Głos zabrał również dr hab. Maciej Perkowski, prodziekan Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, który w swoim wystąpieniu poruszył kwestię istoty wydarzeń z zakresu tematyki przemocy wobec kobiet w ujęciu kilku gałęzi, zarówno naukowych jak i biznesowych.

Część merytoryczna zaczęła się od zaprezentowania przez Danutę Kaszyńską wyników badań programów przeciwdziałania przemocy w rodzinie w województwie podlaskim. Kolejny prelegent dr Grzegorz Wrona nawiązał do kwestii konsekwencji braku perspektywy płci w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Aspekty etyczne odnoszące się do problematyki przemocy wobec kobiet zaprezentowała dr Anna Laszuk- Fiedziukiewicz socjolożka z Uniwersytetu w Białymstoku. W celu lepszego ukazania zasięgu i wielkości obrazu przemocy wobec kobiet w województwie podlaskim mł. asp. Marlena Połowianiuk z Wydziału Prewencji KWP przedstawiła statystyki z ostatnich lat. Dr Ewa Kowalewska Borys oraz Emilia Truskolaska z UwB, nawiązały do istoty Konwencji Stambulskiej (Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej) jako dokumentu Rady Europy, który ma chronić kobiety przed przemocą. Obrady zwieńczyło wystąpienie Joanny Piotrowskiej, prezeski Feminoteki,  która kontynuowała podjęte wcześniej zagadnienia przez Grzegorza Wronę. Zaprezentowane przez nią ujęcie miało na celu ukazanie luki w działaniach antyprzemocowych spowodowane brakiem wyodrębnienia prespektywy płci. Seminarium zakończyło się dyskusją na podstawie której wyciągnięto wnioski, iż rozmowy oraz działania podejmowane w zakresie zapobiegania przemocy wobec kobiet powinny być jak najczęstszym przedmiotem dyskusji, aby wiedza z tego zakresu dotarła do całego społeczeństwa.

Debata odbywa się w ramach projektu „Antyprzemocowa Sieć Kobiet” prowadzonego przez fundację Feminoteka wraz z 15 partnerkami z całego kraju  z programu Obywatele dla Demokracji współfinansowanego z Funduszy EOG. 

banernorweskie_batory

Niemoralne propozycje. Molestowanie seksualne w miejscu pracy

niemoralnepropo

Niemoralne propozycje. Molestowanie seksualne w miejscu pracy

Praca zbiorowa

Warszawa, 2008

8 grudnia 2007 roku, niemal równo rok po tzw. seks-aferze w Samoobronie, w Warszawie odbyła się konferencja: „Niemoralne propozycje. Mobbing i molestowanie seksualne na rynku pracy”, przygotowana przez Feminotekę w ramach projektu Gender Index. Niniejsza publikacja zawiera teksty z materiałów konferencyjnych i kilka dodatkowych. Poświęcona jest w całości molestowaniu seksualnemu, gdyż, jak się okazało w czasie licznych konferencyjnych i pokonferencyjnych dyskusji, jest to temat budzący największe emocje, najwieksze wątpliwości, a przede wszystkim to nadal nierozwiązany problem. Wg badań CBOS-u z lutego 2007 roku mniej więcej co dziesiąta kobieta pracująca w wieku do 34 lat przyznaje, że była obiektem nieakceptowanego zachowania o podłożu seksualnym ze strony przełożonego. Ponad jedna piąta osób pracujących lub uczących się (22%) przyznaje, że w miejscu pracy lub na uczelni współpracownicy lub koledzy robią nieodpowiednie, naruszające godność uwagi o podtekście seksualnym, np. niestosownie żartują.
(ze Wstępu)

SPIS TREŚCI
1. Wstęp
2. Niemoralna propozycja. Kazimiera Szczuka
3. Molestowanie i molestowanie seksualne w zatrudnieniu. Karolina Kędziora
4. Wprowadzić kwestię kobiecą do związkowej agendy. Europejskie i amerykańskie związki zawodowe wobec problemu molestowania seksualnego i przemocy. Julia Kubisa
5. Piętnować sprawców, nie ofiary. Olga Borkowska
6. Państwowa Inspekcja Pracy – pomoc pierwszego kontaktu. Z Piotrem Wojciechowskim, wicedyrektorem Głównego Inspektoratu Pracy, rozmawia Sylwia Chutnik
7. Grzeczne dziewczynki mówią dość! O tzw. “seks-aferze” w Samoobronie.Agnieszka Mrozik
8. Marzę o małym domku na wsi… Z Anetą Krawczyk rozmawia Katarzyna Kądziela
9. Tylko spróbuj! O zwalczaniu przemocy w Stowarzyszeniu Karan.Lidia Ostałowska
10. Molestowanie seksualne w wojsku. Anna Czerwińska
11. Nie dajemy się, czyli Złotopolscy o molestowaniu. Grzegorz Uzdański
12. Pomocne telefony, adresy

Niemoralne propozycje. Molestowanie seksualne w miejscu pracy (plik pdf) 

Dość milczenia. Przemoc seksualna wobec kobiet i problem gwałtu w Polsce


doscmilczenia„Dość milczenia. Przemoc seksualna wobec kobiet i problem gwałtu w Polsce”

Praca zbiorowa pod redakcją Joanny Piotrowskiej i Aliny Synakiewicz

Fundacja Feminoteka, Warszawa 2011

Postanowiłyśmy przyjrzeć się bliżej temu tematowi, ponieważ z naszych wieloletnich doświadczeń, działań antyprzemocowych i równościowych oraz analiz inicjatyw rządowych w sprawie przeciwdziałania przemocy ze względu na płeć wynika, że kwestiami przemocy seksualnej w naszym kraju niemal nikt nie zaprząta sobie głowy. To nadal temat tabu, zepchnięty na margines, zamieciony pod dywan. Większość inicjatyw podejmowanych przez rząd, które w niniejszej publikacji szczegółowo omawia Zofia Nawrocka, ma charakter działań pozorowanych. Ani nie przyczyniają się one do zmniejszenia skali przemocy seksualnej, ani nie poprawiają sytuacji kobiet po gwałtach, pozwalają jedynie wykazać w dokumentach oficjalnych, jak wiele działań podejmuje rząd w tym zakresie. Statystki są niepełne i nie przedstawiają faktycznej skali tego zjawiska, o czym pisze Olga Borkowska, a działania instytucji, takich jak policja, służba zdrowia czy pomoc społeczna – niewystarczające. Zbyt często bowiem powielają traumę kobiet, które zgłaszają się do nich z prośbą o pomoc, zaś postępowanie karne – jak pisze Małgorzata Łojkowska – „nadal tylko w niewielkim stopniu uwzględnia potrzeby osób pokrzywdzonych, nadając pierwszoplanowe znaczenie prawom oskarżonego […], a ofiary przestępstw seksualnych nadal nie uzyskują w postępowaniu karnym wystarczającej ochrony”. Prawniczka zwraca też uwagę na zależność między sposobem traktowania ofiar przemocy seksualnej przez wymiar sprawiedliwości a (nie)ponoszeniem odpowiedzialności karnej przez sprawców. Im częściej ofiary są traktowane przez organy ścigania i wymiar sprawiedliwości poniżająco, tym rzadziej zawiadamiają one o popełnieniu przestępstwa. Oznacza to, że więcej sprawców przemocy seksualnej bezkarnie chodzi na wolności i dopuszcza się kolejnych gwałtów.(…)
(…) Kolejny problem to media, które zamiast edukować społeczeństwo i zmieniać jego postawy, reprodukują stereotypy na temat gwałtów i przemocy seksualnej. Pisze o tym Agnieszka Kaim, która zanalizowała doniesienia medialne na ten temat w dwóch najbardziej opiniotwórczych polskich dziennikach, a mianowicie w „Gazecie Wyborczej” i „Rzeczypospolitej”.
(ze Wstępu)

SPIS TREŚCI
1. Wstęp – Joanna Piotrowska, Alina Synakiewicz
2. Skala przestępstwa zgwałcenia w Polsce – Olga Borkowska
3. Przestępstwo zgwałcenia w świetle prawa i z perspektywy osób poszkodowanych – Monika Płatek
4. Przemoc seksualna w Polsce – działania rządu – Zofia Nawrocka
5. Polskie media wobec przemocy seksualnej – Agnieszka Kaim
6. Gwałt na randce. Przemoc wobec dziewcząt w grupie rówieśniczej – Joanna Piotrowska, Alina Synakiewicz
7. Chcę o tym zapomnieć – psychologiczne konsekwencje gwałtu – Agnieszka Czapczyńska
8. Pomiędzy wiedzą a stereotypem. Instytucje publiczne i organizacje pomocowe wobec problemu gwałtu.
Raport z badań – Magda Grabowska
9. Sytuacja ofiar przemocy seksualnej w postępowaniu karnym – Małgorzata Łojkowska
10. Mężczyźni przeciwko męskiej przemocy seksualnej wobec kobiet – Jacek Fenderson
11. Dobre praktyki – Kamila Raczyńska
12. „Mam ogromną niezgodę na to, żeby o gwałcie nie mówić” – podsumowujące publikację wypowiedzi kobiet, które doświadczyły gwałtu
13. Przydatne telefony i strony internetowe
14. Autorki i autorzy

POBIERZ (plik pdf)

Przeciwdziałanie przemocy i przemocy seksualnej wobec dziewcząt. Poradnik dla nauczycieli i nauczycielek


przeciwdzialanie dziewczeta„Przeciwdziałanie przemocy i przemocy seksualnej wobec dziewcząt. Poradnik dla nauczycieli i nauczycielek”

Praca zbiorowa
Fundacja Feminoteka , Warszawa, 2008
ISBN 978-8394783-7-9

Tak długo jak mamy do czynienia z przemocą wobec kobiet, nie możemy twierdzić,
że dokonuje się postęp na drodze ku równości, rozwojowi i pokojowi.
Kofi Annan, były Sekretarz Generalny ONZ

Dlaczego w ogóle mówimy o zjawisku przemocy wobec kobiet i dziewcząt? Czy to, że kultura patriarchalna szczególnie krzywdzi kobiety, to tylko pomysł organizacji kobiecych i feministycznych? Odpowiedzmy od razu na to pytanie: nie tylko feministki i aktywistki kobiece zauważyły hierarchię płciową i męską dominację owocującą przemocą. Pamiętajmy, że pisząc o przemocy i dominacji, odnosimy się do zjawisk i procesów, a nie do konkretów, nie tyle piszemy o czyimś partykularnym doświadczeniu, ile raczej zdajemy sprawę z istnienia społecznego fenomenu. Oprócz feministek i działaczek na rzecz praw kobiet, także międzynarodowe gremia uznały przemoc wobec kobiet za część kultury patriarchalnej, którą należy jak najszybciej zmienić.

Jesteśmy przekonane, że wychowawcy i nauczyciele nie reagują w przypadkach przemocy czy przemocy seksualnej nie dlatego, że nie chcą, lecz dlatego, że najczęściej są bezradni, często nie wiedzą, co zrobić. Bywa, że nie wiedzą jak tę przemoc rozpoznać, czym jest molestowanie seksualne itp. Część nauczycielek i nauczycieli jest też przekonana, że wystarczą jednoznaczne instrukcje, jak zachować się w przypadku, gdy dojdzie do przemocy czy przemocy seksualnej.

Niestety – jednej, gotowej recepty nie ma. Podkreślają to również wszystkie osoby, które napisały teksty do tego poradnika. Możemy jedynie sugerować pewne zachowania i reakcje, ale nie jesteśmy w stanie podać precyzyjnej odpowiedzi, instrukcji krok po kroku, ponieważ każde zdarzenie jest inne, każdy uczeń i uczennica inaczej reagują, a problem przemocy, zwłaszcza przemocy seksualnej, jest niezwykle złożony.

Wychodzimy też z założenia, że nauczyciele i nauczycielki nie muszą być ekspertami  z zakresu interwencji kryzysowej i nie muszą takiego ciężaru brać na siebie. W naszym poradniku kładziemy nacisk przede wszystkim na edukację, czyli przeciwdziałanie negatywnym zjawiskom, które mogą stać się przyczyną przemocy czy przemocy seksualnej. Właśnie w profilaktyce i edukacji dzieci i młodzieży, widzimy największą szansę na zmniejszenie skali przemocy i przemocy seksualnej.
(ze Wstępu do publikacji)

SPIS TREŚCI

1. Przemoc wobec kobiet i dziewcząt – ogólnoświatowy i polski problem

2. Kilka uwag o szkole, wychowaniu i równości  Anna Dzierzgowska

3. Genderowe podstawy przemocy wobec dziewcząt  Ewa Rutkowska

4. W świecie, w którym nie pozwala się kobiecie mówić „tak”, jej „nie” nie jest słyszalne – rozmowa z Wiesławem Sokolukiem

5. Ucząc o wzajemnym szacunku, o szacunku do własnego ciała – przeciwdziałamy przemocy – rozmowa z Alicją Długołęcką

6. Przemoc seksualna w szkole i działania na rzecz jej zapobiegania Zuzanna Celmer

7. Co zrobić, gdy dojdzie do przemocy seksualnej w szkole – porady prawne Irmina Kotiuk

8. Dobre praktyki:

– Międzynarodowa Kampania 16 Dni Przeciwdziałania Przemocy Wobec Kobiet  Alina Synakiewicz
– Ponton – grupa młodzieżowych doradców seksualnych Aleksandra Józefowska
– Stowarzyszenie w Stronę Dziewcząt – propagowanie idei równouprawnienia w edukacji  Joanna Piotrowska
– Warsztaty WenDo jako forma profilaktyki przemocy wobec dziewcząt  Alina Synakiewicz

9. Konwencje, pakty, umowy i dyrektywy

10. Polecane książki i inne publikacje

11. Przydatne strony internetowe

12. Przydatne telefony

13. Słowniczek

POBIERZ (plik pdf)

Kultura gwałtu w Niemczech nie jest zjawiskiem importowanym.

Kultura gwałtu w Niemczech nie jest zjawiskiem importowanym

Stefanie Lohaus i Anne Wizorek

8 stycznia 2016

Artykuł pierwotnie opublikowany na VICE Germany

Od czasu sylwestrowego wieczoru, w niemieckich mediach twa szeroka dyskusja na temat napaści wokół dworca w Kolonii, w kontekście rzekomo importowanej do Niemiec kultury gwałtu. Sprawcy przemocy, według relacji świadków ,,wyglądali na Arabów lub mieszkańców Afryki Północnej.” Jedno jest pewne – nie byli to biali mężczyźni.

Fakt, że nasze społeczeństwo i jego instytucje nie są w stanie chronić osób narażonych na przemoc, ani identyfikować sprawców, nie oznacza w żaden sposób, że wcześniej w Niemczech nie zdarzały się napaści o charakterze seksualnym. W rzeczywistości kultura gwałtu jest w Niemczech głęboko zakorzeniona w podświadomości zbiorowej.

Przemoc seksualna, a nawet gwałty, mają miejsce każdego roku przy okazji masowych imprez, takich jak np. Oktoberfest. ,,Samotna wyprawa do toalety jest jak droga przez mękę: na odcinku kilkunastu metrów, możesz być pewna, że przynajmniej trzykrotnie znajdziesz się w objęciach pijanego nieznajomego, zostaniesz dwukrotnie klepnięta po pupie, ktoś zajrzy ci pod sukienkę, ktoś specjalnie wyleje ci piwo ze dekolt”, mówiły Karoline Beisel i Beate Wild w roku 2011, w Süddeutsche Zeitung. Każdego roku podczas Oktoberfestu zgłaszanych jest około 10 gwałtów. Szacowana liczba niezgłoszonych przypadków to 200.

Badanie z 2004 roku, dotyczące warunków życia, bezpieczeństwa i zdrowia kobiet w Niemczech wykazało, że 13% niemieckich kobiet doświadcza przemocy seksualnej. Skandal polega na tym, że jedynie 8% tych kobiet składa skargę na policji. Jeśli uwzględnimy skargi zbiorowe, liczba ta spada do zaledwie 5%. Co oznacza, że aż 95% kobiet w Niemczech padających ofiarami przemocy seksualnej nie zgłasza tego faktu policji.

Zgodnie z niemieckim prawem, aby ktoś został skazany za przestępstwo seksualne, ofiara musi dowieść, że przeciwstawiała się przemocy.

A jednak media wiąż rozpisują się o fałszywych oskarżeniach, nawet jeśli zdarzają się one niezwykle rzadko. W zależności od sposobu zbierania danych statystycznych i kraju, fałszywe oskarżenia o przemoc seksualną stanowią o 1 do 9% wszystkich zgłoszonych przypadków – w Niemczech, jest to od 3 do 5%.

Wynika to z tego, że według niemieckiego prawa, zachowanie ofiary jest niezwykle istotne w przypadku przemocy seksualnej. Aby doprowadzić do skazania sprawcy, to ofiara musi dowieść, że sprzeciwiała się przemocy. Ten całkowicie absurdalny wymóg bazuje na kilku mitach, dotyczących zjawiska przemocy seksualnej. Dlatego zdarza się, że jeśli przerażona ofiara znieruchomieje – co jest częstą i naturalną reakcją na przemoc – zapada decyzja uniewinniająca sprawcę. Proszę sobie wyobrazić, że ciężar dowodu w sprawie o kradzież, spoczywałby na okradzionym, który musiałby dowieść, że bronił się adekwatnie: ,,Przykro mi proszę pani, ale nie trzymała pani torebki wystarczająco mocno, sama jest pani sobie winna.”

W tym wszystkim kolor skóry czy religia sprawcy jest bez znaczenia. Po tym, co zdarzyło się w Kolonii, zobaczymy, czy przypadki przemocy seksualnej będą badane w toku śledztwa tak samo dociekliwie, jak przypadki kradzieży, które miały miejsce w tym samym czasie. Jak dotąd, według Zeit Online, 90 kobiet złożyło skargi, w tym 75% zgłaszało przemoc seksualną. W dwóch przypadkach zgłoszono gwałt.

Wszystko, co dotąd wiemy o przypadkach masowych napaści na kobiety w wieczór sylwestrowy

Nikt nie zaprzecza, że osoby pochodzenia imigranckiego i muzułmanie także popełniają przestępstwa seksualne. Jednak twierdzenie, że wynika to z ich kultury, która “programuje” ich do popełniania takich czynów, przy jednoczesnym minimalizowaniu i usprawiedliwianiu podobnych czynów popełnianych przez białych Niemców, pozostaje rasistowską demagogią.

To, co najjaśniej pokazała debata wokół wydarzeń w Kolonii, to fakt, że Niemcy wciąż mają problem z seksizmem i z rasizmem. Oba są głęboko zakorzenione w świadomości, i nie zostały „importowane”. Na nas, jako społeczeństwie, spoczywa odpowiedzialność dążenia do kultury opartej na obopólnej zgodzie i poszanowaniu granic. I to w odniesieniu do wszystkich ludzi, ponieważ każdy akt przemocy seksualnej to o jeden za dużo – niezależnie od tego, gdzie się wydarzył i kto w nim uczestniczył.

tłumaczenie: Ewa Świtlak

korekta: Anna Hoss

Bezpłatne porady prawne i psychologiczne dla kobiet z orzeczeniem o niepełnosprawności

fundacja normalna przyszloscFundacja Normalna  Przyszłość zaprasza kobiety z niepełnosprawnościami  do skorzystania z bezpłatnej oferty warsztatów, porad prawnych i psychologicznych, wsparcia doradczyń życiowych  w zakresie aktywizacji  zawodowej .

Oferujemy bezpłatnie:

– Pomoc pośrednika pracy w zdobyciu i utrzymaniu zatrudnienia

– Dostęp do ofert pracy skierowanych do osób z niepełnosprawnościami

– Konsultacje z doradcą zawodowym

– Indywidualne konsultacje psychologiczne

– Konsultacje prawne (pomoc w pisaniu pism urzędowych i rozwiązywaniu problemów formalno-prawnych)

– Poradnia życiowa, pomoc doradcy życiowego.

– Warsztaty komunikacji, umiejętności społecznych i radzenia sobie ze stresem.

Więcej informacji na naszej stronie http://normalnaprzyszlosc.org/

Zainteresowane osoby zapraszamy na stronę lub do kontaktu telefonicznego z nasza fundacją

Fundacja „Normalna Przyszłość”
Aleja Stanów Zjednoczonych 53
04-028 Warszawa
tel. 794 158 705
tel. 22 612 62 90

Gambia zakazała okaleczania kobiecych narządów

To już oficjalne! Zgodnie z prawem przyjętym przez gambijski parlament, klitoridektomia (tzw. usuwania łechtaczki) jest w Gambii praktyką nielegalną.

Gambijski parlament uchwalił zakaz okaleczania kobiecych narządów. Za jego złamanie grozi kara trzech lat więzienia lub grzywna w wysokości 50 tysięcy dalasi (1 250 dolarów). Tym samym Gambia została 27. państwem Afryki Subsaharyjskiej, w którym zakazano tej praktyki.

Kwestią otwartą pozostaje wdrożenie tego prawa. Tam gdzie klitoridektomia została zakazana, nadal wystepuję ona np. w społecznościach wiejskich, gdzie traktowana jest jako element tradycji. Istotnym działaniem będzie uświadamianie miejscowych społeczności. W przypadku Gambii cel wydaje się być relatywnie łatwo osiągalny – pod względem obszaru jest to 159. państwo na świecie, zamieszkuje je zaledwie 1,6 mln osób. Jednocześnie problem klitoridektomii osiąga tam ogromne rozmiary – wg danych UNICEF, temu „zabiegowi’ poddanych zostało 76% gambijskich kobiet. Potrzebna jest ogólnokrajowa kampania z udziałem mediów, autorytetów religijnych oraz osób mających kontakty z lokalnymi wspólnotami, np. położnych.

W ostatnim roku okaleczania kobiet zakazała Nigeria, w której zjawisko te dotyka 27% kobiet. Wprowadzenie zakazu planuje również rząd Somalii, w której aż 98% zostało poddanych klitoridektomii.

***

tłum. i opr. Michał Żakowski
np. Quartz Africa i All Africa

Na szlakach migracyjnych kobiety stają się ofiarami wykorzystywania seksualnego

Jedna z syryjskich kobiet, aby opłacić „podróż” do Berlina została zmuszona przez przemytników do świadczenia usług seksualnych podczas całej drogi do Europy. Kolejna została pobita przez węgierskiego strażnika po tym, jak odmówiła jego zalotom. Trzecia aby odstraszyć od siebie innych uchodźców, zaczęła nosić męskie stroje i zaprzestała higieny osobistej. Teraz przebywając w schronisku w Berlinie, śpi w ubraniu i podobnie jak pozostałe kobiety barykaduje się na noc.

Autorka tekstu: Katrin Bennhold

„W drzwiach nie ma ani kłódki ani klucza.” – stwierdza Esraa al-Horani — dawna wizażystka i jedna z niewielu kobiet, która nie boi się opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Stwierdza, że podczas swojej ucieczki miała szczęście: „zostałam tylko pobita i obrabowana.”

Wojna i przemoc w krajach pochodzenia, wyzysk ze strony przemytników, niebezpieczna wędrówka przez morze, niemiłe powitanie przyszłości na obcym kontynencie – to  tylko niektóre z zagrożeń, przed którymi stoją dziesiątki tysięcy imigrantów i uchodźców przybywających do Europy. Najbardziej zagrożone są kobiety i dziewczynki.

Wywiady z kilkudziesięcioma imigrantkami, niemieckimi pracownikami socjalnymi i psychologami opiekującymi się nowoprzybyłymi uchodźcami sugerują, że obecnej masowej migracji towarzyszy gwałtowny wzrost przemocy wobec kobiet. Od przymusowych małżeństw, poprzez handel żywym towarem do przemocy domowej, kobiety doświadczają przemocy ze strony przemytników, męskich członków rodziny, swoich współtowarzyszy podróży a nawet europejskich policjantów. Nie ma jednak wiarygodnych statystyk dotyczących wykorzystywania seksualnego uchodźczyń.

Jak pokazują statystyki ONZ, spośród ponad miliona przybyłych do Europy w ciągu ostatniego roku, mężczyźni stanowią ¾ całej liczby imigrantów. „Mężczyźni dominują — liczebnie i na inne sposoby” -mówi Heike Rabe, ekspertka ds. płci w Niemieckim Instytucie Praw Człowieka.

Susanne Höhne, główna psychoterapeutka specjalizująca się w leczeniu traumy u imigrantek mówi, że prawie wszystkie z 44 kobiet znajdujących się pod jej opieką doświadczyły przemocy seksualnej.  „Korzystamy z superwizji dwa razy w miesiącu, żeby poradzić sobie z historiami, które słyszymy od kobiet.” – mówi o pracy z imigrantkami Susanne. Jej zespół zapewnia dwie tygodniowe sesje terapii dla każdej z kobiet i do siedmiu godzin dodatkowej pracy społecznej, obejmującej m.in wizyty domowe podczas których uczy się nowoprzybyłe kobiety życia w Niemczech.

 

30-letnia Syryjka uciekła wraz z mężem i czwórką dzieci przed wojną na początku zeszłego roku. Gdy zabrakło im pieniędzy na dalszy przemyt do Bułgarii, mąż zaoferował jej ciało jako zapłatę. Przez trzy miesiące była regularnie gwałcona. Wkrótce także jej własny mąż zaczął to robić. „Pokręcona logika. To co dawało jej mężowi zarobek, stało się także plamą na jego honorze.  To ona była według niego temu winna.” wyjaśnia psychoterapeutka.

Kobieta wraz z dziećmi uzyskała azyl i mieszka w Berlinie. Jej mąż zatrzymał się w innej części Niemiec, i ma sądowy zakaz zbliżania się do niej. Syryjka jest nadal przerażona. Z obawy, że zostanie zabita za przyniesienie „hańby”, rodzinie nie chce nawet podać swojego imienia.

Według psychoterapeutki kobieta ma wszystkie objawy zespołu stresu pourazowego: retrospekcje, bezsenność i problemy z koncentracją: „taka osoba wydaje się na pozór całkowicie zdrowa, ale w jeden chwili może przenieść się pamięcią i doświadczyć jeszcze raz bombardowań w Damaszku lub gwałtów w Bułgarii.”

„W Grecji ośrodki imigracyjne są często przepełnione. Brakuje w nich odpowiedniego oświetlenia i przestrzeni dla samotnych kobiet.” – dodaje William Spindler z UNHCR. „Mężczyźni, kobiety i dzieci śpią na jednej przestrzeni. Na terenie całej Europie nasi pracownicy zgłaszają przypadki przemocy seksualnej i przemocy w rodzinie.”

Nawet w Niemieczech pojawiają się problemy logistyczne. Przygotowanie miejsca dla wszystkich napływających imigrantów odbyło się kosztem bezpieczeństwa, m. in. poprzez pozbawienie kobiet dostępu do zamykanych sypialni. „Priorytetem jest uniknięcie zjawiska bezdomności u imigrantów, ale nie możemy pozowolić na obniżenie standardów”- podkreśla Heike Rabe.

„Łatwiej powiedzieć niż zrobić” – wyznaje ironicznie Jan Schebaum zarządzający dwoma domami dla azylantów w Berlinie Wschodnim. „Na każdym piętrze mamy dwie łazienki, a pokoje są przepełnione”.  W jednym z tych domów przebywa Esraa al-Horani. Na 120 osób zakwaterowano tam aż 80 mężczyzn. „Kobiety stoją w cieniu mężczyzn. Ich głosy są zagłuszane i to jest problem.” -konkluduje  Schebaum.

W stołówce kobiety są często ostatnie w kolejce. Dużo częściej pozostają w swoich pokojach i rzadko zapisują się na dodatakowe aktywności, takie jak wizyty w muzeach lub koncerty. Jedna z syryjskich kobiet nie opuściła budynku przez dwa miesiące, ponieważ jej mąż, który jeszcze nie przybył do Niemiec zakazał jej tego.

W pralni krążą opowieści o przemocy domowej. Jest historia zazdrosnego męża z czwartego piętra, który brutalnie pobił swoją żonę. Jest historia kobiety, która została pobita, ponieważ nie może mieć dzieci. Niewiele z tych przypadków jest zgłaszanych do dyrekcji ośrodka.

Procedura ubiegania się o azyl przez małżeństwa, czyni kobiety jeszcze bardziej zależnymi od mężów. W teorii, prawo niemieckie posiada instrumenty do radzenia sobie z przemocą w rodzinie. Jednak w praktyce, środki takie jak fizyczne oddzielenie partnerów, są trudne do zorganizowania wewnątrz ośrodka dla imigrantów.

Kiedy Jan Schebaum po raz pierwszy dowiedział się, że jeden z imigrantów bije żonę, wezwał policję. Od kobiety zamiast podziękowań  usłyszał, że kradnie jej męża. Od tego czasu problemy przemocy stara się rozwiązywać na drodze mediacji, próbując wzmocnić pozycję kobiet w ramach rodziny.

W zeszłym miesiącu, jedna z wolontariuszek rozpoczęła cotygodniowy cykl spacerów dla kobiet. Nawet mężowie, którzy byli początkowo sceptycznie nastawieni do idei, pozwolili żonom wyjść na zewnątrz. Jedna kobieta opuściła ośrodek po raz pierwszy. „Im dłużej byliśmy w parku, tym bardziej  stawała się pewna siebie!” – wspomina Vivien Roos, wolontariuszka i 34-letnia nauczycielka jogi.

Obecnie w ośrodku organizuje się wieczór robótek ręcznych i aerobik. W każdą środę rano, małe grupy kobiet mogą iść do domu wolontariuszy i skorzystać z dużej, osobnej łazienki. Mogą wziąć kąpiel lub spokojnie pomalować paznokcie.

Raz w tygodniu pracownice socjalne zabierają imigrantki na „przerwę kawową”. Ściany kawiarni pokryte są graffiti i pachną dymem. Nieważne. W jednej chwili nieprzyjazne wnętrze wypełnia się bowiem arabską muzyką i morzem kołyszących się do rytmu chust.

 

W górze widać pomalowane henną dłonie. W kącie słychać cichy głos Samary, 35-letniej byłej pracownicy syryjskiego Ministerstwa Finansów, która opowiada o byciu kobietą w czasie wojny. Po zbombardowaniu jej domu w Darajja Samar spędziła 14 miesięcy w drodze sama z trzema córkami, w wieku 2, 8 i 13 lat. „Nie spuściłam ich z oka nawet na jedną minutę!” Ona i inne samotne matki spały po drodze do Europy w systemie zmianowym, czuwając nawzajem nad sobą i swoimi dziećmi.

W Izmirze w Turcji, na pokładzie łodzi do Grecji, Samar została okradziona. Nie miała jak opłacić dalszej podróży. Krępy mężczyzna, który nazywał się Omar, zaproponował, że zabierze ją za darmo w zamian za seks.

„Wszyscy wiedzą, że istnieją dwa sposoby opłacenia przemytników,” powiedziała. „Waluta lub ciało.” Samara odmówiła jednak przewozu, a Omar wpadł w wściekłość. W Turcji musiała spędzić jeszcze ponad rok ciężko pracując, aby uzbierać 4000 euro potrzebne na pozostałą część podróży. Siedząc z najmłodszą córką na kolanach podsumowuje: „Prawie wszyscy mężczyźni na świecie są źli.”

 

Po drugiej stronie miasta, w zachodniej części Berlina, Susanne Höhne ma bardziej zróżnicowany obraz świata: „Nie ma prostych rozwiązań. Ośrodki tylko dla kobiet nie są rozwiązaniem, gdyż większość rodzin chce pozostać razem. Niektóre kobiety czują się bezpieczniej wokół mężczyzn. Nie możemy zapominać, że wielu mężczyzn również doświadczyło traumy podczas swojej wędrówki. Nie ma czerni i bieli, dobra i zła. Jeśli chcemy pomóc kobietom, musimy pomóc też mężczyznom.”

Źródło tekstu i zdjęć: The New York Times

Opracowanie i tłumaczenie: Karolina Ufa

Korekta: Anna Hoss

 

Burmistrzyni z Meksyku zastrzelona dzień po objęciu stanowiska.

10649730_295123820689910_4497202449749714162_nGisela Mota, burmistrzyni Temixco, miasta leżącego na południe od stolicy Meksyku, została zastrzelona w swoim domu w Temixco dzień po objęciu urzędu. Dwóch napastników zginęło na miejscu, a trzech innych zostało zatrzymanych. Graco Ramirez, gubernator stanu Morelos (gdzie znajduje się Temixco) powiedział, że atak musiał być wykonany na zlecenie organizacji  przestępczej. Obiecał, że zaangażowany w jej morderstwo „nie pozostanie bezkarny”. Stan Morelos znajduje się tuż obok nękanego przez kartele narkotykowe stanu Guerrero, a w stutysięcznym Temixco wymuszenia i porwania związane z przestępczością zorganizowaną są na porządku dziennym. Mota była członkinią kongresu, a jej lewicowa Partia Rewolucji Demokratycznej  opisała ją w oświadczeniu jako „silną i odważną kobietę, która obejmując urząd, oświadczyła, że jej walka z przestępczością będzie bezpardonowa i bezpośrednia.”

Źródło: Yahoo News

Tłumaczenie: Julia Maciocha

Zdjęcie: Gisela Mota (Facebook)

Białystok: Przemoc wobec kobiet a prawo – seminarium naukowe

Zarząd Podlaskiego Stowarzyszenia Właścicielek Firm Klub Kobiet Biznesu, fundacja Feminoteka oraz Interdyscyplinarna Komisja Naukowej ds. Przemocy i Dyskryminacji, działająca na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku zapraszają na

Seminarium Naukowe

Przemoc wobec kobiet a prawo

12 stycznia 2016 roku w siedzibie PSWF KKB, w Izbie Przemysłowo- Handlowej w Białymstoku przy ul. Antoniukowskiej 7, w godz. 12.00 – 15.00

Celem seminarium jest dyskusja na temat przemocy wobec kobiet z perspektywy obowiązującego w Polsce prawa oraz ukazanie szerokiego wachlarza kwestii związanych z przemocą wobec kobiet z perspektywy nauki, biznesu oraz etyki.

W roku 2015 w ramach projektu „Antyprzemocowa Sieć Kobiet” przeprowadzono badanie porównawcze 318 lokalnych programów przeciwprzemocowych. Podczas seminarium zostaną zaprezentowane wyniki badań tych programów oraz wypracowane rekomendacje do lokalnego programu działań antyprzemocowych.

Program seminarium:

12.00 – 12.10 – otwarcie seminarium

12.10 -12.20 – Wystąpienie Dziekana Wydziału Prawa

12.20 -12.40 – Konsekwencje braku perspektywy płci w działaniach antyprzemocowych, Joanna Piotrowska, prezeska Feminoteki

12.40 – 13.00 – Aspekty etyczne związane z problematyką przemocy wobec kobiet, dr Elżbieta Ławska, UwB

13.00 – 13.20 – Przemoc wobec kobiet z perspektywy prawa, dr Ewa Kowalewska – Borys, mgr Emilia Truskolaska, UwB

13.20 – 13.40 – Programy przeciwdziałania przemocy w rodzinie – wyniki badań, Danuta Kaszyńska, Prezeska PSWF KKB

13.40- 14.00 Obraz przemocy wobec kobiet w województwie podlaskim, mł. asp. Marlena Połowianiuk, Wydział Prewencji KWP

14.00 – 14.20 – Dlaczego Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie a płeć, Grzegorz Wrona, prawnik

14.20-15.00 – Dyskusja

Fot: Monika, Flickr

Seminarium odbywa się w ramach projektu „Antyprzemocowa Sieć Kobiet” prowadzonego przez fundację Feminoteka wraz z 15 partnerkami z całego kraju  z programu Obywatele dla Demokracji współfinansowanego z Funduszy EOG. We Białymstoku organizuje ją Stowarzyszenia Właścicielek Firm Klub Kobiet Biznesu z Białegostoku – partnerka projektu.

banernorweskie_batory

Napisałam na Facebooku imię mojego gwałciciela.

e6264604-3517-467c-a1a9-047f20528d0a.jpg_resized_

Tekst Britni de la Cretaz ukazał się na stronie www.ravishly.com

Britni de la Cretaz jest mamą feministką, niepijącą alkoholiczką i organizatorką społeczności lokalnej w Bostonie, MA. Jest założycielką Safe Hub Collective. Można znaleźć ją na Twitterze – @britnidlc.

 

Usiadłam dziś przy komputerze z kawą i delektowałam się chwilą ciszy, rozkoszując się czasem dla siebie, podczas gdy mój mąż i maluch cieszyli się dniem poza domem. Chciałam skończyć tekst, nad którym pracowałam.
To nie jest tekst, nad którym mogę pracować, gdy jestem rozproszona  lub otacza mnie dużo ludzi. Nie mogę też nad nim pracować, gdy mam zły dzień lub jest mi bardzo smutno. Tekst wymaga trzeźwego umysłu i zabezpieczenia, bo pisanie o gwałcie nie jest łatwym zadaniem, szczególnie, że to mój własny gwałt.
Nie pierwszy raz piszę o gwałcie i jestem pewna, że nie ostatni, ale dziś było jakoś inaczej.
Po raz pierwszy po prostu napisałam jego imię. Przestał być „facetem, który mnie zgwałcił” – bo, szczerze mówiąc, to może być każdy. Tym razem nie było wątpliwości o kogo mi chodzi.

Nazywa się Bill.

Bill zgwałcił mnie 13 lat temu, w pokoju w akademiku.

Patrząc na to co napisałam, czułam wiele różnych rzeczy – czułam się przytłoczona, trochę niedobrze, ale ponad wszystko czułam się pewnie. Poczułam się silna. Poczułam się mocna. Napisałam na Facebook’u:

Pracuję nad tekstem o tym jak zostałam zgwałcona na pierwszym roku studiów. Pierwszy raz nazwałam mojego gwałciciela. Nawet jeśli to tylko jego imię, nadal jest w nim dużo siły.
Nazywa się Bill.

Opublikowałam. Spodziewałem się, że w komentarzach ludzie wyrażą swoje wsparcie i miłość. Nie spodziewałam się tego, co nastąpiło. Rozpoczęła moja znajoma: Jestem z Tobą w tej chwili: Julius. Miałam 20 lat.

Ostatni rok studiów, nazywał się James.

Shawn. Miałam/em 16 lat i umawiałam/em się z nim jeszcze trzy lata.

Joey, dwa tygodnie temu.

Tom. Nigdy wcześniej nikomu nie mówiłam/em.

Susan. Moja pierwsza dziewczyna, miałam/em 18 lat.

Jeden po drugim, moi przyjaciele wpisywali imiona swoich gwałcicieli. Niektórzy nie otworzyli się wcześniej przed nikim. Wpisywali imiona swoich przyjaciół, byłych partnerów, rodziców i opiekunek. Niektórzy wysyłali do mnie prywatne wiadomości, bo nie chcieli pisać tego publicznie pod postem. Inni zostawiali komentarze wsparcia lub pisali, że nie są gotowi, aby napisać imię ich gwałciciela.

W sumie prawie 40 moich znajomych napisało imię. Zamknęłam komputer i szlochałam. Płakałam z żalu, z ulgi, z miłości, z wspólnoty, z gniewu. Płakałam zdając sobie sprawę, że nie jestem sama – Oczywiście, że nie! Płakałam z powodu tych wszystkich pięknych ludzi, którzy przeszli przez to, co ja i którzy noszą ból, który ja też noszę.

Ale przede wszystkim, czułam się połączona z ludźmi jak nigdy wcześniej. Mój status na Facebook’u stał się miejscem, gdzie można podzielić się swoją prawdą bezpiecznie, bez wyroku. Social media często są uważane za powierzchowne i puste. Ale to właśnie media społecznościowe zbliżają ludzi jak nic innego. W tym maleńkim zakątku Internetu, połączyliśmy się, wracaliśmy do zdrowia i byliśmy silni.

Nazywa się Bill. Nazywa się Tim. Nazywa się Mark.

 

Źródło: Ravishly

Tłumaczenie: Julia Maciocha

Kampania Czarnej Kropki może wyrządzić więcej szkody niż pożytku

screen: http://kochanezdrowie.blogspot.com
screen: http://kochanezdrowie.blogspot.com

W ostatnich dniach viralowa rzekoma kampania Czarnej Kropki opanowała popularne serwisy społecznościowe w Polsce. Wcześniej miało to miejsce m.in w Wielkiej Brytanii i USA. Niestety, w Internecie każda akcja (również ta zła) może uzyskać szybki rozgłos, nawet jeśli naprawdę nie istnieje.

W Polsce jedna ze stron interentowych zamieściła informację o akcji pod znaczącym tytułem „Jeśli zobaczysz czarną kropkę, zadzwoń na policję” dając jednocześnie do zrozumienia, że jest to jakaś akcja społeczna pomagająca kobietom doświadczającym przemocy w uzyskaniu pomocy i zachęcając do rozpowszechniania tej informacji. 

Informacja o tej akcji rozprzestrzeniła się jak wirus dużo wcześniej, bo we wrześniu tego roku m.in. w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

Skąd się wzięła Czarna kropka?

Pomysłodawczynią jest Brytyjka, która doświadczała przemocy i chciała zachęcić osoby, które dalej tkwią w przemocowych związkach do rozmowy z najbliższymi. Anonimowo udzieliła wypowiedzi mediom m.in. ITV News: Przez pięć lat żyłam w związku pełnym emocjonalnej, fizycznej i seksualnej przemocy – to samotne i przerażające miejsce. Miałam wiele okazji, by poprosić o pomoc, ale nigdy tego nie zrobiłam. Żałuję, że nie miałam na moim ciele czegoś, co zasygnalizowałoby innym, że potrzebuję pomocy…. Tak powstała idea czarnej kropki„. Powiedziała również, że nigdy nie chciała, aby akcja stała się viralowa, a kobiety robiły sobie selfie z kropkami na dłoniach. Nie temu miało służyć jej osobiste doświadczenie. Był to raczej osobisty pomysł na to, jak można by zasygnalizować najbliższym, że doświadcza się przemocy i potrzebuje rozmowy. Nigdy też jej celem nie była kampania antyprzemcowa.

Dlaczego kampania może wyrządzić szkodę?

Ponieważ zdjęcia z informacją o rzekomej akcji zaczęły błyskawicznie rozprzestrzeniać się po portalach społecznościowych, wzbudziły zainteresowanie mediów, które z kolei zwróciły się z pytaniem do ekspertek i ekspertów z dziedziny przeciwdziałania przemocy, czy akcja może pomóc osobom doświadczającym przemocy. Odpowiedzi są raczej jednoznaczne – tego rodzaju akcja, bez koordynacji i wsparcia specjalistek/ów zajmujących się przemocą może przynieść więcej szkody niż pożytku.

– Kampania stała się bardzo popularna i jeżeli sprawca przemocy dowiedział się o niej, a następnie zobaczył czarną kropkę na ręce swojej ofiary, może dojść do eskalacji przemocy.

– Większość „specjalistów”, o których wspomina viralowy post prawdopodobnie nie jest świadoma istnienia kampanii i nie wie, jak radzić sobie z czarną kropką u pacjentki. Żadna z organizacji zajmujących się profesjonalnie pomocą osobom doświadczającym przemocy nie uczestniczy w tej akcji.

– Czarna kropka może być bodźcem do nieprzemyślanej i nieprofesjonalnej reakcji ze strony otoczenia.

– Symbol może być także nadużywany i tym samym przyniesie odwrotny efekt do oczekiwanego.

Kampania nie jest popierana przez organizacje działające na rzecz przeciwdziałania i pomocy osobom doznającym przemocy.

Być może dobrym pomysłem jest nalezienie jakiegoś dyskretnego sposobu na zakomunikowanie specjalistkom/ specjalistom – np. lekarzom/lekarkom, policjantom/policjatom, że doświadcza się przemocy i konieczna jest pomoc, ale akcja taka musiałby być zorganizowana we współpracy z nimi oraz rozprzestrzeniana w sposób dyskretny.

Zwracamy uwagę na to, by zanim zdecydujesz się na udostępnienie informacji sprawdzić dokładnie jej źródła. Zwłaszcza w przypadku tak poważnej kwestii, jaką jest przemoc. W razie wątpliwości zawsze można się zawsze zwrócić z pytaniem do naszej organizacji.

Jeżeli jesteś osobą doznającą przemocy i potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nami pod numerem 720 908 974. Telefon antyprzemocowy Feminoteki czynny jest we wtorki, środy i czwartki od 13:00-19:00

 

Źródła: Independent, Jezabel, BBC

 

 

5 lat za stosowanie wiarygodnej groźby użycia przemocy wobec członków rodziny

Koronna Służba Prokuratorska, brytyjski odpowiednik prokuratury, otrzymała nowy instrument przeciwdziałania przemocy. Osoby, którym udowodnione zostanie stosowanie gróźb wobec członków rodziny – nawet jeżeli nie doszło do fizycznej przemocy – mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej. Za stosowanie gróźb grozi nawet do pięciu lat więzienia. Rozwiązanie zostało wprowadzone w odpowiedzi na postulaty organizacji zajmujących się wspieraniem osób doświadczających przemocy.

Raport organizacji Citizens Advice ujawnił, że z 5,400 przypadków przemocy w rodzinie którymi zajmowali się w ubiegłym roku, 3 tysiące dotyczyło przemocy psychicznej, a 900 przypadków przemocy ekonomicznej. Nowe rozwiązanie umożliwi postawienie zarzutów osobom stosującym groźby lub poniżającym członków swojej rodziny. Do zachowań przemocowych odnotowanych przez fundację zalicza się m.in. ograniczanie kontaktów ze znajomymi partnerki lub partnera, kontrolowanie treści umieszczanych w mediach społecznościowych, inwigilowanie przy użyciu aplikacji w urządzeniach mobilnych czy żądanie od partnerki lub partnera zakładania konkretnego ubrania. Nowe przestępstwo – zachowanie mające na celu kontrolę lub represję – zdefiniowano jako „przynajmniej dwukrotne skierowanie wobec danej osoby groźby, która wzbudziła u niej strach lub spowodowała niepokój i wpłynęła na jej codzienne zachowanie”.

***

opr. i tłum. Michał Żakowski
np. The Guardian

Jeśli twoje nagie zdjęcia zostały opublikowane w sieci bez twojej wiedzy, zgłoś to do Google’a i Microsoftu!

Jeśli twoje nagie zdjęcia zostały opublikowane w sieci bez twojej wiedzy, zgłoś to do Google’a i Microsoftu!

Rosie-the-Riveter

Od lat ofiary „pornozemsty” (ang.„revenge porn”) – polegającej na szantażowaniu byłych partnerów
i partnerek publikacją bez ich zgody zdjęć intymnych – nie miały żadnego narzędzia obrony, ale od teraz ma to się zmienić.

Według najnowszych badań aż 50% dorosłych bierze udział w sekstingu, a 70% potwierdza, że przynajmniej raz otrzymali czyjeś roznegliżowane zdjęcie. Mimo, że wiele i wielu z nas wymienia się intymnymi zdjęciami, to nadal winą za wyciek tego typu fotografii do sieci obarczamy skrzywdzone
w ten sposób ofiary.

Według New Republic nielegalnie umieszczanie cudzych nagich fotografii jest zakazane zaledwie w 16 stanach w USA. Co więcej, skazanie zarówno sprawcy jak i zmuszenie administratorów do zdjęcia tego typu zawartości ze strony jest niezwykle trudne.

Z pomocą ofiarom przychodzą Google i Microsoft, które powiedziały dość internetowemu molestowaniu. Aby ograniczyć rozpowszechnianie zjawiska „pornozemsty” Bing przedstawił nowy system, który pozwala ofiarom na identyfikację swoich zdjęć i złożenie wniosku o ich jak najszybsze wykasowanie. W tym tygodniu pojawiła się nowa strona pozwalająca na zgłaszanie zakazanych treści i ich usuwanie w wyszukiwarce Bing, OneDrive i Xbox Live. Stefen Mlot z PCMag komentuje to
w następujący sposób: „Microsoft staje przeciwko krzywdzeniu w internecie, pozwalając by ofiary przejęły kontrolę nad swoim wizerunkiem”.

Także Google ogłosił rozpoczęcie prac na programem, który pozwoli na usuwanie intymnych zdjęć z wyników wyszukiwania. „Będziemy uwzględniać prośby osób, których nagie wizerunki zostały udostępnione w naszej wyszukiwarce”- ogłosił Amit Singhal, główny dyrektor działu wyszukiwania w Google na swoim blogu. Według Chloe Albanesius z PCMag: „Google zobowiązało się do bezpardonowej rozprawy z nielegalnym publikowaniem pornograficznych treści bez zgody zainteresowanej strony.”

Jednak te zmiany nie rozwiążą wszystkich problemów związanych z sekstingiem i nie przywrócą ofiarom dobrego imienia. Samo Google i Bing nie są w stanie usunąć wszystkich zakazanych wizerunków z sieci. Dodatkowo, ukaranie sprawcy nadal pozostaje praktycznie niewykonalne.

Jednak pozwolenie ofiarom na kontrolę swojego wizerunku jest wielkim krokiem naprzód.

Pod poniższymi linkami można zgłaszać zdjęcia do usunięcia:

  • https://support.microsoft.com/en-us/getsupport?oaspworkflow=start_1.0.0.0&wfname=capsub&productkey=RevengePorn&ccsid=635733705234764252
  • https://support.google.com/websearch/troubleshooter/3111061#ts=2889054%2C2889099

 

Źródło: www.upworthy.com

Źródła zdjęć: www.endrevengeporn.org/call-to-action oraz www.cnet4.cbsistatic.com

Tłumaczenie i opracowanie: Karolina Ufa

Ekspertki ONZ o prawach kobiet w USA: „To szokujące”

 images (2)Trzy zagraniczne ekspertki, wśród nich Polka – prof. Eleonora Zielińska, jako przedstawicielki ONZ, sprawdziły stan wdrażania polityki równości płci w Stanach Zjednoczonych. Wnioski są szokujące. Wynika z nich, że USA pozostaje znacząco w tyle, jeśli chodzi o respektowanie praw kobiet.

Delegacja specjalistek z Polski, Wielkiej Brytanii oraz Kostaryki z zakresu praw człowieka spędziła 10 dni grudnia podróżując po Stanach Zjednoczonych, by przygotować raport na temat przestrzegania praw kobiet na świecie. Trzy ekspertki, które przewodniczą grupie roboczej ONZ zajmującej się badaniem zjawiska dyskryminacji kobiet, odwiedziły Alabamę, Texas oraz Oregon, gdzie oceniały zakres działania państwowych polityk i postaw społecznych wobec problem, zarówno w szkołach, opiece medycznej jak i w więzieniach.

Delegatki były skonsternowane brakiem praktycznego zastosowania polityki równości płci w USA. Uznały, że Stany poważnie się ociągają z wdrażaniem międzynarodowych standardów praw człowieka na wielu polach, między innymi jeśli chodzi o różnice w wynagrodzeniu (23%), urlop macierzyński, osiągalna finansowo opiekę nad dzieckiem oraz traktowanie migrantek przebywających w aresztach.

Według słów ekspertek podczas piątkowej rozmowy z dziennikarzami, najbardziej wymownym punktem podróży była wizyta w klinice aborcyjnej w Alabamie i doświadczenie wrogości społecznej wobec tematyki praw reprodukcyjnych kobiet.

„Szykanowano nas. Dwóch mężczyzn, uznających siebie za reprezentację społeczności, czekało na nas, by nas obrazić” – powiedziała Frances Raday, delegatka z Wielkiej Brytanii. Mężczyźni wielokrotnie krzyczeli w ich kierunku: „Mordujecie dzieci!”, gdy tylko pojawiały się w okolicy kliniki, nawet kiedy Raday zwracała im uwagę, że nie są już w wieku, w którym zachodzi się w ciążę.

„To rodzaj terroryzmu,” dodała prof. Eleonora Zielińska, delegatka z  Polski. „Dla nas to było szokujące.”

W większości europejskich państw, wyjaśnia, aborcja jest wykonywana przez lekarzy pierwszego kontaktu, w publicznych szpitalach oferujących kompleksową opiekę medyczną, więc przeciwnicy nie czekają pod budynkiem na kobiety, by im ubliżać.

Podczas wizyty, ekspertki odkryły zjawisko „brakujących praw”, porównując sytuację kobiet w innych częściach pobraneświata. Na przykład, Stany są jednym z trzech państw na świecie, które nie gwarantują kobietom płatnego urlopu macierzyńskiego. Organizacja Narodów Zjednoczonych informuje, że zazwyczaj państwa zapewniają przynajmniej 14 tygodni płatnego urlopu rodzicielskiego. Niektóre państwa idą dalej – prawo na Islandii gwarantuje pięć miesięcy płatnego urlopu dla każdego z rodziców oraz dodatkowe dwa miesiące do podziału.

„Poziom braku poczucia bezpieczeństwa w miejscu pracy w przypadku ciąży, porodu oraz połogu jest negatywnie zaskakujący” – mówi Raday. – „To nie do pomyślenia, zwłaszcza w jednym z najbogatszych społeczeństw na świecie.”

Poważne wątpliwości delegatek wzbudził także temat przemocy wobec kobiet, szczególnie w kontekście przemocy z użyciem broni palnej. Prawdopodobieństwo zamordowania kobiety przy użyciu broni palnej w Stanach Zjednoczonych jest 11 razy większe niż w innych państwach generujących tak wysoki dochód narodowy, a większość z tych zabójstw jest dokonanych przez partnera kobiety. Mimo, że członkowie administracji Obamy mówili wiele o walce z przemocą wobec kobiet, ich wysiłki zostały ukrócone przez niezdolność Kongresu do przeforsowania nowych restrykcji federalnych dotyczących dostępu do broni.

„Biorąc pod uwagę skalę przemocy domowej, niektóre ze stanów wdrożyły kontrolną politykę dotyczącą broni, poprzez odmowę prawa posiadania broni palnej sprawcom” – mówi Raday. „Ale to powinna być jednolita polityka narodowa, a nie tylko poszczególnych stanów.”

Inne rekomendacje ekspertek dotyczą przeprowadzenia reformy finansowej, która umożliwiłaby dostęp do stanowisk większej liczby kobiet, ponieważ jednostki organizacyjne odpowiedzialne za pozyskiwania funduszy dla kandydatów/ek politycznych są zdominowane przez mężczyzn. Sugerują również podwyższenie minimalnego wynagrodzenia, ponieważ istniejąca dysproporcja istotnie wpływa na sytuację materialną kobiet oraz wprowadzenie federalnego prawa, które zatrzymałoby potok kolejnych restrykcji ograniczających dostępność legalnego przeprowadzenia aborcji i zamykanie klinik na południu USA.

„Wolność religijna nie usprawiedliwia dyskryminacji kobiet, ani ograniczania ich praw do możliwie najlepszej opieki medycznej” – mówi Raday.

Być może największym zaskoczeniem dla delegatek była konstatacja, że spotkane kobiety zdają się nie wiedzieć, co tracą w sytuacji, gdy ich prawa nie są przestrzegane.

„Wiele osób w USA naprawdę wierzy, że prawa kobiet są tam znacząco bardziej respektowane niż wszędzie indziej na świecie” – mówi brytyjska ekspertka. – „Mówią: Udowodnij to! Jak to inni ludzie mają płatny urlop macierzyński?”

Specjalistki ONZ podsumowały swoją wizytę podczas spotkania z Białym Domem i wieloma rządowymi agencjami, włącznie z Departamentem Pracy, Departamentem Sprawiedliwości oraz Departamentem Zdrowia i Usług Publicznych, podczas którego przedłożyły powyższe rekomendacje. Ekspertki planują przedstawić pełny raport Radzie Praw Czlowieka przy ONZ w czerwcu 2016.

Źródło: Huffington Post

Tłumaczenie: Natalia Skoczylas

Przemoc domowa w polskich sądach – relacja

Pretekstem do debaty kończącej projekt „To nie twoja wina. Stop przemocy wobec kobiet” przygotowanej w ramach międzynarodowej akcji 16 Dni Działań Przeciwko Przemocy ze względu na Płeć była prezentacja wyników monitoringu rozpraw z art. 207 k.k. przeprowadzonego przez Fundację Pozytywnych Zmian z Bielsko-Białej. W spotkaniu udział wzięli ekspertki i eksperci z zakresu przemocy w tym przemocy ze względu na płeć.

Dane statystyczne z Ministerstwa Sprawiedliwości są jednoznaczne: ok. 86% wyroków skazujących za znęcanie wymierzane jest z warunkowym wymierzeniem kary czyli mówiąc językiem potocznym „w zawieszeniu“. W praktyce oznacza to, że sprawca wraca do ofiary, a wg samego Ministerstwa takie wyroki w odbiorze społecznym traktowane są jak fikcja skazania.

W 2013 roku z art. 207 k.k. par. 1 wydano 11 250 wyroków, przy czym wyroki w zawieszeniu stanowiły liczbę 9 730!

Okazuje się, że podstawowym problemem w postępowaniach dotyczących tego artykułu – jak mówiły Alina Kula i Anna Chęć z Fundacji Pozytywnych Zmian –  jest brak edukacji sędziów i prokuratorów. W ostatnich latach odbyło się kilka szkoleń poświęconych tematyce tego artykułu, brały w nich udział pojedyncze osoby. W szkoleniach z zakresu wiktymologii w województwie śląskim uczestniczyło w przeciągu ostatnich trzech lat łącznie osiem osób.

Monika Wieczorek, ekspertka prawna projektu, zwróciła uwagę na rozbieżności między liczba prowadzonych w Polsce postępowań dotyczących przemocy domowej a szacunkami opracowanymi w badaniach prof. Beaty Gruszczyńskiej. Rocznie toczy się w Polsce ok. 100 tys. postępowań dotyczących przemocy w rodzinie – szacunkowo dochodzi natomiast w Polsce do 700 tys., a niewykluczone że nawet miliona incydentów. Do skazania sprawcy dochodzi zaledwie w 11 tys. przypadków. Jeżeli dochodzi do skazania sprawcy, stosuje się najczęściej środki probacyjne w rodzaju powstrzymywania się od spożywania alkoholu czy od przebywania w miejscach, gdzie spożywa i sprzedaje się alkohol. W województwie śląskim zaledwie w stu przypadkach na 2647 wyroków nałożono na osoby stosujące przemoc konieczność pójścia na kurs mający na celu refleksje nad ich zachowaniem oraz jego zmianę. W stu przypadkach nałożony został nakaz opuszczenia lokalu.

Celem publikacji raportu Fundacji Pozytywne Zmiany jest diagnoza sytuacji i doprowadzenie do zmiany sytuacji, w której sądy podchodzą łagodnie do tego typu spraw, a osobom doznającym przemocy mówi się wręcz, że składanie zeznań nie ma sensu.

Sylwia Spurek, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich ds. Równego Traktowania, zwróciła uwagę na brak możliwości zastosowania policyjnego nakazu opuszczenia lokalu. Zwróciła uwagę na konieczność wprowadzenia tego rodzaju środka, wynikającą z ratyfikowania Konwencji stambulskiej. Na mocy tej samej Konwencji Polska zobowiązała się do uruchomienia całodobowego telefonu dla osób doświadczających przemocy – ma on jednak ruszyć dopiero w 2017 r. Na realizację tych postanowień, jak również na problemy związane ze ściganiem przestępstwa zgwałcenia, penalizacją przemocy ekonomicznej, czy kwestiom związanym z odmawianiem pomocy przy bólach porodowych będzie kłaść nacisk Rzecznik Praw Obywatelskich.

Monika Płatek zwróciła uwagę na konieczność edukowania sędziów i prokuratorów – jak również innych osób zajmujących się prawem – w zakresie aksjologii kierującej uchwalaniem przepisów. Często mają bowiem problem z rozumieniem ich znaczenia i celów, co wpływa na wydawane wyroki. W przypadkach dotyczących przemocy w rodzinie ważne jest również nabywanie genderowej wrażliwości. Zwróciła również uwagę na niebezpieczeństwa wynikające z utożsamianiem przemocy w rodzinie wyłącznie z przemocą wobec kobiet – pogarsza to sytuację tych mężczyzn, których dotyka problem przemocy ze strony partnerek.

Grzegorz Wrona zwrócił uwagę na uwarunkowania lokalne – inaczej wygląda statystycznie sytuacja w metropoliach, inaczej w mniejszych ośrodkach. Często nie uwzględnia się również okoliczności nie wynikających bezpośrednio z art. 207 k.k., a również wpływających na występowanie w rodzinie sytuacji przemocowej.

Daniel Przygoda z Niebieskiej Linii zwrócił uwagę na brak przeszkolenia policjantów, nie znających chociażby mechanizmu cyklu przemocy – ulegają stereotypom, nie rozumieją położenia osób doznających przemocy i w efekcie przestają wkładać energię w działanie w tych sprawach.

Agnieszka Podgórska z Sieci Obywatelskiej – Watchdog Polska opowiedziała o tym jak przebiega współpraca organizacji pozarządowych z instytucjami publicznymi. Coraz częściej przedstawiciele tych drugich doceniają działalność grup społecznych, realizujących coś w rodzaju darmowego audytu. Z raportu Fundacji Pozytywnych Zmian powinny wyniknąć konstruktywne wnioski, z którymi następnie zapoznają się przedstawiciele sądów.

Joanna Piotrowska z Feminoteki – podsumowała projekt „To nie twoja wina. Stop przemocy wobec kobiet”, skierowany do kobiet doświadczających przemocy. Mówiła, że głównym problem, z jakim stykają się ekspertki pomagające kobietom doświadczającym przemocy jest brak właściwej reakcji ze strony policji i sądów na przypadki przemocy w rodzinie. Podkreślała, że sprawy sądowe o przemoc ciągną się latami, kobiety zmuszone są mieszkać ze sprawcami przemocy, zaś wyroki, które najczęściej zapadają w zawieszeniu bywają przyczyną tragicznych sytuacji – jak na przykład w Drewnowie, gdzie kobieta w wyniku przemocy domowej została zamordowana przez męża. Męzczyzna miał założone Niebieskie Karty, policja i ośrodek pomocy społecznej interweniował, jednak sąd wydał wyrok w zawieszeniu dla sprawcy. Historia skończyła się tragicznie.

Pojawiła się również w dyskusji różnica zdań nad tym jak surowe powinny być kary. Monika Płatek zwróciła uwagę na niebezpieczeństwo związane z nadużywaniem zamknięcia w zakładzie psychiatrycznym jako formy systemowej przemocy. Pojawił się również argument, że groźba spędzenia czasu w więzieniu może stanowić silna motywację do zmiany zachowania osoby stosującej przemoc.

Przedstawicielka środowiska prokuratorów zwróciła uwagę na brak informacji o ofercie organizacji prowadzących zajęcia na które można kierować osoby stosujące przemoc. Istnienie bazy informacji o tego typu miejscach mogłoby przyczynić się do częstszego odsyłania sprawców przemocy na tego typu kury.

Grzegorz Wrona zwrócił uwagę na zniechęcanie prokuratorów pojedynczymi incydentami – jeżeli raz wydany nakaz opuszczenia lokalu nie przyniesie zamierzonych skutków, nie będzie on przez tego samego sędziego wydawany w kolejnych sprawach. Brakuje szerszej, systemowej perspektywy w ocenie skuteczności danych środków. Istotne jest również poszerzenie pozakarnych metod przeciwdziałania przemocy w rodzinie, np. przez zwiększenie roli interdyscyplinarnych zespołów ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Osoby trafiające na programy dla osób stosujących przemoc najczęściej „rekrutowane” są nie przez sędziów, a przez dzielnicowych – należy iśc w tym kierunku. Nie mamy również zbadanej skuteczności stosowanych środków. Jeżeli zatem osoba skazana wniesie wniosek o uzasadnienie zastosowania danego środka, sędziowie mają problem – wolą zatem prewencyjnie tych środków nie stosować.

W podsumowaniu wskazano na konieczność rozmawiania o tym raporcie z przedstawicielami policji, prokuratur i sądów.

kampania 16 dniWydarzenie odbywało się w ramach Kampanii 16 Dni Akcji Przeciwko Przemocy ze Względu na Płeć. To międzynarodowa akcja zainicjowana w 1991 r. przez Women’s Global Leadership Institute. Na działania w ramach kampanii zostały wybrane dni między 25 listopada (Międzynarodowym Dniem Przeciwko Przemocy Wobec Kobiet) a 10 grudnia (Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka). Wybór tych dat to symboliczne podkreślenie faktu, że prawa kobiet są prawami człowieka. Co roku od ponad 20 lat na całym świecie (szacuje się że w 172 krajach, również w Polsce) w tym czasie organizowane są wydarzenia mające na celu nagłośnienie problemu przemocy wobec kobiet

Spotkanie zostało zorganizowane w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG oraz w ramach Programu PL14 „Przeciwdziałanie przemocy w rodzinie i przemocy ze względu na płeć”, współfinansowanego z Funduszy Norweskich. Operatorem Programu było Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

to nie twoja wina

Autorem relacji jest Michał Żakowski, wolonatriusz Feminoteki

Rozwój wolontariatu jest możliwy dzięki projektowi  realizowanemu w ramach Programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z funduszy EOG.

banernorweskie_batory

16.12 ŁÓDŹ: Przemoc w polskiej szkole. Społeczno-kulturowe podstawy wykluczenia

Zespół Gender w Podręcznikach Projekt Badawczy , Fundacja Feminoteka, EduKABE Fundacja Kreatywnych Rozwiązań oraz Łódzki Kongres Kobiet zapraszają na DEBATĘ EKSPERTEK NA TEMAT

„Przemoc w polskiej szkole. Społeczno-kulturowe podstawy wykluczenia”.
16 grudnia, w godzinach 15.30-18.30, na Wydziale Socjologiczno-Ekonomicznym Uniwersytetu Łódzkiego, przy ul. Rewolucji 41/43, w budynku T, sala T006.

Udział w debacie jako panelistki potwierdziły nam m.in.:
* Prof. UŁ. dr hab. Jolanta Grotowska-Leder – kierowniczka Katedry Socjologii Stosowanej i Pracy Socjalnej w Instytucie Socjologii, Prodziekan Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ. Członek Komitetu Nauk Demograficznych PAN.
* Prof. UŁ. dr hab. Elżbieta Michałowska – Katedra Socjologii Miasta i Wsi, Instytut Socjologii UŁ.
* Dr hab. Grażyna Mikołajczyk-Lerman – Katedra Socjologii Stosowanej i Pracy Socjalnej, Instytut Socjologii, Wydział Ekonomiczno–Socjologiczny, Uniwersytet Łódzki.
* Dr Iza Desperak – Katedra Socjologii Polityki i Moralności UŁ.
* Dr Emilia Paprzycka – Zakład Socjologii Struktur i Działań Społecznych w Katedrze Socjologii Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
* Magda Grabowska – Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej.

Przewidziany jest również czas na wspólną dyskusję, podczas której każda osoba może zabrać głos.
WSTĘP WOLNY !!!

CYKL DEBAT I WARSZTATÓW DLA NAUCZYCIELEK I NAUCZYCIELI ORAZ PROFESJONALISTEK I PROFESJONALISTÓW NA TEMAT STEREOTYPÓW organizowany jest przez Interdyscyplinarne Centrum Badań Płci Kulturowej i Tożsamości Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu we współpracy z Fundacją Feminoteka oraz grupą Głosy Przeciwko Przemocy w ramach projektu „Kobiety i mężczyźni, chłopcy i dziewczęta RAZEM przeciw stereotypom płciowym” programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG.

banernorweskie_batory

 

Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych | Kampania 16 Dni Akcji Przeciwko Przemocy ze Względu na Płeć

Z okazji Międzynarodowego Dnia Osób Niepełnosprawnych oraz  Kampanii 16 Dni Akcji Przeciwko Przemocy ze Względu na Płeć zapraszamy na pokaz filmu „Modelki” oraz dyskusję dotyczącą sytuacji kobiet z niepełnosprawnością

 

Zapraszamy 2 grudnia 2015 18.00 

Instytut Kultury Miejskiej

Długi Targ 39/40

80-830 Gdańsk

 

Dojazd i informacje dla osób z niepełnosprawnością: http://www.ikm.gda.pl

W spotkaniu wezmą udział:

  • Monika Pawluczuk, reżyserka filmu „Modelki”
  • Paulina Pohl, kulturoznawczyni, animatorka kultury
  • Katarzyna Lamparska, wolontariuszka Fundacji Integralia na rzecz Integracji zawodowej osób z niepełnosprawnością
  • Katarzyna Żeglicka, współzałożycielka i prezeska Stowarzyszenia Strefa Wenus z Milo

Spotkanie poprowadzi: Anna Urbańczyk. Wstęp wolny.

Monika Pawluczuk – autorka filmów dokumentalnych: „Modelki” (2006), „To ty się zmień” (2007),  nagradzanego na całym świecie „Kiedy będę ptakiem” (2013) i filmu „Koniec świata” który w tym roku miał swoją światową premierę na festiwalu Hot Docs w Kanadzie.

Przed rozpoczęciem kariery filmowej pracowała jako dziennikarka radiowa i telewizyjna, prezenterka, reżyserka i producentka programów telewizyjnych. Wspólnie z Katarzyną Miller napisała przetłumaczoną na kilka języków książkę „Być kobietą i nie zwariować”. Jest absolwentką kulturoznawstwa w Ośrodku Studiów Amerykańskich na Uniwersytecie Warszawskim, dziennikarstwa w Centrum Dziennikarstwa w Warszawie, a także Programu Dokumentalnego DOK PRO w Szkole Wajdy.

  1. października „Koniec Świata” otrzymał nagrodę dla Najlepszego Krótkometrażowego Dokumenty na 24. Hot Springs Documetary Film Festival w USA. Wygranie tego festiwalu daje możliwość starania się o nominacje do Nagrody Akademii Filmowej Oscar.

„Koniec Świata” znalazł się oficjalnie w selekcji do największego festiwalu kina w Stanach Zjednoczonych – DOC NYC, który rozpoczyna się 12. listopada.

Paulina Pohl – ur. w 1990 r. Absolwentka kulturoznawstwa (specjalizacja audiowizualna). Doktorantka Filologicznych Studiów Doktoranckich Uniwersytetu Gdańskiego. Animatorka kultury: współorganizowała wydarzenia związane z popularyzacją kultury audiowizualnej i kuglarstwa. Pracuje m.in. przy organizacji festiwalu SLOT Pomorze. Jedna z laureatek konkursu Narodowego Centrum Kultury „Ja to bym…, czyli Twój pomysł na dom kultury”. Zaangażowana w aktywizację środowiska studenckiego. Pasjonatka festiwali muzycznych oraz kina. Zainteresowania naukowe: produkcja filmowa, twórczość Wesa Andersona, Terry’ego Gilliama, Huntera S. Thompsona, edukacja filmowa i telewizja jakościowa.

Katarzyna Lamparska – ur. w 1983 roku. Absolwentka filozofii na Uniwersytecie Rzeszowskim. Od 1996 roku choruje na postępującą dystrofię mięśniową obręczy biodrowo – barkowej. Porusza się na wózku o napędzie elektrycznym. Pracowała w Fundacji Integralia na rzecz Integracji zawodowej osób niepełnosprawnych, obecnie wolontariuszka tej organizacji. Sposób ,w jaki poruszam się nie należy do najprostszych, więc moim marzeniem jest testowanie zarówno budynków, jak i środków transportu pod względem przystosowania do potrzeb osób z niepełnosprawnością.Moja pasją są reportaże, które chętnie oglądam i czytam od lat. Czasem podejmuję się różnego rodzaju aktywności np rysuję.

Katarzyna KasJa Żeglicka – współzałożycielka i prezeska Stowarzyszenia Strefa Wenus z Milo. Od 12 lat zajmuje się aktywiza­­cją zawodową i społeczną osób z niepełnosprawnościami. Pracuje jako doradczyni zawodu oraz trenerka. Działa na rzecz praw kobiet z niepełnosprawnościami w imię zasady „Nic o nas bez nas.” Jest ekspertką w projekcie „Wspólne rozmowy – plaże dostępne dla wszystkich”, realizowanym przez Fundację Machina Fotografika. Przygotowuje się do bycia trenerką WenDo. Jej pasją jest taniec, malarstwo i gotowanie.

Anna Urbańczyk – trenerka równościowa, aktywistka praw człowieka, animatorka kultury i projektów społecznych. W swojej pracy zawodowej i społecznej zajmuje się tematyką mniejszości. Absolwentka Wiedzy o kulturze (Uniwersytet Gdański), Akademii Treningu Antydyskryminacyjnego (Willa Decjusza), Specjalistycznej Szkoły Facylitacji Społecznej na rzecz Przeciwdziałania Dyskryminacji (Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej), uczestniczka Akademii Treningu WenDo (Fundacja Autonomia). Związana z Instytutem Kultury Miejskiej, członkini Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej.

 

„Modelki”

Dokument ten został nakręcony na zlecenie Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. Opowiada historię modelek poruszających się na wózkach inwalidzkich, które przyjeżdżają do Warszawy, aby wziąć udział w pokazie mody. Film pokazuje, jak architektura obiektów użyteczności publicznej w XXI w. w dużych miastach centrum Europy sprawdza się w zestawieniu z przeciętnym wózkiem inwalidzkim i proponuje rozwiązania architektoniczne, które mogłyby ułatwić życie osobom niepełnosprawnym.

  • gatunek: dokumentalny
  • czas trwania: 27′
  • reżyseria, scenariusz: Monika Pawluczuk
  • zdjęcia: Szymon Lenkowski
  • montaż: Justyna Lewandowska
  • dźwięk: Dariusz Wancerz
  • producent: Katarzyna Ślesicka
  • produkcja: Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji
  • produkcja wykonawcza: Wajda Studio

 

Festiwale i nagrody:

  • International Short Film Festival Look & Roll, Olten, Szwajcaria 2010,
  • Międzynarodowy Festiwal Filmowy „Off Cinema 2008”, Poznań,
  • Emotion Pictures International Documentary Festival on Disability, Ateny, Grecja 2008,
  • Europejski Festiwal Filmowy “Integracja Ty i Ja” , Koszalin 2008 –Wyróżnienie Specjalne

Patronaty, matronaty wydarzenia:  Stowarzyszenie Strefa Wenus z Milo, Fundacja Integracja, portal Niepelnosprawni.pl

Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych – święto obchodzone corocznie 3. grudnia, ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1992 roku (rezolucja 47/3) na zakończenie Dekady Osób Niepełnosprawnych (1983–1992).

 

16 Dni Akcji Przeciwko Przemocy ze Względu na Płeć to międzynarodowa kampania, organizowana przez Women’s Global Leadership Institute i poświęcona wspieraniu i koordynacji pracy mającej na celu zlikwidowanie przemocy ze względu na płeć na poziomie lokalnym, państwowym i międzynarodowym.

Temat przewodni Kampanii 16 Dni Akcji Przeciwko Przemocy ze względu na Płeć w 2015 brzmi: Od pokoju w domu do spokoju na świecie: zadbajmy o bezpieczną edukację dla wszystkich!

Polska Kampania została rozszerzona o aspekt tematyczny dotyczący szczególnej sytuacji kobiet i dziewcząt z niepełnosprawnością, które są szczególnie narażone na przemoc.

W 2015 roku odbywa się 24. edycja Kampanii. W organizację Kampanii zaangażowanych było dotychczas 5 478 organizacji, instytucji ustawodawczych, rządów, agencji ONZ oraz niezliczone osoby prywatne z ponad 180 krajów na świecie.

Kampania 16 Dni Przeciwko Przemocy ze względu na płeć jest organizowana w Polsce przez Fundację Autonomia.

Więcej informacji: www.kampania16dni.pl

Organizacje partnerskie Kampanii  16 Dni Przeciwko Przemocy ze względu na płeć w 2015 w Polsce

Norway Grants, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Iceland Liechtenstein Norway Grants, Fundacja Batorego, Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży

Patronaty / Matronaty:

Rzecznik Praw Obywatelskich, Pełnomocnik Rządu Do Spraw Równego Traktowania, Małopolski Urząd Wojewódzki, Ngo.pl, TokFm Pierwsze Radio Informacyjne, Zadra pismo feministyczne